16 kwietnia 2014, 13:53
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 9346 razy

Kolejny fotograf zarabia tysiące dolarów na Instagramie, w jeden dzień

Kolejny fotograf zarabia tysiące dolarów na Instagramie, w jeden dzień

Pisaliśmy o fotografie, który w ciągu jednego dnia sprzedał odbitki zdjęć zamieszczonych na Instagramie za 15 tysięcy dolarów. Kolejny fotograf powtórzył tę samą akcję, osiągając podobne wyniki, jednak jego powody były zupełnie inne.

Przypominamy, że Daniel Arnold, był niemal bez grosza, gdy wpadł na pomysł sprzedaży zdjęć na Instagramie. W dniu swoich 34 urodzin, Arnold opublikował widomość, w której informował o promocyjnej sprzedaży zdjęć tylko przez jeden dzień – zarobił ponad 15 tysięcy dolarów.  
 
Aaron Huey jest fotografem magazynu "National Geographic", którego konto w serwisie Instagram ma ponad 160 tysięcy zwolenników. W poniedziałek 7 kwietnia 2014 roku fotograf zapowiedział, że przez następne 24 godziny oferuje wydruki swoich zdjęć w cenie 100 dolarów każde. Odzew był tak duży, że doszło nawet do zablokowania konta, które nie wytrzymało takiego obciążenia.  Fotograf zarobił 10 tysięcy dolarów i zdecydował, że oferta będzie obowiązywać na stałe. 
 
Jednak to nie pieniądze są najważniejsze dla Aarona Huey'a. Sprzedaż ma uczyć wirtualnych miłośników fotografii obcowania z "fizycznymi dziełami sztuki" .
 
"Pragnę, aby te fotografie wisiały na ścianach i były w rękach ludzi, a nie wyświetlały się na ekranach internetowych zombi. Uważam, że reprodukcje mogą uczynić świat lepszym miejscem" - mówi Aaron Huey.
 
Aaron Huey powiedział również, że nie słyszał wcześniej o sprzedaży Daniela Arnolda. Pomysł powstał wśród fotografów "National Geographic" już jakiś czas temu - wielu z nich ma setki tysięcy zwolenników w serwisach społecznościowych. "Wszyscy mówili o tym od dłuższego czasu. Ja po prostu, jako pierwszy z "National Geographic" uruchomiłem sprzedaż. I na pewno nie będę ostatni..." - dodaje Aaron Huey.
 
[kn_advert]
 
Aaron Huey docenia fotografie Daniela Arnolda - "Mają spójny styl i są cholernie zabawne, ale nasze projekty mają zupełnie inne cele. Daniel Arnold chciał po prostu zarobić, a ja chcę, aby sprzedaż odbitek stała się powszechna, była modna wśród wirtualnego społeczeństwa" - tłumaczy fotograf.
 
 
Fot. Aaron Huey
 
Fot. Aaron Huey
 
 
Fot. Aaron Huey
 
 
Fot. Aaron Huey
 
 


www.swiatobrazu.pl