5 stycznia 2012, 10:17
Autor: Jarosław Zachwieja
czytano: 5787 razy

Sony NEX - Jak powstało to zdjęcie: kot

Sony NEX - Jak powstało to zdjęcie: kot

O kotach mówi się, że są wręcz idealnym tematem do zdjęć – swego rodzaju „fotograficznym samograjem”. Tak idealnym, że wielu fotoamatorów wręcz nie zajmuje się niczym, poza uwiecznianiem na zdjęciach kotów. Z tego powodu wszędzie można natknąć się na zdjęcia, których głównym tematem jest właśnie to zwierzę. W trzeciej części realizowanego przez SwiatObrazu.pl i Sony cyklu „Jak powstało to zdjęcie” opowiemy, jak wykonać udaną fotografię tego najbardziej niezależnego ze wszystkich zwierząt domowych, a przy tym taką, która w jakiś sposób wyróżni się spośród tysięcy jemu podobnych.

Kot jest zwierzęciem uosabiającym grację, elegancję i piękno, a przy tym pełnym sprzeczności i nie do końca rozumianym. Kojarzony bywa zarówno z mruczącym pieszczochem, jak i znakomitym łowcą, bardzo niebezpiecznym dla każdego, kto chciałby mu zagrozić. Pomimo tysięcy lat spędzonych w towarzystwie człowieka nigdy nie pozwolił oswoić się w pełni i ciągle pozostaje wcieleniem niezależności, wiecznie chadzającym własnymi ścieżkami. Jeżeli doda się do tego fakt, że kot nawet obecnie kojarzony bywa z magią i mrocznymi mocami, to otrzymujemy… modela idealnego. Niestety, przy okazji również dość kapryśnego i wymagającego od fotografa sporo cierpliwości. Aby możliwe było wykonanie udanego kociego portretu, konieczna jest dobra znajomość nawyków zwierzęcia, w celu ukazania go na zdjęciu takim, jakim w rzeczywistości. W odróżnieniu od dwóch wcześniejszych części cyklu "Jak powstało to zdjęcie", fotografia zaprezentowana w tym odcinku nie jest efektem ustawienia fotografowanego obiektu tak, jak nam odpowiada, lecz cierpliwej i uważnej obserwacji.

 

Sony NEX-5N
obiektyw E18 – 200 mm F3.5-6.3 OSS
0,4 s, f/5.6, 1600 ISO
ogniskowa 72 mm, korekta ekspozycji +1 EV
Sony NEX NEX-5n kot koty fotografowanie kotów jak powstało to zdjęcie SEL-18200 E 18-200mm F3.5-6.3 OSS 
Charakter portretu fotografowanego kota powinien zależeć od prezencji zwierzęcia. Należy przy tym pamiętać, że ta ostatnia cecha niekiedy różni się od charakteru "modela". Uwieczniony na zdjęciu samiec będący pół krwi kotem norweskim leśnym odznacza się dumnym, niemalże królewskim wyglądem. Tymczasem osobniki te z natury są bardzo ruchliwe, figlarne i skore do zabaw. (Fot. Jarosław Zachwieja)

 

[kn_advert]

Kot, którego dane nam było w ramach tej części cyklu "Jak powstało to zdjęcie" fotografować  to młody, 1,5-roczny Chaos, będący pół krwi kotem norweskim leśnym – zwierzę wesołe, skore do zabawy, towarzyskie, lecz potrzebujące nieco czasu na oswojenie się z nowym człowiekiem. Dlatego też przystąpienie do sesji natychmiast po przybyciu na miejsce było niemożliwe. Przyzwyczajenie kota do obecności na jego terenie aparatu nie zajęło jednak zbyt wiele czasu, a po pochłonięciu solidnej porcji swojego przysmaku (tuńczyka w kawałkach) Chaos uznał, że ze strony gościa nic mu nie grozi i zaczął zachowywać się zupełnie swobodnie. Było to ważne, ponieważ kot jest zwierzęciem o silnym instynkcie terytorialnym i nie podlegającym tresurze – zwierzęta te można fotografować praktycznie wyłącznie w miejscu ich zamieszkania oraz tak, aby ich nie spłoszyć. Wystraszone mogą się schować i czekać, aż intruz (czyli w tym wypadku fotograf) opuści ich terytorium. W przeciwieństwie do np. psa nie ma też mowy o ustawieniu ich do pozowania w miejscu, w którym nam pasuje, stąd też poczyniona na samym początku tego artykułu uwaga na temat obserwacji. Można natomiast wykorzystać wrodzony pociąg kotów do bacznego obserwowania tego, co dzieje się w ich rewirze. Dlatego też gdy tylko zwierzak udał się w miejsce rokujące nadzieję, fotograf podążał spokojnie jego śladem, zajmował z aparatem pozycję nieco poniżej wysokości głowy kota (z reguły wiązało się to z koniecznością wygodnego ułożenia się na podłodze) i zamierał czekając na okazję do wykonania ciekawego zdjęcia. W rzeczywistości cała "zabawa" w mniejszym stopniu okazała się być walką z kocią przekorą (czego fotografujący i jednocześnie zagorzały miłośnik kotów najbardziej się obawiał), natomiast w większym stopniu sprowadzona została do poszukiwania atrakcyjnego tła (o co w prywatnym mieszkaniu nie zawsze jest łatwo), a przede wszystkim do zmagań z niesprzyjającymi warunkami oświetleniowymi.

Te ostatnie okazały się w tym konkretnym wypadku ogromnym wyzwaniem. Jak w większości nowoczesnych mieszkań, oświetlenie było mocno mieszane i składało się głównie z żarówek wolframowych oraz świetlówek kompaktowych o zróżnicowanej charakterystyce światła. Ponadto okazało się ono dość mizerne, przez co aby uzyskać odpowiednią ekspozycję konieczne było podniesienie czułości ISO i wydłużenie czasu naświetlania. Mimo to wykonanie ostrego, nieporuszonego zdjęcia było możliwe: z jednej strony zajęty obserwacją fotografa kot przez dłuższy czas pozostawał nieruchomo, z drugiej natomiast obecność w obiektywie bardzo skutecznego stabilizatora obrazu pozwoliła po oparciu aparatu o podłogę uzyskać udane zdjęcie. Było to szczególnie ważne również z innego powodu: w celu zachowania odległości zapewniającej spokój zwierzęcia oraz charakteru samego zdjęcia konieczne było użycie typowo "portretowej" ogniskowej 72 mm. Gdyby nie stabilizator, zdjęcie przy takim czasie naświetlania i tak dużej ogniskowej nie miałoby prawa się udać – przynajmniej nie bez statywu. Z wysoką czułością ISO poradziły sobie z kolei wydajne układy odszumiające użyte w aparacie i dostarczane wraz z nim oprogramowanie Image Data Converter.

 

Sony NEX NEX-5n kot koty fotografowanie kotów jak powstało to zdjęcie SEL-18200 E 18-200mm F3.5-6.3 OSS 
W zwyczajnym mieszkaniu, gdzie toczy się normalne życie i niekiedy panuje bałagan, trudno jest znaleźć dobre tło dla zdjęć – zwłaszcza gdy model nie chce się dać ustawić. Z tego powodu w charakterze tła sceny posłużyło ciemne wnętrze kuchni znajdujące się dodatkowo poza polem ostrości aparatu (dość płytkim z uwagi na stosunkowo wysoką wartość ogniskowej i niezbyt wielką odległość aparatu od fotografowanego zwierzęcia). Oświetlenie sceny stanowi wisząca w przedpokoju lampa oraz - w mniejszym stopniu - blask światła docierający z pomieszczenia po prawej stronie.

 

W związku z tak trudnym oświetleniem, ustawienie prawidłowego balansu bieli na zdjęciu nie było sprawą prostą. Z tego powodu wszystkie zdjęcia wykonywane podczas tej sesji robione były w formacie RAW, a w każdym pomieszczeniu fotografowany był też jakiś znajdujący się pod ręką przedmiot w neutralnym odcieniu, który mógłby później podczas wywoływania posłużyć jako wzorzec dla mechanizmu balansującego. W przypadku opisywanego zdjęcia za wspomniany wzorzec posłużył stojący pod jedną ze ścian biały, przenośny grzejnik elektryczny. Na jego podstawie możliwe było zbalansowanie bieli w programie Image Data Converter (a gdyby zaistniała taka potrzeba, również w trakcie sesji za pomocą odpowiedniej funkcji aparatu).

Od samego początku sesji jasnym było, że kompozycja zdjęcia wiązać się będzie z ciasnym kadrowaniem i intensywnymi kolorami i kontrastami. To pierwsze zapewniła wspomniana już wcześniej wartość ogniskowej obiektywu, natomiast odpowiednią kolorystykę i kontrast udało się uzyskać między innymi dzięki użyciu ustawienia w Strefie twórczej profilu Intensywny (Vivid). Najważniejszymi punktami kadru są oczywiście oczy kota i to na nie ustawiona została ostrość. Odpowiednio niskie ułożenie aparatu zapewniło z kolei wrażenie, że i tak duży już kot wydaje się być na tym zdjęciu wprost olbrzymi.

 

Sony NEX NEX-5n kot koty fotografowanie kotów jak powstało to zdjęcie SEL-18200 E 18-200mm F3.5-6.3 OSS
Prezentowane w tym artykule zdjęcie wykonane zostało aparatem Sony NEX-5N i obiektywem typu hiperzoom SEL-18200 o zakresie ogniskowych 18–200 mm i jasności f/3.5–6.3. Wbrew pozorom spore rozmiary i waga tej ostatniej konstrukcji nie stanowiły wady podczas wykonywania zdjęć, lecz zaletę całego zestawu – pomogły ustabilizować trzymany w ręce aparat i wraz z układem redukcji drgań OSS zapewniły nieporuszone ujęcie przy bardzo długim czasie naświetlania. (Fot. Jarosław Zachwieja)

 

Prezentowane zdjęcie jest przykładem fotografii wykonanej w bardzo trudnych warunkach i właściwie na przekór wszystkiemu – może poza kotem, który w tym wypadku okazał wyjątkową (jak na swój gatunek) chęć do współpracy. Niemniej jednak nawet w takich warunkach możliwe było wykonanie udanego zdjęcia, co mamy nadzieję jest dobrze widoczne.

 

 

Cykl "Jak powstało to zdjęcie" realizowany przez serwis SwiatObrazu.pl aparatami firmy Sony ma za zadanie przedstawić metody wykonywania udanych, ciekawych i dobrych jakościowo zdjęć z wykorzystaniem aparatów bezlusterkowych i akcesoriów należących do rodziny Sony NEX. Na przestrzeni dwóch tygodni trwania całego cyklu codziennie opisywane będzie jedno zdjęcie, warunki w jakich zostało ono wykonane oraz techniki i akcesoria niezbędne do jego stworzenia. Zapraszamy!

 



www.swiatobrazu.pl