15 czerwca 2010, 10:02
Autor: Marcin Woźniak
czytano: 22487 razy

Panasonic Lumix G2 - pierwsze wrażenia

Panasonic Lumix G2 - pierwsze wrażenia

Kilka dni demu opublikowaliśmy pierwsze zdjęcia z finalnego egzemplarza Panasonic Lumix G2. Dziś przyszła pora na garść wrażeń z trzech dni użytkowania i kolejną porcję zdjęć. Panasonic G2 był w naszej redakcji bardzo krótko co nie przeszkodziło w przygotowaniu materiału zdjęciowego i opisaniu tej ciekawej kamery fotograficznej w standardzie Micro Four Thirds. Z całą pewnością wielu naszych Czytelników jest zainteresowana aparatami kompaktowymi z wymienną optyką, które już przyjęło się nazywać „bezlusterkowcami”. Najnowszy aparat w rodzinie Panasonic Lumix G jest jednym z przedstawicieli tego rodzaju konstrukcji i wyróżnia się dotykowym ekranem LCD. Zapraszamy do lektury.

Panasonic Lumix G2 to aparat, który swoją budową zewnętrzną wyraźnie przypomina lustrzanki. Co więcej jego waga też niewiele ustępuje najlżejszym lustrzankom obecnym na rynku. Sposób trzymania tego aparatu jest też identyczny, co dodatkowo potęguje wrażenie, że w rękach mamy lustrzankę. Konstrukcja Panasonic G2 pozwoli dotychczasowym posiadaczom lustrzanek bardzo szybko oswoić się z nowym sprzętem.

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Jakość wykonania obudowy jest wysoka – przy uchwycie nic nie skrzypi, poszczególne fragmenty korpusu są ze sobą dokładnie zespolone a aparat sprawia bardzo dobre wrażenie. Tworzywo w którym zamknięty jest aparat ma charakterystyczną dla linii Lumix G fakturę i w dotyku przypomina skórkę brzoskwini. Może jest to porównanie zbyt daleko idące, ale takie skojarzenie można mieć kiedy pierwszy raz Panasonic G2 znajdzie się w naszych rękach.

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Pierwsza rzecz, nad jaką się zatrzymałem na dłużej po rozpakowaniu aparatu i naładowaniu baterii był ekran LCD. Panasonic G2 oferuje użytkownikowi 3" panel TFT o rozdzielczości 460 000 punktów którego położenie można regulować z ogromną swobodą (180 stopni pion/poziom). Bardzo podobne rozwiązanie było już stosowane wcześniej w wielu aparatach np. Olympus E-3, ale tym razem mamy do czynienia z ekranem dotykowym. W praktyce tego rodzaju LCD sprawdza się wyśmienicie o ile dopracowane jest sterowanie aparatem z poziomu panelu. Panasonic G2 ten warunek spełnia i muszę przyznać, że po kilku godzinach obcowania z tym aparatem z ekranu korzystałem nie tylko po to, aby ocenić wykonaną fotografię ale też po to, aby sterować korpusem. Podam dwa przykłady zastosowania dotykowego ekranu w Panasonic G2, aby pokazać funkcjonalność aparatu. Podczas wykonywania zdjęć bardzo często korzystam z funkcji korekty ekspozycji – ekran dotykowy Panasonic G2 pozwala łatwo zapanować nad tym ustawieniem. Aby uruchomić tryb zmiany korekty wystarczy dotknąć panel w odpowiednim miejscu a potem przesunąć palec po skali ekspozycji. Zmiana, jaką wprowadzamy jest automatycznie symulowana na ekranie a wyświetlony histogram dodatkowo pomaga w ocenie poprawności ekspozycji.

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Drugi przykład to sposób, w jaki kierujemy aktywnym punktem pomiarowym autofocusa. Ponieważ Panasonic G2 mierzy ostrość na podstawie kontrastu to możemy wskazać obszar pomiaru  w dowolnym miejscu w kadrze wpływając na wielkość aktywnego pola. Wykonując zdjęcia można szybko zareagować na zmieniającą się scenę/kadr i szybkim ruchem przemieścić punkt ostrzenia w dowolne miejsce.

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Pomimo niezaprzeczalnych zalet ekranu Panasonic G2 muszę przyznać, że spodziewałem się lepszych osiągów tzn. jego czytelności w momencie, gdy świeci ostre słońce. Spotykałem już aparaty, które radziły się w takich momentach o wiele lepiej. W takiej chwili dobrym wyjściem z sytuacji jest skorzystanie z wizjera elektronicznego, który Panasonic G2 również posiada. Obraz w nim wyświetlany jest powieleniem tego, co widać na wyświetlaczu LCD. Producent zaopatrzył wizjer w panel o rozdzielczości 1,44 miliona punktów i pokryciu 100% kadru. Sprawdza się on wyśmienicie wtedy, gdy nie możemy kadrować z pomocą tylnego LCD. Muszę jednak przyznać, że jestem osobą przyzwyczajoną do optycznych wizjerów lustrzanek. W związku z tym zastosowany w Panasonic G2 elektroniczny wizjer nie sprawił na mnie dobrego wrażenia. Mimo to w  porównaniu z  kilkoma wizjerami aparatów kompaktowych wypada zdecydowanie na korzyść Panasonic G2.

Kolejna rzecz, która zwróciła moją uwagę to sposób w jaki konstruktorzy rozwiązali sterowanie aparatem i pomimo zastosowania dotykowego ekranu nie zrezygnowano z dużej ilości pokręteł i klawiszy funkcyjnych. Idealnym przykładem jest tutaj górna ścianka aparatu i dwie znajdujące się tam gałki. Z prawej strony zlokalizowane jest pokrętło pozwalające wybrać jeden z trybów PASM lub odpowiedni program tematyczny. Jednak to jest powszechnie spotykany pomysł i to nie on przykul moją uwagę. Chodzi mi tutaj o dwa suwaki otaczające gałkę – jeden to selektor trybu pracy migawki (pojedynczy, ciągły, bracketing, samowyzwalacz) a drugi to włącznik.

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Po lewej od wizjera mamy natomiast drugą gałkę, którą możemy bardzo szybko zmienić podstawowe ustawienia autofocusa. Główne pokrętło odpowiada za sposób pomiaru ostrości np. wykrywanie twarzy czy pojedynczy punkt, a sąsiadujący z nim selektor pozwala przełączyć się z trybu singel na manualny lub ciągły (śledzący).

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Takie rozwiązanie jest niezwykle proste i niestety bardzo rzadko spotykane nie tylko w kompaktach, ale też w lustrzankach. Panasonic G2 przypomina w tym zakresie analogową lustrzankę Minolta Dynax 7.

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Dotykowy ekran LCD Panasonic G2 sprawdza się w praktyce i w połączeniu z funkcją Quick Menu oraz dużą liczbą klawiszy i przełączników na obudowie zapewnia duży komfort użytkowania.

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

 

 

Strona 1

Strona 2

 

Sposób, w jaki rozwiązano sterowanie korpusem mogę ocenić bardzo wysoko – jest intuicyjne i szybkie zwłaszcza wtedy gdy połączy się wykorzystywanie ekranu dotykowego ze sporą ilością klawiszy funkcyjnych i pokręteł. Rozpracowanie obsługi zajęło mi kilkanaście minut i obyło się bez żadnych kłopotów, co skłania mnie do stwierdzenia, że każdy kto ma choć odrobinę doświadczenia w obsługiwaniu lustrzanki szybko poradzi sobie z Panasonic G2.

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Autofocus Panasonic G2 działa sprawnie i nadzwyczaj szybko jak na mechanizm oparty o detekcję kontrastu. Przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczony jego osiągami nawet w połączeniu z podstawowym, kitowym obiektywem Lumix G Vario 14-42 mm F3,5-5,6 Asph. Mega O.I.S. Gorzej wygląda sprawa w pomieszczeniach oświetlonych słabym, sztucznym światłem jednak w takiej sytuacji pomaga wspomaganie autofocusa z pomocą wbudowanej lampki. Sprawnie działające automatyczne nastawianie ostrości połączone z bardzo wygodnym sterowaniem punktem ostrzenia przez dotykowy ekran to ważna zaleta Panasonic G2. Autofocus tego aparatu może, podobnie jak lustrzanki, ostrzyć w trzech trybach: pojedynczym, ciągłym, manualnym, poza tym jest też w stanie rozpoznać twarz i na nią ustawiać ostrość.

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Zestaw fabryczny jaki znajdziemy w pudełku z Panasonic Lumix G2 zawiera wszystkie niezbędne akcesoria (pasek, ładowarka akumulatora, kabel USB) a także obiektyw Lumix G Vario 14-42 mm F3,5-5,6 Asph. Mega O.I.S. i płytę zawierającą oprogramowanie.

 

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Panasonic Lumix G2 dostarczany jest z programem do obróbki plików RAW SILKYPIX 3.1 SE

Panasonic G2 to aparat powstały w oparciu o standard Micro Four Thirds i w związku z tym posiada matrycę formatu 4:3 o wymiarach 17,3 x 13,0 mm. Jest to przetwornik typu Live MOS o  rozdzielczość efektywnej 12,1 milionów pikseli, co przekłada się na maksymalną wielkość zdjęć wynoszącą 4000x3000 pikseli.

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Aparat pracuje w zakresie 100-6400 ISO co daje ogromną elastyczność w doborze potrzebnej w danej chwili czułości matrycy. W dobrych warunkach oświetleniowych szumy nie są żadnym problemem do poziomu ISO400. Użycie wyższych czułości owocuje wystąpieniem szumów, ale także zauważalnym spadkiem dynamiki tonalnej, co najwyraźniej widać na powierzchni namiotu zaprezentowanego na poniższych próbkach.

 
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia zdjęcia
ISO100

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

ISO200
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
ISO400
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
ISO800
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
ISO1600
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
ISO3200
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
ISO6400
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
 

Ponieważ niniejszy tekst ma dotyczyć pierwszych wrażeń z użytkowania to zostawiam kwestię jakości obrazu i szumów pod ocenę Czytelników – zapraszam do zapoznania się z galerią fotografii wykonanych aparatem Panasonic G2. Wracając do kwestii związanych z samą czynnością fotografowania muszę przyznać, że Panasonic G2 sprawia wrażenie jakby chciał udawać lustrzankę. Od aparatu pozbawionego lustra i dysponującego możliwością wymiany optyki oczekuję małych gabarytów i niskiej wagi. G2 nie spełnia w 100% tych założeń ponieważ nie jest wyraźnie mniejszy od małych lustrzanek (co pokazuję na poniższych zdjęciach), a także nie odstaje od nich pod względem wagi. Podczas wykonywania zdjęć aparat także stara się oferować, to co lustrzanka i zachowywać jak lustrzanka. Tę sytuację odczytać, jako zaletę tylko, że rodzi się pytanie: po co tworzyć aparat, który tak naprawdę nie jest w stanie dogonić lustrzanki (jakość obrazu, wizjer optyczny, szybkość pracy itd), a do tego jest wyraźnie większy i cięższy od kompaktów?

Panasonic Lumix G2 w porównaniu do lustrzanki Olympus E-420

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia

Podsumowując test mogę powiedzieć, że pomimo kilku drobnych niedogodności, jakie napotkałem podczas fotografowania Panasonic G2 wspominam go bardzo pozytywnie. Bardzo przypadł mi do gustu pomysł z dotykowym ekranem LCD i jego powiązanie z menu aparatu. Kolejna rzecz to uchylny ekran, który wręcz popycha do tego aby szukać ciekawych ujęć i zmieniać punkt widzenia. Sterowanie aparatem to nie tylko dotykowy LCD, ale także spora ilość klawiszy zewnętrznych oraz pokręteł, które bardzo usprawniają pracę z aparatem. Odrobinę rozczarowany jestem jakością obrazu choć Panasonic G2 uważam za najlepszy z systemu Micro Four Thirds jaki miałem do tej pory okazję używać. 

 


Galeria zdjęć

Poniższe zdjęcia powstały przy użyciu aparatu Panasonic Lumix G2 oraz obiektywów: Lumix G Vario 14-42 mm F3,5-5,6 Asph. Mega O.I.S. oraz Leica DG Macro-Elmarit 45 mm F2,8 Asph. Mega O.I.S. Fotografie wykonywane były w formacie RAW, a następnie wywołane przy pomocy programu Silkypix 3.1 SE (dołączone do aparatu) przy neutralnych ustawieniach. 

Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia 

Kliknij na wybrane zdjęcie - zostanie otwarte w pełnej rozdzielczości.
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
1/500s 0,66EV F11 ISO200 29 mm 1/250s 0EV F5,6 ISO100 42 mm 1/640s 0,33EV F6,3 ISO100 33 mm
     
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
1/160s -1EV F9,0 ISO100 42 mm 1/400s -1EV F6,3 ISO100 42 mm 1/200s 0EV F11 ISO100 21 mm
     
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
1/320s 0EV F11 ISO100 42 mm 1/500s -0,66EV F16 ISO100 14 mm 1/160s 0EV F8,0 ISO100 29 mm
     
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
1/1300s -1EV F2,8 ISO100 45 mm 1/320s 0EV F5,6 ISO100 45 mm 1/400s -0,66EV F8,0 ISO100 45 mm
     
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
1/80s -0,66EV F11 ISO100 15 mm 1/125s 0,66EV F11 ISO100 42 mm 1/800s -1EV F11 ISO100 24 mm
     
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
1/320s -1EV F9,0 ISO100 42 mm 1/40s 0EV F8,0 ISO100 14 mm 1/500s 0,33EV F2,8 ISO400 45 mm
     
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
1/400s 0,66V F8,0 ISO100 45 mm 1/1600s 0EV F2,8 ISO200 45 mm 1/250s -0,33EV F8,0 ISO100 22 mm
     
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
1/640s -0,33EV F8,0 ISO100 36 mm 1/320s -0,33 F8,0 ISO100 17 mm 1/200s 0EV F7,1 ISO100 42 mm
     
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
1/320s 0EV F8,0 ISO100 33 mm 1/250s 0EV F8,0 ISO3200 45 mm 1/3200s 0EV F8,0 ISO3200 45 mm
     
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
1/250s 0EV F8,0 ISO3200 45 mm 1/2500s -0,66 F7,1 ISO800 45 mm 1/4000s 0EV F4,0 ISO800 45 mm
     
Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia Panasonic Lumix G2 pierwsze wrażenia
1/3200s -0,66EV F8,0 ISO400 45 mm 1/3200s -1,33EV F2,8 ISO400 45 mm 1/1300s -0,66EV F9,0 ISO400 45 mm

 

 

Aparat Panasonic Lumix G2 oraz obiektywy
Lumix G Vario 14-42 mm F3,5-5,6 Asph. Mega O.I.S. i
Leica DG Macro-Elmarit 45 mm F2,8 Asph. Mega O.I.S.
wypożyczyła firma Panasonic.
Panasonic Lumix G2 pierwsze zdjęcia testowe

 

 

 

 

 

 



www.swiatobrazu.pl