czytano: 12066 razy
Fotografia na świecie: Bułgaria
Fotografia bułgarska, którą prezentujemy w cyklu „Fotografia na świecie”, wydaje się być niedostatecznie znana w świecie. Nie znaczy to jednak, że w Bułgarii brak interesujących twórców, którym warto poświęcić chwilę uwagi. Kilkoro z nich prezentujemy w poniższym przeglądzie.
Bułgaria na pierwszy rzut oka nie wydaje się być fotograficzną potęgą. Fotografowie z tego kraju nie są powszechnie znani szerokiej publiczności, choć oczywiście pasjonaci z łatwością rozpoznają nazwiska takie jak Ivo Hadjimishev, którego prace od lat 80. stanowią swoisty okręt flagowy fotografii bułgarskiej. Georgi Lozanov z Uniwersytetu Sofii wysuwa ciekawą teorię na temat zależności fotografii w Bułgarii od czynników historycznych. Otóż aż do lat 70. XX wieku miała być to sztuka przede wszystkim anonimowa, postrzegana jako głos zbiorowości, w której indywidualizm był marginalnym zjawiskiem. Wraz z powolnym schyłkiem epoki komunizmu nastąpił rozkwit fotografii artystycznej, a zatem i w świadomości odbiorców utrwaliły się "reprezentacyjne" nazwiska twórców, którzy przemawiali swoim własnym już głosem.
Jordan Yordanov był jedną z najwyraźniej zaznaczających się indywidualności fotografii bułgarskiej lat 70. i 80. Początkowo rozwijał swoje własne, osobiste podejście do fotografii dokumentalnej i społecznej, prezentując wycinki z codziennego życia – realistyczne, a zarazem oderwane od rzeczywistości. Ze względu na osobisty, poetycki, a jednocześnie czerpiący z codziennego doświadczenia charakter twórczości, Yordanov bywał porównywany do Marca Chagalla. W późniejszych latach zajmował się m.in. reportażami z więzień i fotografią z podróży.
Fot. Jordan Yordanov
[kn_advert]
Fot. Jordan Yordanov
Fot. Jordan Yordanov
Jordan Yordanov
Ivo Hadjimishev
Ivo Hadjimishev to jedno z najsłynniejszych nazwisk fotografii bułgarskiej. W latach 80. był prawdziwą instytucją – miarą sławy, prestiżu i rozpoznawalności publicznej był portret wykonany przez tego właśnie fotografa. Klasyczny charakter jego portretów sprawił, że był on porównywany do takich tuzów jak Yousuf Karsh. Dziś Hadjimishev rejestruje z jednej strony dziedzictwo historyczne Bułgarii, wspomnienia starożytnej i średniowiecznej świetności, a z drugiej – różnorodność religijną i etniczną Bułgarii dzisiejszej.
Fot. Ivo Hadjimishev
[kn_advert]
Fot. Ivo Hadjimishev
Fot. Ivo Hadjimishev
Usha Tsonkova
Znana przedstawicielka fotografii eksperymentalnej i artystycznej, Stanka "Usha" Tsonkova, wykonuje swoje prace najczęściej techniką odbitki srebrowej na papierze. Co ciekawe, Tsonkova stara się wykonywać swoje fotografie przy użyciu starych papierów fotograficznych (ORWO, Forte), ponieważ sama twierdzi, że zawsze liczy na zaskakujący efekt wynikający z użycia "wiekowego" papieru. Wśród ulubionych tematów artystki znajdują się zarówno autoportrety inspirowane odlegle twórczością Fridy Kahlo, jak i artystyczne, subtelne portrety balansujące na granicy rysunku i fotografii, jak w cyklu Cygańskie dziewczęta.
Fot. Usha Tsonkova
Fot. Usha Tsonkova
[kn_advert]
Fot. Usha Tsonkova
Jacko Vassilev
Jacko Vassilev to swego rodzaju dokumentalista społeczeństwa bułgarskiego i zarazem artystyczny rzecznik Bułgarii za granicą. Fotografować rozpoczął w latach 70. i z miejsca stał się persona non grata – przedstawiciele władzy niejednokrotnie urządzali rajdy na jego pracownię, konfiskując zdjęcia, które były nie w smak cenzorom. Vassilev pokazywał bowiem obywateli tej "krainy szczęśliwości" bez upiększeń, nie szczędząc niezadowolonych, gniewnych min, rozczarowanych życiem w reżimie. "Ich twarze były tak żywe i wyraziste, że czasem myślałem, że moje zdjęcia niemal rejestrują zapach i dźwięk. Fotografia to potężna sztuka, której nie zatrzyma żaden rząd", wspominał po latach. Dziś Vassilev fotografuje i wystawia na całym świecie.
Fot. Jacko Vassilev
Fot. Jacko Vassilev
[kn_advert]
Fot. Jacko Vassilev
Fot. Jacko Vassilev
Rafaelo Kazakov
Rafaelo Kazakov sam mówi o swoich pracach: "Zacząłem fotografować jako nastolatek, bo miałem bardzo niemoralny cel: chciałem zrobić zdjęcie lasu i sprawić, aby wyglądał jak pornografia. Chciałem też robić erotyczne zdjęcia, które przypominałyby łagodny krajobraz. Moim celem zawsze była ucieczka od tyranii tematu, a to może doprowadzić fotografa albo do szaleństwa, albo do abstrakcji". Kazakov wybrał tę drugą drogę. Jego subtelne gry skojarzeń to kompozycje z kwiatów, papierosów, spalonych kartek. Jednocześnie jednak Kazakov pozostaje wziętym fotografem komercyjnym.
Fot. Rafaelo Kazakov
[kn_advert]
Fot. Rafaelo Kazakov
Fot. Rafaelo Kazakov
www.swiatobrazu.pl