26-letnia francuska fotoreporterka Camille Lepage została zamordowana w Republice Środkowoafrykańskiej

Camille Lepage przez dwa lata dokumentowała konflikt w Republice Środkowoafrykańskiej, jej prace publikowały amerykańskie i francuskie dzienniki. Fotoreporterka podróżowała z bojownikami znanymi jako Anti-balaka ("przeciwko maczetom"), którzy zwalczają rebeliantów znanych jako Seleka. Ciało Camille Lepage znalazł patrol francuskich sił pokojowych, "kiedy w rejonie Bouar zatrzymał samochód, którym jechali członkowie Anti-balaka" - podała kancelaria prezydenta Francji Francois Hollande'a.

"Od kiedy byłam bardzo mała, zawsze chciałam żyć w miejscu, gdzie nikt inny nie chce żyć. Nie mogę zaakceptować faktu, że tragedie ludzi na krańcach świata są po prostu wyciszane, bo nikt nie może na nich zarobić. To jest naprawdę frustrujące, że media nie są nimi rzeczywiście zainteresowane! Potajemnie miałam nadzieję, że to zmienię, ale szybko zorientowałam się, że będzie to trwać dłużej, niż myślałam. Mam szczerą nadzieję, że kiedyś te historie zostaną pokazane, jeśli nie poprzez media, to poprzez książki, a może wystawy" – mówiła Camille Lepage w jednym z ostatnich wywiadów.

Fot. Camille Lepage

W Republice Środkowoafrykańskiej muzułmańscy rebelianci z Seleka przejęli władzę w marcu 2013 r. W styczniu 2014 roku Seleka oddała władzę w następstwie utraty kontroli oraz groźby ludobójstwa. Seleka grasują teraz w wielu częściach kraju ścigani przez chrześcijańskie bojówki.

Prace Camille Lepage były publikowane w dziennikach "The New York Times", "Wall Street Journal", "Washington Post", "Le Monde" i "Liberation".

Fot. Camille Lepage

[kn_advert]

Fot. Camille Lepage