Poradnik: Wyjście ze znajomymi - nieco inaczej

Pomysł i przygotowania

Oczywiście zrealizowanie sesji przy okazji wypadu z przyjaciółmi na piknik czy do wesołego miasteczka nie jest trudne.  Jest to okazja, aby fotograf mógł rozwinąć skrzydła wyobraźni – taki temat pozwala bowiem na sporo szaleństw i improwizacji. Nie znaczy to oczywiście, że można podejść do tego zadania bez planu i liczyć na to, że uzyska się wspaniałe zdjęcia. Nie. Sesja mająca na celu uwiecznienie na zdjęciach nieskrępowanej zabawy i radości towarzyszącym takim miłym chwilom wymaga dokładnego przemyślenia i konsekwentnego realizowania obranego planu – tak, aby zdjęcia były udane i spójne.

 

Ogniskowa 35 mm Ekspozycja 1/640 s, f/2, 100 ISO

Wiele z prezentowanych zdjęć ma charakter nie tylko wesoły, lecz wręcz komiczny. Widoczny na fotografii powyżej zielono-żółty balon stał się elementem wyróżniającym wiele kadrów powstałych podczas sesji. (Fot. Marta Szczepaniak)

 

W poniższym poradniku przedstawimy Wam kolejne punkty, które należy dobrze przemyśleć i przygotować, aby uzyskane zdjęcia były dokładnie tym, o co nam chodzi. Podobnie jak w przypadku poprzednich trzech odcinków, autorką i pomysłodawczynią zdjęć była gliwicka fotografka Marta Szczepaniak.

 

Czas, miejsce i modele

Pierwsze decyzje, jakie należy podjąć planując tego rodzaju sesję dotyczą miejsca wykonywania zdjęć, czasu potrzebnego na ich zrobienie oraz modeli. Z reguły w tej kwestii mamy dosyć ograniczony wybór, ponieważ nie jesteśmy jedynymi osobami decydującymi o tym, kiedy idziemy, gdzie i w jakim dokładnie gronie. W omawianym przykładzie wybór padł na popołudniową sesję w najbardziej znanym śląskim lunaparku. Nie był to przypadek – po pierwsze, zdjęcia tego typu powinny być urozmaicone, a park rozrywki daje możliwość wykonania wielu różnorodnych fotografii oraz oferuje wiele atrakcji zebranych w mniej więcej jednym miejscu. Pora dnia również jest typowa nawet dla całodniowych eskapad, ponieważ trzeba dotrzeć na miejsce, a zabawa musi się rozkręcić. Fakt, że godziny popołudniowe nie są idealną porą na sesję ma tu niewielkie znaczenie, ponieważ z punktu widzenia innych uczestników zabawy wykonywanie zdjęć to tylko jeden z wielu elementów udanego dnia. My, jako fotografowie będziemy mieć tu niezbyt wiele do powiedzenia.

 

Ogniskowa 32 mm Ekspozycja 1/1600 s, f/4, 250 ISO

Wesołe miasteczko, zabawa i dwoje szczęśliwych, rozbawionych młodych ludzi – wszystkie elementy sesji wydają się wcieleniem optymizmu. Takie nieco odrealnione ukazanie rzeczywistości wymaga kompletnego podporządkowania sobie wszystkich ważnych elementów sesji. (Fot. Marta Szczepaniak)

 

 [kn_advert]

Przygotowania, stroje, rekwizyty

Nie wahajmy się podczas przygotowań do takiej sesji zabrać ze sobą kilku ciekawych rekwizytów i nietypowe strojów – to ostatnie dotyczy głównie kobiet, choć i w przypadku mężczyzn można znaleźć coś ciekawego, choć w naszym kręgu kulturowym fotograf powinien zachować więcej ostrożności, tak aby głównym tematem sesji nie stała się śmieszność lub farsa. W przypadku prezentowanej sesji strój modela stanowiły po prostu dżinsy i jasna koszula, natomiast strój modelki był znacznie bardziej złożony. Składały się nań rzeczy o bardzo żywych kolorach, z których szczególną uwagę przykuwały nieco teatralny różowy tiul i jaskrawożółta koszulka, czemu towarzyszyły rozmaite dodatki, takie jak różowe kwiaty, okulary czy kapelusz. Całość tworzyła komplet, który w normalnej sytuacji byłby mocno przesadzony, jednak w trakcie sesji sprawdził się znakomicie.

 

Ogniskowa 50 mm Ekspozycja 1/400 s, f/1.8, 100 ISO

Bańki mydlane – wesoły element występujący na wielu zdjęciach – nie były nakładane cyfrowo, lecz stanowiły rzeczywisty element sceny. Ich utworzenie wymagało dodatkowej osoby stojącej tuż poza kadrem od strony nawietrznej intensywnie wymachującej słomką nasączoną mydlinami. (Fot. Marta Szczepaniak)

 

Osobna sprawa to rozmaite rekwizyty. O niektórych (tych najważniejszych) warto pomyśleć zawczasu, ale w wiele ciekawych często można się zaopatrzyć na miejscu – co ma tę zaletę, że będą one wówczas pasowały do otoczenia. W przypadku sesji "lunaparkowej" dwa przedmioty były szczególnie ważne: zielonożółty "uśmiechnięty" balon stanowiący element wspólny większości zdjęć (nabyty na miejscu) oraz słomka do baniek mydlanych. Ten drugi element równie często pojawiał się w kadrze, co występował poza nim – kiedy asystent starał się "wyprodukować" jak najwięcej kolorowych baniek, które ubarwiały zdjęcia. Rekwizytorium obejmowało też takie przedmioty, jak imprezowo-urodzinowe ozdoby na głowę, szampan dla dzieci oraz watę cukrową i inne dostępne na miejscu kolorowe smakołyki.

 

Sprzęt fotograficzny

Omawiana sesja zakładała wykonywanie zdjęć o bardzo różnorodnym charakterze i z różnej odległości (niekiedy, jak w przypadku fotografowania przejażdżki karuzelami, czy kolejką górską dystans był znaczny), dlatego też od samego początku wiadome było, że sesja wymagać będzie użycia dosyć urozmaiconego zestawu obiektywów. Korpusem głównym był aparat małoobrazkowy (ubezpieczany przez lustrzankę z matrycą formatu APS-C z obiektywem 17-55 mm f/2,8), którym zrealizowano wszystkie zdjęcia typu backstage, czyli przedstawiające samo powstawanie sesji.
 

Tematyka i wybrana forma sesji wymagała wykonywania zdjęć bardzo zróżnicowanym sprzętem – głównie pod względem optyki. W użyciu było wiele różnych rodzajów obiektywów, a niekiedy też lampy błyskowe. (Fot. Jarosław Zachwieja)

 

Podczas doboru obiektywów fotograf staje więc przed koniecznością zapewnienia sobie możliwości działania w bardzo różnorodnych sytuacjach. Powinien być też gotowy na improwizowanie. Z drugiej strony trudno jest na wypad z przyjaciółmi zabierać cały plecak sprzętu. Trzeba więc znaleźć jakiś złoty środek. Wybrane przez nas obiektywy pokrywały pełne spektrum sytuacji, z którymi mogliśmy mieć do czynienia. Były to trzy małe szkła stałoogniskowe: szerokokątny 35 mm f/2, standardowy jasny 50 mm f/1.4, portretowy 85 mm f/1.8. Zabraliśmy też standardowy zoom 24-70 mm f/2.8 przydatny w sytuacjach wymagających szybkiej zmiany długości ogniskowej oraz jasny telezoom 70-200 mm f/2.8 do zdjęć z większej odległości (głównie na karuzelach i górskich kolejkach).

Niezależnie od tego, czy sesja przebiega w plenerze czy we wnętrzach, dobrze jest się też zaopatrzyć w lampy błyskowe. Mogą się one przydać zarówno do kreatywnego kształtowania światła, co w przypadku omawianego przez nas tematu jest świetnym pomysłem, jak i do "poprawiania" oświetlenia zastanego w niesprzyjających momentach. My na potrzeby sesji zaopatrzyliśmy się w dwie lampy błyskowe sterowane bezprzewodowo, które bardzo przydały się podczas wykonywania zdjęć w późniejszych etapach sesji, gdy słońce chyliło się już ku zachodowi.

 

 

Realizacja sesji

Bez względu na to, jak dobrze przygotujemy się do przeprowadzenia sesji, w pewnym momencie nadchodzi ten czas, kiedy znajdujemy się w określonym czasie i miejscu razem z modelami. Jeżeli udało nam się wcześniej wszystko dobrze przemyśleć i mamy konkretny pomysł na zdjęcia, to wówczas temat ma sporą szansę powodzenia, a ewentualne improwizacje mogą nam tylko wzbogacić materiał. Niezależnie jednak od wszystkiego prawdziwa praca zaczyna się w momencie wzięcia aparatu do ręki.

 

Plan dnia zdjęciowego

Podczas fotografowania w plenerze konieczne jest dobre zaplanowanie czasu – co najczęściej niestety stoi w pewnym konflikcie z oczekiwaniami innych uczestników wypadu, którzy chcą po prostu dobrze się bawić. Przyczyną jest ograniczona liczba godzin, jakimi dysponujemy (nawet najwytrwalsi modele nie zniosą sesji połączonej z przemieszczaniem się trwającej dłużej niż kilka godzin z przerwą na posiłek), zmieniające się warunki oświetleniowe (niesłychanie ważny element w przypadku oświetlenia naturalnego) i często też duża liczba miejsc i atrakcji do odwiedzenia. W przypadku tematu takiego jak radość jednym z celów fotografa powinno być dbanie o jak największą różnorodność zdjęć i scenerii, dlatego w prezentowanych przykładach modelowaną parę widać w wielu miejscach i korzystającą z wielu różnych atrakcji. Właściwe gospodarowanie czasem jest więc koniecznością.

 

Odpowiednie gospodarowanie czasem to również wykorzystywanie momentów pozornie zupełnie bezczynnych – w sytuacji ograniczonych możliwości czasowych rzecz wręcz konieczna. Niektóre z prezentowanych zdjęć powstały podczas oczekiwania w kolejce na "diabelski młyn". (Fot. Jarosław Zachwieja)

 

Podstawowa kwestia to prawidłowe oszacowanie czasu, jakim dysponujemy. W omawianym przykładzie było to około 4-5 godzin – pozornie dużo, ale należało wziąć pod uwagę, że planowanych atrakcji w wesołym miasteczku do odwiedzenia jest kilka, a do wielu czeka się w długich kolejkach. Ponadto niezwykle ważna była pozowana sesja portretowa na trawie pod drzewem, którą z uwagi na możliwość użycia światła błyskowego w roli dopełnienia pozostawiliśmy sobie na sam koniec – wiedząc, że oświetlenie pod wieczór będzie interesujące, ale sprawiające też sporo trudności.

Tak więc plan wykonywania zdjęć podczas takiej złożonej sesji plenerowej powinien uwzględniać trzy elementy: czas potrzebny na dotarcie od jednego interesującego nas punktu do drugiego (najlepiej, aby trasa ta była w miarę prosta – w przypadku sesji z Martą i Grześkiem był to po prostu spacer wokół stawu, nad którym zlokalizowany jest lunapark), podział planowanych zdjęć pod względem rodzaju oświetlenia oraz oczywiście przebieg samej zabawy. W tej drugiej kwestii musimy wiedzieć, jakie zdjęcia możemy wykonywać przy praktycznie dowolnym świetle, a jakie wymagają bardzo konkretnych warunków oświetleniowych.

 

Ogniskowa 85 mm Ekspozycja 1/125 s, f/2.2, 160 ISO Światło błyskowe dopełniające

Etap, podczas którego wykonywane były zdjęcia przedstawiające sielankowy piknik na trawie, wspólne jedzenie waty cukrowej i otwieranie szampana, zaplanowany został na sam koniec sesji. W takich warunkach można było bez problemu użyć zdalnie wyzwalanych lamp błyskowych i rozjaśnić głębokie cienie wywołane zachodzącym słońcem. (Fot. Marta Szczepaniak)

 

Pamiętajmy też, że jeżeli w planie znajdują się zdjęcia zarówno w plenerze, jak i we wnętrzach, to te pierwsze wymagają od nas większej precyzji w planowaniu. Fotografie wykonywane wyłącznie przy świetle sztucznym mogą wszak powstawać niemalże o dowolnej porze dnia (i nocy).

 [kn_advert]

Ekspresja – podstawa sukcesu

Jak pokazać zdjęcia z plenerowej imprezy tak, aby oddawały one w pełnu radość tych chwil? Pomysłów i sposobów jest wiele, jednak najważniejsze jest w tym wszystkim dotarcie do sedna interesującego nas stanu ducha – a więc wyrażenie go w sposób żywiołowy i ekspresywny. Fotografując radość ani fotograf, ani modele nie powinni być wstrzemięźliwi, ani też nie muszą dbać o zachowywanie jakichkolwiek pozorów. Liczy się śmiech i humor tryskające ze zdjęć.

 

Ogniskowa 35 mm Ekspozycja 1/400 s, f/2, 100 ISO

Naturalne uśmiechy i niczym nieskrępowana wesołość – podstawowe elementy wszystkich zdjęć powstających podczas każdej zabawy. (Fot. Marta Szczepaniak)

 

Zdjęcia mogą i powinny cechować się pewną przesadą w pozach i mimice modeli – jeżeli nie potrafią zrobić tego "z marszu" dobrym pomysłem może być odegranie jakiejś scenki lub po prostu wygłupianie się przed obiektywem. Teatralność zachowań w przypadku omawianego tematu nie musi wcale źle wyglądać na zdjęciach, jeżeli tylko towarzyszyć będzie wszystkiemu odpowiednia oprawa w postaci kreacji modeli oraz kolorystyki zdjęć końcowych.

 

Zdjęcia pozowane i chwytane dynamicznie

Jak natomiast powinien działać fotograf? Czy ustawiać modeli i wykonywać zdjęcia korzystając z technik studyjnych, czy też może raczej zamienić się w obserwatora i starać się uchwycić radość w podobny sposób, jak fotoreporter usiłuje uchwycić ciekawy temat w decydującym momencie? Możemy śmiało pozwolić sobie na dowolne ustawianie modeli i sugerowanie im, co mają robić pod warunkiem, że się na to godzą bez oporów. Gdy sesja się już nieco rozkręci możemy być pewni, że mimo tego dodadzą oni na tyle dużo "od siebie", iż zdjęcia nic nie stracą na naturalności.

 

Ogniskowa 85 mm Ekspozycja 1/125 s, f/2, 250 ISO

Choć wiele z prezentowanych zdjęć ma charakter pozowany, nie oznacza to, że muszą być one statyczne. Wręcz przeciwnie – fotograf może i powinien przedstawić radosne sceny w sposób jak najbardziej dynamiczny. (Fot. Marta Szczepaniak)

 

Podczas sesji w wesołym miasteczku fotograf ma jednak do czynienia z obydwoma rodzajami ujęć. Dynamiczne, reporterskie fotografowanie zaczyna się zawsze, gdy areną naszych działań jest karuzela, kolejka górska, czy jakakolwiek bardziej dynamiczna atrakcja. W takich sytuacjach najlepszymi przyjaciółmi fotografa są dobre obiektywy zmiennoogniskowe (zarówno długie, jak i standardowe) wyposażone w szybki i precyzyjny ultradźwiękowy napęd AF oraz aparat z jak najlepiej działającym mechanizmem AF i szybkim trybem seryjnym.

 

Ogniskowa 200 mm Ekspozycja 1/800 s, f/2.8, 640 ISO

W zdjęciach przedstawiających modeli na karuzelach, kolejkach górskich i innych szybko poruszających się atrakcjach fotograf nie ma możliwości dokładnego panowania nad sceną, ani zbyt wielu podejść do wykonania zdjęcia. Musi w dużej mierze polegać na wsparciu sprzętowym ze strony aparatu i obiektywu – przede wszystkim na wydajnym mechanizmie AF. (Fot. Marta Szczepaniak)

 

Wyjątkiem od tej ostatniej reguły są wszystkie zdjęcia, na których modele występują na małych karuzelach przeznaczonych dla dzieci. Zdjęcia takie prezentują się wprawdzie świetnie i doskonale pasują do tematyki sesji (pamiętajmy: uwolnienie "wewnętrznego dziecka" i pokazanie tego na zdjęciach jest jednym z naszych najważniejszych zadań), ale ze względów  praktycznych musiały zostać upozowane – po prostu przepisy bezpieczeństwa nie pozwoliły obsłudze zgodzić się na przejażdżkę osobie dorosłej karuzelą dziecięcą. Warto jednak zawsze porozmawiać z operatorem takiej atrakcji – w naszym przypadku bez większych oporów zgadzali się oni na wykonanie kilku zdjęć, gdy urządzenie było wyłączone.

Niezależnie natomiast od tego, czy zdjęcia wykonujemy "układając" modeli, czy też czyhając na najlepszy moment do "oddania strzału", nie ulega wątpliwości, że taki temat jak radość wymaga, aby wszystkie fotografie charakteryzowały się podwyższoną dynamiką. Na tym wszak polega ekspresja radości.

 

 

Porady dodatkowe

Do tej pory omawialiśmy w zasadzie jedynie ogólne wytyczne związane z fotografowaniem podczas grupowych wypadów pod chmurkę. Bardzo podobne uwagi mogą przecież dotyczyć również wykonywania zdjęć w dowolnej innej sytuacji. I tak naprawdę nie ma w tym nic dziwnego. Jak to jednak mawiają "diabeł tkwi w szczegółach" i w przypadku takiego tematu jak omawiany da się udzielić kilku drobnych wskazówek, dzięki którym uzyskane zdjęcia idealnie wpasują się w swoją tematykę, a przy tym zyskają niepowtarzalny charakter.

 

Koncentracja uwagi na modelach i emocjach a problem tła

Czym się różni omawiany przez nas temat od zdjęć wykonywanych tradycyjnie w studiu? Wiele sytuacji możliwych do pokazania na fotografiach można przy odrobinie pomysłowości ukazać na neutralnym, pustym tle. W naszym wypadku to po prostu nie pasuje, gdyż sama okoliczność powstania sesji związana jest z tym, że wraz z przyjaciółmi znajdujemy się w jakimś konkretnym miejscu i chcemy to uwiecznić. Tło powinno pasować do sytuacji – konieczne jest więc znalezienie miejsca budzącego pozytywne, radosne skojarzenia. W naszym przypadku był to lunapark, lecz lista możliwości jest oczywiście znacznie większa.

 

Ogniskowa 70 mm Ekspozycja 1/1600 s, f/2,8, 1600 ISO

W wielu sytuacjach akcentowanie miejsca, w jakim odbywa cała sesja bardzo dobrze wpływa na klimat zdjęć – o ile tylko, tak jak w prezentowanych przykładach, kojarzy się ono z zasadniczą tematyką fotografii. (Fot. Marta Szczepaniak)

 

Przy takim zaangażowaniu w kwestię otoczenia fotograf prędzej czy później spotyka się z problemem wpływu tła na to, co dzieje się na pierwszym planie. Jest to szczególnie ważne w przypadku ujęć o dużej dynamice, gdzie nie można dopuścić do tego, aby w scenie zapanował chaos. Ponadto dużym problemem mogą być rozmaici "mistrzowie drugiego planu" – w przestrzeni publicznej nie możemy przecież nakazać nikomu, aby się odsunął i przestał psuć nam kompozycję.

Istnieje kilka metod radzenia sobie w takich sytuacjach. Pierwszą jest oczywiście wykorzystanie obniżonej głębi ostrości – a więc użycie jasnych obiektywów i ustawianie modeli w takiej odległości od tła, żeby uzyskać efekt jego lekkiego rozmycia. Druga metoda to zabieg stosowany często w fotografii ślubnej – użycie mocnego światła błyskowego do oświetlenia pierwszego planu i tym samym uzyskanie znacznie ciemniejszego tła. Jeszcze innym sposobem radzenia sobie z tym problemem jest dążenie do oświetlenia pierwszego planu światłem o innej charakterystyce, aniżeli padającego na tło. W takiej sytuacji różne plany zdjęcia będą się odznaczały odmienną kolorystyką.

 

Ogniskowa 50 mm Ekspozycja 1/200 s, f/2.2, 100 ISO

Nawet bardzo niewielkie rozmycie tła pozwala odseparować je od pierwszego planu, a przy tym zachować pierwotny nastrój sceny. (Fot. Marta Szczepaniak)

 

Niezależnie od tego, jak podchodzimy do tła, nie wolno nam zapominać o najważniejszym – tym, co dzieje się na pierwszym planie, czyli modelach i tym, co robią. Dobrym pomysłem może być wykonywanie zdjęć w kompozycji centralnej, ponieważ sprzyja to skupieniu uwagi na twarzy modela. Modele powinni też, kiedy tylko jest to możliwe, utrzymywać kontakt wzrokowy z aparatem – a więc tym samym zarówno z fotografem, jak i w pewien sposób z oglądającym zdjęcia.

 [kn_advert]

Kolorystyka i kontrast

Klasyczne sztuki piękne na przestrzeni wielu lat rozwoju i doskonalenia wypracowały metody wywoływania u oglądającego określonych reakcji emocjonalnych. W przypadku malarstwa i reakcji pozytywnych, zalecane jest m.in. stosowanie barw silnie nasyconych i błyszczących – wręcz "cukierkowych" – zarówno o ciepłym, jak i zimnym odcieniu. Reguła ta znakomicie sprawdza się również w fotografii. Dlatego zdjęcia przedstawiające radosne chwile powinny wręcz kipieć barwami, co najlepiej chyba widać na prezentowanych w tym artykule przykładach.

 

Ogniskowa 85 mm Ekspozycja 1/160 s, f/2, 125 ISO

Intensywne i żywe barwy zdjęć, w tym dominacje zieleni, żółci i różu, to bardzo ważne elementy całego cyklu. Decydują one o nastroju zdjęć w równym stopniu, co miejsce i modele. (Fot. Marta Szczepaniak)

 

To samo dotyczy kontrastu – najlepiej, aby był silny. Będzie on wówczas stanowił nie tylko ciekawy element estetyczny, ale pomoże "wyrównać" stylistycznie zdjęcia wykonane o różnych porach dnia i w warunkach zmieniającego się oświetlenia. Dopuszczalne są przy tym rozmaite eksperymenty z formą zdjęcia – w tym również zaawansowana obróbka cyfrowa. Pamiętajmy jedynie o tym, aby końcowe zdjęcia prezentowały się spójnie. Zdecydujmy się więc na pewną określoną stylistykę, jeżeli zamierzamy zaprezentować większą liczbę fotografii w ramach jednego zestawu.

 

Jak uwolnić z modeli humor, radość i naturalność

Największym problemem związanym z realizacją sesji, realizowanej niejako przy okazji innych wydarzeń, może być dla większości z nas praca z modelami. W zależności od naszego podejścia oraz charakteru samych modeli czeka nas zadanie łatwiejsze lub trudniejsze – zawsze jednak będziemy musieli się nieco postarać, aby początkowe zdenerwowanie i rezerwa zniknęły, a zastąpiły je spontaniczność i luz. Niektóre ze sposobów na to już przedstawiliśmy, choć oczywiście praca z modelem to tak naprawdę temat-rzeka i nie da się go tak po prostu zamknąć w jednym artykule.

 

Sekretem udanych zdjęć przedstawiających radość jest dobra i bezproblemowa współpraca fotografa z modelami. Jeżeli portretowane osoby dobrze się bawią, to będzie to widoczne na wszystkich zdjęciach. (Fot. Jarosław Zachwieja)

 

Chcemy jednak jeszcze na sam koniec wspomnieć o jednym sposobie uwolnienia z modeli pełnej spontaniczności. Sposobem tym jest stylizacja sesji na radosną okazję – do tego posłużyły niektóre z przygotowanych przez nas rekwizytów, takich jak dziecięcy szampan, urodzinowa "korona" ze świeczkami, czy wspomniana już kilkakrotnie słomka ze zdjęciami. Była to więc stylizacja na świętowanie radosnej okazji – urodzin, imienin, bądź też dowolnej wyobrażonej rocznicy. Z jednej strony sposób taki pozwala się modelom lepiej wczuć w sytuację, a z drugiej zapewnia zdjęciom odpowiednią oprawę.

 

Zakończenie

W ten oto radosny sposób kończymy omawiać temat wykonywania zdjęć pamiątkowych z grupowych wypadów w plener. Zdjęć nieco innych niż wszystkie, bowiem nie polegających tylko i wyłącznie na dokumentowaniu wydarzeń, lecz również kreujących rzeczywistość – a tym samym i nasze wspomnienia. Mamy nadzieję, że zaspokoiliśmy Waszą ciekawość odnośnie tego tematu i że teraz sami pokażecie, na co Was stać. Życzymy powodzenia i wielu naprawdę udanych zdjęć.

 

Pięć wskazówek dla pragnących wykonać niebanalną sesję portretową podczas wspólnego wyjścia ze znajomymi 1. Pozwól modelom zaszaleć. Sesja przebiegająca spontanicznie powinna mieć charakter żywiołowy. Dzięki temu modele będą znacznie bardziej rozluźnieni i gotowi do odrobiny wariackich zabaw. Pozwól na to i jeżeli wpadną na jakiś pomysł, daj im szansę go zrealizować. 2. Kontroluj upływ czasu. W trakcie zabawy czas mija szybko i ani się nie obejrzysz, jak minie kilka godzin. To zaś grozi tym, że jeżeli Ty i Twoi znajmomi poświęcicie zbyt wiele uwagi jednemu miejscu lub sytuacji, może Wam zabraknąć czasu na coś innego. Jeżeli dysponujesz mniej lub bardziej precyzyjnym planem , to staraj się realizować kolejne jego punkty z zegarkiem w ręku.  3. Postaraj się poznać modeli. Jeżeli ci, których fotografujesz są Tobie znani (a tak jest najczęściej podczas wspólnego wypadu w teren), to zadanie masz bardzo ułatwione. Jeśli jednak nie, to postaraj się poznać ich nieco wcześniej. Zorientuj się, w jaki sposób okazują lub próbują ukryć zdenerwowanie, kiedy są rozluźnieni i do jakich popisów będzie można ich łatwiej skłonić, a do jakich trudniej. Wykorzystaj swoją wiedzę podczas realizacji zdjęć. 4. Podkreśl nastrój sytuacji odpowiednimi rekwizytami. Jeżeli fotografujesz swobodną i radosną zabawę, to zaopatrz swoich modeli w odpowiednie zabawki. Jeżeli pretekstem do wyjścia jest impreza urodzinowa, pokaż na zdjęciach atrybuty imprezy, czapki, tort i wszystko, co się z nią kojarzy. Podkreślisz tym nastrój sytuacji. 5. Panuj nad sytuacją. Dla Twoich modeli sesja może być tylko i wyłącznie zabawą - niech tak będzie, jeżeli to pomoże wykrzesać im z siebie maksimum radości. Ty też powinieneś przy okazji dobrze się bawić, ale nie trać nad sobą kontroli. Jesteś fotografem i jesteś tu, aby wykonać zdjęcia. Masz swoją pracę do wykonania.

 

 

Galeria zdjęć

Poniżej prezentujemy jeszcze kilkanaście najciekawszych fotografii, spośród których dokonaliśmy wyboru kadrów, jakie mieliście okazję obejrzeć na poprzednich stronach tego artykułu. Dokładne informacje na temat parametrów ekspozycji i ewentualnego wykorzystania światła błyskowego znajdziecie przy każdym ze zdjęć. Kliknięcie miniatury powoduje otwarcie w nowym oknie wersji ośmiokrotnie większej.

 

1/400 s, 35 mm, f/2, 100 ISO	1/400 s, 35 mm, f/2, 100 ISO	1/400 s, 35 mm, f/2, 100 ISO
1/1000 s, 50 mm, f/4, 400 ISO	1/1600 s, 66 mm, f/2.8, 250 ISO	1/1000 s, 38 mm, f/2.8, 250 ISO
1/1600 s, 42 mm, f/2.8, 250 ISO	1/2500 s, 24 mm, f/2.8, 400 ISO	1/125 s, 170 mm, f/2.8, 100 ISO
1/200 s, 50 mm, f/2.2, 100 ISO	1/80 s, 50 mm, f/2.2, 100 ISO	1/125 s, 85 mm, f/2, 100 ISO
1/80 s, 85 mm, f/2, 100 ISO	1/400 s, 50 mm, f/1.8, 100 ISO	1/400 s, 50 mm, f/1.8, 100 ISO
1/125 s, 85 mm, f/2.2, 320 ISO błysk dopełniający	1/125 s, 85 mm, f/2.2, 320 ISO błysk dopełniający	1/80 s, 50 mm, f/2.2, 100 ISO

Autorką zdjęć zamieszczonych w tym artykule jest Marta Szczepaniak.

[kn_advert]