Photoolex P-ND7000B - test praktyczny gripa pionowego dla Nikona D7000

 

Czytaj także:

• Photoolex TRS00 - test praktyczny wężyka spustowego
• Photoolex P-EN-EL15A - test praktyczny baterii dla gripów Nikon MB-D11 i Photoolex P-ND7000B

Zawartość zestawu

Uchwyty pionowe do bardziej zaawansowanych aparatów fotograficznych, zwane potocznie gripami (skrót od anglojęzycznego określenia "vertical grip", oznaczającego właśnie uchwyt pionowy) to popularne akcesoria. Kosztem zwiększenia rozmiarów i wagi korpusu pozwalają go rozbudować w taki sposób, że pod względem formy zaczyna on przypominać profesjonalną lustrzankę reporterską. Dobrze wykonany grip ma wiele zalet: poprawia ergonomię aparatu, zapewnia lepsze wyważenie go i oczywiście stanowi dodatkowe źródło zasilania. Niestety osoby pragnące zakupić dla swojego Nikona D7000 oryginalny grip oznaczony symbolem MB-D11 czeka drobny problem: jego cena wynosi obecnie nieco ponad 900 złotych, co stanowi prawie 1/3 tego, co trzeba zapłacić za nowy korpus.
 

Opakowanie zawierające testowany uchwyt. Z jakiegoś nieznanego bliżej powodu jest ono o wiele za duże w stosunku do wymagań i pierwsze, co rzuca się w oczy po otwarciu, to kartonowy dystans uniemożliwiający zawartości swobodne obijanie się po wnętrzu pudełka.

 

Z pomocą przychodzą, jak zwykle zresztą, producenci zamienników. Problem bywa z jakością wykonania takich urządzeń, a w przypadku gripów cecha ta ma pierwszorzędne znaczenie – łatwo trafić niestety na sprzęt wykonany z kiepskich materiałów, trzeszczący, źle spasowany, a nawet luźny pomimo dokładnego przykręcenia. Dlatego właśnie nabywca nieoryginalnego gripa zawsze musi wiedzieć, co kupuje.

Jednym z dostępnych na naszym rynku zamienników uchwytów pionowych dla aparatu Nikon D7000 jest Photoolex P-ND7000B rozprowadzany w Polsce przez krakowską firmę CSI. Jego cena detaliczna sugerowana przez dystrybutora wynosi 280 zł. Na pierwszy rzut oka stanowi on wierny odpowiednik modelu Nikon MB-D11 i testując go nie mogliśmy się doczekać, aby w praktyce sprawdzić, jak prezentuje się w zestawieniu z oryginałem.

[kn_advert]

Zawartość opakowania

Zestaw Photoolex P-ND7000B po bliższej analizie okazuje się nieco bardziej rozbudowany, aniżeli to, co znajdziemy w pudełku z oryginalnym gripem firmy Nikon. Oczywiście jest w nim sam uchwyt wraz z dwoma koszykami na baterię – jeden obsługuje firmowe akumulatory EN-EL15, a drugi ogniwa AA – oraz dokumentację, ale to nie wszystko. Elementem dodatkowym jest prosty pilot na podczerwień służący do zdalnego wyzwalania migawki. Prosty, ale bardzo sympatyczny dodatek może w pewnych sytuacjach bardzo ułatwić pracę.
 

W pudełku z testowanym gripem znajduje się sam uchwyt, jego dokumentacja, dwa koszyki na baterie (jeden wewnątrz uchwytu) oraz prosty pilot na podczerwień. Odbiornik sygnału IR umieszczony został w przedniej części uchwytu, tuż obok pokrętła ustawień.

 

Sam grip z wyglądu okazał się być bardzo wierną kopią modelu MB-D11. Jedyna widoczna różnica sprowadza się do umieszczenia w przedniej części rękojeści (niedaleko pokrętła sterującego) odbiornika sygnału z bezprzewodowego pilota. Dokumentacja – zarówno anglo-, jak i polskojęzyczna – jest standardowa dla urządzeń firmy Photoolex i ich polskiego dystrybutora, choć trzeba przyznać, że obydwa dokumenty są znacznie krótsze i bardziej przejrzyste, aniżeli w przypadku testowanego przez nas niedawno wężyka spustowego TRS00. Nic w tym zresztą dziwnego, skoro zarówno montaż, jak i obsługa gripa nie stanowią właściwie żadnego problemu.

 

Jakość wykonania

Oczywiście potencjalnego nabywcę testowanego urządzenia najbardziej interesuje to, czy grip Photoolex P-ND7000B odstaje bardzo pod względem jakości wykonania od swojego ponad trzykrotnie droższego odpowiednika, a jeśli tak, to w jakim stopniu. Z przyjemnością możemy stwierdzić, że pod względem wykonania zewnętrznego, komfortu pracy i jakości użytych materiałów nie zaobserwowaliśmy praktycznie żadnych różnic. Zarówno elementy plastikowe, jak i gumowe pokrycie rękojeści są doskonałej jakości, a w kształcie uchwytu, pokręteł, przycisków i dżojstika trudno znaleźć jakiekolwiek różnice "na minus" względem oryginału.
 

Jedynym elementem jednoznacznie świadczącym o tym, że mamy do czynienia z nieoryginalnym produktem jest etykieta producenta. Wprawne oko dojrzy jeszcze niewielkie różnice związane z kształtem rękojeści pojemnika na baterie i inne drobiazgi niewpływające w żaden sposób na codzienną pracę z gripem. Jest nawet niewielkie wgłębienie w górnej części uchwytu służące do schowania gumowej zaślepki, która na co dzień zakrywa złącze gripa w lustrzance.

 

Również po przykręceniu uchwytu do aparatu byliśmy mile zaskoczeni. Nieoryginalne gripy zazwyczaj w dużym stopniu różnią się od firmowych pod względem dopasowania elementów, a także znacznie gorzej trzymają się aparatu (ma to bardzo duże znaczenie dla stabilności lustrzanki trzymanej za grip lub stawianej na statywie). W tym wypadku nie zaobserwowaliśmy żadnego z tych problemów.

Trzeba jednak uczciwie przyznać, że częściową "odpowiedzialność" za ten stan rzeczy ponoszą projektanci samego Nikona D7000. Opracowali oni ten aparat w taki sposób, aby po pierwsze grip nie komunikował się z aparatem przez komorę akumulatora, jak ma to miejsce w wielu modelach lustrzanek (tego typu połączenie trudniej uczynić wystarczająco sztywnym i element wystający gripa często rusza się delikatnie w komorze), a po drugie miał nie dwa, lecz trzy punkty mocowania. Punktami tymi są śruba statywu, złącze komunikacyjno-zasilające oraz metalowa wypustka po przeciwległej stronie. Ponieważ zaś projektanci testowanego urządzenia wykorzystali wszystkie te trzy elementy, grip trzyma się znakomicie i nie przejawia tendencji do samodzielnego luzowania.
 

Uchwyt rękojeści do zdjęć pionowych jest głęboki i dokładnie pokryty gumą oraz wyprofilowany pod palce. Powinien więc zapewnić każdemu bardzo pewny chwyt, niezależnie od wielkości dłoni.

 

Z kolei wszystkie elementy sterujące funkcjami aparatu wyglądają i działają tak, jakby zostały żywcem wyjęte z modelu MB-D11. Jest to rzadki przykład tak wysokiej dokładności jeśli chodzi o efekty pracy producentów zamienników.

 

 

Wrażenia z użytkowania

Oczywiście na komfort pracy z gripem ma wpływ nie tylko to, czy wygląda identycznie z oryginalnym. Dlatego też użyteczność modelu Photoolex P-ND7000B sprawdziliśmy na wielu płaszczyznach. Oto, czego się dowiedzieliśmy.

[kn_advert]

Znakomite wyważenie aparatu – również z obiektywem typu zoom

Jednym z zadań stawianych gripowi jest takie obniżenie środka ciężkości aparatu, aby nawet z ciężkim obiektywem trzymało się go wygodnie i nie przejawiał tendencji do wychylania się w przód. I rzeczywiście testowany uchwyt całkiem nieźle spełnia to zadanie w przypadku obiektywu o gabarytach konstrukcji AF-S DX NIKKOR 18-105 mm f/3,5-5,6G ED VR (długość 90 mm, waga 450 g). Oczywiście wymagało to pełnego obciążenia gripa kompletem baterii.
 

Aparat z nawet dość długim obiektywem nieźle trzyma się w pionie na równej powierzchni. Świadczy to o tym, że środek ciężkości korpusu został przesunięty w dół na tyle, aby wyrównać ciężar optyki.

 

To wszystko czuje się znakomicie w momencie wzięcia aparatu do ręki. Lustrzankę trzyma się pewnie i bez problemów zarówno w pionie, jak i w poziomie. Dla fotografującego praktycznie nie ma różnicy w kwestii tego, w jakim ułożeniu wykonuje zdjęcia. Jest to dokładnie to, czego oczekuje się po gripie.

 

Przełączniki i przyciski

Zestaw elementów sterujących w gripie Photoolex P-ND7000B jest identyczny, jak w oryginalnym uchwycie pionowym marki Nikon przeznaczonym dla tego modelu aparatu. Są więc dwupozycyjny spust migawki, obydwa pokrętła sterujące (przednie i tylne), przycisk AE-L/AF-L oraz ośmiokierunkowy dżojstik z przyciskiem. Dzięki temu korzystający z gripu ma bezproblemowy dostęp do wszystkich praktycznie funkcji aparatu również w pozycji pionowej.
 

Bezproblemowy dostęp nie tylko do przycisku wyzwalającego migawkę, ale też do innych elementów sterujących z poziomu gripa to jedna z najważniejszych zalet testowanej konstrukcji.

 

Na pochwałę zasługuje bardzo dobra praca pokręteł i dżojstika – nie wykazują one typowych dla "taniej chińszczyzny" cech takich jak wiotkość, luzy, czy skłonność do naciskania się wtedy, gdy nie trzeba. Różnice są niewielkie i nie zawsze na korzyść oryginalnego modelu MB-D11 – np. przednie kółko w testowanym zamienniku jest nieco słabiej zagłębione w korpus i wydaje się wygodniejsze. To jednak jest już opinia mocno indywidualna.

 

Uwaga na baterie AA!

Kolejną funkcją prawie każdego nowoczesnego gripa jest zapewnienie lustrzance dodatkowego źródła zasilania. Konstrukcja uchwytu pionowego dla lustrzanki Nikon D7000 zakłada, że działa on niezależnie od głównego akumulatora, który po podłączeniu gripa cały czas pozostaje w komorze zasilania (niestety oznacza to też, że nie można go wyjąć w celu naładowania bez odkręcenia uchwytu – coś za coś). Sama komora uchwytu mieści w sobie natomiast łatwy do wyjęcia koszyk, w którym znajduje się dodatkowe źródło zasilania. Albo i nie – aparat z pustym koszykiem będzie również działał na swoim dotychczasowym zasilaniu, co pozwala w krytycznej sytuacji szybko podładować dodatkowe ogniwo.
 

Nabywca w komplecie z gripem Photoolex P-ND7000B otrzymuje dwa koszyki – jeden przystosowany jest do pracy ze standardowymi akumulatorami EN-EL15 (lub ich odpowiednikami) stosowanymi w lustrzankach Nikon D7000, a drugi mieści sześć ogniw AA.

 

Koszyk na firmowe ogniwa litowo-jonowe EN-EL15 mieści jedną baterię, co w połączeniu z drugą znajdującą się w komorze głównej daje możliwość dwukrotnego wydłużenia czasu pracy aparatu. Lepiej jest w przypadku ogniw AA, których jest sześć i które połączone szeregowo dają napięcie rzędu 9 V (aparat działa w oparciu o zasilanie 7 V) i maksymalną pojemność na poziomie 2700-2900 mAh (tyle mają najpojemniejsze akumulatorki Ni-MH dostępne w znośnej cenie). Daje to naprawdę spory potencjał.

Z bateryjkami AA jest jednak w omawianym przypadku pewien problem – a właściwie nie tyle z nimi, co z konstrukcją koszyka. Po pierwsze raz włożone ogniwa trudno jest wyjąć bez użycia jakiegoś przedmiotu do podważenia ich (monety, łyżeczki, noża lub czegoś podobnego). Po drugie (i znacznie poważniejsze) koszyk został źle zaprojektowany i w żaden sposób nie zabezpiecza nieostrożnego użytkownika przed włożeniem części lub wszystkich ogniw niezgodnie z polaryzacją. Efekty pomyłki w tym zakresie mogą być bardzo groźne – od uszkodzenia elektroniki aparatu, aż po rozgrzanie się całej konstrukcji grożące pożarem. Jest to najbardziej niedopracowany element całego zestawu.
 

Korzystając z baterii AA należy bardzo uważać, ponieważ konstruktorzy gripa nie zadbali o wystarczające zabezpieczenie koszyka przed włożeniem baterii na odwrót. Efekty niewłaściwego umieszczenia ogniw mogą być niebezpieczne dla nas i niszczycielskie dla sprzętu.

Oprócz tych dwóch standardowych metod zasilania gripa Photoolex P-ND7000B istnieje jeszcze trzecia – bardzo ciekawa, którą omówimy sobie już niebawem w recenzji nieco innego produktu. Generalnie praca z aparatem wyposażonym w rozbudowane (względem standardowego) zasilanie to czysta przyjemność. Łatwo jest zapomnieć o tym, że lustrzanka ta w ogóle potrzebuje do pracy prądu. To z kolei prowadzi na manowce, dlatego też mimo wszystko należy pamiętać o okresowym doładowywaniu ogniw – co kilka miesięcy.

 

 

Podsumowanie

Grip Photoolex P-ND7000B jest bardzo udaną konstrukcją – zwłaszcza jak na zamiennik – nieustępującą niemalże w niczym oryginalnemu uchwytowi dla aparatu Nikon D7000 droższemu o ponad 600 złotych. Jego jedyną poważną wadę, czyli źle zaprojektowany koszyk dla baterii AA rozwiązuje umiejętne obchodzenie się z bateriami, które tak czy inaczej powinno być odruchem nabytym każdego fotografa. Dlatego też redakcja SwiatObrazu.pl ma przyjemność przyznać temu urządzeniu ocenę bardzo dobrą.
 

Ocena końcowa (w skali 1-6):

bardzo dobry

Zalety:

bardzo dobra jakość wykonania, nieustępująca tej z oryginalnego uchwytu, zaledwie minimalne różnice w konstrukcji względem firmowego modelu, dobre wyważenie korpusu wraz z gripem i bateriami, wygodne i dobrze wykonane przyciski i pokrętła, niska cena.

Wady:

koszyk na baterie AA nie jest w żaden sposób zabezpieczony przed niepoprawnym pod względem polaryzacji ustawieniem baterii, dość niedbale opracowana polskojęzyczna instrukcja obsługi.

[kn_advert]

Parametr	Wartość
Nazwa	Photoolex P-ND7000B
Producent	Photopro Industrial Co.
Rok premiery w Polsce	2012
Kompatybilne aparaty	Nikon D7000
Wymiary	132×50×73 mm
Waga	340 g
Wyposażenie dostarczane wraz z gripem	koszyk na ogniwo zasilające EN-EL15, koszyk na baterie AA (6 szt.),  dokumentacja.

 

Pionowy uchwyt Photoolex P-ND7000B został udostępniony do testu przez firmę CSI.