14 czerwca 2010, 15:20
Autor: Bogusława Kowalewska
czytano: 4221 razy

Wywiad z Wojciechem Łastowieckim - przedstawicielem marki Seagate o produktach dla fotografów

Wywiad z Wojciechem Łastowieckim - przedstawicielem marki Seagate o produktach dla fotografów

B. S.: Fotograf działa często pod presją czasu. Zrzut danych na nośnik powinien trwać możliwie najkrócej. Czy Seagate może zaproponować fotografom urządzenia, które okażą się pod tym względem lepsze niż urządzenia konkurencji?

W. Ł.:Oczywiście. Jak wiemy, w optymalnych warunkach interfejs FireWire może być dwukrotnie szybszy niż USB 2.0. Interfejs eSata jest już sześciokrotnie szybszy od USB 2.0. Za to USB 3.0 oferuje dziesięciokrotnie szybszy transfer danych. Dysk twardy FreeAgent GoFlex (pierwotnie kupiony z interfejsem USB 2.0 na przykład) będzie można w dowolnym momencie zmodernizować i korzystać z innego interfejsu w celu zwiększenia szybkości transferu danych.

Bogusława Słota: Marki Seagate nie trzeba nikomu przedstawiać. Polscy Użytkownicy mogli ją poznać już w pierwszych latach, w których zaczęliśmy używać komputerów wyposażonych w dyski twarde i urządzeń do archiwizacji.  Proszę opowiedzieć, jak rozwijała się obecność marki Seagate w Polsce.

Wojciech Łastowiecki: Przede wszystkim dziękuję za ciepłe słowa dotyczące marki Seagate. Tak jak Pani powiedziała, Seagate był w Polsce obecny "od zawsze". Produkowaliśmy dyski twarde na długo zanim w Polsce nastąpiły zmiany ustrojowe. Wtedy oficjalna obecność w kraju była utrudniona, choć i tak pewna liczba dysków Seagate odnalazła drogę do użytkowników w Polsce. Niedługo po otwarciu rynku podpisaliśmy pierwsze umowy z dystrybutorami i do dzisiaj rozbudowujemy kanał sprzedaży naszych dysków twardych w oparciu o szeroką grupę partnerów. Współpracujemy z przedstawicielami wszystkich segmentów rynku.

B. S.: Seagate to wielość urządzeń i rozwiązań. Co Państwo obecnie możecie  zaproponować swoim Użytkownikom, wykorzystującym urządzenia Seagate w  związku z realizacją swoich pasji fotograficznych?

W. Ł.: Naszą strategią jest dostarczanie rozwiązań opartych na potrzebach klienta. To dlatego portfolio naszych produktów jest tak szerokie. Klienci z niemal każdego rynku i branży znajdą w naszej ofercie urządzenie odpowiadające ich potrzebom. Dla niektórych kluczową będzie możliwość przechowywania dużych ilości danych w jednym miejscu, dla innych jak najszybszy do nich dostęp. Kolejni będą potrzebować możliwości tworzenia kopii zapasowych, innym zależeć będzie na szyfrowaniu danych, dostępie do danych poprzez lokalną sieć lub internet, itd. Oferujemy urządzenia spełniające powyższe wymagania i wiele innych. Jestem przekonany, że wielu fotografów wykorzystuje już nasze istniejące produkty do swoich indywidualnych potrzeb.

B. S.: Trudno nie zapytać w tym miejscu o Państwa plany i zamierzenia. Jakie są plany Seagate, dotyczące wprowadzania nowych produktów na Polski  rynek? Które z nich będą miały szczególne znaczenie dla fotografów?

W. Ł.: Seagate regularnie wprowadza nowe produkty do sprzedaży. Nie widzę przeszkód w produkcji urządzeń wyspecjalizowanych, dedykowanych dla konkretnej grupy odbiorców. Jest tylko jeden warunek: zapotrzebowanie tej grupy musi być wystarczająco duże. Gama naszych produktów bardzo dynamicznie się rozszerza. Najlepszym dowodem niech będą nowe produkty: multimedialny odtwarzacz HD FreeAgent Theater+ oraz adapter sieciowy FreeAgent DockStar. Ogromną popularnością cieszy się kolejna generacja dysków z rodziny FreeAgent Desk (3,5") oraz FreeAgent Go (2,5"). Niedawno wprowadziliśmy nową rodzinę wielodyskowych urządzeń typu NAS - BlackArmor. W najbliższej przyszłości planujemy kolejne nowości. Wkrótce wprowadzimy bowiem (lipiec tego roku) do sprzedaży najbardziej uniwersalny dysk twardy na świecie. Przedstawimy zupełnie nową generację zewnętrznych pamięci masowych. FreeAgent GoFlex to rodzina najbardziej elastycznych i funkcjonalnych zewnętrznych dysków twardych. Mówiąc możliwie najkrócej: ten sam dysk można podłączyć do komputera za pomocą dowolnie wybranego interfejsu (USB 2.0, USB 3.0, FireWire 800 lub eSata), ten sam dysk w połączeniu ze stacją dokującą staje się urządzeniem multimedialnym odtwarzającym nagrania w rozdzielczości HD bezpośrednio na ekranie telewizora, ten sam dysk z odpowiednią stacją dokującą udostępni dane w sieci lokalnej lub w internecie, za pomocą tego samego dysku można bezpośrednio przenosić dane między komputerami PC i MAC. Nie zabraknie oczywiście oprogramowania do tworzenia kopii zapasowych, synchronizacji danych, udostępniania oraz szyfrowania najwyższej klasy. Nie mówimy tu zatem o klasycznej pamięci masowej USB, a raczej o nowoczesnym, wielofunkcyjnym systemie. Nowa rodzina GoFlex to szeroki wybór dysków twardych i akcesoriów opatrzonych tym samym logo, informującym że dyski i inne elementy bezproblemowo współpracują. Już dziś można się zapoznać z tymi produktami na naszej stronie internetowej (również w języku polskim) - http://www.seagate.com/www/pl-pl/products/external/external-hard-drive/

wywiad Seagate FreeAgent GoFlex

FreeAgent GoFlex



B. S.: Fotograf działa często pod presją czasu. Zrzut danych na nosnik  powinien trwać możliwie najkrócej. Czy Seagate może zaproponować  fotografom urządzenia, które okażą się pod tym względem lepsze niż  urządzenia konkurencji?

W. Ł.: Oczywiście. Jak wiemy, w optymalnych warunkach interfejs FireWire może być dwukrotnie szybszy niż USB 2.0. Interfejs eSata jest już sześciokrotnie szybszy od USB 2.0. Za to USB 3.0 oferuje dziesięciokrotnie szybszy transfer danych. Dysk twardy FreeAgent GoFlex (pierwotnie kupiony z interfejsem USB 2.0 na przykład) będzie można w dowolnym momencie zmodernizować i korzystać z innego interfejsu w celu zwiększenia szybkości transferu danych.


B. S.: Co prawda rozmiar podobno nie zawsze ma znaczenie, jednak biorąc pod  uwagę sposób pracy fotografa - szczególnie w terenie - można przyjąć, że wyposazenie im mniejsze, tym lepsze. Czy w dziedzinie miniaturyzacji  urządzeń do zapisu danych Seagate ma się czym pochwalić?

W. Ł.: To prawda :-). Przenośne dyski twarde powinny być możliwie najmniejsze. Urządzenia te dzisiaj są produkowane w oparciu o dyski 2,5", w których średnica nośnika danych (talerza) determinuje szerokość urządzenia. Można jednak wpływać na jego grubość (wysokość) czy długość. Już dzisiaj nasze dyski FreeAgent Go są najcieńszymi, bo 12,5 milimetrowymi urządzeniami. Nowe dyski FreeAgent GoFlex Ultra-portable Drive będą też krótsze (o około 2cm), bo będzie można od nich odłączyć część zawierającą interfejs.


B.S.: Pracując w terenie fotograf musi pracować z bardzo wytrzymałymi na ekstremalne warunki nośnikami. Czy są jakieś urządzenia Seagate, które mogliby Państwo polecić dla zastosowań terenowych?

W. Ł.: To trochę zależy od tego jak powinniśmy rozumieć "zastosowania terenowe" lub "ekstremalne warunki". Nieustannie pracujemy nad tym aby poprawić odporność naszych dysków na zmiany temperatury, wysoką wilgotność, na zmiany ciśnienia, wibracje czy silne wstrząsy. Specjalistyczne dyski osiągają w tym względzie niewiarygodne wyniki. Na przykład dyski Seagate EE25.2 wytrzymują temperatury od -20 do +75 stopni Celsjusza, wilgotność względną od 5% do 90%, pracę w trybie 24x7, wstrząsy podczas pracy do 300G, pracę na wysokości 5000 metrów n.p.m. bez zabezpieczenia przed wpływem niskiego ciśnienia, drgania o wysokim natężeniu, itp. Jednak dysk twardy jako taki, ze względu na technologię i swoją konstrukcję, raczej nigdy nie będzie urządzeniem "niezniszczalnym". Zatem jeśli przez "ekstremalne warunki" rozumie Pani na przykład "utopienie" dysku w rzece czy zrzucenie go z drugiego piętra na twarde podłoże, to dyski twarde - niezależnie od producenta - raczej się do tego nie nadają. Natomiast jeśli potraktujemy "zastosowanie terenowe" z rozsądkiem, to nasze urządzenia są w stanie znieść wiele. Przy okazji podpowiem jak w bardzo prosty sposób podnieść wytrzymałość dysku przenośnego. Najzwyklejsze etui (również w naszej ofercie) radykalnie zwiększy odporność dysku na wiele czynników.


B. S.: Każdy fotografujący w krótkim czasie "produkuje" wiele obrazów,  których wielkość szybko osiąga dziesiątki terabajtów - to rezultat nie  tylko fotografowania, ale również profesjonalnej obróbki zdjęć, przygotowania do DTP, robienia kopii zapasowych, itp. Wobec tego każdy fotograsf staje przed koniecznością zakupu urządzeń archiwizujących, które będą charakteryzowały się trwałością, szybkim czasem dostępu.  Bardzo dużą i skalowalną pojemnością i oczywiście - atrakcyjną w  stosunku do możliwości ceną. Co w tym segmencie urzadzeń Seagate mógłby  szczególnie polecić?

W. Ł.: Jak wspominałem wcześniej  - gama naszych produktów (czy nawet rodzin produktów) jest bardzo szeroka. Jestem przekonany, że każdy znajdzie w niej urządzenie najbardziej dopasowane do własnych potrzeb. Gdybym jednak miał polecić urządzenie do archiwizowania, tworzenia kopii zapasowych, oferujące przy okazji bezpieczeństwo danych i szybki do nich dostęp jednemu lub wielu użytkownikom - zwróciłbym uwagę na rodzinę BlackArmor. Są to wielodyskowe urządzenia, które należałoby raczej nazwać sieciowymi serwerami pamięci masowej. Serwery BlackArmor świetnie współpracują z wszelkiego typu rozwiązaniami, takimi jak: dyski pojedyncze lub łączone, dyski przenośne, stacje robocze oraz sieciowe urządzenia pamięci masowej. Oferują do 8TB pojemności, bezpieczeństwo danych, błyskawiczny dostęp, wygodne zarządzanie. Można na nich nawet budować macierze RAID. Występują w wersjach jedno-, dwu- i czterodyskowych.  Są to jednak bardzo specjalistyczne i profesjonalne produkty. Ale zdecydowanie warte swojej ceny.
 

 



www.swiatobrazu.pl