30 czerwca 2015, 18:22
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 2558 razy

Spotkanie z Ryszardem Horowitzem

Spotkanie z Ryszardem Horowitzem

Horowitz to legenda fotografii, prekursor komputerowego jej przetwarzania. Zdjęcia zaczął robić już w wieku czternastu lat (w dzieciństwie razem z Romanem Polańskim zbudował z tektury swój pierwszy powiększalnik). W 1959 r. wyjechał do Nowego Jorku. Pracował z różnymi agencjami fotograficznymi, jest współzałożycielem amerykańskiego Stowarzyszenia Fotografików Reklamowych APA.

Podczas spotkania opowie o swej nowo wydanej autobiografii „Życie niebywałe. Wspomnienia Fotokompozytora”. Rozmowę poprowadzi Ewa Winnicka, autorka reporterskich książek o losach emigrantów.

Czas i miejsce:

1 lipca, godz. 18.00, wstęp wolny.

Muzeum Historii Żydów Polskich, ul. Mordechaja Anielewicza 6, 00-157 Warszawa

Ryszard Horowitz należy do absolutnej czołówki polskich artystów. Choć od lat mieszka i tworzy w USA, nieustannie utrzymuje kontakt z rodzinnym krajem (wystarczy wspomnieć okładkę płyty dla grupy Myslovitz czy cykl prac dla miasta Poznań).

Urodził się w 1939 roku. Jako dziecko przeżył koszmar obozu koncentracyjnego Auschwitz (jest jednym z najmłodszych ocalonych). W latach pięćdziesiątych, jako student krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, zafascynował się amerykańską fotografią. W kipiącej pomysłami i energią młodości atmosferze odwilży po 1956 r. dokumentował rodzące się środowisko jazzowe. Wkrótce wyjechał do USA, gdzie początkowo zajmował się reklamą (pracował jako dyrektor artystyczny w Grey Advertising), po czym otworzył własne studio fotograficzne. Działając na własną rękę zaczął angażować się w eksperyment, grę z formą i zaawansowane technologie. Wypracował swój rozpoznawalny styl, mocno eksperymentalny. Jego zdjęcia przedstawiają odrealnione sceny rodem z marzeń sennych, grę symboli i obrazów. Początkowo Horowitz osiągał baśniowe efekty dzięki pracochłonnej technice masek fotograficznych; był pionierem efektów specjalnych w fotografii na długo przed erą Photoshopa. Od lat osiemdziesiątych eksploruje możliwości, jakie dają techniki cyfrowe, nigdy nie pozwolił jednak, aby komputer przejął kontrolę nad jego własną ideą. "Komputer jest dla mnie tylko narzędziem. Fotografowie pracujący tradycyjną techniką nie powinni obawiać się elektronicznego obrazowania. Nie sądzę żeby tradycyjna fotografia szybko zaniknęła, jednak każdy powinien na bieżąco śledzić nowe technologie.", mówi bez obaw. "W tej chwili nie ma żadnego znaczenia, czy korzysta się z tradycyjnych technik, czy nie. Najważniejszą rzeczą jest efekt końcowy, to, co dana osoba ma do powiedzenia. Nie sam warsztat decyduje, nie decyduje to, czy ktoś używa takiego czy innego aparatu, takiego czy innego obiektywu. To nie ma żadnego znaczenia."
 

20 najważniejszych polskich fotografów

Fot. Ryszard Horowitz
 

20 najważniejszych polskich fotografów

Fot. Ryszard Horowitz

[kn_advert]

20 najważniejszych polskich fotografów

Fot. Ryszard Horowitz
 

20 najważniejszych polskich fotografów

Fot. Ryszard Horowitz
 

20 najważniejszych polskich fotografów

Fot. Ryszard Horowitz
 

20 najważniejszych polskich fotografów

Fot. Ryszard Horowitz
 

20 najważniejszych polskich fotografów

Fot. Ryszard Horowitz
 

20 najważniejszych polskich fotografów

Fot. Ryszard Horowitz
 

20 najważniejszych polskich fotografów

Fot. Ryszard Horowitz
 

20 najważniejszych polskich fotografów

Fot. Ryszard Horowitz
 

20 najważniejszych polskich fotografów

Fot. Ryszard Horowitz

 



www.swiatobrazu.pl