Norman Jean Roy: fotografia mody umiera przez cyfryzację

Czy cyfrowa fotografia zabija fotografię mody? Norman Jean Roy, popularny portrecista, uważa, że tak. W ostatnim wywiadzie wyraźnie daje to do zrozumienia.

Doskonały portret musi przyciągnąć Twoją uwagę, pozwolić Ci na chwilę kontemplacji i potem zaangażować jeszcze bardziej. W przypadku fotografii mody wygląda to nieco inaczej; uderza od razu, po czym powoli o niej zapominasz - mówi Norman Jean Roy. Artysta uważa, że to jest właśnie najważniejsza różnica między dobrą fotografią i dobrym obrazkiem.

W wywiadzie opublikowanym na łamach FStoppers Roy w najbardziej dobitny ze sposobów pokazuje, jak fotografia mody zmieniła się w ciągu ostatnich lat. Uważa, że cyfryzacja przyczyniła się do wprowadzenia demokracji na planie. O ile w "czasach analogów" fotograf (w ujęciu ogólnym) pełnił rolę dyktatora, tak teraz stracił swoją pozycję. Realizacja sesji stała się czymś, co jest osiągalne przez pracę grupową i graficzną (...) - komentuje Norman Jean.

Fot. Norman Jean Roy

Według Roya fotografia mody straciła całą swoją żywotność i aspekt "ludzki". Przypomina, że jeszcze piętnaście lat temu wszystko wyglądało inaczej.

Twórca pokłada jednak nadzieje w młodszym pokoleniu, które ma uratować kreatywność i dowieść, iż dobre kadry nie powstają wskutek postprodukcji czy właśnie działalności drużynowej. Roy chce z całych sił dowieść, że osobą odpowiedzialną za rezultat końcowy powinien pozostać fotograf.

Artysta nie krytykuje nadmiernej obróbki (w końcu każdy ma swój gust), ale zaznacza, jak łatwo osiągnąć niektóre efekty.

Doprowadzenie kadru do perfekcji bywa według Roya tym, co zabija fotografię. Twierdzi, że naturalne piękno polega na tym, by móc wskazać drobne niedociągnięcia w ukończonym dziele.

Sam przez zdecydowaną większość czasu pracuje na filmie. Dzięki temu - jak sam mówi - pozostaje przez całą sesję skupiony, a rezultaty są zdecydowanie bardziej prawdziwe. Bardziej szczere.

Fot. Norman Jean Roy

Roy fotografował dla Vogue, Vanity Fair, Rolling Stone i wielu innych magazynów o światowej renomie. Przed jego obiektywem stawali również George W. Bush, Cate Blanchett, Johnny Depp czy Florence Welch.

[kn_advert]

Źródło: FStoppers