11 czerwca 2014, 18:51
Autor: George Barr
czytano: 21922 razy

10 najważniejszych powodów, dla których zdjęcia są nieudane

10 najważniejszych powodów, dla których zdjęcia są nieudane

Oglądam wiele zdjęć. Niektóre zrobione przez prawie początkujących, inne przez osoby uprawiające to hobby od 30 lat . Ich jakość jest bardzo różna i choć niektóre są fantastyczne, całkiem sporo jest dość słabych i częściej brakuje im czegoś od strony estetycznej niż technicznej. Słabe fotografie nie mają żadnej treści i zwykle są tylko zbiorem przypadkowych ładnych obiektów.

1.    Zdjęcie jest pomieszane, bo gdy oglądałeś scenę, widziałeś ją w trzech wymiarach, dwojgiem oczu, nie wspominając o wizjerze. Można temu zaradzić na wiele sposobów, ale co dziwne – skorzystanie z wizjera lustrzanki nie jest jednym z nich. Lepsze opcje to wykorzystanie ramki (prostego otworu w tekturowym lub plastikowym prostokącie) lub możliwie dużego ekranu LCD (ciekłokrystalicznego) kieszonkowego aparatu cyfrowego. Pomimo tego, jak uciążliwe jest korzystanie z aparatu wielkoformatowego, duża matówka jest doskonałym narzędziem do komponowania. Nawet Twoje własne palce mogą posłużyć do złożenia ramki na potrzeby kompozycji. Wizjer lustrzanki ma ciemną otoczkę oraz optykę sprawiającą, że obraz wydaje się oddalony i stosunkowo mały, przez co zdjęcie wydaje się lepsze, niż jest w rzeczywistości. Tak naprawdę może być dobrym pomysłem zrobienie zdjęcia cyfrową lustrzanką, wykorzystanie jej ekranu LCD do oceny zdjęcia, usunięcie go w razie potrzeby, a następnie zmiana kadru i pozycji tak, by wyszło lepiej.

 

Ułożenie głów i pytanie, ile właściwie tu jest koni, czyni to zdjęcie interesującym. Fot. George Barr

2.    Nie wszystko to, czego doświadczasz, znajdzie się na fotografii. Zdjęcie nie może nam przekazać odgłosu płynącej wody, westchnienia wiatru w koronach drzew, zapachu pąków kwiatów Ani ciepła słońca na skórze. Nie znajdą się też na nim emocje odczuwane przez fotografa w konkretnym miejscu. Będziesz musiał pracować nad uchwyceniem tych zmysłowych elementów na fotografii, a zdjęcie musi być na tyle dobre, żeby przetrwać ich usunięcie. Ponieważ generalnie nie możesz pokazać na zdjęciu tego, co czują inne zmysły, musi być ono tym silniejsze wizualnie, by zrekompensować ich brak. To oznacza, że zdjęcie musi być bardziej uporządkowane, bez rzeczy niepotrzebnie rozpraszających oglądającego, mieć naprawdę mocną kompozycję i być zrobione w idealnym momencie. Twoim celem jest znalezienie takich elementów sceny, by reprezentowały całość. Możesz zauważyć w metrze bardzo fotogeniczną osobę siedzącą naprzeciwko. Może Ci się wydawać tak fotogeniczna, że zdobędziesz się na odwagę i poprosisz o pozwolenie na zrobienie zdjęcia. Fotka obejmująca tę osobę siedzącą na ławeczce, otoczoną przez reklamy i śmieci, wśród stojących ludzi, niezadowolonych i dźwigających siatki z zakupami, nie pokaże tego, co czułeś, widząc całą scenę. Może Ci się wydawać, że zareagowałeś w tym momencie na całego człowieka, ale to mało prawdopodobne. O wiele częściej jest tak, że w najlepszym przypadku przyciągnęło Cię do obiektu kilka cech, takich jak oczy, uśmiech czy włosy. Ostatecznie nie widziałeś jego siedzenia (przecież na nim siedzi. I może mieć wielkie, , paskudne stopy.). Twoim zadaniem jest zrobienie zdjęcia i uchwycenie na nim tego, co widziałeś i co Cię zainteresowało – musisz MYŚLEĆ! Może to było zagubione w oddali spojrzenie, uśmiech rzucony, gdy ta osoba odwracała się w Twoją stronę, linia szyi, kosmyk włosów czy błysk w oku. Co to było takiego i jak masz podkreślić tę część obiektu, tak żeby inni mieli choć pojęcie, co Ty widziałeś? Musisz wyeliminować to, co rozprasza uwagę, i uwypuklić to, co decyduje o sile zdjęcia.

[kn_advert]

3.    Coś może przyciągnąć Twoje zainteresowanie, ale nie potrafisz (albo nie starasz się) znaleźć sposobu, by to wyizolować, i zatłoczony pierwszy plan lub tło zupełnie psują obraz. Szukanie prostego tła może być ciężką pracą i często będziesz musiał rezygnować, nie zrobiwszy zdjęcia. Owszem, może ten kamień być interesujący, ale miejsce, w którym się on znajduje, nie nadaje się do zrobienia zadowalającego zdjęcia.

4.    Upchnięcie w obrazie możliwie największej liczby kształtów, faktur i innych rzeczy NIE daje dobrej fotografii. Nawet jeśli dodajemy element potencjalnie wzbogacający zdjęcie, to jeśli niesie on ze sobą niepotrzebny bagaż, może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Na przykład piaskowa diuna po lewej jest dobra, ale objęcie wyrastającego z niej krzaka jest złe; jeśli nie posuniesz się do usunięcia krzaka w Photoshopie, dodanie diuny może bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Nawet jeśli "dobroć" przychodzi bez zbędnego dodatku, powinieneś zadać sobie pytanie, czy naprawdę wzbogaca zdjęcie. Kamień po lewej może mieć cudowny odcień, ale o ile nie wiąże się jakoś z innymi kamieniami (poprzez wzór, fakturę lub kształt), dodanie go tylko dlatego, że jest ładny, może tak naprawdę osłabić zdjęcie.

Trzciny to odbicia w wodzie - nie zaszkodzi odrobinę zmusić oglądającego do myślenia. Fot. George Barr

5.    Nie dołożyłeś wystarczających starań, by usunąć niepotrzebne elementy. Upraszczaj, upraszczaj, upraszczaj. Zadbaj o czystość zdjęcia, robiąc je ze zdecydowanie najlepszego miejsca, i pamiętaj, że kolana się zginają – połóż się, przemocz i pobrudź, jeśli trzeba, by uzyskać dobrą fotografię. Możesz usunąć niepotrzebne elementy przez takie wykadrowanie zdjęcia, by nie zmieściły się w kadrze, schowały za czymś lub z Twojej pozycji mniej rzucały się w oczy. Możesz zmniejszyć ich widoczność, umieszczając je w cieniu albo fotografując nieostro. Obiekty przeszkadzające ze względu na ich kolor można stonować. Pamiętaj, że niektóre rzeczy służą jako ramka dla Twojego obiektu, czy to dosłownie go otaczając, czy też dostarczając informacji na jego temat, na przykład o miejscu lub okolicznościach zrobienia zdjęcia.

6.    Ludzie zwykle umieszczają na zdjęciach niebo, nawet jeśli nie dodaje ono niczego do obrazu. Przy jasnym niebie i najczęściej horyzontalnym horyzoncie (no kto by pomyślał?) stanowi ono naprawdę silną część obrazu, co może być dobre lub złe. Myślę, że powinieneś każdorazowo zastanowić się, czy pozwolić sobie na umieszczenie na obrazie nieba, a nie odwrotnie. Zdjęcie w przewodniku turystycznym powinno zawierać horyzont. Artystyczne zbliżenie raczej nie. Jeśli czujesz, że niebo jest ważne i koniecznie musi znaleźć się na zdjęciu, powinieneś stanąć na głowie, żeby przełamać linię horyzontu. Sfotografowane jezioro będzie miało widoczną linię drugiego brzegu i o ile nie będzie ona prostopadła do kierunku aparatu, brzeg nie będzie się wydawał poziomy. Na zdjęciu to często będzie przeszkadzało, choć przecież w zasadzie jest to prawidłowe. To samo zjawisko czasami występuje przy horyzoncie niebędącym projekcją prawdziwego krańca nieba znajdującego się o 20 kilometrów dalej. Dlatego obiekt będący stosunkowo blisko może wydawać się być na horyzoncie, ale równocześnie może nie być poziomy. Raczej przeszkadza w odbiorze!

7.    Początkujący fotografowie często robią zdjęcia, na których kilka obiektów jest równie ważnych – nie ma obiektów dominujących, nie ma między nimi związku i nie łączą się one w żaden wzór. Takie zdjęcia są zwykle skazane na porażkę. Po pierwsze, obiekty na zdjęciu muszą być ze sobą związane – niekoniecznie fizycznie, ale poprzez podobne cechy. Na przykład zdjęcie, na którym pień, kamień, drzewo i strumień są równie ważne (czy to przez umiejscowienie, wielkość, jasność i tak dalej), ma małe szanse, by być udanym. Możesz jednak z sukcesem powiązać je ze sobą poprzez ułożenie. Dzięki perspektywie i kadrowaniu możesz pokazać wodę przed kamieniem, pień po lewej i drzewo po prawej. Tyn sposobem stworzysz pomiędzy nimi logiczny związek i ułożysz je w sposób, który zmieni ich relatywną ważność – woda i kamień znajdą się w centrum i wysuną na pierwszy plan. Aby to osiągnąć, musisz zrobić zdjęcie ze stosunkowo niskiego punktu widzenia. Patrzenie z pozycji wyprostowanej, czy wręcz spoglądanie na tę scenę w dół z brzegu doliny zrównałoby ze sobą elementy i zepsuło zdjęcie.

Fot. George Barr

8.    Więcej zdjęć jest zepsutych przez to, że fotograf nie zapełnia kadru, niż przez jakikolwiek inny błąd. Twoją mantrą powinno być: "Przybliż się". Czasami będziesz żałować odrobinę za mocnego zbliżenia, ale zwykle będzie to kwestia 20 centymetrów, podczas gdy ja mówię tu o podejściu do sceny dwa razy bliżej (do połowy odległości). Czasami najlepiej to osiągnąć, używając dłuższego obiektywu, ale najczęściej po prostu trzeba podejść na własnych nogach.

9.    Czasami jest jasne, że konkretna część zdjęcia jest najważniejsza, ale fotograf nie oddał jej należytej czci. Uwypuklij najważniejszą część zdjęcia! Można to zrobić, podchodząc, jak już wspomniałem, ale innym sposobem jest wykorzystanie obiektywu szerokokątnego, dzięki któremu możesz znaleźć się naprawdę blisko obiektu, równocześnie tworząc wrażenie, że wszystko inne jest o wiele dalej i tym samym jest o wiele mniejsze. Można też coś uwypuklić, sprawiając, że będzie o wiele ciemniejsze lub jaśniejsze od otoczenia, lub przez linie biegnące w jego stronę albo obramowanie innymi elementami zdjęcia.

10. Musi istnieć powód, dla którego kolor jest obecny. Zestawienie kolorystyczne nie może być chaotyczne. O ile nie fotografujesz tęczy, zwykle nie ma powodu, by na zdjęciu znalazł się szeroki wachlarz kolorów. Jeśli przyjrzysz się wielkiej sztuce, zauważysz, że wiele dzieł ma ograniczony zestaw kolorów w pojedynczym obrazie. Powinieneś starać się używać podobnej, ograniczonej palety barw.

 

Fot. George Barr

 

George Barr jest autorem książki "Perfekcja w fotografii. Od inspiracji do obrazu", którą SwiatObrazu.pl objął patronatem medialnym.



www.swiatobrazu.pl