Robert Whitaker, fotograf The Beatles, nie żyje

Fotograf The Beatles zmarł we wtorek, 27 września 2011 roku, po długiej i męczącej walce z rakiem. Śmierć została potwierdzona przez jego przyjaciela, również zajmującego się zdjęciami, który organizował wystawy Roberta Whitakera.

Brytyjski fotograf rozpoczął współpracę z Beatlesami w roku 1964. Trwała ona dwa lata, co może wydawać się czasem dość krótkim, ale to wystarczyło Whitakerowi na wykonanie kilku fotografii, które cieszą się wysoką rozpoznawalnością do dnia dzisiejszego. Roberta zatrudnił sam Brian Epstein, manager zespołu - ten sam, który poradził chłopakom z Liverpoolu, by zamiast skórzanych kurtek wychodzili na scenę w garniturach.

Fot. Robert Whitaker

To właśnie urodzony w 1939 roku Robert Whitaker wykonywał zdjęcia podczas koncertu na Shea Stadium, był autorem fotografii do siódmego studyjnego albumu grupy (Revolver), które potem zostały wykorzystane przez Klausa Voormana do przygotowania słynnego kolażu.

Okładka płyty The Beatles - Revolver, z 1966 roku

Poniżej znajdziecie jedno z najbardziej rozpoznawalnych dzieł tego twórcy, gdzie Lennon i spółka siedzą w białych kitlach z surowym mięsem i fragmentami lalek na kolanach. Fotografia trafiła na okładkę magazynu Yesterday and Today.

Fot. Robert Whitaker

Praca Whitakera nie bazowała jednak tylko na fotografiach oficjalnych. Robert zaprzyjaźnił się z Johnem Lennonem, dzięki czemu mógł portretować całą czwórkę również poza sceną - w studiu, w domu, w chwilach prywatnych. Poza Beatlesami, Whitaker fotografował również innych klientów Epsteina, między innymi zespoły Cilla Black oraz Gerry & The Pacemakers. Pracował też z Mickiem Jaggerem, z zespołem Cream, fotografował na froncie w Wietnamie i Kambodży.

[kn_advert]

Źródło: Associated Press