czytano: 5394 razy
Sony NEX - Jak powstało to zdjęcie: dziecko
Pojawienie się w rodzinie nowego jej członka to zgodnie z wszelkimi wynikami badań statystycznych (oraz obserwacjami dokonywanymi przez nas na co dzień) najczęstszy powód zakupu aparatu fotograficznego lub kamery wideo, dlatego w cyklu „Jak powstało to zdjęcie” nie mogło zabraknąć fotografii przedstawiającej dziecko. Na przykładzie zdjęcia wykonanego aparatem Sony NEX-5N z obiektywem systemu Alfa i odpowiednim adapterem pokazujemy, jak w prosty sposób można wykonać udane zdjęcia własnej pociechy.
Fotografowanie dzieci – zwłaszcza swoich – to pasjonujące zajęcie, które praktycznie nigdy się nie nudzi. Uwiecznianie kolejnych chwil z życia pociechy, dokumentowanie jej rozwoju, zabaw, radości i tego jak odkrywa ono świat to częste zajęcie chyba wszystkich rodziców, którzy mają w domu aparat fotograficzny. Aby zdjęcia takie mogły być udane, należy przestrzegać kilku zaleceń, które pragniemy przedstawić w kolejnym, trzecim już odcinku z serii "Jak powstało to zdjęcie". Tym razem naszym modelem jest mała Weronika, a narzędzie umożliwiające realizację naszych zamiarów to aparat Sony NEX-5n z adapterem LA-EA2 oraz obiektywem stałoogniskowym SAL35F18. Jak sami za chwilę się przekonacie, kombinacja ta sprawdziła się nadzwyczaj dobrze w zaskakująco trudnych warunkach.
Większość młodych rodziców popełnia niestety podczas fotografowania swoich pociech dwa poważne błędy, które zepsuły już bardzo wiele potencjalnie udanych kadrów. Pierwszym z nich jest fotografowanie dziecka z góry – powoduje to, że maluch staje się optycznie jeszcze mniejszy i zostaje niejako "wbity" w tło. Aby uzyskać ciekawe, atrakcyjne ujęcie dziecka należy zejść z aparatem na wysokość jego głowy, a nawet niżej. Często oznacza to konieczność przykucnięcia lub nawet położenia się na podłodze. W tym konkretnym wypadku niemowlę położone zostało na moment na tapczanie przykrytym zieloną narzutą (konieczne było zapewnienie tła kontrastującego z dzieckiem, jednolitego, a przy tym atrakcyjnego dla oka, które nie odwracałoby uwagi od głównego bohatera zdjęcia), natomiast fotograf usiadł na podłodze z aparatem opartym o niski taboret w celu zapewnienia sobie stabilniejszego ujęcia.
Drugi błąd często popełniany jest przez rodziców w momencie, gdy z ich ust padają słowa w rodzaju "Aniu, uśmiechnij się!". W przypadku niemowląt z reguły nie przynosi to oczekiwanego efektu, natomiast większe dzieci najczęściej tracą wówczas całą naturalność, zaczynają zachowywać się sztucznie bądź też po prostu są skrępowane. W przypadku dzieci kilkuletnich najlepiej po prostu siedzieć cicho i obserwować, natomiast w przypadku niemowląt można oddelegować do zabawy z maluchem inną osobę (w tym przypadku było to jedno z rodziców), która – uważając, aby nie znalazła się przez przypadek w kadrze – kierować będzie uwagę dziecka w odpowiednią stronę za pomocą głosu bądź też zabawek. Z reguły jednak nawet to nie jest konieczne, bowiem małe dzieci są ruchliwe i odznaczają się tak dużą ciekawością świata, że wystarczy tylko czekać na to, co same zrobią. W przypadku dzieci starszych jednym z lepszych pomysłów, na jakie może wpaść fotografujący jest przyłączenie się do ich zabawy.
W zależności od tego, gdzie fotografujemy dzieci i w jakim są one wieku, czeka nas łatwiejsze lub trudniejsze zadanie. Dzieci są bowiem z natury ruchliwe i przy ich fotografowaniu konieczny może być aparat z szybkim układem AF oraz odpowiednio krótkie (w przypadku kilkulatków nawet bardzo krótkie) czasy naświetlania. Tymczasem warunki oświetleniowe w mieszkaniach często nie pozwalają na stosowanie tego typu ekspozycji, a używanie lampy błyskowej emitującej światło na wprost nie tylko psuje zdjęcie, ale też w przypadku niemowląt jest bardzo niewskazane. Rozwiązaniem jest możliwie jak największe uspokojenie modela, skrócenie czasu naświetlania poprzez podniesienie czułości ISO i użycie jasnej optyki oraz zapewnienie sobie i aparatowi dobrego oparcia.
Ten ostatni element udało się uzyskać opierając aparat o wspomniany już niski taboret, natomiast względny spokój dziecka zapewnił wybór właściwego momentu sesji – zaraz po karmieniu, kiedy dziewczynka była spokojna i stosunkowo mało ruchliwa. Jeżeli natomiast chodzi o jasną optykę oraz szybki i celny układ AF, to cel ten osiągnięty został dzięki zastosowaniu adaptera LA-EA2. Urządzenie to, podłączone do aparatu Sony NEX-5N czyni z niego pełnoprawną lustrzankę kompatybilną z obiektywami systemu Alfa. W odróżnieniu od większości adapterów pozwalających podłączać do aparatów z wymienną optyką obiektywy należące do innych systemów, LA-EA2 dysponuje układem składającym się z lustra oraz szybkiego i precyzyjnego czujnika AF działającego w oparciu o detektor fazy, identycznego ze stosowanym w modelach z rodziny Sony Alfa SLT. Dzięki temu możliwe było skorzystanie z zalet obiektywu stałoogniskowego SAL35F18 odznaczającego się ogniskową 35 mm i wysoką jasnością f/1.8. Zestaw ten umożliwił skrócenie czasu naświetlania do wartości umożliwiających uchwycenie dziecka bez rozmyć i poruszeń obrazu.
Pomimo trudnych warunków oświetleniowych i ustawionej w związku z tym dość wysokiej czułości ISO w aparacie, zdjęcie charakteryzuje się miłą dla oka kolorystyką i przejściami tonalnymi. Częściowo spowodowane jest to użytym rodzajem światła – żarówki halogenowe, mimo iż niezbyt silne, zapewniają bardzo naturalne oświetlenie sceny, zbliżone pod względem spektrum barw do światła słonecznego (konieczne było jedynie ustawienie balansu bieli na światło żarowe i wprowadzenie korekty ocieplającej kolorystykę o natężeniu A5, uwzględniającej specyficzny odcień światła halogenowego i dążenie samego fotografa do uzyskania lekko ciepłej tonacji zdjęcia). Dużą rolę odegrały również wykorzystane funkcje aparatu. Dostępny w obrębie Strefy twórczej tryb kreatywny Portret (Port.) zapewnił delikatne barwy i kontrasty oraz łagodne przejścia tonalne wymagane w fotografii portretowej. Z kolei włączenie funkcji Efekt gładkiej skóry w menu Aparat pozwoliło dodatkowo wygładzić cerę naszej małej modelki i uzyskać pożądane w tym rodzaju fotografii delikatne zmiękczenie całej sceny.
Cykl "Jak powstało to zdjęcie" realizowany przez serwis SwiatObrazu.pl aparatami firmy Sony ma za zadanie przedstawić metody wykonywania udanych, ciekawych i dobrych jakościowo zdjęć z wykorzystaniem aparatów bezlusterkowych i akcesoriów należących do rodziny Sony NEX. Na przestrzeni dwóch tygodni trwania całego cyklu codziennie opisywane będzie jedno zdjęcie, warunki w jakich zostało ono wykonane oraz techniki i akcesoria niezbędne do jego stworzenia. Zapraszamy!
www.swiatobrazu.pl