24 września 2019, 14:17
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 2021 razy

Huawei Mate 30 i Mate 30 Pro - czy ich imponujące możliwości wynagrodzą brak wsparcie usług Google?

Huawei Mate 30 i Mate 30 Pro - czy ich imponujące możliwości wynagrodzą brak wsparcie usług Google?

Huawei oficjalnie zaprezentowało nowe smartfony Mate 30 i Mate 30 Pro, których premiera odbyła się w cieniu politycznej afery związanej z sankcjami nałożonymi przez rząd USA na tego producenta. Jako że firmy ze Stanów Zjednoczonych nie mogą prowadzić interesów z Huawei, nowe urządzenia musiały obejść się bez usług Google. Chiński producent skupił się jednak na zachwalaniu innych osiągów nowego urządzenia mobilnego. Pojawia się więc pytanie, na ile w rzeczywistości sankcje będą dotkliwe dla użytkowników i firmy, a także czy uda się prezentowanym urządzeniom zrekompensować klientom niedogodności.

Brak wsparcia od Google oznacza, iż nowe smartfony nie mają preinstalowanych aplikacji takich jak m.in. Mapy Google, Gmail, przeglądarkę Chrome itp. Co więcej nie zawierają także sklepu z aplikacjami Google Play. Brak takiego wsparcia jest bardzo dużym problemem dla Huawei, jednakże firma postanowiła przede wszystkim zwrócić uwagę konsumentów na to, co mogą im dać smartfony Mate 30 i Mate 30 Pro, a nie to czego w nich brakuje. A to prezentuje się bardzo ciekawie.

Huawei Mate 30 i Mate 30 Pro - imponujące parametry

Przede wszystkim nowe smartfony Huawei charakteryzują się okrągła konstrukcją elementu grupującego aparaty nazywana przez producenta pierścieniem Halo. Ma to zapewniać równowagę pomiędzy odbiciem a załamaniem światła wpadającego do obiektywów, ale również jest to przytyk w kierunku Apple i Google, które w swoich aparatach stosują kwadratowe wypukłości zamiast okrągłych.
 
 
 
Pierścień Halo modelu Mate 30 oferuje aparat główny z światłosiłą f/1.8 i matryca o rozdzielczości 40 MP, ultraszerokokątny aparat o światłosile f/2.2 i z matrycą 16 MP, teleobiektyw f/2.4 ze stabilizacją obrazu i sensorem o rozdzielczości 8 MP, a także czujnik laserowy wspomagający ostrzenie. W Mate 30 Pro zastosowano podobny aparat główny jednak ze zwiększoną światłosiłą, dodano stabilizację w obiektywie f/1.8 ultraszerokokątnym i zastosowano matrycę o rozdzielczości 40 MP, a także dołączył do zestawu czujnik 3D.
 
Według zapewnień Huawei system kamer w smartfonach Mate 30 i Mate 30 Pro jest przynajmniej w dwóch kwestiach lepszy od konkurencji. Przede wszystkim ma przeganiać konkurentów w zakresie robienia fotografii i nagrywania filmów przy słabym oświetleniu. Smartfony oferują ISO na poziomie 409 600, a obrazy można rejestrować niemal w totalnych ciemnościach.

Dodatkowo prezentowane smartfony oferują tryb nagrywania slow motion z prędkością imponujących 7680 kl./s (przy jakości 720p). Smartfony te oferują również możliwość nagrywania 12-godzinnych filmów timelapse w 4K, dodawanie do filmów efektu bokeh w czasie rzeczywistym, rejestrowanie filmów z prędkością 960 kl./s przy rozdzielczości FullHD 1080p, a także filmowanie z jakością 4K 60p.
 

 

Wszystko to robi ogromne wrażenie, jednakże dla Huawei wciąż problemem pozostaje fakt, iż nabywcy mogą mieć opory przed zakupem nawet tak świetnie radzących sobie smartfonów, które jednak ostatecznie nie mają wsparcia Google. Co prawda Huawei zapowiedział zainwestowanie ponad 1 miliarda dolarów w rozwój własnego ekosystemu aplikacji Hauwei Mobile Services, który jak twierdzą jego przedstawiciele posiada już ponad 45 000 aplikacji. Niemniej nie jest to wciąż to samo co po prostu korzystanie z usług Google.
 
 
 
Obawa o ten brak współpracy jest o tyle zasadna, że telefony Huawei - jak łatwo przewidzieć - nie będą należały do tanich. Model Mate 30 z pamięcią 8 GB RAM i 128 GB ROM będzie kosztować prawdopodobnie około 3500 złotych (800 EUR), natomiast za Mate 30 Pro w wersji 8 GB RAM, 256 GB ROM i anteną 4G będzie trzeba zapłacić około 4800 zł (1100 EUR). W zbliżonej cenie (około 5200 zł) można nabyć bezpośredniego konkurenta modeli Mate czyli najnowszego iPhone’a 11 Pro, który co prawda oferuje tylko 64 GB ROM, ale biorąc pod uwagę pełną funkcjonalność i wsparcie aplikacji oraz usług z pewnością to zrekompensuje. 
 


www.swiatobrazu.pl