30 kwietnia 2011, 11:32
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 10429 razy

Aparat cyfrowy - dobry pomysł na prezent na komunię

Aparat cyfrowy - dobry pomysł na prezent na komunię

W gąszczu informacji, premier i haseł reklamowych łatwo się pogubić - tutaj znajdziecie kilka wskazówek, które możecie wykorzystać przy kupnie aparatu na Pierwszą Komunię.

Nie macie pomysłu na prezent, a nie chcecie kupować roweru czy zegarka? Warto zatem zainteresować się ofertą producentów sprzętu fotograficznego. Po pierwsze, nie jest to podarunek, który specjalnie obciąży nasz budżet. Po drugie, praktycznie żaden aparat nie będzie kojarzyć się z kiczem czy tandetą. No i, po trzecie, mogą z niego korzystać też rodzice malucha. Oczywiście nie przez cały czas, bo w końcu cyfrówka nie do nich należy.

Nikon Coolpix S3100
Nikon Coolpix S3100 - kolorowy, z szerokim kątem od 26 mm

W ofercie każdego ze światowych liderów można znaleźć proste modele, z których obsługą poradzi sobie nawet pięcioletnie dziecko. Ceny takich najprostszych, z najbardziej podstawowymi funkcjami to przedział od ok. 200 do 500 złotych. Dalej mamy już kompakty oferujące coś więcej - czy to od strony programowej, czy sprzętowej. Należy być wyczulonym na najczęściej stosowany przez producentów chwyt reklamowy, czyli liczbę megapikseli. To nie tak, że im jest ich więcej, tym zdjęcia będą lepsze jakościowo. Do zastosowań stricto amatorskich w zupełności wystarczyłby sensor sześcio- czy ośmiomegapikselowy. Trzeba też pamiętać o jednym - im więcej milionów pikseli, tym większy plik ze zdjęciem, co z kolei prowadzi do potrzeby kupowania większej ilości kart pamięci. Proponujemy bardziej zwracać uwagę na obecność szerokiego kąta (najczęściej od 28 mm w ekwiwalencie dla pełnej klatki), gdyż stwarza on dużo większe możliwości. Od jakiegoś czasu producenci zaczęli wprowadzać szerokokątne obiektywy nawet w najtańszych kompaktach, w związku z czym nie będziemy mieć problemów ze znalezieniem odpowiedniego - pod tym względem - sprzętu.

Pentax Optio RS1000
Pentax Optio RS1000 - ciekawa propozycja z szerokim kątem i wymiennymi panelami frontowymi

Niezależnie od producenta i zasobów finansowych, warto zwrócić uwagę na inne podstawowe parametry. Chodzi tu o duży ekran LCD (mile widziane 2.5 cala lub więcej), ułatwiający oglądanie wykonanych zdjęć, wygodna w obsłudze dźwigienka do zmiany ogniskowej (tutaj trzeba myśleć w kategoriach "małych rączek"), ale też niewielkie rozmiary i masa. Skromne urządzenie dzieciak będzie chętniej zabierać ze sobą z prostego powodu - zmieści się wszędzie. Do plecaka czy kieszeni niektórych spodni.

BenQ E1480
BenQ E1480 kosztuje 359 złotych, wyposażony został w szerokokątny obiektyw i funkcję kręcenia filmów w HD 720p

Trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jedne elementy promocji sprzętu, czyli wszelakie funkcje z przedrostkiem "cyfrowa". Zabieg ten często stosowany jest przy tzw. "cyfrowej stabilizacji obrazu", która nie oznacza nic innego, jak podniesienie wartości ISO przy niedostatecznym oświetleniu, co prowadzi do pogorszenia jakości zdjęcia. Prawdziwa stabilizacja nosi miano optycznej lub mechanicznej. Druga kwestia to zoom cyfrowy, którego użycie również prowadzi do uzyskania zdjęć dużo gorszej jakości. Inaczej sprawa wygląda przy różnorakich trybach tematycznych, funkcjach detekcji twarzy czy sceny - te mają za zadanie pomóc niedoświadczonym fotografom w osiągnięciu optymalnych wyników.

Samsung
Samsung PL20 - budżetowa propozycja koreańskiego producenta

Dobrze jest na początku wybrać parę podstawowych, najważniejszych dla nas cech - czy to szeroki kąt, czy stabilizacja, czy wodoodporność lub ładny wygląd - a potem dopiero szukać odpowiedniego modelu. Prawdopodobnie powstanie nam lista, spośród której wybrać "tego jedynego" możemy organoleptycznie. Pomogą w tym duże sklepy ze sprzętem RTV, takie jak MediaMarkt, Saturn czy RTVEuroAGD. Nie musimy tam oczywiście dokonywać zakupu, ale bez problemu będziemy w stanie zerknąć na dany model, "pomacać" go i przekonać, czy - przykładowo - przyciski nie są za małe.

Canon PowerShot A2200 PowerShot A1200
Canon PowerShot A2200

Z listy potencjalnych aparatów proponujemy od razu skreślić tzw. "kompakty dla profesjonalistów" (np. Samsung EX1, Panasonic LX5, Canony z serii G czy Nikon P7000), hybrydy i lustrzanki. Zwłaszcza, jeśli nie jesteśmy pewni, czy obdarowany będzie rozwijać swoje zainteresowanie fotograficzne, czy też nie. Może się też okazać - i prawdopodobnie tak się stanie - że maluch nie będzie potrafił wykorzystać wszystkich możliwości aparatu. Otrzymuje zatem sprzęt większy i cięższy, a szczególnych profitów z tego nie ma.

Casio EX-ZS5 EX-ZS10Casio EX-ZS5 EX-ZS10
Casio Exilim EX-ZS10

Warto natomiast - jeśli dysponujemy nieco większymi zasobami - zwrócić uwagę na tzw. kompakty wszystkoodporne, takie jak te z serii Olympus mju-TOUGH czy propozycje Panasonika. Tymi urządzeniami można rzucać, można je topić, a one będa w dalszym ciągu wiernie działać. I, co najważniejsze, jakość zdjęć nie odbiega od "zwykłych" aparatów. Odbiega natomiast cena - potrafi ona dojść do 1400 złotych.

Olympus TOUGH TG-310 TG-610
Olympus TOUGH TG-610 - nowy "twardziel"

Pytanie o najlepszy aparat na pierwszą komunię pozostanie niestety bez jednoznacznej odpowiedzi. Nie da się wskazać konkretnego modelu, wszystko zależy bowiem od potrzeb i zainteresowań dziecka. Możemy być pewni, że aparat od 300-350 złotych w górę, w dodatku z logiem znanego producenta świadczy już o pewnym poziomie i oferowanej jakości.

Jeśli zdecydujemy się już na aparat, warto dobrać do niego odpowiednie akcesoria. Podstawą jest pokrowiec - godne uwagi są propozycje niezależnych producentów, np. niemieckiej Hamy. Za rozsądną kwotę dostaniemy towar całkiem dobrej jakości. Druga rzecz to karta pamięci, na początek w zupełności wystarczy cztero- lub ośmiogigabajtowa. Przydaje się też ściereczka z mikrofibry. Udanych zakupów!



www.swiatobrazu.pl