czytano: 16431 razy
Fotografia na świecie: Liban
Bliski Wschód w fotografii kojarzymy na ogół z poruszającym fotoreportażem; to część świata, w której konflikty i napięcia są codziennością. W niniejszym odcinku „Fotografii na świecie” poznamy kilku fotografów z Libanu, zarówno dokumentalistów, jak i przedstawicieli fotografii artystycznej, również komentujących swoją rzeczywistość.
O Libanie w kontekście fotografii najwięcej mówiono w mediach za sprawą kontrowersji wokół relacji z konfliktu izraelsko-libańskiego w roku 2006. Skandal wokół "Hezbollywood", jak mówiono w mediach o sprawie, dotyczył manipulacji treścią, wprowadzania w błąd i braku obiektywizmu. Ujawniono, że Adrian Hajj z Reutersa retuszował fotografie przedstawiające izraelskie ataki na Liban ("mnożył" spadające pociski czy powiększał ilość dymu nad Bejrutem). Pojawiały się również zarzuty, że niektóre ze zdjęć były zainscenizowane lub pod pisane niezgodnie z faktami, aby przedstawić Izrael jako bezwzględnego agresora, który mierzy w ludność cywilną.
W dyskusjach o obiektywizmie fotografii, zwłaszcza gdy mowa o tematach tak kontrowersyjnych jak konflikt na Bliskim Wschodzie, warto zawsze wysłuchać tego, co mają do powiedzenia wszystkie zaangażowane strony. W Libanie powstał magazyn fotoreporterów Sowar (po arabsku "obrazy"), na łamach którego głos mają lokalni dokumentaliści, poruszający tematy "od wesel przez graffiti po życie w ubóstwie". Jego założyciel, Hassan Osman mówi, że zależy mu na "obrazach, które samodzielnie opowiadają historię i nie wymagają komentarza". Sowar, nazywany czasem "bliskowschodnim National Geographic", gości na swoich łamach tak znanych fotografów jak Souheil Semaan czy Saleh Rifai oraz publicystów takich jak Claude Salhani, jeden z najwybitniejszych znawców tematyki bliskowschodniej.
[kn_advert]
Souheil Semaan pracuje jako fotograf od 1988 roku. Ma na koncie fotoreportaże z wojny w Libanie, z Europy Środkowej czasu zmian ustrojowych i z pierwszych dni wojny w byłej Jugosławii. Dziś zajmuje się zarówno reportażem, jak i fotografią reklamową czy portretem.
Okładka magazynu Sowar
Fot. Souheil Semaan
Fot. Souheil Semaan
Fot. Souheil Semaan
Souheil Semaan
Saleh Rifai
"Gdy miałem 14 lat, dostałem w prezencie od ojca magiczne pudełko – aparat fotograficzny. Od kiedy zacząłem odkrywać jego tajemnice, moja miłość do fotografii stale rosła", opowiada Saleh Rifai. Ten wieloletni korespondent dziennika Al Anwar i współpracownik międzynarodowych agencji prasowych, teoretyk i wykładowca fotografii przez 30 lat pracy zyskał sobie renomę jednego z najlepszych fotografów w Libanie.
Fot. Saleh Rifai
[kn_advert]
Fot. Saleh Rifai
Fot. Saleh Rifai
Gilbert Hage
Gilbert Hage jest jednym z najbardziej znanych przedstawicieli libańskiej fotografii artystycznej. W roku 2004 zasłynął projektem Ici et maintenant, przedstawiających młodych obywateli Libanu w identycznych pozach, patrzących bezpośrednio przed siebie. Po wojnie w roku 2006 wykonał cykl fotografii zbombardowanych budynków w monumentalnej skali. Jego najbardziej chyba znanym projektem jest 30 widoków góry Ararat, nawiązujący do drzeworytów japońskiej artysty Hokusaia i opowiadający o życiu Ormian w Libanie.
Fot. Gilbert Hage
Fot. Gilbert Hage
Fot. Gilbert Hage
[kn_advert]
Fot. Gilbert Hage
Fot. Gilbert Hage
Ad Achkar
Spośród przedstawicieli młodego pokolenia warto zwrócić uwagę na Ada Achkara. Ten młody fotograf wystawiał swoje prace m.in. w Dubaju i w USA, jest również zwycięzcą licznych konkursów. Jego spokojne, wyważone fotografie opowiadają o współistnieniu natury i cywilizacji. Nazywa siebie "łowcą chwil" i dodaje, że jego zdjęcia są wynikiem spontanicznych obserwacji.
Fot. Ad Achkar
Fot. Ad Achkar
Fot. Ad Achkar
[kn_advert]
www.swiatobrazu.pl