czytano: 40902 razy
Seagate Wireless Plus - test praktyczny przenośnego dysku twardego
Łączność bezprzewodowa trafiła już chyba wszędzie. Z modułami Wi-Fi mamy do czynienia w komputerach, telefonach komórkowych, aparatach, kamerach... ba, nawet w lodówkach. Logicznym krokiem wydaje się więc wprowadzenie tej funkcjonalności również do urządzeń peryferyjnych. Przykładem tego może być chociażby najnowszy przenośny dysk twardy firmy Seagate, którego test mamy przyjemność Wam przedstawić.
Budowa i parametry
Przenośne dyski twarde dosyć często – jak przystało na komputerowe urządzenia peryferyjne szczególnie użyteczne dla fotografów i filmowców – goszczą na łamach działki testowej naszego serwisu. Jest ku temu sporo powodów, ponieważ oprócz niewątpliwego zapotrzebowania na takie mobilne magazyny danych również i sami producenci traktują ten rynek całkiem poważnie i dość regularnie wypuszczają nowe modele. Te ostatnie zaś od pewnego czasu konkurują ze sobą nie tylko pod względem osiągów i pojemności, ale też funkcjonalności dodatkowej. Przykładem tego trendu są chociażby najnowsze modele firmy Seagate. Po bardzo udanym, testowanym u nas niedawno modelu Backup Plus otrzymaliśmy możliwość dokładnego zbadania możliwości nieco innego dysku o wiele sugerującej nazwie Seagate Wireless Plus. Zapraszamy do lektury.
Seagate Wireless Plus – przenośny dysk twardy formatu 2,5 cala o pojemności 1 TB z modułem łączności bezprzewodowej. |
Egzemplarz otrzymany przez nas do testów odznacza się oficjalną pojemnością 1TB oraz czarnym kolorem obudowy z grafitową częścią górną. Trudno jednak mówić o Seagate Wireless Plus jako o serii produktów, ponieważ omawiane urządzenie, opatrzone firmowym numerem STCK1000200 jest póki co jedynym urządzeniem o tej nazwie w ofercie dyskowego potentata. W sprzedaży detalicznej produkt ten jest dostępny w cenie około 670 złotych, co jeśli porównamy to z ceną wspomnianego wcześniej dysku Seagate Backup Plus o analogicznej pojemności wydaje się kwotą dość sporą.
[kn_advert]
Wygląd zewnętrzny i budowa wewnętrzna
Wygląd i rozwiązania konstrukcyjne testowanego dysku nie różnią się szczególnie od innych modeli dysków twardych formatu 2,5 cala tego producenta. Jest to więc proste, szaro-czarne pudełko o wymiarach 127×90×20 mm, a więc nieco większe niż dyski tego formatu należące do linii Backup Plus. Po podłączeniu do niego adaptera USB (niepotrzebny, jeśli dysk twardy pracuje w trybie Wi-Fi) długość rośnie jeszcze bardziej, bo do 137 mm, a waga z 255 gramów przyrasta do 270 gramów. Jest to niewątpliwie efekt zastosowania wewnątrz dysku akumulatora litowo-jonowego zapewniającego źródło zasilania w przypadku odpięcia napędu od komputera lub sieci energetycznej (Seagate Backup Plus ważył 225 gramów wraz z adapterem).
Tym razem adapter USB jest dopasowany do napędu pod względem wzorniczym jedynie barwą i kształtem –lecz już nie rozmiarami. Świadczyć to może o kilku kwestiach. Przede wszystkim widać wyraźnie, że projektanci nie mieli zamiaru tworzyć nowej wersji adaptera tylko po to, żeby ładniej wyglądał z minimalnie większym dyskiem (skądinąd słusznie, jako że napęd z "przystawką" wcale nie wygląda źle). Po drugie dano w ten sposób użytkownikowi wyraźnie do zrozumienia, że adapter jest dodatkiem i może zostać odłączony. W przypadku innych, mniejszych modeli sprawiał wrażenie stanowiącego z napędem jedną całość i wielu użytkowników tych urządzeń do dzisiaj nie wie, że adapter można odłączyć odsłaniając klasyczny port SATA. Natomiast Seagate Wireless Plus dostarczany jest wraz ze specjalną zaślepką, dzięki której w przypadku wykorzystywania napędu głównie jako sieciowego magazynu danych nie trzeba sobie zawracać głowy podłączaniem adaptera.
Sam napęd, jak już wspomnieliśmy, to klasyczny dysk SATA formatu o pojemności 1TB. Na dysku użytkownik znajdzie wstępnie przygotowany na potrzeby współpracy z urządzeniami zdalnymi system folderów (sporo przykładowych zdjęć, muzyki i filmów – łącznie ok. pół gigabajta danych) oraz pliki instalacyjne oprogramowania służące do rejestracji zakupu urządzenia (system Windows) oraz sterowników dla systemu MacOS X. Jeżeli natomiast ktoś chciałby uzyskać bezprzewodowy dostęp do zgromadzonych na urządzeniu danych z poziomu komputera osobistego oraz możliwość ich synchronizacji ze zbiorami lokalnymi, to powinien udać się na stronę z oprogramowaniem Seagate Media Sync i pobrać wersję odpowiednią dla swojego komputera. Aplikacja ta pełni również funkcję systemu zarządzania napędem i umożliwia zmianę pewnych parametrów jego działania – choć niestety nie wszystkich i nie zawsze tych w danej chwili najważniejszych.
Jeśli chodzi o wykonanie zewnętrznej obudowy produktu, to mamy w tej kwestii podobne zastrzeżenia, co do Seagate Backup Plus – jest to plastik, który wprawdzie wygląda dobrze, lecz przy bezpośrednim kontakcie nie sprawia wrażenia szczególnie wytrzymałego. Zwłaszcza przy tak wysokiej cenie sprzętu, można byłoby spodziewać się czegoś więcej.
Zawartość opakowania
Z uwagi na specyficzną funkcjonalność testowanego sprzętu, wchodzące w skład zestawu wyposażenie dodatkowe jest dosyć rozbudowane. O ile bowiem z typowym przenośnym dyskiem twardym dostarczane jest okablowanie USB i niewiele poza tym, to tutaj mamy już do czynienia z większą liczbą akcesoriów, związanych głównie z zasilaniem urządzenia i ładowaniem jego wewnętrznego akumulatora.
Centralną część zestawu stanowi oczywiście dysk twardy. W zależności od trybu pracy możemy podłączyć adapter USB lub zostawić go z boku, a otwór na port SATA zasłonić zaślepką. Oprócz tego ważnym elementem wyposażenia jest przewód USB 3.0 kompatybilny oczywiście z gniazdami typu 2.0 i starszymi. Do samego dysku podłączyć można też zwyczajny kabel w standardzie microUSB, choć spowoduje to ograniczenie przepustowości szyny danych do standardu USB 2.0. Pozostałe elementy (oprócz rzecz jasna dokumentacji) związane są z zasilaniem dysku: zasilacz sieciowy typu USB, a także kabel zasilający USB umożliwiający zasilanie dysku i ładowanie jego akumulatora zarówno z sieci, jak i z portu komputera. Zasilacz wyposażono zgodnie z obecną modą w wymienne końcówki, dzięki którym w przypadku podróży do innych krajów nie będziemy mieli problemów z podłączeniem urządzenia do gniazdka.
Testy wydajnościowe
Prezentowany dysk należy do grupy urządzeń wyposażonych w interfejs USB 3.0. Oznacza to – przynajmniej w założeniach – wysoką prędkość zapisu i odczytu danych w urządzeniach dysponujących odpowiednim złączem. Ponieważ jednak wiele komputerów nadal nie zostało jeszcze wyposażonych w szynę danych USB 3.0, lecz starszą jej wersję, sprawdziliśmy wydajność dysku Seagate Backup Plus na obydwu rodzajach połączeń.
[kn_advert]
Platforma testowa
Testy wydajnościowe przeprowadzone zostały na komputerze klasy PC marki Shuttle SH67H3 z procesorem Intel Core i5-2400, taktowanym zegarem 3,1 GHz i pamięcią operacyjną 8 GB. Wspomniany komputer wyposażony jest zarówno w złącza USB 3.0, jak i nieco starsze USB 2.0, dzięki czemu możliwe było sprawdzenie prędkości testowanego dysku przy obydwu rodzajach połączenia. Ponieważ już podczas wcześniejszych testów dysków twardych wyszło na jaw, jak "wąskim gardłem" może być zamontowany w komputerze testowym dysk tradycyjny (nawet szybki), jako poligon do przenoszenia plików wykorzystany został napęd SSD.
Minikomputer Shuttle SH67H3 wykorzystywany został w teście do przeprowadzenia prób wydajnościowych, dzięki obecności w nim zarówno portów USB 3.0, jak i 2.0. (Fot. Shuttle) |
Sam test składał się z dwóch etapów i polegał na zmierzeniu czasu kopiowania na testowany dysk oraz z niego dwóch próbek danych: pojedynczego pliku filmowego o objętości 10,9 gigabajta oraz zestawu dwustu zdjęć w formacie RAW o łącznej objętości ok. 2,8 GB. Na podstawie tych czasów obliczana była następnie średnia prędkość transferu danych dużego pliku pojedynczego oraz serii mniejszych. Procedura ta została przeprowadzona zarówno dla dysku podłączonego przez złącze USB 3.0, jak i 2.0.
Pojemność i system plików
System plików użyty w testowanym dysku to sprawdzony NTFS. Z tego powodu użytkownicy komputerów marki Apple z systemem MacOS X muszą zaopatrzyć się w dodatkowe sterowniki, aby móc zapisywać na dysku własne dane. Na szczęście producent zadbał o to, aby nie robili tego sami – odpowiednie oprogramowanie znajduje się w katalogu Seagate i jest w razie potrzeby uruchamiane automatycznie.
Okno informatora systemowego w systemie Windows 7 zawierające podstawowe dane związane z dyskiem Seagate Wireless Plus. |
Pojemność urządzenia deklarowana przez producenta wynosi 1 TB. Jak zwykle są to wartości zawyżone wynikające z uproszczonego przeliczania pojemności polegającego na traktowaniu 1 terabajta jako 1000 gigabajtów, 1 gigabajta jako tysiąca megabajtów itd. Rzeczywista pojemność dysku to 931 gigabajtów, z czego około 850 megabajtów zajmują zgromadzone na nim najrozmaitsze dane preinstalowane – głównie przykładowe pliki multimedialne.
Testy wydajnościowe
Przejdźmy do wyników testów wydajnościowych. Analiza prędkości zapisu i odczytu danych przy wykorzystaniu szyny USB 2.0 nie przyniosła niespodzianek – ten interfejs już dawno dotarł do maksimum możliwości i podłączane do niego sprzedawane obecnie dyski twarde nie różnią się w zasadzie niczym pod względem wydajności. Seagate Wireless Plus nie jest wyjątkiem – przepływ danych w obie strony odbywa się z prędkością 26-32 MB/s.
Przeprowadzana czynność |
Pojedynczy plik MKV (10,9 GB) |
Dwieście plików RAW (2,79 GB) |
|||
czas | prędkość | czas | prędkość | ||
Kopiowanie plików na dysk | USB 2.0 | 403 s | 27,7 MB/s | 111 s | 25,7 MB/s |
USB 3.0 | 102 s | 109 MB/s | 33 s | 86,6 MB/s | |
Kopiowanie plików z dysku | USB 2.0 | 349 s | 31,9 MB/s | 102 s | 28 MB/s |
USB 3.0 | 101 s | 110,5 MB/s | 31 s | 92 MB/s |
W przypadku interfejsu USB 3.0 jest o wiele lepiej. Zgodnie z przewidywaniami dysk radził sobie najlepiej w przypadku jednego pojedynczego pliku, przy czym różnice pomiędzy prędkością zapisu i odczytu były raczej symboliczne – osiągnięte wartości średnie kształtowały się na poziomie 109-111 MB/s. Nieco gorzej, choć nadal bardzo dobrze było w przypadku większej liczby niewielkich zbiorów danych. Podczas kopiowania dwustu plików RAW średnia prędkość wynosiła ok. 86-87 MB/s przy zapisie na dysk i 92 MB/s przy odczycie danych z dysku. Dokładne wartości podanych danych przedstawia powyższa tabela.
Zrezygnowaliśmy natomiast z przeprowadzania testów wydajnościowych w przypadku połączenia Wi-Fi z bardzo prostego powodu: urządzenie i jego oprogramowanie skonstruowano w taki sposób, że transfer tych danych w 99% przypadków odbywa się w locie, czyli podczas odtwarzania filmów i muzyki, synchronizacji wyświetlania konkretnych zdjęć itd. Prędkość przepływu danych w takich momentach zależy od bardzo wielu czynników, takich jak obciążenie procesora i pamięci urządzenia. Z bezpośrednim kopiowaniem większej ilości danych pomiędzy dwoma dyskami twardymi użytkownik ma do czynienia bardzo rzadko i w zasadzie tylko wówczas, gdy bardzo się o to postara. W takim wypadku wykonywanie testów o nieco syntetycznym charakterze traci sens.
Funkcjonalność – łączność bezprzewodowa
Wiemy już wszystko, co trzeba na temat podstawowych funkcji i parametrów testowanego dysku. Teraz pozostało nam już tylko przyjrzeć się elementom funkcjonalnym świadczącym o unikalności testowanego dysku. Chodzi oczywiście o funkcje związane z wbudowanym modułem Wi-Fi.
[kn_advert]
Łączność zdalna
Zintegrowany z dyskiem moduł łączności bezprzewodowej jest w gruncie rzeczy urządzeniem podwójnym. Z jednej strony pełni rolę Access Pointa, czyli punktu dostępowego – oznacza to, że dla innych urządzeń, takich jak smartfony, laptopy oraz wszystko inne, co wyposażone jest w nadajnik Wi-Fi, dysk Seagate Wireless Plus istnieje w eterze jako sieć bezprzewodowa, do której można się podłączyć. Z drugiej strony sam dysk jest w stanie łączyć się z innymi sieciami bezprzewodowymi, co przydaje się w momencie, gdy chcemy podłączonym do niego urządzeniom zapewnić dostęp do Internetu, a ten w okolicy zapewnia inna sieć Wi-Fi (jedno urządzenie niemal zawsze może się łączyć w danej chwili tylko z jedną siecią bezprzewodową). Po odpowiednim skonfigurowaniu cały proces udostępniania połączenia internetowego następuje automatycznie i bez potrzeby przeprowadzania skomplikowanych procedur. Jest to całkiem pomysłowe i dobrze zrealizowane rozwiązanie, choć pełne jego wykorzystanie wymaga wczytania się w elektroniczną wersję instrukcji obsługi dysku.
Producent zapewnia, że Seagate Wireless Plus umożliwia w otwartym terenie dostęp do danych na odległość około czterdziestu metrów. W naszych testach bez problemu uzyskaliśmy dobry sygnał na poziomie zbliżonym do lokalnej sieci bezprzewodowej – czyli w obrębie całego dwupiętrowego budynku mieszkalnego i jego najbliższej okolicy. Jest więc całkiem dobrze, jak na tak niewielkie urządzenie pozbawione zewnętrznych anten.
Ciekawie rozwiązana jest kwestia konfiguracji funkcji sieciowych dysku. Można ją przeprowadzić na dwa sposoby: przy użyciu aplikacji Seagate Media oraz za pośrednictwem przeglądarki WWW, w której po połączeniu się z siecią dysku należy wpisać adres www.seagatewireless.com. Niestety niezależnie od metody wymaga to bezprzewodowego połączenia z dyskiem, co w wielu sytuacjach może być kłopotliwe. Szkoda, że dostępu do tych narzędzi nie dało się zrealizować z poziomu choćby aplikacji Seagate Media Sync. Jednoczesny dostęp bezprzewodowy do dysku może mieć maksymalnie osiem różnych urządzeń.
Synchronizacja danych
Dysk wyposażono w dość bogate możliwości dostępu do danych bez pośrednictwa kabli. Dzięki odpowiednim aplikacjom użytkownicy smartfonów i tabletów mogą nie tylko kopiować dane na swoje urządzenia (co tak naprawdę jest funkcją uboczną i w praktyce będzie rzadko wykorzystane), ale też odtwarzać zdjęcia, muzykę i filmy w trybie dostępu strumieniowego bezpośredniego, czyli tzw. streamingu. Pozwala to zaoszczędzić miejsce w pamięci urządzenia oraz oczywiście czas niezbędny na kopiowanie. Możliwa jest też synchronizacja wybranych danych pomiędzy różnymi urządzeniami, dzięki czemu dysk jest w stanie pełnić rolę samobieżnego backupu – choć nie tak zaawansowanego i skutecznego, jak testowany przed kilkoma miesiącami Seagate Backup Pro. Możliwość dostępu strumieniowego do danych audiowizualnych mają też wszystkie urządzenia obsługujące protokół DLNA i technologię AirPlay, a więc m.in. większość nowoczesnych telewizorów.
Główny interfejs programu Seagate Media w wersji dla systemu operacyjnego Android. |
Korzystać można nie tylko z danych zgromadzonych na dysku. Dzięki oprogramowaniu Seagate Media w sieci utworzonej przez punkt dostępu Seagate Wireless Plus, każdy użytkownik tej sieci jest w stanie udostępniać innym wybrane treści. Z kolei skonfigurowanie bramy dostępowej do Internetu pozwala bez problemu korzystać z zasobów światowej Sieci.
Obecnie każdy z czterech popularnych systemów operacyjnych – zarówno spotykane przede wszystkim w maszynach stacjonarnych Windows i MacOS X, jak i mobilne iOS i Android – mają swoje aplikacje zapewniające łączność z testowanym dyskiem. Poszkodowani mogą się natomiast poczuć użytkownicy smartfonów i tabletów z systemem Windows Phone. Ci muszą póki co niestety obejść się smakiem.
Czas pracy w terenie i zasilanie
Testowane urządzenie na w pełni naładowanych akumulatorach jest w stanie funkcjonować łącznie około 10 godzin. Jak na urządzenie mechaniczne z nadajnikiem łączności bezprzewodowej jest to bardzo dobry wynik i tutaj należą się słowa uznania. Warto też zauważyć, że sytuacje, w których zmuszeni będziemy do korzystania z tego trybu zasilania dysku raczej nie będą należały do częstych – chyba że bardzo często korzystamy z urządzeń mobilnych i potrzebujemy dla nich bezustannie magazynu danych. Warto jednak pamiętać, że nawet wtedy możemy bez problemu zasilać nasz dysk ze złącza USB dowolnego urządzenia. Wystarczy tylko mieć ze sobą odpowiedni przewód.
Kłopotliwe względy bezpieczeństwa
Na sam koniec testu zachowaliśmy sobie łyżkę dziegciu. Chodzi o kwestie zabezpieczenia punktu dostępowego otwieranego przez recenzowany dysk. Mówiąc wprost dysk w ustawieniach podstawowych nie ma żadnych zabezpieczeń, a podłączona niepowołana osoba z odpowiednim programem ma dostęp do wszystkich danych z dysku. Co więcej, jeśli skonfigurujemy Seagate Wireless Plus jako bramę wejścia do Internetu, to pytanie, czy podłączającym się do niego innym użytkownikom udostępnić łącze internetowe wraz z danymi lokalnymi jest podawane w bardzo nieprecyzyjny sposób. Wszystko to sprawia, że niezbyt doświadczony użytkownik dysku oferuje na dzień dobry wszystkim w okolicy bezproblemowy dostęp do danych.
Domyślnie system szyfrowania połączenia dostępowego do dysku Seagate Wireless Plus jest wyłączony. Włączyć go można zaś tylko za pośrednictwem aktywnego już połączenia bezprzewodowego. |
Czy można coś z tym zrobić? Oczywiście, że tak. Opisywane urządzenie dysponuje możliwością włączenia szyfrowanego dostępu do łącza z wykorzystaniem algorytmu WPA. Są z tym jednak dwa problemy. Po pierwsze, aktywacja musi nastąpić za pośrednictwem połączenia bezprzewodowego (już aktywnego), co samo w sobie jest bezsensem i dość poważną luką w bezpieczeństwie. Po drugie, trzeba o tym wiedzieć i znać ryzyko związane z korzystaniem z niczym nie zabezpieczonego Access Pointa, a z tym u wielu użytkowników (zwłaszcza tych mniej zaawansowanych) bywa różnie.
Podsumowanie
Przenośny dysk twardy Seagate Wireless Plus to produkt mocno kontrowersyjny. Z jednej strony bardzo przyzwoity podręczny magazyn danych o bardzo dobrych osiągach i ciekawej funkcjonalności dodatkowej. Z drugiej strony oferowane przez niego funkcje – choć bardzo zaawansowane – nie są tak naprawdę niezbędne w codziennym użytkowaniu. Tak naprawdę sytuacje, w których użytkownik potrzebuje przenośnego dysku twardego z bezprzewodowym dostępem do danych, nie są wcale tak częste. Zwłaszcza jeśli ów dostęp nie ma charakteru bezpośredniego, lecz związany jest z koniecznością użycia dodatkowej aplikacji. W domowym zaciszu zdecydowanie bardziej sprawdza się klasyczny dysk NAT lub nawet USB podłączony bezpośrednio do bezprzewodowego routera z odpowiednią funkcjonalnością – a takiego sprzętu jest teraz całe zatrzęsienie.
Pozostaje oczywiście na sam koniec sakramentalne pytanie "czy kupić" i kwestia, kto właściwie mógłby się tym sprzętem zainteresować. Trzeba to powiedzieć wprost: jako dysk twardy Seagate Wireless Plus jest bardzo drogi. Przy dwukrotnie wyższej cenie nie jest w stanie zdecydowanie wyprzedzić pod względem osiągów polecanego przez nas modelu Backup Plus, który z punktu widzenia fotografa lub filmowca odznacza się o wiele bardziej użyteczną funkcjonalnością dodatkową. Seagate Wireless Plus jest więc urządzeniem dla bardzo wąskiego grona odbiorców o specyficznych wymaganiach. Lub po prostu lubiących drogie gadżety. Z tego i w zasadzie tylko z tego powodu nie jesteśmy w stanie ocenić tego urządzenia zbyt wysoko, ale też nie zasługuje ono na ocenę jednoznacznie niską. Ot, klasyczny sprzęt na czwórkę z minusem.
Ocena końcowa (w skali 1-6): |
dobry -
Zalety: |
|
Wady: |
|
[kn_advert]
Parametr |
Wartość |
Nazwa |
Seagate Wireless Plus 1TB (STCK1000200) |
Producent |
Seagate |
Rok premiery |
2013 |
Pojemność deklarowana |
1 TB |
Pojemność rzeczywista |
931 GB |
Interfejs |
USB 2.0/3.0, Wi-Fi |
Wymiary | 127×90×20 mm |
Waga |
270 g |
Wyposażenie dostarczane wraz z dyskiem |
|
Przenośny dysk twardy Seagate Wireless Plus 1TB został udostępniony do testu przez firmę Seagate.
www.swiatobrazu.pl