czytano: 4106 razy
FILM VIDEO FOTO 2006 – Święto branży foto-wideo
Minęło 10 dni od Targów FILM VIDEO FOTO 2006 postaram się z tej perspektywy podsumować to wydarzenie. Teraz kiedy ucichło zamieszanie organizacyjne, opadł kurz i wszyscy wrócili do normalnego toku pracy łatwiej spojrzeć z dystansu na te wydarzenia.
Jest już bezsprzeczne że trzy targowe dni zatrzymują normalne życie branży foto-wideo. Wszystkie najważniejsze i najbardziej prężne firmy, podmioty oraz organizacje przyjeżdżają do Łodzi na swoiste branżowe święta. Wszyscy od kilku miesięcy gorączkowo przygotowują się do Targów, każda z firm dokłada wysiłków by pokazać się tam jak najdostojniej, jak najatrakcyjniej, by zrobić jak najlepsze wrażenie na zaproszonych gościach, w tym przypadku zwiedzających. Tygodnie przygotowań, masa pracy przy stoisku już w Łodzi, ogromy wysiłek setek ludzi, trzy krótkie dni świętowania, spotkań, kumulacja atrakcji i pakowanie. Do zobaczenia za rok. Świąteczna atmosfera zgasła.
Jak po każdej imprezie przychodzi czas na podsumowania i refleksje. Dochodzą mnie głosy, czy warto, czy ma to sens w epoce powszechności Mediamarktów czyli sklepów dla „uczciwych inaczej polaków” gdzie niemal każdy model aparatu czy kamery można dotknąć, sprawdzić i dopytać sprzedawcę, w epoce Internetu gdzie sfera B2B na Targach może wydawać się nieistniejąca ?
Moja odpowiedz jest krótka i zdecydowana Targi FVF mają jak największy sens i są właściwie jedną z niewielu pozytywnych wysp na mapie polskich imprez targowych różnych branży. To tak jakby zapytać czy spotkanie rodzinne na święta Bożego Narodzenia ma sens skoro co roku robimy to samo, spotykamy tych samych ludzi. Pomijając kwestie wiary każdy z nas z nadzieją i radością czeka na te kilka dni w roku. Tak też świętuje cała branża foto-wideo w Łodzi wiosną każdego roku.
Jest to sukces organizatorów którzy wygrali walkę z konkurencyjnymi Targami, FVF stało się bezsprzecznie najważniejszym wydarzeniem tego typu w tej branży w roku. W tym przypadku monopol, bo tak jest w praktyce, jest zjawiskiem korzystnym dla zwiedzających. Polska i polski rynek jest zbyt mały na kilka imprez o podobnym charakterze. Kumulacja wszystkich najważniejszych firm podczas jednej imprezy jest czymś co jest głównym argumentem w dyskusji o sukcesie tych Targów.
Stoisko firmy Olympus - Tańce flamenco
Targi zdecydowanie były kierowane do użytkownika końcowego i taka tendencja powinna zostać utrzymana w latach przyszłych. Mimo powszechności i dostępności sprzętu w wielu hipermarketach jednak Targi zapewniają wielokrotnie większe nagromadzenie sprzętu i rozwiązań, zwłaszcza tego kierowanego do profesjonalistów. Wystawcy dołożyli w tym roku wiele starań by oferowane rozwiązania pokazywać w praktyce, działające a każdy ze zwiedzających na własne oczy mógł zobaczyć efekty czy nawet popracować z wymarzonym sprzętem. Na wyjątkowo dużej liczbie stoisk urządzono studia gdzie wykonywane były fotografie, prowadzone były warsztaty i pokazy. Te stoiska były niemal nieustannie oblegane przez tłumy. Szczególnie pod tym względem wyróżniało się wspólne stoisko firm Milso i Sony. Zaparkowane Porsche Carrera ozdobione snującą się po nim zmysłowo modelką w skórzanej bieliźnie elektryzowało niemal każdego przechodnia. Taką sesję fotograficzną zafundowały wspomniane firmy. Nie mniejsze tłumy gromadziły się przy stoiskach firm Olympus (Pokazy tańca flamenco kobiet przybranych jedynie w bodypainting) czy Nikon gdzie w urządzonym studio można było zapoznać się z najnowszą, nagrodzoną medalem MTŁ, lustrzanką D200.
Modelki na stoisku Nikon i D200 w akcji.
Jestem w Łodzi na Targach już od 6 lat i obserwuję ewolucję Targów i rynku fotograficznego. Na przestrzeni ostatnich lat widać, a w szczególności w tym roku rosnącą role i obecność firm dotąd kojarzonych z rynkiem IT. Nierozerwalnie już połączonym z fotografią cyfrową, wręcz trzeba powiedzieć że systemy komputerowe są nieodzownym elementem systemów fotograficznych. I mówimy tu o rozwiązaniach z naprawdę najwyższej półki technologicznej. Szczególną rolę na Targach odgrywały monitory EIZO, które porównywane są do samochodów Ferrari w świecie samochodów. Stoisko firmy Alstor było oblegane przez tłumy zarówno ludzi pracujących z fotografią jak i cyfrowym wideo. Firma ta posiada rozwiązania najwyższej naprawdę jakości dla obu tych dziedzin. Imponujące stoisko i rozwiązania także dla profesjonalistów zaprezentowała firma HP. Obecna po raz pierwszy przed rokiem na targach fotograficznych bardzo mocno akcentuje swoje związki z tą dziedziną. No i firma Sony bardzo duży gracz który coraz silniej widoczny jest w sferze profesjonalnej fotografii. Koncern o bardzo dużym potencjale niezwykle prężnie działający i coraz silniej wchodzący i zaznaczający swą aktywność wśród profesjonalistów. Kompakty tej firmy już od lat cieszą się ogromną popularnością. Zapowiadana na lipiec premiera lustrzanki firmy Sony z pewnością przypieczętuje aspiracje i dążenia firmy do pozyskania także części tortu profesjonalistów.
Warsztaty fotograficzne Milso i Sony - największe tłumy gromadziły się właśnie przy tym stoisku.
O wiele więcej imprez towarzyszących Targom także było świetnym pomysłem organizatorów. W ten program wpisały się także trzydniowe warsztaty organizowane przez naszą redakcję cieszące się bardzo dużą popularnością. Dziękujemy z tego miejsca wszystkim przybyłym i uczestniczącym w warsztatach Cyfrowa Kreacja Obrazu III.
Warsztaty SwiatObrazu.pl - Cyfrowa Kreacja Obrazu III
Jeśli te kierunki będą konsekwentnie rozwijane przez organizatorów FVF będą miały przed sobą jeszcze wiele udanych edycji. Tak więc nastawienie się Targów na odbiorcę końcowego oraz coraz bogatszy program imprez towarzyszących to kierunki jakimi warto podążać. Z pewnością do rozwoju Targów przyczyniłoby się większe zainteresowanie i udział firm rynku IT. Wielu producentów monitorów, drukarek czy nawet laptopów jako przenośnego studia fotograficznego czy mobilnej montażowni wideo, miało by swoje miejsce w halach MTŁ. Tego organizatorom i sobie życzę.
Stoisko firmy Kodak
Jak co roku muszę także wrzucić kamyczek do ogródka w kwestii infrastruktury, co jest największym wciąż minusem i hamulcem dla rozwoju Targów. Mimo wielu oznakowań nadal wielu ludzi nie mogło trafić do hali 3, ich rozproszenie też nie pomaga w odnalezieniu wszystkich. Z rozmowy z Panią dyrektor Maciaszczyk wiem że będzie budowana nowa hala na miejscu namiotu i mam nadzieje że za kilka lat nowa hala będzie kolejnym impulsem ku rozwojowi FVF.
Tak więc niech święto się święci i do zobaczenia za rok. Kiedy wszyscy spotkamy się ponownie w Łodzi.
Stoisko sklepu internetowego dve.pl
Poniżej zamieszczamy listę najważniejszych linków do relacji z poszczególnych stoisk, galerii fotografii i pozostałych publikacji relacjonujących FVF2006. Wszystkie informacje można znaleźć także pod adresem www.fvf.pl w specjalnym serwisie naszej redacji poświęconym targom FVF.
www.swiatobrazu.pl