Jak powstało to zdjęcie?

Znani fotografowie dzikiej przyrody zgodnie twierdzą, że zoo jest świetną szkołą przed prawdziwym pójściem w teren. To prawda, a dzięki opanowaniu trudnych technicznie zagadnień w normalnych warunkach, będziemy w stanie z łatwością radzić sobie z nimi w najdzikszych nawet miejscach. Dziś w cyklu "Jak powstało to zdjęcie" zajmiemy się następującą fotografią:

Fot. Dawid Petka

Prezentowana dziś fotografia powstała w zoo. Nie była jednak wcale szczególnie łatwa do wykonania. Problemem kluczowym stało się dobre oświetlenie aligatora. Jako że niemożliwe było zastosowanie dodatkowych źródeł światła, należało wykorzystać te, które znajdowały się na miejscu. Były to dwie lampy o różnych temperaturach barwowych. Jedna z nich znajdowała się z tyłu, druga oświetlała przednią część terrarium. Zdecydowaliśmy, że aligator najlepiej wyglądać będzie, gdy zostanie oświetlony przez frontowe, chłodne światło. Tylne – ciepłe, stworzy efektowne tło, dzięki odblaskom powstającym na wodzie. Trzeba mieć jednak świadomość jednego istotnego faktu – fotografujemy przez szybę, zatem bardzo prawdopodobne będzie wystąpienie niepożądanych odblasków. W związku z niewielką ilością światła użycie polaryzatora nie wchodziło w grę. Jedynym rozwiązaniem stało się odpowiednie umiejscowienie w stosunku do świateł. Na szczęście miejsce to pozwoliło na efektowne wykorzystanie pnia, który dodatkowo przesłonił znajdującą się za nim żarówkę. Wystarczyło tylko poczekać, aż zwierzę ustawi się w odpowiednim miejscu.

1. Szyba terrarium 2. Woda 3. Źródło ciepłego światła 4. Źródło chłodnego światła 5. Kłoda przesłaniająca źródło światła 6. Aligator 7. Aparat małoobrazkowy z obiektywem 70-200/2.8

Do zarejestrowania fotografii posłużył aparat Nikon D3S z obiektywem 70-200mm f/2.8G VR II. Ustawiony został na czułość aż 8000 ISO, co powodowało już występowanie szumów, na szczęście niewielkich. Obiektyw ustawiony został na ogniskową 200 mm, skutkiem czego temat zdjęcia został lepiej wyizolowany. Obiektyw domknięty przy tym został do f/4,5, tak by jak najlepiej wykorzystać głębię ostrości. Potrzebny do prawidłowej w takich warunkach ekspozycji czas to 1/60 s, dzięki stabilizacji obiektywu udało się jednak zrobić zdjęcie z ręki. Problemów przysporzył system automatycznego balansu bieli, okazało się jednak że kolory zostały najlepiej zarejestrowane, gdy balans bieli ustawiony był na tryb "dzień". Zdjęcie jest ukończone w aparacie, zostało jedynie delikatnie przykadrowane w celu uzyskania lepszej kompozycji. Zabieg taki nie był możliwy w momencie fotografowania.