Piękni rudzielcy w obiektywie Thomasa Knightsa

Od niepamiętnych czasów lepiej było się nie urodzić, niż przyjść na świat z rudymi włosami. W Egipcie rudych grzebano żywcem, w Grecji wierzono, że po śmierci stają się wampirami. Na tysiącach obrazów kościelnych Judasz jest zawsze rudowłosy. Podobnie jak Ganelon z „Pieśni o Rolandzie”, który wysyła bohatera eposu na pewną śmierć, jak i syn króla Artura, zdradzający ojca. Wszyscy wredni krewni i niewierne żony są rudzi. Ostatnio jednak przyszła moda na rudych w telewizji, w modzie i w reklamie. Jednym prekursorów tej mody jest fotograf Thomas Knights, autor cyklu portretów Red Hot, ukazujących piękno rudych mężczyzn. Album z tymi zdjęciami sprzedawany w ramach akacji charytatywnej przyniósł ponad 65 tysięcy dolarów przychodów. Teraz fotograf zaprezentował drugą odsłonę cyklu Red Hot 2.

Knights przekonuje, że rudowłose osoby nie pojawiają się w mediach w takim samym stopniu jak bruneci i blondyni. W dalszym ciągu zbyt rzadko widzimy rudowłosych modeli na zdjęciach i wybiegach. Brakuje także rudowłosych aktorów, bohaterów i amantów.

[kn_free]

Pierwszy nakład albumu Red Hot ze stoma najseksowniejszymi rudymi mężczyznami został sprzedany w trzy dni. Dochód z jego sprzedaży jest przeznaczany na walkę z przemocą w szkołach. Kto jak kto, ale rudowłose dzieci najlepiej wiedzą, czym jest przemoc stosowana przez rówieśników.

[kn_advert]

"Czułem, że mam więcej do powiedzenia, dlatego postanowiłem dalej odkrywać piękno osób o bladej skórze i rudych włosach. "Mam nadzieję, że kolejny album i wystawa będą w dalszym ciągu stawiały pytanie: czym naprawdę jest piękno? Rudość przestała już być kolorem trędowatym, jednak stereotypy w pewnych kręgach wciąż są żywe" – mówi fotograf.