Wielkie otwarcie Krakowskiej Akademii Fotografii

Wielkie otwarcie połączone z inauguracją semestru letniego nastąpiło wczoraj o godzinie 17. Liczna grupa przybyłych słuchaczy jak i wykładowców, została pozytywnie zaskoczona bardzo miłym i eleganckim wystrojem wnętrz sal wykładowych jak i całej uczelni. Jak przyznaje dyrektor artystyczny akademii, dr. Zbigniew Łagocki, ich wielkość jak i akustyka pozwolą na bliski kontakt wykładowców ze studentami. Co oczywiście będzie miało ostateczny wpływ na rezultaty wspólnej, twórczej  pracy.

Oficjalne otwarcie akademii poprzedzone było krótką wypowiedzią dyrektora artystycznego KAF, dr Zbigniewa Łagockiego, skierowaną do studentów. Jego przeszło dwudziesto letnia praktyka pedagogiczna połączona z ciągłą pracą twórczą, zaowocowała piękną i zarazem moralizatorską wypowiedzią. Jej ton jak i charakter łączył lekki komizm z nutą powagi, dotyczącą sposobów nauczania twórczości. Potwierdzając tym samym jego pedagogiczną umiejętność dotarcia do studentów jak i wszystkich uczestników znajdujących się na sali.




Następnie głos został oddany mecenasom jak i strategicznym  partnerom uczelni. A zatem przedstawicielom firmy Epson  (zapewniającym cyfrową ciemnie fotograficzną) oraz partnerom KAF czyli reprezentantom Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu. Niestety jak to bywa z polskimi drogami, ich mała przepustowość (szczególnie w okolicach Krakowa), uniemożliwiła punktualne dotarcie kolejnych mecenasów szkoły, czyli przedstawicieli firmy SONY. Jednak po małym „poślizgu” czasowym dotarli oni na miejsce.

Druga część otwarcia przebiegła już zupełnie inaczej. Składała się ona z wypowiedzi wykładowców KAF połączonej z prezentacją ich dorobku artystycznego. Istny „sidle show” rozpoczął Łukasz Trzciński prezentując liczne zdjęcia o charakterze reporterski. Kolejno M. Plewiński zdradzając tajemnice fotografii studyjnej oraz W. Wantuch prezentując fotografie kobiecego aktu. Końcówkę drugiej części zamykał pokaz filmów M.Gardulskiego z interesującym komentarzem autorskim oraz prezentacja twórczości  J. Poremby.


Po mniej oficjalnej części otwarcia, przyszedł czas na bankiet. W jego trakcie studenci KAF, nie dając za wygraną, nadal zadawali grad pytań przedstawicielom SONY, odnośnie „szklonych Alph 700”. Krótko rzecz ujmując P.Parvi (SONY-Polska), nie miał ani chwili przysłowiowego spokoju.

Podsumowując. Wczorajszy dzień pokazał nam iż Krakowska Akademia Fotografii to coś więcej niż kolejna szkoła w której będzie można „pstrykać”, kolejne  przysłowiowe „fotki”. Wysoce wykwalifikowana kadra, oryginalny i bogato rozbudowany program nauczania oraz wysoki standard samej uczelni, sprawiają iż staje się ona bezkonkurencyjna na polski rynku szkół fotograficznych. Jedynie co nam pozostaje, to czekać na przyszłe sukcesy jej studentów.