21 kwietnia 2008, 11:43
Autor:
czytano: 6635 razy

Spełniajmy marzenia

Spełniajmy marzenia

W piątek, w warszawskim studiu fotograficznym spełniły się marzenia trzech nastolatek, które na jeden dzień wcieliły się w rolę fotomodelek. Profesjonalną sesję fotograficzną zorganizowała fundacja Dziecięce Fantazje, która zajmuje się spełnianiem marzeń nieuleczalnie chorych dzieci.

">Trzy modelki - Iga, Iga oraz Paulina są chore na mukowiscydozę - nieuleczalną chorobę genetyczną. Marzeniem Igi była wizyta w salonie piękności, druga Iga chciała zostać fotomodelką, natomiast Paulina marzyła o zestawie do stylizacji. Te wszystkie pragnienia spełniły się za sprawą sesji fotograficznej.

Zaplecza sesji nie powstydziłaby się żadna zawodowa modelka. Od dziewiątej nad fryzurami młodych modelek pracował stylista – przedstawił nam: Igę z uroczymi lokami, Paulinę z fryzurą „potarganą wiatrem" oraz drapieżną Igę.


fot. Dorota Bigo


fot. Dorota Bigo

Następnie dziewczyny zostały oddane w ręce wizażystki, która pracowała nad ich makijażem. Pozostało tylko dobrać stroje i były gotowe do sesji.


fot. Dorota Bigo

Studio fotograficzne przygotował fotograf Jacek Bonecki. Sesja była także okazją do przetestowania serii profesjonalnych obiektywów firmy Sony, która objęła patronat nad sesją. Oświetlenie zapewniła firma Fomei. Specjalnie na potrzeby tej sesji Nissan wypożyczył dwa samochody.


fot. Dorota Bigo

Do studia wjechał pomarańczowy nissan kabriolet i zaczęła się sesja. Oprócz trzech modelek – niekwestionowanych gwiazd wieczoru – studio odwiedziły dwie znane osobistości: Przemysław Saleta, ambasador fundacji, oraz Agnieszka Maciąg, również współpracująca z fundacją.

Sesja fotograficzna w towarzystwie takiego mężczyzny jak Przemysław Saleta jeszcze bardziej uatrakcyjniła zdjęcia. W końcu nic tak nie dodaje uroku kobiecie jak samochód cabrio i towarzystwo silnego mężczyzny.


fot. Dorota Bigo


fot. Dorota Bigo

Agnieszka Maciąg okazała się nie tylko świetną modelką, ale też nauczycielką. Opowiadała modelkom, jak powinny się zachowywać na planie zdjęciowym, pomagała im dobrać ubrania, pokazywała jak pozować. Po godzinie współpracy dziewczyny zrobiły znaczne postępy i pozowały tak, jakby robiły to od zawsze.


fot. Dorota Bigo

fot. Dorota Bigo

Taka sesja była możliwa dzięki fundacji Dziecięce Fantazje spełniającej marzenia nieuleczalnie chorych dzieci. Jak duże jest zapotrzebowanie na taką działalność, wskazuje liczba ciągle napływających listów od dzieci, którym rodzice – głównie z powodów finansowych – nie mogą zapewnić spełnienia marzeń. Spełnianie pragnień tych dzieci w minimalnym chociaż stopniu rekompensuje ból i cierpienie związane z długotrwałym leczeniem i zdecydowanie poprawia kondycję psychiczną młodych pacjentów.

Sesja fotograficzna była spełnieniem marzeń trzech dziewcząt, ale jeszcze wiele dzieci czeka na realizacje swoich pragnień.
W swoich listach dzieci opisują, jakie są ich największe pragnienia. Wiemy, że często marzą o zabawkach, klockach Lego, samochodach na akumulator, posiadaniu sprzętu muzycznego lub komputerowego czy konsoli Playstation2 z grami. Niektóre dzieci chciałyby choć na kilka dni wyjechać nad morze lub w góry, odbyć lot balonem czy helikopterem, spotkać się z idolem, udać się na wyprawę do parku rozrywki w kraju lub zagranicą, obejrzeć na żywo mecz ulubionej drużyny sportowej lub posłuchać koncertu ukochanego zespołu. Zdarza się też, że dzieci marzą o zobaczeniu najsłynniejszych zabytków którejś z europejskich stolic.
 


fot. Dorota Bigo


www.swiatobrazu.pl