24 lutego 2015, 22:16
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 3254 razy

Konost FF - projekt nowego dalmierzowca

Konost FF - projekt nowego dalmierzowca

Obserwując ciekawe projekty fotograficzne można odnieść wrażenie, że wielu miłośników robienia zdjęć - szczególnie tych z wieloletnim stażem - tęskni za czymś, co można byłoby określić mianem "czystej formy". Osobom takim przypadnie zapewne do gustu Konost FF. Jest to projekt nowego cyfrowego aparatu dalmierzowego, którego twórcy właśnie opracowali działający prototyp i poszukują inwestora strategicznego, dzięki któremu produkt mógłby trafić na sklepowe półki już w przyszłym roku, a jego prostsza, kompaktowa wersja nawet wcześniej.

Aparaty dalmierzowe nie są obecnie najpopularniejszym typem sprzętu fotograficznego. W praktyce jedyną firmą działającą aktywnie na tym polu jest Leica, której produkty cieszą się opinią sprzętu wyjątkowego, elitarnego i stosownie do tej pozycji wycenianego. Jednak grupa pasjonatów fotografii o zacięciu inżynierskim (a może na odwrót) powołała do życia projekt, którego celem było stworzenie stylowego, nowoczesnego, a przy tym maksymalnie uproszczonego dalmierzowca - tak narodził się Konost. Aparat ten, dostępny w trzech wersjach, którego działający prototyp został już opracowany, ma w założeniu wypełnić lukę w rynku aparatów cyfrowych.
 

 

Z czym mamy tutaj do czynienia? Popatrzcie na zdjęcia i obejrzyjcie zamieszczony powyżej film - on powie Wam na wstępie więcej, niż tysiąc słów. A kiedy już zapoznacie się z materiałem wizualnym, przystąpcie do dalszej lektury. Konost ma być aparatem dalmierzowym (ang. rangefinder) współpracującym z optyką standardu Leica M zamkniętym w stylowym, aluminiowym korpusie. Aparatem dysponującym tylko tym, co niezbędne do robienia zdjęć. Jego użytkownik będzie mógł więc regulować czas migawki (pokrętłem na górnej ściance korpusu), wartość przysłony i ostrość (pierścieniem na obiektywie), czułość matrycy (zakres 100-6400 ISO), korzystać z trybu Live View na czterocalowym ekranie LCD lub wizjera optycznego z elektronicznymi wskaźnikami, regulować balans bieli, a także wybierać pomiędzy zapisem zdjęć w formacie RAW i JPEG. I to w zasadzie wszystko. Ale czy miłośnikom fotografowania w "czystej formie" potrzeba czegokolwiek innego?

[kn_advert]

Jeszcze ciekawiej prezentują się parametry techniczne tego malucha. Serce korpusu stanowi nietuzinkowy układ CMOS - a właściwie układy, ponieważ aparat dostępny ma być w dwóch wersjach: małoobrazkowej Konost FF (20 megapikseli, rozdzielczość obrazu 5120×3840 pikseli) i APS-C Konost AP (12 megapikseli, rozdzielczość 4096×3072 pikseli). Do tego dla mniej wymagających opracowywany jest też kompaktowy Konost Junior z 10-megapikselowym przetwornikiem formatu 1 cal i wbudowanym obiektywem 35 mm f/2.0 (ten ostatni będzie miał już korpus plastikowy, ale nadal pozostanie dalmierzowcem z manualnie regulowaną ostrością.
 

Konost FF projekt dalmierzowca dalmierzowiec Leica M prototyp 35 mm małoobrazkowy
Konost FF projekt dalmierzowca dalmierzowiec Leica M prototyp 35 mm małoobrazkowy
(Fot. Konost)

 

Kiedy aparat ukaże się w sprzedaży i ile będzie kosztował? To wszystko zależy od tego, czy projekt znajdzie swojego inwestora. Jeśli tak, to aparaty trafią do sprzedaży już na początku przyszłego roku (Konost Junior nawet na jesieni 2015). I choć nie jest to nasz ulubiony typ sprzętu fotograficznego, to jednak kibicujemy temu projektowi z całego serca i obiecujemy informować Was o nim na bieżąco.

 

Strona WWW: Konost

 

 



www.swiatobrazu.pl