17 grudnia 2009, 18:48
Autor:
czytano: 2281 razy

Otworkowy terror w Warszawie - fotograficzne problemy wiceburmistrza z policją

Otworkowy terror w Warszawie - fotograficzne problemy wiceburmistrza z policją

Nie tylko w Londynie można mieć problemy z mundurowymi używając aparatu w miejscu publicznym. Wiceburmistrz warszawskiego Śródmieścia, Piotr Królikiewicz, został zatrzymany przez policję podczas wykonywania zdjęć metodą fotografii otworkowej.

Wiceburmistrz został namierzony przez miejski monitoring podczas przytwierdzania odpowiednio spreparowanego pudełka po butach do jednej z latarni umieszczonych przy ratuszu. Wskutek alarmu antyterrorystycznego na miejsce zajechały trzy radiowozy, których załoga wylegitymowała Królikiewicza, następnie nakazała rozmontowanie konstrukcji. Fotograf-amator stracił również potencjalne zdjęcie, gdyż funkcjonariusze zażądali otwarcia pudełka. Cała sprawa zakończyła się na pouczeniu, jednak wiceburmistrz czuje się pokrzywdzony.

terror warszawa fotograficzny otworkowy problem policja wiceburmistrz

Jak stwierdza przedstawiciel stołecznej policji, problemem nie było samo pudełko, lecz przytwierdzenie go do instalacji ulicznej. Każde zachowanie tego typu może zakończyć się nieprzyjemną przeprawą ze służbami mundurowymi. Na spostrzeżenie reportera serwisu gazeta.pl, że wiceburmistrz ma żal o podejrzenie o terroryzm, szef śródmiejskich policjantów, inspektor Marek Maruchniak odpowiedział: "Obywatel ma prawo mieć żal. I nieważne, czy jest to obywatel Kowalski, czy burmistrz. Było zgłoszenie, była interwencja. Nie można na latarniach wieszać, czego się chce. Skończyło się na pouczeniu. Proszę się tu nie doszukiwać żadnej sensacji".

Na zakończenie warto przytoczyć ciekawostkę, jaką jest rada udzielona wiceburmistrzowi przez policjantów. Zalecili mu oni, aby na przyszłość używał aparatu cyfrowego. Nie wiem jak nasi Czytelnicy, ale nasza redakcja uważa, że cyfrowa camera obscura to może być absolutny przełom na skalę globalną. 

 

 

Źródło: gazeta.pl



www.swiatobrazu.pl