4 kwietnia 2016, 14:53
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 5001 razy

Unikaj kłopotów odc. 3 - Występ publiczny, wizerunek już nie

Unikaj kłopotów odc. 3 - Występ publiczny, wizerunek już nie

Dzisiaj krótka historia w rodzaju tych, które mogą przytrafić się naprawdę każdemu. Zapewne wiele już razy byliście na koncercie, występie, przedstawieniu, które uwiecznialiście dla przyjemności własnej i znajomych, a potem dzieliliście się fotografiami w Internecie. To nie zawsze prowadzi do kosztownych konsekwencji, ale czasami bywa tak...

Pewien dżentelmen, trudniący się zawodowo pozowaniem i tańcem wystąpił w jednym z klubów – w ramach umowy wykonawczej zawartej z firmą trudniącą się organizacją usług promocyjnych i pokazów sportowych.

[kn_advert]

Zupełnie inna i niezwiązana bezpośrednio z organizacją wydarzenia firma zatrudniła fotografa, który na jej zlecenie wykonał serię zdjęć z imprezy, w tym również i wspomnianego na początku tancerza. Zdjęcia te firma następnie opublikowała w Internecie, pakując się w ten sposób w kłopoty.

Tancerz uznał bowiem, że firma rozpowszechnia jego wizerunek bez odpowiedniej zgody i bez wynagrodzenia, a ponieważ wezwana do reakcji firma nie zgodziła się na polubowne rozstrzygnięcie sporu, sprawa znalazła swój finał przed Sądem Okręgowym w Katowicach.

Sąd w trakcie procesu ustalił, co następuje:

a) fotograf pracujący na zlecenie firmy pozwanej nie uzyskał zgody na fotografowanie tancerza. Fotograf ani firma zlecająca wykonanie zdjęć nie posiadała również zgody od organizatora imprezy;

b) firma pozwana nie potrafiła przedstawić żadnego wiarygodnego dowodu na to, że zgoda na rozpowszechnianie wizerunku została przez tancerza udzielona.

Sąd uznał, że przekonanie firmy pozwanej, iż tancerz występując publicznie musiał się liczyć z tym, że zostaną mu zrobione a następnie rozpowszechnione zdjęcia nie uzasadnia naruszenia prawa autorskiego. Takie stanowisko pozwanych, zdaniem Sądu, jest sprzeczne z przepisem art. 81 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

W związku z tym Sąd przyznał rację tancerzowi, i nakazał zapłacenie na jego rzecz 2000 zł tytułem odszkodowania za nieuprawnione wykorzystanie wizerunku oraz kwotę 100 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Pozwani wnieśli od tego wyroku apelację, ale sukcesu nie było.

Sąd Apelacyjny uznał, że "zeznania świadków są zgodne odnośnie do najistotniejszej kwestii w sporze - braku zgody powoda na utrwalenie i rozpowszechnianie jego wizerunku. Zarówno bowiem świadek Ł. S. stwierdza, że powód nie wyrażał zgody na wykonanie mu zdjęć, jak i wykonujący owe zdjęcia M. O. przyznaje, że nie pytał powoda o zgodę na ich wykonanie. Co więcej z zeznań świadka wynika, iż do pozostałych osób uczestniczących w imprezie w klubie (...) zanim wykonał im zdjęcie, zwracał się o zgodę. Natomiast sporne zdjęcia z utrwalonym wizerunkiem powoda jak zeznał – wykonał "bez zgody powoda, bo wtedy musiałbym przerwać jego występ".

Nie może być mowy o naruszeniu art. 81 ust. 1 Prawa autorskiego, który stanowi, że: "Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie".

Dalej Sąd Apelacyjny uzasadnia, iż (wytłuszczenia redakcja):

"Poza sporem zaś w sprawie było, że na stronie portalu internetowego pozwanych zamieszczone zostały zdjęcia, które przedstawiały bądź samego powoda, bądź jego w towarzystwie innego mężczyzny (czy też dwóch mężczyzn). Na rozpowszechnianych w internecie – przez skarżących – zdjęciach przedstawiono powoda ( i towarzyszących mu mężczyzn) podczas tańca na barze w klubie (...). Na zdjęciach tych powód znajduje się na pierwszym planie, wyraźnie widoczna jest jego sylwetka i twarz. Poza sporem również było, iż powód nie otrzymał od pozwanych wynagrodzenia za pozowanie do spornych zdjęć. Nie zostało także wykazane przez pozwanych, że dysponowali oni zgodą powoda na rozpowszechnianie jego wizerunku.

Prawidłowo w tej mierze Sąd Okręgowy przyjął, że zgoda osoby na publikowanie jej wizerunku może być wyrażona w dowolnej formie, jednakże zgoda ta musi być niewątpliwa i to także co do warunków i płaszczyzn dopuszczalnego wykorzystania. Istnienia tej zgody w żadnym razie nie można domniemywać.

Natomiast ciężar wykazania istnienia zgody powoda na umieszczenie zdjęć przedstawiających jego osobę na portalu internetowym obciążał, stosownie do art. 6 kc, skarżących. Fakt udzielenia zgody przez powoda nie został jednak przez nich dowiedziony. Przeciwnie, jak już zaznaczono na wstępie rozważań, z zeznań świadka M. O., który owe zdjęcia zrobił i następnie przekazał je pozwanym, jednoznacznie wynika, iż fotograf zaniechał zwrócenia się do powoda o zgodę na wykonanie mu zdjęć. W klubie (...) świadek M. O. znalazł się zaś z uwagi na łączącą go umowę z pozwanymi, na zlecenie których wykonywał tam zdjęcia.

Wbrew także zarzutom skarżących w sprawie nie zachodzi sytuacja objęta art. 81 ust. 2 pkt 2 Prawa autorskiego, zgodnie z którym zezwolenia nie wymaga upowszechnianie wizerunku osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza. Nie sposób bowiem zaakceptować stanowisko pozwanych, że "utrwalenie wizerunku powoda nastąpiło w wyniku utrwalenia większej całości, jaką była impreza odbywająca się w dniu 18 lutego 2010r. w klubie (...)" skoro, jak już wcześniej wskazano, na spornych zdjęciach znajduje się bądź tylko powód bądź towarzyszy mu jedna lub dwie osoby. Taki sposób przedstawienia na owych zdjęciach powoda wyklucza więc uznanie, że jego wizerunek stanowił jedynie szczegół całości.

Wskazać nadto trzeba, że na zakres udzielonej powodowi ochrony nie mógł wpłynąć fakt, że pozwani mieli pierwotnie problemy z ustaleniem zdjęć, na których powód się znajdował. To pozwani zachowali się bezprawnie, rozpowszechniając fotografie z jego wizerunkiem, ich rzeczą było więc dołożenie wszelkich starań, aby tych naruszeń zaprzestać. W szczególności skarżący, w razie wątpliwości, mogli zwrócić się do powoda o udostępnienie im zdjęć z jego wizerunkiem w celu ich weryfikacji w swojej bazie bądź nawet usunąć wszystkie (czy też większość) zdjęć z owej imprezy.

I wreszcie odnieść się należy do zarzutów dotyczących zasądzonego na rzecz powoda zadośćuczynienia w kwocie 2000 zł, a którego podstawę stanowi art. 78 ust.1 w zw. z art. 83 Prawa autorskiego. Brak jest też podstaw, aby przyjąć, iż przepis ten został naruszony. Zasądzone na rzecz powoda świadczenie jest niewygórowane, zaś sankcja za naruszenie wizerunku (dobra osobistego) powinna być odczuwalna. Zadośćuczynienie pieniężne ma służyć nie tylko celom kompensacyjnym, ale i dawać poszkodowanemu satysfakcję.

Niezależnie od tego przyznając na rzecz powoda zadośćuczynienie w powyższej kwocie Sąd Okręgowy wskazał, na co zresztą powoływał się powód, że pracuje on jako tancerz oraz model, zaś jego dochody w dużym stopniu zależą od promocji i sprzedaży jego wizerunku. Przede wszystkim wskazać jednak należy, że wystarczającym uzasadnieniem, w świetle przywołanych przepisów, udzielenia powodowi ochrony prawnej poprzez przyznanie mu zadośćuczynienia pieniężnego był fakt rozpowszechniania przez pozwanych wizerunku powoda bez jego zgody."

Wniosek z przytoczonych fragmentów uzasadnienia jest jednoznaczny: fakt publicznego występu osoby wcale nie oznacza, że osoba ta automatycznie godzi się na wykorzystanie swojego wizerunku.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny Sygn. akt I ACa 740/11



www.swiatobrazu.pl