26 maja 2010, 16:12
Autor: Odys J. Korczyński
czytano: 73818 razy

Analiza fotografii, jako przedmiotu artystycznego i estetycznego

Analiza fotografii, jako przedmiotu artystycznego i estetycznego

Dlaczego analiza fotografii została przedstawiona na przykładzie dzieła malarskiego zwłaszcza, że artykuł ukazuje się w portalu branżowym o fotografii? Przyczyna jest dosyć prozaiczna. Wynika z mojego wrażenia, że bardzo duża część ludzi interesujących się fotografią nie docenia malarstwa, jednocześnie zachłystując się nowym sprzętem i oprogramowaniem do obróbki plików zdjęciowych. Mało tego, ocenia fotografie bez użycia odpowiednich kategorii estetycznych oceny obrazu, często nad wyraz emocjonalnie, tym samym krzywdząc twórców. Najpierw trzeba zrozumieć podstawowe kategorie estetyczne.

Czy zdjęcia można analizować jak obraz?

Jestem naprawdę ciekawy, czy odbiór fotografii zmieni się po zapoznaniu z, chociaż szkicowo ujętą, historią malarstwa i sposobami jego interpretacji na podstawie jednego, XIX-wiecznego płótna Stanisława Masłowskiego. Zachęcam gorąco do spróbowania podobnej analizy z wykorzystaniem obrazów fotograficznych, zwłaszcza tych ilustrujących ten artykuł. Spodziewam sie braku istotnych różnic w obydwu procesach. Dlaczego tak jest? A może obraz Masłowskiego można odebrać jako fotografię?

 I. Przedmiot materialny - obraz (fotografia)

1. Stanisław Masłowski (ur. 1853 r., Włodawa, zm. 1926 r. Warszawa).

2. Obraz nosi tytuł Wschód księżyca. Powstał w roku 1884, w okresie silnego wpływu malarstwa Józefa Brandta i Józefa Chełmońskiego na twórczość Masłowskiego. Późniejsze jego obrazy przedstawiają już subiektywne, impresjonistyczne konstrukcje malarskie.

3. Przedmiot analizy znajduje się w Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach.

4. Elementy "malowidła" Wschód księżyca – olej na płótnie o wymiarach 124 x 220 cm.

Stanisław Masłowski Roman Ingarden

Niko Guido, Nymph


II. Analiza przedmiotu artystycznego

1. Kompozycja, zespoły plam barwnych, płaszczyzna i głębia.

Obraz przedstawia warstwę plam barwnych o wąskiej rozpiętości tonalnej, która rozpada się jak gdyby na dwa zbiory z elementami wspólnymi. Pierwszy z nich to zbiór nie-kolorystyczny z dominującą czernią (w zakresie fizykalnego interpretowania nie jest ona kolorem) i oddzielającymi się od niej odcieniami grafitu i szarości, przechodzącymi w końcu w silnie przełamany błękit. Drugi ze zbiorów zawiera elementy znacznie bardziej określone (charakterystyczne). Widoczne jest przejście od nieprzełamanej żółci do złożonego z wielu tonów barwowych, koloru pomarańczowego z przełamaniem czerwienią. Mimo przytłaczającej czerni ciepłe akcenty nie gubią się w niej, rozdzierają malunek, by scalić całość malowidła.

Kompozycja jest złożona z "elementów prostych". Pod tym pojęciem ukrywa się prostota, która oznacza tzw. pochodzenie użytego elementu z rzeczywistości" wraz ze zmianami dokonanymi przez artystę. Grupa drzew (między nimi wschodzący księżyc, a może zachodzące słońce?) położone są asymetrycznie względem punktu spotkania linii perspektywicznych obrazu, jeśli założymy intuicyjnie, że patrzymy od dłuższego boku prostokąta do wewnątrz "przedstawienia". Przesunięcie to pogłębia zabieg "wymuszenia skierowania" oczu patrzącego właśnie na ten element i jakby myślowego wyodrębnienia go z dość przejrzystego interpretacyjnie tła (co nie oznacza, by było ono również do końca jasno pokazane na płótnie). Kompozycję da się wpisać w prostokąt, lecz optycznie złamany w stronę przesunięcia perspektywicznego grupy drzew wraz z odbiciem w lustrze wody mętnego światła księżyca i rozmytego rysunku krawędzi drzew. Jednak bardziej konstrukcyjnie obiektywne jest umieszczanie zbiegu linii perspektywicznych poza centralnym punktem dzieła. Punkt przecięcia znajduje się w przy lewej krawędzi płótna. Linie prowadzą oko od przeciwległego krańca ku stopniowo ocieplającej się barwowo zasadniczej części "malunku".

Obraz utrzymany jest w tonacji ciemnej. Obraz wymyka się jednowymiarowości. Możemy wyróżnić dwa plany. Plan pierwszy zamyka w sobie główne elementy obrazu, jest wysunięty ku obserwatorowi i dzięki temu wydaje się zasadniczy, wręcz patetyczny i monumentalny. Plan drugi natomiast został zespolony z odległą powierzchnią końcową obrazu, chociaż oglądający może także wydzielić w nim szereg mniejszych obszarów przestrzennych, co dodaje całemu obrazowi pewnej łatwości i zarazem niejednorodności tematycznej w odbiorze. Linia horyzontu została umieszczona nieco powyżej symetralnej krótszych boków prostokąta obrazu. Szczególną uwagę zwraca tzw. "tunel perspektywiczny", utworzony przez wdarcie się elementu planu drugiego (księżyc) do planu pierwszego, który dodatkowo zostaję podzielony na dwa równoległe punkty. Między nimi znajduje się ważna kompozycyjnie smuga światła o ciepłej barwie. Mogłoby się wydawać, że obraz zostaje pozbawiony spójności przez ten podział, ale to nieprawda. Wszystkie te elementy służą zamknięciu kompozycji, a sam "tunel perspektywiczny" jest jedną z jej ważniejszych części. Dodatkowo wrażenie głębi zapewnia przyciemnienie grafitowym błękitem tła. Przyciemnienie biegnie aż do linii horyzontu. Jest on jedną z prostych, które tworzą z linią drzew "krzyż obrazu". Misterna konstrukcja światła i cienia składa się z czterech prostokątów zespolonych w całość.

Stanisław Masłowski Roman Ingarden

Hank W. Miller, Last Sunrise of 2002

Jeśli chodzi o określenie budowy użytych w obrazie brył geometrycznych, to można z całą pewnością stwierdzić, że nie mam tam kształtów załamujących się pod kątem prostym, nic nie przypomina figur często spotykanych w malarstwie współczesnym, które tworzyć można za pomocą obliczania wektorów położenia. Oczywiście nie należy widzieć w tym obrazie wyłącznie brył obłych, ponieważ chodzi tu o coś zupełnie innego. Wschód księżyca nie został namalowany schematycznie – zastosowanie ukształtowania bazującego na sześcianach, graniastosłupach i innych przestrzennych formach wymusza brak realizmu, bowiem rzeczywisty kształt jedynie odwołuje się do intencjonalnie znanych kształtów idealnych, lecz nie jest nim prima facie. Obraz Masłowskiego nie zawiera form czystych przedmiotów i to zarówno przy porównywaniu z rzeczywistością, jak i z modelem geometrycznym. Dominuje brak barw czystych, występują barwy przełamane szarością i odcieniem żółci. Wizerunek przedmiotów w perspektywie malarskiej jest rozmyty chociaż nie na tyle, by utraciły one tożsamość kształtu realnego. Perspektywa ta wyraża się klasycznym schładzaniem koloru i zanikiem linii w kierunku od planu pierwszego do dalszych. W obrazie Masłowskiego jest widoczne przejście do kolorystyki zimnej. Jedynym wyłamaniem się jest wizerunek księżyca i pochodząca od niego ciepła dominanta okolic nieba. Można określić to malarskością przedstawienia.

Wskazówki Romana Ingardena

Wybrane kategorie R. Ingardena, które można przypisać dziełu w tej części interpretacji to:
II a – harmonijność, niesymetryczność (opisywane wcześniej przesunięcie), lecz także spoistość.
I c - niejasność barwowa, moment wartościowy artystycznie w postaci wrażenia, jakie wywołuje jaskrawość i czystość na tle innych elementów obrazu barwa żółto – pomarańczowa.
III Analiza kompozycji treściowej – opis literacki

Poniższy opis wydaje się znacznie prostszy od przedstawiania poszczególnych elementów konstrukcji formalnej, lecz to jedynie pozory. Opis literacki wymaga już nie tylko wiedzy na temat teorii sztuki, wymaga pewnego zrozumienia obrazu. Właśnie tu ma miejsce właściwa interpretacja.
Obraz Stanisława Masłowskiego można zaklasyfikować do malarstwa realistycznego. Jest to pejzaż, którego temat został wzięty z realnie istniejącego świata, aczkolwiek środki techniczne zastosowane do jego przedstawienia mogą wywoływać zgoła inne wrażenie.

Masłowski łączy ze sobą przedmioty naturalne, znane, łatwe do rozpoznania, natomiast ich przedstawienie w pewnym sensie zrywa z realistycznością wczesnego okresu malarstwa artysty. Zatem drzewa wyrażone za pomocą wyraźnej linii (zanika ona, im dalej cofamy się w kierunku horyzontu – perspektywa malarska), wschodzący księżyc, którego barwa zupełnie nie przystaje do potocznego doświadczenia jedynego naturalnego satelity ziemi. Wreszcie gra światła i cienia, z jakich "wykonane" są tafla wody, rozchodzące się na niej refleksy, horyzont i niebo z zalęgającymi na nim rozproszonymi chmurami, kolorystycznie złamanymi księżycową łuną. Efekt tajemniczości pogłębia się i być może malarskim paradoksem jest to, że takie wrażenie wywołuje kompozycja realistyczna, zrealizowana z niewielu części. Pamiętać jednak należy o subiektywności opisu literackiego. Cała tajemniczość obrazu może być wrażeniem, a obraz pozostawać zwykłym odwzorowaniem świata.

Stanisław Masłowski Roman Ingarden

Stanisław Masłowski, Wschód Księżyca

Katalog R. Ingardena – kategorie zastosowane do opisu literackiego:
V – Nieoryginalny - ze względu na tematykę (realizm, klasyczne przedstawienie).
Świeży – jedynie pod względem wrażenia jakie wywołuje. Ono nie jest stare, szablonowe, ani przestarzałe.
VI – Naturalny – określona prezentacja malarska przedmiotów rzeczywistych (nie należy mylić z szablonowością).
Prosty – nie chodzi o interpretację, lecz o zastosowanie składników obrazu.
Afektowany – przynajmniej takim go można odebrać, a to z powodu pewnego zaciemnienia kolorystycznego i nagłego wdarcia się barwy ciepłej w ten niemalże monotonny krajobraz.
Wyidealizowany – światło nie wydaje się realne. Być może jest to impresja na temat wschodu księżyca
VII – prawdziwy – mimo istniejącego zakresu interpretacji subiektywnej, Wschód księżyca przedstawia rzeczywistość, nie świat zmyślony.
VIII – realny – odróżniamy go od rzeczywistego, ponieważ określenie czegoś jako "rzeczywiste" oznacza odwzorowane, natomiast tu mamy jeszcze subiektywność, czyli realność.
Baśniowy – może lepiej wyraża dzięki temu realność, bowiem odwołuje się do jej doświadczenia, a ono nigdy nie jest do końca odarte z nierzeczywistości.

IV Interpretacja przedmiotu estetycznego
Cechą ludzkiego umysłu jest estetyzowanie rzeczywistości, zatem każda interpretacja zakłada wyraźną wielość sądów. Odsuwamy z pierwszego planu oceny technicznych cech obrazu. Największe znaczenie mają elementy związane z upodobaniem, określające wrażenia zmysłowe i intelektualne . Z tego powodu nie ma zjawiska interpretacji obiektywnej.


Stanisław Masłowski Roman Ingarden

 Kevin Pinardly, Red Evening

 

Wybrane kategorie opisu estetycznego R. Ingardena:

I a - smutny – przyczyną jest m.in. tonacja barw, ale i zamierzona przez artystę konstrukcja – wschodzący i mało realny księżyc, woda, która go odbija, złowrogi wizerunek drzew na planie pierwszych i zanikające w swoim kształcie odosobnione drzewo na granicy horyzontu. Inne zbliżone określenia to: ponury, rozpaczliwy, dramatyczny, poważny.
I b – ciężki – intelektualne wrażenie ciężaru spowodowane jest nadmiarem emocji w obrazie. Tak naprawdę Wschód księżyca nie przemawia do rozumu, lecz wyłącznie do sfery uczuciowej.
II b – nieprzejrzysty, zawikłany, ciemny, niespokojny, statyczny – te określniki przedstawiają odczucia dochodzące przez zmysły za pomocą ich zdolności odbierania np. kolorystyki.
III – subtelny – mimo swojej ciężkości pejzaż wydaje się delikatny, misterny, łatwy do zakłócenia (tafla wody, dodatkowy cień przesłaniający księżyc).
IV – narzucający się – z powodu ciemnej tonacji całości i złamania jej barwą żółto-pomarańczową. Poza tym plan nieba jest miękki w porównaniu z konstrukcją linii drzew.
IX – niepokojący, przenikający – aura "tajemniczości realistycznego przedstawienia" wzmacnia te cechy płótna.

Globalne momenty występowania jakości estetycznych
1. piękny – oczywiście w pewnym zakresie. Porównywać można go z innymi obrazami tego typu. Piękno może być jednak związane wyłącznie z podobaniem się, a to oznacza, że ocena krytyka sztuki będzie druzgocąca dla przeżycia estetycznego.
2. wielki – nie ze względu na fizyczne rozmiary. Przedstawiona przestrzeń jest obszerna i pusta w dziele Masłowskiego. Wielkość nie jest do końca wykorzystana.
3. dojrzały, mający w sobie coś z surowości - niewielka liczba elementów, dosyć proste kształty.
4. posiadający urok – jego wewnętrzna sprzeczność; przyczyna leży w smutku i niejasności.

Potrzebne ćwiczenie smaku

Fotografia jest rodzajem malarstwa. Podlega tym samym prawom kompozycyjnym i kryteriom oceny, co malowidła. Mam świadomość, że dla "niedzielnego fotografa" powyżej opisane kategorie oceny estetycznej dzieła nie będą ważne, a wręcz okażą się zbędne. Piszę o tym dlatego, że adresuję ten tekst do fotografów i ludzi interesujących sie sztuką. Chcę pokazać to, jak blisko jest obrazowi malarskiemu do obrazu fotograficznego i jak łatwo obydwa te obrazy poddają się ocenie dzięki kategoriom stworzonym przez krakowskiego filozofa i analityka dzieł sztuki – Romana Ingardena. Kto wie, być może tego typu ocenianie sprawią, że łagodniejszym wzrokiem będzie się patrzeć na fotografie zachodów słońca i wschodów księżyca?

Stanisław Masłowski Roman Ingarden

Stephanie S. Laird, All is calm

 

Na koniec, zależy mi na tym, by pokazać jak potrzebna jest w fotografii wiedza humanistyczna i wyćwiczenie smaku estetycznego, chociażby w teorii – jeśli ktoś interesuje się sztuką w szerokim sensie znaczenia tego słowa. Gorąco polecam więc m.in. klasyczne dzieło Romana Ingardena Studia z estetyki.
 



www.swiatobrazu.pl