Ukryty świat gejszy w obiektywie Jodi Cobb - klasyka fotoreportażu |
8 kwietnia 2014, 14:38 |
Kim naprawdę jest kobieta będąca symbolem Japonii? Dyskrecja to jedna z najwyższych wartość wśród gejsz, swoje sekrety zabierają do grobu. Jodi Cobb jako pierwsza została dopuszczona do tej niezwykłej społeczności – poznała tajemnice, zobaczyła piękno i tragedie. Ten długo ukryty świat mogliśmy poznać dzięki jej fotografiom. |
Jodi Cobb jest jednym z najlepszych fotoreporterów na świecie, przez 30 lat fotografowała dla "National Geographic", realizując zlecenia w ponad 50 krajach. Laureatka wielu prestiżowych nagród, wielokrotnie uchonorowana przez National Press Photographers Association, w 1985 roku była pierwszą kobietą, której Biały Dom przyznał tytuł Fotografa Roku.
"Nigdy nie byłam maniakiem sprzętu i nowych technologii, oczywiście doceniłam ogromne zalety fotografii cyfrowej. Pamiętam czasy, gdy moje wyprawy np. do Chin trwały ponad miesiąc i nie mogłam zobaczyć żadnych efektów mojej pracy. Mogłam jedynie mieć nadzieję, że aparat jest sprawny, a ustawienia były prawidłowe. Kolejnym sprzętowym przełomem było pojawienie się redukcji drgań w obiektywach, teraz wystarczają mi dwa zoomy, zamiast 5 obiektywów stałoogniskowych – ogromnie uprościło mi to życie. Przeważnie, gdy fotografuję, muszę być niekłopotliwa, mała i ustawna, nie mogę zakłócać intymnej atmosfery błyskami lampy, dlatego przyznaję - nigdy nie nauczyłam się porządnie technik oświetleniowych z wykorzystaniem lamp błyskowych" - mówi Jodi Cobb.
Fot. Jodi Cobb
Projekt fotografowania gejsz, Jodi Cobb od początku do końca zrealizowana samodzielnie: podróż, tworzenie materiału zdjęciowego, znalezienie wydawcy, edycja, napisanie tekstu do zdjęć. Fotografowanie świata gejszy miało dla Jodi Cobb dwa wymiary. Pierwszy estetyczny, zdjęcia miały zachwycać – tak jak same gejsze, drugi miał znaczenie dokumentalne i socjologiczne – bez trudu zrealizowała je oba. W trakcie powstawania dużych projektów, takich jak "Gejsza", trzeba być bardzo konsekwentnym, przekonuje Jodi Cobb. "Trzeba być w tym miejscu każdego dnia, przychodzić codziennie na "plan zdjęciowy" i spróbować zaprzyjaźnić się z jedną osobą, a następnie poznawać jej przyjaciół. To kim jesteś i w jaki sposób odnosisz się do ludzi, pozwala na zdobycie zaufania" - dodaje.
Fot. Jodi Cobb
Jodi Cobb przekonuje, że tematy do opowiedzenia są wszędzie, w swoim własnym pokoju, na swoim podwórku, w swoim mieście. Najważniejsze to dowiedzieć się, co Cię interesuje, pasjonuje, co chcesz zmienić, zinterpretować. Trzeba tylko zacząć. Jeśli zrobisz to naprawdę dobrze i będziesz w pełni zaangażowany, można przyjąć, że to początek, aby uzyskać zlecenie. "Możesz wtedy powiedzieć: To jest to, co zrobiłem, chcę kontynuować to w sposób ogólny lub w innym kraju, ale nie mogę tego zrobić na własną rękę". Rzadko redaktor po prostu zaryzykuje i zleci realizację materiału zdjęciowego, bez pewnego rodzaju pokazania swoich umiejętności. Wiele projektów w "National Geographic", powstało w ten sposób. Ludzie przychodzili z pomysłem, pokazywali, że zaczęli, a potem dostawali zlecenie" – tłumaczy Jodi Cobb.
Fot. Jodi Cobb
[kn_advert]
Fot. Jodi Cobb
Fot. Jodi Cobb
Fot. Jodi Cobb
Fot. Jodi Cobb
Fot. Jodi Cobb
Fot. Jodi Cobb
Fot. Jodi Cobb
Fot. Jodi Cobb
Fot. Jodi Cobb
Fot. Jodi Cobb
Fot. Jodi Cobb
|
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl |
|
© 1999 - 2024 www.swiatobrazu.pl |