13 września 2012, 12:33
Autor: Jarosław Zachwieja
czytano: 8641 razy

Zarządzanie barwą w fotografii cyfrowej

Zarządzanie barwą w fotografii cyfrowej

Jakie elementy mają wpływ na kolory w zakresie fotografii cyfrowej? W niniejszym poradniku przyjrzymy się bliżej temu zagadnieniu.

Zarządzanie barwą (ang. Color Management) dotyczy znacznie większego obszaru działalności człowieka, związanego z technikami cyfrowymi, niż tylko fotografii. Jest to jednak bardzo szeroka dziedzina wiedzy i nie zawsze istotna z punktu widzenia osób pragnących przede wszystkim uzyskać piękne i prawidłowo odwzorowane kolory na swoich zdjęciach. Z tego też powodu nasz poradnik należy w tym momencie ograniczyć już do tego jednego, szczególnie bliskiego nam wszystkim zagadnienia, jakim są zdjęcia – mogę Was zapewnić, że i tak będzie o czym poczytać.


Co dręczy cyfrowych fotografów?

Najkrócej mówiąc, problemy związane z barwami w przypadku fotografii cyfrowej podzielić można na trzy podstawowe rodzaje. Po pierwsze: co zrobić, aby zdjęcia miały prawidłową kolorystykę (czyli taką, na jakiej nam zależy)? Po drugie: czy nasz komputer wyświetla zdjęcia w sposób prawidłowy, tzn. czy to, co widzimy na ekranie odpowiada temu, co zostało zapisane w plikach JPEG lub RAW? I wreszcie po trzecie: jak to, co widzimy na monitorze przenieść w jak najlepszej jakości i z jak najwierniejszym odwzorowaniem barw na papier? 

zarządzanie barwą
Aparat, komputer, monitor, drukarka - wszystkie te elementy tworzące nasz cyfrowy warsztat fotograficzny funkcjonują w oparciu o swoje własne programy zarządzania barwą. Na działanie tego oprogramowania możemy wpływać w mniejszym lub większym stopniu, ale zawsze możemy. W zależności od tego, czy poszczególne elementy tego warsztatu będą funkcjonowały prawidłowo - zarówno samodzielnie, jak i współpracując ze sobą nawzajem - czy też nie, efekty naszej pracy będą doskonałe lub wręcz przeciwnie.


Pojawić się też może dodatkowe, czwarte zagadnienie: jak sprawić, aby osoby odwiedzające witryny internetowe, w których prezentujemy nasze zdjęcia widziały je na swoich komputerach tak, jak my je widzimy na naszych? Tym pytaniem zajmiemy się na samym końcu tego odcinka – krótko, ponieważ, niestety, nie ma na nie odpowiedzi pozytywnej.

[kn_advert]

Kolory rejestruje matryca aparatu, ale interpretuje procesor!

Matryca aparatu rejestruje obraz w postaci barwnych punktów – pikseli (a dokładnie rzecz biorąc subpikseli, czyli zielonych, czerwonych i niebieskich składowych barwnych, z których powstają wszystkie kolory). To wiemy wszyscy. Jednak tak uchwycona i zapisana w postaci ciągu liczb kolorowa mozaika nie jest jeszcze zdjęciem. Musi zostać zinterpretowana przez procesor obrazu, który łączy je w całość i "nakłada" na nią tak ważne parametry jak wyostrzenie, korektę kontrastu, balans bieli, styl kolorystyczny (czy to w postaci dedykowanego parametru, jak w większości bardziej zaawansowanych aparatów, czy też jako element użytego programu tematycznego – łatwo jest zauważyć, że zdjęcie tego samego miejsca wykonane w trybie "portret" różni się wyraźnie od efektu fotografowania np. w trybie "krajobraz").
 

zarządzanie barwą
Większość opcji dostępnych w dowolnym programie do "wywoływania" plików RAW (na ilustracji Adobe Camera Raw - moduł obsługujący "cyfrowe negatywy" w programach Photoshop i Photoshop Elements) umożliwia robienie ze zdjęciem tego, co w przypadku fotografowania z wykorzystaniem formatu JPEG następuje jeszcze przed zapisaniem zdjęcia na karcie pamięci.


Z punktu widzenia tego, co zachodzi w aparacie, moment wyzwolenia migawki to dopiero początek procesu, w wyniku którego powstaje zdjęcie. Dzieje się tak m.in., dlatego że wrażenie barwy postrzeganego przez nas obiektu, który zamierzamy sfotografować, nie jest czymś absolutnym – zależy od wielu czynników dodatkowych, takich jak rodzaj oświetlenia, przejrzystość powietrza, czy nawet... nasz stan emocjonalny i subiektywny punkt widzenia na dany obiekt oraz to, jak postrzegamy go w relacji z otoczeniem (oto banalny przykład: patrząc na elegancko zastawiony stół możemy postrzegać go nieco inaczej w zależności od tego, czy został on przygotowany na rodzinny obiad, czy romantyczny posiłek we dwoje – w takim przypadku kluczową rolę będzie wprawdzie odgrywało oświetlenie i wygląd stołu, ale też i nasza wiedza na temat okoliczności oglądanej sceny ma duży wpływ na to, jak na nią spoglądamy, a w konsekwencji – jak zechcemy uwiecznić ją na zdjęciu). Mimo iż aparat nie zdoła wziąć pod uwagę wszystkich tych niuansów, to jednak do rozpoznania części z nich (na przykład temperatury barwowej światła padającego na daną scenę) został przez swoich projektantów zaprogramowany.
 

zarządzanie barwą
Widoczny na ilustracji, a także na wcześniejszym zdjęciu trzymany w ręce modelki wzornik ColorChecker Passport firmy X-Rite to niezastąpione narzędzie w rękach fotografów, którym zależy na wiernej reprodukcji kolorów na wykonywanych przez siebie zdjęciach. Wykonując w ramach serii zdjęć o stałym oświetleniu jedną fotografię z widocznym na niej wzornikiem, można dla wszystkich dobrać właściwy balans bieli i odpowiednio skorygować ekspozycję ujęcia.


Ważne jest  zapamiętanie jednej rzeczy: jeżeli zależy nam na perfekcyjnym odwzorowaniu kolorów, a fotografujemy aparatem wyposażonym w możliwość zapisu zdjęć w formacie RAW, to skorzystajmy z tej możliwości. Zdjęcia w tym formacie są bowiem niczym innym, jak tylko zapisanym sygnałem cyfrowym pochodzącym wprost z matrycy – zanim jeszcze został on przetworzony przez procesor obrazu. Dzięki temu nie tylko z reguły mają one nieco szerszą rozpiętość tonalną, ale również wszystko (ewentualnie prawie wszystko – wiele zależy tu od oprogramowania, z którego korzystamy), co robi z obrazem procesor obrazu, będziemy mogli przeprowadzić sami w zaciszu domowym, dowolnie przy tym eksperymentując. Format JPEG narzuci nam w tym zakresie znacznie więcej ograniczeń.

Strona 1


Strona 2

W momencie, gdy fotografie z pamięci aparatu trafią na dysk twardy naszego komputera zagadnienie zarządzania kolorem zaczyna nas dotyczyć w sposób bardziej bezpośredni. Co więcej – nareszcie mamy w tej kwestii sami coś do powiedzenia. Najważniejsze jest jednak wiedzieć, jakimi możliwościami manewru w tym zakresie dysponujemy.


Co wpływa na jakość i kolorystykę wyświetlanego obrazu?

Elementów istotnych dla kwestii, jak wyglądać będzie wyświetlane na ekranie zdjęcie jest więcej, niż wielu z nas się wydaje. Co ciekawe, nad wieloma z nich można zapanować bez ponoszenia większych wydatków. Od nich właśnie zaczniemy – od czynników zewnętrznych.
 

zarządzanie barwą
W zasadzie praca w zbyt ciemnym pomieszczeniu nie jest zalecana przy obróbce zdjęć. Profesjonaliści zajmujący się obróbką zdjęć często natomiast stosują bardzo miękkie rozproszone oświetlenie, a ściany w ich miejscach pracy pomalowane są na ciemne, neutralne barwy, co neutralizuje negatywny wpływ światła padającego na postrzeganie kolorystyki obrazu. Wszystko po to, aby to, co fotoedytor widzi na ekranie monitora w stu procentach zgadzało się z wydrukiem.


Mimo że monitor komputera świeci dość jasno, to warunki panujące w pomieszczeniu, w którym pracujemy nie pozostają bez wpływu na oglądany obraz. Jak zatem powinno wyglądać idealne stanowisko pracy? Otóż tego typu miejsce powinno być oświetlone miękkim i niezbyt silnym światłem (ale też nie pogrążone w ciemnościach – oprócz niewłaściwego wyświetlania obrazu warunki tego typu przyczyniają się do pogorszenia stanu naszego wzroku!), ze ścianami pomalowanymi w jak najbardziej neutralne kolory (najlepsze są oczywiście odcienie szarości). Podobnie okna – światło słoneczne w żadnym wypadku nie powinno padać bezpośrednio na monitor, ani świecić nam w oczy. Szczelne rolety bądź zasłony są więc podczas pracy ze zdjęciami w ciągu dnia elementem nieocenionym. Z tego też powodu cechą charakterystyczną redakcji drukowanych magazynów z wysokiej jakości fotografiami są pomieszczenia zajmowane przez osoby pracujące przy fotoedycji i składzie z oknami pozaklejanymi szarym kartonem. Oczywiście jest to sytuacja dość skrajna i w większości przypadków nie musimy zamieniać naszego mieszkania w pracownię. Jeżeli jednak możemy zrobić coś dla poprawy naszego miejsca pracy, to zróbmy to.

zarządzanie barwą
Zaawansowane, opracowane z myślą o profesjonalistach monitory do fotoedycji i obróbki grafiki, takie jak na przykład modele firmy Eizo z rodziny ColorEdge, wyposażone są w plastikowe osłony boczne zabezpieczające ekran przed padaniem na niego światła bocznego.


Następnym ważnym elementem mającym wpływ na wyświetlany obraz są ustawienia monitora. Tu już jesteśmy uzależnieni od tego, na jakie manipulacje pozwala nam nasz sprzęt. Właśnie niezmiernie małe możliwości regulacji parametrów wyświetlanego obrazu są jedną z przyczyn, dla których notebooki raczej nie są dobrym narzędziem do obróbki zdjęć – ich możliwości dopasowania ograniczają się najczęściej tylko do zmiany natężenia podświetlenia matrycy. Dobry monitor, oprócz oczywiście odpowiednich parametrów technicznych pozwoli nam wyregulować zarówno jasność, kontrast, jak i tzw. punkt bieli (najlepiej poprzez swobodną regulację kanałów R, G i B – rzecz bezcenna zwłaszcza w sytuacji, gdy dysponujemy bardziej zaawansowanym modelem kalibratora, takim jak np. Eye-One Display 2 firmy X-Rite). 
 

zarządzanie barwą
Oprogramowanie Eye-One Match 3, służące m.in. do kalibrowania monitora za pomocą kolorymetru i1 (wchodzącego w skład zestawu Eye-One display 2) firmy X-Rite umożliwia przeprowadzenie tej czynności w dwóch trybach: uproszczonym i zaawansowanym. W tym drugim kalibracja programowa poprzedzona jest wstępnym wyregulowaniem monitora.


[kn_advert]

Należy wiedzieć, że skuteczność kalibracji programowej, czyli za pomocą profilu ICC zależy w ogromnej mierze od tego, jak dobrze uprzednio przeprowadziliśmy wstępne ustawienie monitora. Jest tak, ponieważ rozwiązania natury software’owej są ograniczone przez możliwości sprzętu i np. monitor z ustawionym zbyt wysokim kontrastem nigdy nie odda nam prawidłowo subtelnych przejść tonalnych. Z tego powodu większość procesów kalibracji za pomocą kolorymetru zaczyna się od dokładnego wyregulowania wyświetlacza. Natomiast prostsze oraz bardziej "bezobsługowe" rozwiązania, takie jak ColorMunki Photo, ograniczają się jedynie do dokonania kalibracji ekranu w oparciu o zastane ustawienia wyświetlacza i nie będą sugerowały nam jego wyregulowania.
 

zarządzanie barwą
Kolejne edycje systemów operacyjnych z rodziny MS Windows coraz lepiej (choć według wielu użytkowników nadal nie tak dobrze jak systemy Linux czy MacOS X), radzą sobie z zarządzaniem kolorem. Mechanizm zaimplementowany w systemie Windows 7 wydaje się być prosty i sprawdza się dobrze. Pozwala on nie tylko ustawić profile dla wszystkich obsługujących je urządzeń, ale dysponuje nawet prostym narzędziem do kalibracji (zakładka Zaawansowane).


I wreszcie pozostaje ostatni element układanki - kalibracja programowa. Jej efektem jest wygenerowanie pliku nazywanego profilem ICC (skrót od nazwy organizacji International Color Consortium, czyli Międzynarodowego Konsorcjum Kolorystycznego, której celem jest upowszechnianie, a także wspieranie użytkowania i wdrażania systemów zarządzania kolorem). Ten element chciałbym opatrzyć teraz nieco dokładniejszymi wyjaśnieniami.


Strona 3

Mówiąc najkrócej, profil ICC jest plikiem definiującym przestrzeń barwną danego urządzenia oraz to, w jaki sposób je on wyświetla (w przypadku monitorów), reprodukuje (drukarki) lub rejestruje. Otwartość standardu ICC i jego upowszechnienie spowodowało, że jest on obsługiwany przez wszystkie popularne systemy operacyjne oraz (w sposób indywidualny) przez wiele bardziej zaawansowanych aplikacji do obróbki obrazu.
 

zarządzanie barwą
Adobe Photoshop Lightroom prezentuje odmienne od większości aplikacji fotograficznych podejście do zarządzania kolorem (z tego powodu jest on przez część użytkowników krytykowany, przez innych zaś chwalony za bezobsługowe rozwiązania). Użytkownik może wybrać docelową przestrzeń barwną zdjęć jedynie podczas ich eksportu lub druku. Fotografie wyświetlane są na ekranie w oparciu o ustawienia systemowe monitora, natomiast sama obróbka odbywa się z wykorzystaniem gamutu ProPhoto RGB - niezwykle szerokiej przestrzeni barwnej (wykraczającej w niektórych fragmentach widma nawet poza przestrzeń CIExyz) opracowanej przez firmę Kodak specjalnie z myślą o zastosowaniach fotograficznych. Dzięki temu konwersja zdjęć do profilu ICC dowolnego urządzenia jest dla programu bezproblemowa. 


Profile barwne są również tym elementem, który umożliwia programom oraz sterownikom urządzeń przekonwertować w locie obraz zapisany w pliku JPEG (lub jakimkolwiek innym formacie) stosownie do przestrzeni barwnej danego urządzenia. Oznacza to, że jeżeli kilka zupełnie różnych zestawów komputerowych będzie poprawnie skalibrowanych, to dane zdjęcie będzie wyświetlane przez nie w taki sam (prawidłowy) sposób.


Odbitki równie dobre, jak zdjęcia na monitorze

Jeżeli dysponujemy odpowiednimi profilami ICC dla monitora oraz drukarki (w przypadku drukarek dla każdej używanej przez nas kombinacji papieru i zestawu tuszów konieczny jest osobny profil – jest tak, ponieważ każdy nośnik reprodukuje barwy w inny sposób) i potrafimy z nich korzystać, to możemy być pewni, że nasze wydruki zdjęć będą wyglądały tak, jak nam na tym zależy. Praktycznie wszyscy liczący się producenci monitorów i drukarek udostępniają na swoich stronach internetowych profile dla swoich urządzeń – jest tak zwłaszcza w przypadku sprzętu profesjonalnego oraz sprzętu kierowanego do miłośników fotografii. Dlatego też, jeżeli nie mamy możliwości zaopatrzenia się w kalibrator, warto sprawdzić, czy nasze urządzenia wyświetlające i drukujące nie mają tego typu wsparcia ze strony producenta. Nie zastąpi to oczywiście samodzielnie przygotowanych profilów barwnych (konkretne egzemplarze sprzętu różnią się od siebie i zmieniają swoje właściwości w miarę eksploatacji – dlatego właśnie kalibrację zarówno monitora, jak i drukarki powinno się co jakiś czas ponawiać).
 

zarządzanie barwą
Większość producentów monitorów, drukarek i skanerów zamieszcza na łamach swoich firmowych serwisów internetowych profile ICC dla swoich urządzeń. Najlepiej pod tym względem wypadają oczywiście producenci mający w swojej ofercie modele kierowane do profesjonalistów.


Jeżeli w celu wykonywania odbitek korzystamy z usług fotolabów, to warto wiedzieć, że większość takich zakładów na życzenie udostępnia profile ICC swojego sprzętu po to, aby klient mógł odpowiednio przygotować swoje zdjęcia do druku. Z kolei, jeśli naszym narzędziem pracy jest Adobe Photoshop lub inny zaawansowany program graficzny, to dysponując profilem ICC konkretnego urządzenia (oraz oczywiście poprawnie skalibrowanym monitorem) możemy przeprowadzić tzw. proofing, czyli zasymulować na ekranie naszego komputera wygląd danego obrazu wyświetlanego bądź drukowanego za pomocą sprzętu, którego profilem barwnym dysponujemy. Technika ta, wykorzystywana powszechnie przez wydawców i drukarzy, pozwala sprawdzić, jak dany obraz może wyglądać po przeniesieniu go na papier i uniknąć w ten sposób wielu przykrych niespodzianek. Wymagany jest w tym celu oczywiście monitor o wysokiej jakości obrazu i szerokiej przestrzeni barwnej.


Gdy programy nie radzą sobie z kolorami...

Często może się zdarzyć, że zdjęcia i pliki graficzne oglądane na jednym komputerze w różnych aplikacjach wydają się posiadać różną kolorystykę. Przyczyna tego może być dwojaka. Przede wszystkim jeden z tych programów (lub obydwa) może umożliwiać ustawienie sobie własnego profilu, w obrębie którego generuje wyświetlane na ekranie obrazy i profil ten może być inny, niż ustawiony w systemie. Lekarstwem w takim przypadku jest naturalnie takie skonfigurowanie programu, aby działał on prawidłowo. Sytuacja taka ma dość często miejsce w przypadku programu Adobe Photoshop, który jest potężnym i wielofunkcyjnym narzędziem graficznym, a przez to jego opanowanie może być dla niektórych osób kłopotliwe.
 

zarządzanie barwą
Adobe Photoshop jest programem o niezwykle rozbudowanych funkcjach związanych z zarządzaniem kolorem. Początkujący użytkownik może się łatwo pogubić w mnogości dostępnych opcji. W takich przypadkach najlepiej zrobimy korzystając z ustawień predefiniowanych.


Druga sytuacja związana jest z obsługą (a raczej jej brakiem) modeli barwnych innych niż RGB przez wiele programów (zwłaszcza przeglądarek). Sytuacja taka ma miejsce przede wszystkim, gdy korzystamy z oficjalnych fotografii produktowych w wysokiej rozdzielczości udostępnianych przez producentów w celach informacyjnych i promocyjnych. Obrazy takie, mimo iż są zwykłymi plikami JPEG, są często przygotowywane z myślą o druku i zapisywane w rozbarwieniu CMYK. Niestety bardzo wiele programów nie jest w stanie poprawnie obsłużyć takich plików – efektem w najlepszym razie są przekłamania w kolorystyce zdjęcia, w najgorszym zaś – komunikat o błędzie. Lekarstwem jest użycie programu konwertującego pliki graficzne – są wśród nich również narzędzia darmowe, takie jak ImageMagick (choć ich obsługa nie zawsze będzie tak komfortowa, jak aplikacji komercyjnych). Na szczęście problemy z obsługą CMYK’a przez nowoczesne programy graficzne i przeglądarki zdarzają się coraz rzadziej (m.in. nowe wersje systemów z rodziny Windows wyświetlają tego typu obrazy zupełnie poprawnie). Nadal jednak mają z tym problemy przeglądarki graficzne, dlatego musimy uważać, aby przypadkiem nie opublikować w Internecie zdjęć w takiej postaci.

[kn_advert]

Problem z Internetem

Ci z nas, którzy publikują swoje zdjęcia przede wszystkim w Internecie, zapewne zadają sobie pytanie: czy jest jakiś sposób, aby mieć pewność, że zdjęcia zamieszczone w Internecie będą u wszystkich osób wyglądały tak samo? Odpowiedź brzmi: niestety nie. Nie mamy sposobu, aby sprawdzić, czy Goście odwiedzający naszą galerię mają odpowiednio ustawiony, a najlepiej skalibrowany monitor. W praktyce możemy nawet być pewni, że niemal każdy ekran bez odpowiedniej regulacji wyświetla obraz inaczej (żeby się o tym przekonać, wystarczy udać się do dowolnego supermarketu elektronicznego i zobaczyć, jak w dziale komputerowym prezentowane są monitory wyświetlające obraz z jednego źródła). Możemy natomiast (i powinniśmy!) dopilnować, aby zdjęcia publikowane w Internecie zapisane były w przestrzeni barwnej sRGB. Jest to obowiązujący w Internecie standard i na dobrą sprawę jedyna przestrzeń barwna, którą przeglądarki internetowe zobowiązane są obsługiwać – to właśnie sRGB.
 

zarządzanie barwą
Skala luminancji jest elementem obecnym w wielu serwisach internetowych o tematyce fotograficznej i niezwykle przydatny do oceny poprawności ustawień naszego monitora. Najczęściej konstruowana jest ona tak, aby przy prawidłowej jasności i kontraście ekranu wszystkie kwadratowe pola, począwszy od białego, przez szare, aż do czarnego były przez oglądającego rozróżnialne.


Dobrym zwyczajem jest natomiast umieścić w swojej galerii (o ile nie korzystamy z jakiegoś portalu umożliwiającego publikację zdjęć i nie mamy zbyt dużego wpływu na jego wygląd) skali tonalnej. Pozwala ona osobom, które umieją z niej korzystać, ustawić sobie monitor tak, aby chociaż pod względem jasności i kontrastu obraz wyświetlany był prawidłowo. Dodatkowo krótka informacja na stronie tuż pod wspomnianą skalą pozwoli z niej skorzystać również tym, którzy do tej pory się z nią nie zetknęli.

Również projekt graficzny galerii zrealizowany głównie w odcieniach szarości bardzo ułatwia percepcję zdjęć – mimo że nie gwarantuje w żadnym razie poprawności reprodukcji zdjęć, to przynajmniej sam z siebie jest neutralny dla oka i nie odrywa uwagi oglądającego od fotografii.

 



www.swiatobrazu.pl