Rozmowy o akcie

Rozmowy o akcie

Wacław Wantuch to fotograf specjalizujący się w aktach kobiecych, w zaskakujących ujęciach. Jest autorem dwóch albumów "Akt" oraz "Akt2", trzeci w przygotowaniu. Rozmowę o akcie - i nie tylko - prowadzi Dorota Bigo.


pan znany z fotografowania aktów. Wydał pan dwa albumy z fotografiami nagiego ciała kobiet. Jakie kobiety pan fotografuje?

Wszystkie. Każda kobieta, która przyjdzie do mnie i powie, że chce pozować, jest fotografowana. Każde kobiece ciało jest piękne, tylko trzeba umieć to wydobyć. Gdyby przyszła do fotografa kobieta, która rozebrałaby się i usłyszała, że nie nadaje się do aktu, miałoby to ogromnie negatywny wpływ na jej samoocenę. Bardzo dobrze fotografuje się na przykład tancerki – one mają świadomość swojego ciała, a przy okazji są bardzo porozciągane. Z drugiej strony raczej nie fotografuje się znajomych.

Czy kobiety zawsze czują się komfortowo pozując do aktu, nawet te, które chcą być fotografowane?

Muszę powiedzieć, że rozmawiam z moimi modelkami i często słyszę, że w moim studiu czują się lepiej niż w studiach profesjonalnych. To dlatego, że moje studio jest dosyć ciasne i zagracone, na ścianach wiszą różne rzeczy, a to sprawia, że modelki czują się jak u siebie w pokoju. Poza tym przeczytałem kiedyś w książce dotyczącej aktu bardzo cenną radę. Należy ustawić modelce lustro, żeby widziała się tak jak widzi ją fotograf. Wtedy dużo lepiej jej się pozuje.

Jak jest z przygotowaniem modelki do zdjęć? Ma pan do dyspozycji wizażystkę?


Bardzo dobrze mieć do dyspozycji wizażystkę, bo zna się ona na odpowiednim przygotowaniu skóry. Często, gdy modelki same same się przygotowują, robią to niedokładnie. Wbrew pozorom to nie jest takie proste. Zrobiłem kurs wizażu – francuska szkoła klasyczna, dlatego wiem, jak trudno jest przygotować modelkę. Kiedyś robiłem dużo zdjęć modelek, których skóra była nasmarowana oliwką, teraz nie robie tego prawie w ogóle. Czasem proszę modelki, żeby weszły pod prysznic, krople ładnie eksponują skórę.

Ma pan studio w domu, nosi pan na palcu obrączkę. Żonie nie przeszkadza pana praca?

Moją żonę poznałem, kiedy oboje byliśmy wolontariuszami, pomagaliśmy niepełnosprawnym. Później była także moją modelką – ma ogromną cierpliwość. Wie jak pracuję i nie przeszkadza jej to. Jej zdjęcia są także w moich albumach.

Pracując nad albumem szuka pan dziewczyn, które będą pozować, czy same przychodzą?

Różnie to bywa. Jedyną zasadą jest to, że kobieta musi chcieć pozować. Teraz tworzę mój trzeci album, który powstaje powoli, gdyż będą tam zdjęcia tych kobiet, które same do mnie przychodzą. Nie szukam już modelek.

Czyli fotografuje pan akt nie dla pieniędzy?


Z moimi modelkami umawiam się prosto – prawo do wizerunku za prawa autorskie. Przy okazji, po wydaniu albumu każda z dziewczyn dostaje bezpłatny egzemplarz. Czasem uda mi się coś sprzedać, ale nie jestem nastawiony na czerpanie zysków z aktów. Poza tym fakt, że i modelka, i ja robimy to nie dla pieniędzy, bardzo poprawia naszą współpracę. Sesja trwa mniej więcej 6-12 godzin, a czasem nie czuje się nawet upływu czasu, nie ma marudzenia, fotografujemy dopóki modelka ma siłę pozować.

Z jakiej fotografii w takim razie pan żyje?

Żyję głównie z fotografii Krakowa. Chodzę po Krakowie, robię zdjęcia, oprawiam je w ramki i sprzedaję ludziom obsługującym dyplomatów, VIP-ów jako prezenty dla nich. Nie muszą jeździć po sklepach, tylko kupują u mnie gotowe zdjęcia jako prezenty. Jak przyjeżdżał George Bush do Polski, zadzwonił do mnie wojewoda małopolski i poprosił o jedno ze zdjęć, żeby dać podarunek prezydentowi.

Poza fotografowaniem kobiet i Krakowa czym pan się aktualnie zajmuje?


Ostatnio prowadzę typowo wieśniacze życie. Przeprowadziłem się na wieś, kupiliśmy z żoną ziemię i teraz zajmuję się swoim domem. Wczoraj przyjechały do mnie ule, będę bartnikiem.

Jak ludzie z takiej wsi reagują na pańską pracę? W takich wioskach wszystko się szybko rozchodzi.

Nie wiedzą właściwie, że fotografuję akty. Kiedyś, po aferze z fotografem, który gwałcił modelki, dziennikarka telewizyjna chciała ze mną przeprowadzić wywiad na temat pracy fotografa aktu. Początkowo się zgodziłem, ale później uznałem, że to nie jest najlepszy pomysł, bo wywiad miał być emitowany w regionalnej telewizji. Ludzie nie rozumieją, że tacy ludzie jak fotografowie czy masażyści traktują to jako pracę, a każda praca staje się w pewnym sensie rutyną. Nie ma sensu im tego tłumaczyć, bo często nie chcą zrozumieć.

Jaki jest pański stosunek do autorytetów w dziedzinie fotografii?

Uważam, że gdybyśmy wszyscy stosowali się do tego, co mówią inni, to wszyscy robilibyśmy takie same zdjęcia. Dlatego powtarzam, że każdy powinien robić to, co go kręci i w taki sposób, jaki jemu się podoba. Tak powstają oryginalne zdjęcia. Warsztat to jedno, trzeba go mieć, a reszta zależy od nas samych. Profesor Łagocki powiedział kiedyś: Nie mylmy szkoły z twórczością.



Zdjęcia pobrane ze strony internetowej autora: www.waclawwantuch.com

Dostęp do pełnej treści serwisu www.SwiatObrazu.pl jest bezpłatny - wymagane jest jednak zalogowanie do serwisu. Logowanie wymagane jest również do dodawania komentarzy.

Rejestracja 

dla nowych użytkowników

 

Jeżeli jeszcze nie jesteś zarejestrowany, zapraszamy do wypełnienia krótkiego formularza rejestracyjnego.

 

 

Logowanie 

dla użytkowników SwiatObrazu.pl

 

E-mail: 

 

Hasło:  

 

Zapomniałeś loginu lub hasła?

Problemy z logowaniem

 

DLACZEGO WARTO SIĘ ZAREJESTROWAĆ DO SERWISU SWIATOBRAZU.PL?

Przy pierwszej rejestracji otrzymasz od nas powitalny prezent: Pełną wersję podręcznika "Świat barw w fotografii cyfrowej".

A poza tym otrzymujesz bezpłatny stały dostęp do:

  • wszystkich artykułów opublikowanych w serwisie swiatobrazu.pl;
  • mechanizmów galerii swiatobrazu.pl
  • forów dyskusyjnych;
  • prezentów dla zarejestrowanych Czytelników;
  • codziennego newslettera informacyjnego;
  • swojego profilu osobistego, w którym będziesz mógł zarządzać galeriami, komentarzami, zdjęciami w konkursach itp.

Czas rejestracji - ok. 1 min.

Uwaga

Podczas rejestracji nie zbieramy żadnych szczegółowych danych personalnych i teleadresowych. W każdej chwili możecie usunąć trwale i bezpowrotnie dane dotyczące Waszego konta i zrezygnować ze statusu zarejestrowanego Czytelnika i wszystkich usług bezpłatnych swiatobrazu.pl. Przed rejestracją prosimy o zapoznanie się z regulaminem