Nowe obiektywy Olympus dla systemu Mikro Cztery Trzecie

Równolegle do dzisiejszych premier fotograficznych, firma Olympus zaprezentowała dzisiaj dwa (a właściwie trzy) zupełnie nowe obiektywy dla systemu bezlusterkowego Mikro Cztery Trzecie. Tym razem są to konstrukcje przeznaczone dla osób mniej wymagających, za to przez wielu bardzo oczekiwane i co najważniejsze – całkiem atrakcyjne cenowo. Jest to jedno szkło stałoogniskowe, jeden kompaktowy zoom i jeden obiektyw-dekielek – a więc dla każdego coś miłego.

Czym byłby system bezlusterkowy bez obiektywów? Niczym. Producent bezlusterkowców PEN i OM-D dobrze o tym wie i dlatego też bez przerwy rozwija swoją "szklarnię". Nowe modele opatrzone logo Olympus zainteresują przede wszystkim fotoamatorów i stanowią ważne uzupełnienie luk w dotychczasowej – całkiem rozbudowanej już – ofercie tej firmy. Wszystkie one powinny trafić na półki sklepowe wraz z nowym Olympusem OM-D E-M10 i wszystkie mają być całkiem atrakcyjne pod względem cenowym.

[kn_advert]

M.ZUIKO DIGITAL 14-42mm 1:3.5-5.6 EZ

Pierwszą i chyba zarazem najciekawszą propozycję stanowi zupełnie nowy standardowy zoom, który wbrew podobieństwu w nazwie różni się od dotychczasowego modelu 14-42 mm f/3.5-5.6 diametralnie. Jest to bowiem konstrukcja ultrakompaktowa typu naleśnik (grubość w wersji "podróżnej" wynosi zaledwie 22,5 mm) wyposażona w elektryczny system sterowania ogniskową typu Power Zoom, który zapewne bardzo przypadnie do gustu wideofilmowcom, choć może nie do końca spodoba się fotografom (pierścień regulujący jest wyłącznie wychylny, nie można go obracać w sposób tradycyjny).

Olympus Micro Four Thirds Mikro Cztery Trzecie nowe obiektywy

Aparat OM-D E-M10 z założonym obiektywem M.ZUIKO DIGITAL 14-42mm 1:3.5-5.6 EZ (wraz z opcjonalnym dekielkiem mechanicznym LC-37C) i dokręcanym uchwytem – gripem.

Obiektyw zbudowany jest z ośmiu elementów optycznych zebranych w siedem grup. Wśród nich można wyróżnić trzy soczewki sferyczne, jedną soczewkę ED oraz jedną soczewkę S-HR. Przysłona kołowa pracująca w zakresie f/3.5-22 na krótkim końcu i f/5.6-22 na długim końcu ma budowę pięciolistkową, a minimalna odległość ostrzenia obiektywu wynosi 20 cm przy ogniskowej 14 mm i 25 cm przy ogniskowej 42 mm. Maksymalna skala odwzorowania tego szkła to 1:4. Mechanizm ostrzenia, podobnie jak mechanizm zmiany ogniskowej jest elektryczny.

Obiektyw po złożeniu ma wymiary 61×22,5 mm i waży zaledwie 93 gramy. Współpracuje z bardzo interesującym, dostępnym opcjonalnie dekielkiem LC-37C, który ma tę interesującą cechę, że jest przykręcany do mocowania filtra (średnica 37 mm) i dzięki temu nie można go zgubić, a otwiera się on i zamyka automatycznie w momencie włączania i wyłączania aparatu.

[converttable end="1"]

obiektyw złożony

obiektyw otwarty

Długość obiektywu w wersji "podróżnej" i roboczej po maksymalnym rozsunięciu. Aparat na prezentacji to Olympus OM-D E-M10.

[converttable]

M.ZUIKO DIGITAL 25 mm 1:1.8

Drugi z zaprezentowanych dzisiaj (i oczekiwanych) obiektywów to standardowa konstrukcja stałoogniskowa, o polu widzenia odpowiadającym szkłu 50 mm w aparacie małoobrazkowym. Jest to bardzo dobrze wykonany (choć nieuszczelniany – ta cecha dotyczy jedynie modeli z linii Pro) sprzęt o wymiarach 58×42 mm i wadze 137 gramów, dosyć złożony jak na przedstawiciela swojej klasy: 9 soczewek (w tym dwie sferyczne) w siedmiu grupach. Umożliwia minimalne ostrzenie z odległości 25 cm, co zapewnia mu skalę odwzorowania na poziomie 1:8.

Obiektyw M.ZUIKO DIGITAL 25 mm 1:1.8 w srebrnej wersji kolorystycznej.

Opisywany model wyposażono w siedmiolistkową przysłonę kołową o zakresie f/1.8-22 oraz mocowanie filtra o średnicy 46 mm. Podobnie jak większość nowych "stałek" Olympusa dla systemu Mikro Cztery Trzecie, obiektyw ten dostępny będzie w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i srebrnej.

Obiektyw dekielkowy Fisheye 9 mm F8.0

I na koniec bardzo przyjemna niespodzianka: eksperyment z obiektywami typu dekielek rozpoczęty przez Olympusa już jakiś czas temu modelem o ogniskowej 15 mm musiał się jak widać sprawdzić, bowiem rodzina (teraz już można tak mówić) powiększyła się o nowy model, tym razem o ogniskowej 9 mm (a więc efektywnie 18 mm). Jest to konstrukcja typu rybie oko o niesłychanie kompaktowych wymiarach (56×13 mm), wadze 30 gramów i bardzo prostej budowie (5 soczewek w czterech grupach, stała wartość przysłony f/8).

Olympus 9 mm F8 Fish-Eye Body Cap założony na korpus aparatu OM-D E-M10.

Prosta konstrukcja nie przeszkodziła jednak producentowi w zastosowaniu dwóch soczewek sferycznych, dzięki czemu zaskakująco dobra jakość obrazu znana z wcześniejszego "dekielka" powinna zostać utrzymana. W przypadku tego modelu jednak nie ona jest najważniejsza, a bardzo szeroki kąt widzenia, który w połączeniu z łatwością używania i bardzo niewielkimi wymiarami w rękach pomysłowego fotografa może zaowocować bardzo, ale to bardzo ciekawymi zdjęciami.

O tym zresztą przekonamy się już niebawem.