Zalety Photoshopa czyli dlaczego warto z niego korzystać

Zalety Photoshopa czyli dlaczego warto z niego korzystać

Photoshop zrewolucjonizował fotografię, dając niespotykane wcześniej możliwości ingerencji w obraz. Ma to oczywiście dwie strony - zarówno dobrą, jak i złą. Niestety z powodu negatywnego wykorzystania tego narzędzia, polegającego przede wszystkim na ingerowaniu w obrazy tak, aby wprowadzać w błąd widzów, wielu z entuzjastów robienia zdjęć woli omijać szerokim łukiem to oprogramowanie. Jest to dużym błędem, gdyż przy odpowiednim wykorzystaniu Photoshop pozwoli jeszcze lepiej wyrażać swoje emocje, nastroje i wszystko to, co chce się zawrzeć w zdjęciach. Poznaj więc zalety Photoshopa i dowiedz się, dlaczego warto z niego korzystać.




Dawniej też używano "Photoshopa"

Oczywiście nikt nie miał do dyspozycji komputera, ale nie zmienia to faktu, iż za tzw. czasów tradycyjnej fotografii również istniała obróbka zdjęć. Praca w ciemni fotograficznej obejmowała wiele ingerencji w obrazy, nie wykluczając przy tym bardzo sprawnych fotomontaży. Do takich "prephotoshopowych"  zabiegów można zaliczyć np. kolorowanie zdjęć, które polegało m.in. na używanie czerwonej kredki do dodawania modelom rumieńców na twarzach. Czy takie działanie - choć mocno ograniczone w stosunku do możliwości oprogramowania - nie jest z nim zbieżny?
 
photoshop
Dawniej również korzystano z retuszu - przykładowo w celach propagandowych lub chcąc wymazać z historii dawnych sojuszników. 
 
Przyglądając się Photoshopowi nieco wnikliwiej można z łatwością dostrzec, iż wykorzystywane przez niego narzędzia tak naprawdę wywodzą się z tradycyjnej ciemni. Inspiracją do powstania niektórych funkcji były czynności wykonywane przez wcześniejsze pokolenia fotografów. Objawia się to nie tylko poprzez ich działanie, ale też np. nazewnictwo narzędzi czy użyte ikony. Kadrowanie, maskowanie, wycinanie czy korzystanie z pędzla to tylko kilka przykładów. Ci którzy odczuwają nostalgię w związku z dawnymi technikami fotograficznymi - nawet jeśli nigdy z nich nie mieli okazji korzystać - mogą czuć się ich spadkobiercami podczas pracy we współczesnej aplikacji.
 
photoshop
 
Porównanie fotografii z naniesionymi przez osobę pracującą w ciemni notatkami dotyczącymi koniecznych zmian z finalną fotografią.  Ten przykład świetnie udowadnia, że ingerencja w zdjęcia miała miejsce na długo przed wynalezieniem Photoshopa. Na fotografii widoczny jest kultowy fotograf Henri Cartier-Bresson.
 

 

Photoshop dla foto​grafa. Zacznij od początku

 

 

JPG, RAW i esencja fotografii

Podstawowe pytanie pojawiające się przy okazji omawiania Photoshopa brzmi - czym jest prawda w fotografii. Poszukując na nie odpowiedzi natknąłem się kiedyś na opinię dotyczącą plików w formacie RAW, która zarzucała im odciąganie uwagi osoby robiącej zdjęcia od prawdziwej, czystej fotografii, zachęcając do zbytniej ingerencji w zdjęcie. Na tym tle JPG uzyskany z aparatu miał być esencją fotografii, gdyż dawał prawdziwy, nieprzetworzony obraz. Opinia ta była jednak kuriozalna.
 
RAW to "czyste", nieprzetworzone dane na temat zarejestrowanego światła i pracy aparatu. JPG "wypadający" wprost z aparatu stanowi interpretację tych danych przez sprzęt. Jej wynik zależy od zastosowanych przez producentów algorytmów. Użytkownik może na nie wpływać poprzez zmianę ustawień, jednakże jest przez nie w oczywisty sposób ograniczany. Trudno zatem mówić o prawdziwej, czystej fotografii, gdy okazuje się, że taki plik jest przetworzony, a więc pisząc złośliwie - fałszywy. W rzeczywistości bliżej do "prawdziwego" obrazu np. zachodu słońca plikom RAW niż JPG. 
 
Co to ma jednak wspólnego z Photoshopem? Otóż tworzenie gotowych JPG przez aparat jest tym samym co korzystanie z oprogramowania graficznego. Pojawia się pytanie - po co oddawać tyle własnej pracy w ręce algorytmów (a ściślej rzecz biorąc w ręce inżynierów)? Nie chodzi przy tym o to, że osoby posiadające aparaty pozbawione możliwości skorzystania z formatu RAW nie mogę korzystać z dobrodziejstw Photoshopa. Zachęcam jedynie do zmiany sposobu myślenia i przyjęciu, że pojęcie prawdy w fotografii nie ma związku z użytkowanymi narzędziami, a jedynie ich wykorzystaniem. Wynika z tego, że przyjmując, iż plik JPG jest po prostu porcją danych o ekspozycji, można potraktować go jako punkt wyjścia i dalej kreować swój obraz w oprogramowaniu graficznym. Podobnie rzecz się ma z RAWem czy nawet skanem naświetlonego materiału światłoczułego.
 

Zalety Photoshopa - dlaczego warto z niego korzystać?

Zanim zacznę omawiać kilka wybranych zalet Photoshopa (pełna lista jest naprawdę długa), to paradoksalnie chciałbym na moment zatrzymać się przy jego wadach. Wielu fotografów postrzega go jako coś, co skaziło fotografię, uniemożliwiając tworzenie prawdziwych obrazów, stanowiących odbicie rzeczywistości. Pisząc ściślej, takie tworzenie jest według nich nadal możliwe, jednakże w konfrontacji z atrakcyjnością przerobionych zdjęć, nie mają szans na dotarcie do szerszej publiczności czy przekonania do swojego sposobu obrazowania świata przyzwyczajonej do innej estetyki publiki. 
 
Takim myślenie działa się jednak na szkodę samemu sobie. Nie chodzi o to, aby ścigać się z innymi fotografami. Efekciarstwo, nastawienie na tanie chwyty, aby przyciągnąć uwagę widza zawsze były, są i będą obecne w fotografii. Jednocześnie w naturalny sposób część pasjonatów nie jest tym zupełnie zainteresowana. Niemniej Photoshop może im pozwolić na jeszcze lepsze podkreślenie własnych emocji i oddanie tego, w jaki sposób postrzegali fotografowaną scenę.
 
 
photoshop
 
 
 
Tutaj pojawia się zasadnicza kwestia - każda fotografia, niezależnie czy to surowy RAW, JPG czy obraz obrobiony w Photoshopie - stanowi interpretację. oprogramowanie graficzne może zatem stanowić taki sam filtr, jaki nakłada się na wspomnienia o danym miejscu czy wydarzeniu. Ile to razy zdarzyło się spotkać z rozczarowaniem, gdy po latach odwiedziło się miejsce znane z dzieciństwa (lub odwrotnie - odkryć je na nowo)? Każdy miał oczywiście w dzieciństwie kolegę lub koleżankę, którzy często mocno zagalopowali się opowiadając zmyślone, niedorzeczne historie, ale czy przez to własne delikatne koloryzowania wspomnień nazwalibyśmy kłamstwem? Warto to odnieść do fotografii i Photoshopa. 
 
Te rozważania są bardzo ciekawe i wymagają osobnych artykułów, aby móc je wszystkie zgłębić. Co więcej dyskusja wokół wykorzystania Photoshopa wydaje się nie mieć końca. Jednocześnie warto uważnie się jej przyglądać, gdyż pomimo tego, że szczerość wcale nie musi stać w sprzeczności z ingerencją w obraz, o tyle kłamstwo czy fałszowanie fotografii może mieć bardzo niebezpieczne skutki. Niezależnie jednak od tego poniżej znajdziesz kilka zalet Photoshopa, które myślę, że zachęcą Cię do korzystania z tego narzędzia:
 
  • Możliwość usuwania niechcianych elementów ze zdjęcia: Chociaż ta zaleta brzmi niebezpiecznie, to w rzeczywistości czy nie jest świetne móc skorzystać z pomocy, gdy podczas długiego wyczekiwania pięknego zachodu Słońca i zdumiewającego układu chmur całość kompozycji zaburzy przelatujący po niebie samolot? 
  • Nieograniczone dostosowywanie kolorystyki zdjęcia: Każdy kto fotografował wschód lub zachód Słońca wie, na ile różnych sposobów można oddać to zjawisko. Pewnie dlatego właśnie pomimo swej banalności wciąż tak bardzo przyciąga artystów. Photoshop umożliwia po zarejestrowaniu zdjęcia stworzenie kilku wariantów i wybranie tego, który najlepiej oddaje nastrój towarzyszący fotografowi. Czy odczuwał radość czy melancholię - nasycenie kolorów może potęgować te wrażenia w zależności od zamysłu twórcy.
  • Zmiana jasności zdjęcia: Podobnie jak w przypadku kolorystyki ogólna jasność zdjęcia odpowiada za budowanie właściwego nastroju. Co więcej rozpiętość tonalna czy specyficzne oświetlenie może sprawić, że poszczególne elementy kadru są naświetlone tak, iż zniekształcają te wrażenia. Photoshop pozwoli wprowadzić lokalne zmiany tak, aby w pełni wyrazić wizję fotografa.
  • Łączenie różnych zdjęć: Wielu fotografów nie ma zaufania do tego zabiegu lub wręcz go nie akceptuje, ale może on mieć całkiem niewinne zastosowanie. Przykładowo pozwoli na połączenie różnie naświetlonych fragmentów tego samego zdjęcia. Oczywiście można zastosować filtry szare połówkowe, które dają często najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązanie, ale co gdy zdarzy się je zapomnieć, nie dysponujesz odpowiedniej jakości akcesoriami lub nie znajdują zastosowania dla specyficznego wyzwania fotograficznego? W takiej sytuacji czemu wielu fotografów jest w stanie zaakceptować stosowanie filtrów optycznych, ale pogniewa się na ingerencję w Photoshopie? Czy człowiek ma wbudowane w oczy takie filtry, aby uznać je za umożliwiające oddawanie prawdziwego obrazu świata?
  • Korygowanie wad obiektywów: Photoshop umożliwia niwelowanie niektórych problemów wynikających z niedoskonałości instrumentów optycznych. Zniekształcenia geometryczne czy aberracje chromatyczne można z łatwością usunąć, tak aby "wycisnąć" ze sprzętu jak najwięcej.
 

Photoshop dla foto​grafa. Zacznij od początku

 

 

 

Autor: Mikołaj Konkiewicz






Oceny artykułu: 100% 0% ocen: 1

Sprawdź inne artykuły z kategorii: Poradniki



Komentarze Użytkowników

Niezalogowanych Użytkowników prosimy o zalogowanie się przed dodaniem komentarza.


avatar Andrzej Rokosz Każda, nawet najbardziej zaawansowana optyka zafałszowuje obraz widziany przez obserwatora, którym jest człowiek. Musimy sobie zdawać sprawę, że owady, ssaki i każde inne zwierzę zupełnie inaczej odbiera informacje docierające do jego zmysłów wzroku. Pytaniem jest co uznamy za prawdziwe lub inaczej, co chcemy uznać za prawdziwe. Jest to główny argument za tym aby zbierać maksymalnie dużo informacji o fotografowanym obiekcie, co zapewnia nam zapis w formacie RAW, nigdy JPG. Programy takie jak Photoshop pozwalają nam przedstawić obraz tak jak sami go widzimy, dzięki temu mamy pełne prawo mówić, że jesteśmy autorami zdjęcia. Osobiście nie używam Photoshopa. Powody są trzy.
Pierwszy, mało istotny(na zasadzie przekory), to efekt nachalnej reklamy tego produktu na każdym kroku, gdzie nawet tylko pozornie mam do czynienia z przetwarzaniem fotografii. Drugi, to wymuszanie korzystania z przetwarzana na zasadzie abonamentu, co w istotny sposób ogranicza swobodę korzystania z programu. Trzeci, najistotniejszy to istnienie wielu produktów, zapewniających większą swobodę w korzystaniu, porównywalną, a często lepszą jakość przetwarzania i nie wymagających opłat abonamentowych. Wystarczy, że wymienię pierwsze trzy z brzegu: DxO PhotoLab, Affinity Photo, czy ON1 Photo RAW.
2019.07.07 08:44, Andrzej Rokosz # 

Domyślny avatar Myślę, że każdy kto ma już jakieś doświadczenie w fotografowaniu i w obróbce ma ustalone określone potrzeby. Ja na przykład wykonuję głównie zdjęcia architektury i korzystam z programu ZPKSoft KORFOT do prostowania i korekty zdjęć oraz, sporadycznie, z PhotoStudio5 dodany do skanera :) gdzie mogę posługując się klonowaniem usunąć np. zderzak samochodu wchodzący mi w kadr. KORFOT ma własne algorytmy związane ze światłem których nie znajdziemy w PS. 2019.07.07 09:18, zpksoft # 

Domyślny avatar Mam wrażenie, że Photoshop jest podany jako przykład, a generalnie artykuł dotyczy obróbki zdjęć.

Z tego, co ja zauważyłem, to każdy świadomy fotograf samodzielnie obrabia zdjęcia, by osiągnąć odpowiedni efekt. Osoby twierdzące, że są purystami i nie uznają obróbki (czyli zdają się na automatyczną obróbkę w aparacie) z reguły okazują się osobami nie potrafiącymi i nie chcącymi nauczyć się chociaż podstaw obróbki.
2019.07.08 21:52, Sanvean # 


Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu i w żaden sposób nie odzwierciedlają poglądów prezentowanych przez właścicieli i administratorów SwiatObrazu.pl. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.



Najnowsze fotografie

Milczenie jest złotem Magnoliowe klimaty Szafirek Muscari Blue Spike Kosmita...;) Wiatraczek... Łowicka chatka... Widoczek spod Chełma...