czytano: 3621 razy
PUNCH Camera - natychmiastowe... wywoływanie?
Matty Martin, student California College of Arts, wykoncypował projekt aparatu, który miałby szansę zrobić furorę. Punch Camera działa na zasadzie... No właśnie, czego? Trochę z Polaroida, trochę z camera obscura?
"Wydruki" powstają na zwykłej kartce papieru. Punch Camera składałby się z chipa, rejestrującego obraz, ekranu LCD i systemu "dziurek", za pomocą których bylibyśmy w stanie "wywołać" zrobione zdjęcie.
Efekt końcowy co prawda bardziej przypominałby Marilyn Monroe reprodukowaną w ASCII, ale zawsze jest to coś nowego, interesującego i - co ma chyba największe znaczenie - niskobudżetowego.
Twarz Marilyn Monroe wykonana w technice ASCII
Do "wybicia" fotografii ujętych przez urocze Punch Camera użyć będziemy musieli własnej pięści.
Przykład odbitek otrzymanych za pomocą Punch Camera
Za pomocą wyżej wspomnianych "dziurek" o czterech różnych rozmiarach i przy użyciu "brutalnej siły" stworzymy jedyne swego rodzaju odbitki (praktycznie za darmo - jedynym wydatkiem będzie tu koszt najzwyklejszej kartki papieru).
Składowe projektu Punch Camera
Objaśnienie elementów zewnętrznych, począwszy od góry: lampa błyskowa, przycisk migawki, obiektyw, wejście ładowarki, slot na papier.
Bo to ma znaczenie, gdy ktoś mówi: "W przypadku pożaru jedynymi rzeczami, które starałbym się uratować, byłyby zdjęcia rodzinne".
Źródło: matty martin @ coroflot
www.swiatobrazu.pl