18 grudnia 2017, 15:00
Autor: Mikołaj Konkiewicz
czytano: 3412 razy
czytano: 3412 razy
10 najlepszych wystaw 2017 roku według krytyka The Guardian. Wśród wyróżnionych polska fotografka Natalia LL.
The Guardian opublikował listę 10 najważniejszych wystaw, które odbyły się w 2017 roku. Wśród nich znalazła się ekspozycja polskiej artystki Natalii LL. Zestawienie stanowi subiektywny wybór autorstwa krytyka sztuki Seana O'Hagana.
10. Natalia LL w Roman Road Gallery at Photo w Londynie
Skromna ekspozycja zawierająca zbiór tekstów, fotografii i instalacji polskiej autorki związanej z międzynarodowym ruchem feministycznym, jednej z pionierek awangardowego kreowania wizerunku. Wczesne prace artystki, takie jak np. seria zatytułowana Sztuka konsumpcyjna z 1972 roku nawiązują do wizualnych przedstawień kobiecej seksualności, która jest parodiowana poprzez sugestywne spożywanie pokarmów. Wystawa stanowiła dla Seana O'Hagana duże zaskoczenie i według niego artystka zasługuje na większą uwagę i ekspozycję niż ta zaprezentowana w Roman Road Gallery.
Sztuki konsumpcyjne autorstwa Natalii LL
Więcej informacji na temat Natali LL można znaleźć poniżej:
[kn_advert]
9. Wolfgang Tillmans: 2017, Tate Modern w Londynie
Wolfgang Tillmans łączy w swoich pracach codzienność i abstrakcję, przedstawiając świat za pomocą przemyślanego chaosu oraz przypadkowości. Autor, chociaż już dobrze znany, wciąż zaskakuje. Charakterystyczny jest jego rozmach kuratorski i starannie przemyślana prezentacja zdjęć – potrafi wieszać fotografie nad drzwiami, gdzie nie mogą być pominięte przez nieuważnych odbiorców oraz zestawiać pocztówkowy format z dużymi powiększeniami. Nie inaczej było w przypadku opisywanej wystawy, która kolejny raz stanowiła zestawienie różnych koncepcji artysty. Nagromadzenie obrazów, zróżnicowane formaty i sposoby prezentacji zdjęć znakomicie wpisują się w rozrzutność naszej kultury wizualnej.
Fot. Wolfgang Tillmans
8. The Deutsche Börse, The Photographers’ Gallery w Londynie
Nieczęsto przegląd finalistów konkursów tworzy równą, uzupełniającą się wzajemnie mieszankę, układającą się w spójną całość. Jednakże w przypadku tej ekspozycji, Sophie Calle, Dana Lixenberg, Awoiska van der Molen oraz duet Onorato i Krebs stworzyli interesującą mieszankę kontrastujących ze sobą stylów i podejść do fotografii. Zwycięska seria zatytułowana Imperial Courts autorstwa Dany Lixenberg opowiadająca o Watts w Los Angeles wpisuje się doskonale w obecne, burzliwe czasy.
Fot. Dana Lixenberg
7. Swaps: Photographs from the David Hurn Collection, National Museum of Wales w Cardiff
W tym roku członek Agencji Magnum przekazał kolekcję 700 odbitek Narodowemu Muzeum Walii. Posłużyła ona do stworzenia ekspozycji zawierającej poruszające obrazy autorstwa artystów takich jak m.in. Henri Cartier-Bresson, Eve Arnold, Sergio Larrain i Bill Brandt. Hurn wszedł w ich posiadanie za sprawą wymieniania się zdjęciami z innymi fotografami. Wystawa stanowi więc ważny zbiór, opowiadający historię XX-wiecznej fotografii dokumentalnej i zawiera wskazówki na temat powiązań kolekcjonera.
Fot. Martine Franck
6. A Handful of Dust, Whitechapel Gallery w Londonynie
Charakterystyczny motyw jakim jest pył posłużył do zbudowania bardzo różnorodnej wystawy, zahaczającej o wiele złożonych problemów. Tym sposobem ekspozycja zawiera zarówno lądowanie na Księżycu, jak i ataki terrorystyczne z 11 września 2011 roku. Kurator David Campany prześledził występowanie pyłu w fotografii, zbierając m.in. pocztówki przedstawiające amerykańskie burze piaskowe i obrazy odwołujące się do historii sztuki, takie jak np. zdjęcie szkła pokrytego kurzem w pracowni Duchampa. Pył jest więc metaforą czasu, historii, pamięci, ale również samego medium fotografii.
Fot. Jeff Mermelstein
5. Giles Duley: I Can Only Tell You What My Eyes See, Old Truman Brewery w Londonie
Wystawa Gilesa Duley'a podejmuje problem kryzysu imigracyjnego, jednocześnie podważając i przebudowując tradycyjną koncepcję wystawy. Bardzo duże obrazy były punktem wyjścia do stworzenia bardziej zróżnicowanego środowiska, w którym artysta połączył dialog, muzykę i spotkania z ludźmi w celu stworzenia inspirującej przestrzeni. Dzięki temu nie była to jedynie ekspozycja, ale również twórcza aktywność, realizująca się wraz z jej trwaniem
4. Richard Mosse: Incoming, Barbican Curve Gallery w Londynie
Praca Richarda Mosse'a nie jest stricte fotograficzna, gdyż zawiera instalację wideo, ale odnosi się do wszystkich problemów, z którymi związane jest to medium. Obraz zarejestrowany na podobieństwo militarnych dokumentacji, rejestrujący temperaturę ciała, przedstawia uchodźców jako anonimowe sylwetki przemierzające obcy krajobraz. Autor wychwytuje intymne momenty pośród zbiorowości – przykładem jest samotna modlitwa wśród panującego wokół poruszenia.
Kadr z wideo autorstwa Richarda Mosse'a
3. Thomas Ruff: Photographs 1979–2017, Whitechapel Gallery w Londynie
Autor wykorzystuje pozyskane z sieci, gazet i innych źródeł fotografie, aby z nich budować ciekawe, abstrakcyjne połączenia. Nie brakuje przy tym specyficznego poczucia humoru, które w efekcie daje prace, mające intymny charakter. Thomas Ruff uprawia fotografię o fotografii, ale mimo to potrafi wyjść poza tę tematykę.
Fot. Thomas Ruff
2. Sohrab Hura: The Lost Head and the Bird, The Nines, Peckham 24 w Londynie
Emocjonujące dwuczęściowe wideo zawierające strumień obrazów, które powodują u widza dezorientację oraz poczucie lęku. Niemal podświadome zdjęcia przywołujące na myśl halucynacje przesuwają granice fotoreportażu i dokumentu. Sohrab Hura jest kandydatem Mangum; dopełnia obraz zmieniających się sposobów narracji, wprowadzając mieszankę dokumentacji i fikcji.
Kadr z wideo autorstwa Sohraba Hura
1. Ed van der Elsken: Camera in Love, The Stedelijk w Amsterdamie
Chociaż zestawienie jest zdominowane przez londyńskie wystawy, to zdaniem Seana O'Hagana najważniejsza wystawa odbyła się w Holandii. Ed van der Elske w swoim rodzinnym mieście zaprezentował zbiór niezwykle interesujących obrazów, będących efektem ciągłego apetytu artysty na ciekawe relacje w obrazie. Dzięki temu stworzył frapującą ekspozycję, łącząca w sobie fotografię dokumentalną, uliczną i artystyczną. Jego przełomowa książka z 1954 roku Love on the Left Bank opowiadała fikcyjną historię z paryskiego półświatka. Kuratorzy oparli wystawę o publikacje artysty, a całość przedstawiła Ed van der Elsken jako niezwykle niespokojnego fotografa, którego energia i optymizm przekładały się na wciągający i pouczający sposób widzenia.
Fot. Ed van der Elsken
Źródło: theguardian.com
www.swiatobrazu.pl