27 listopada 2023, 10:23
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 812 razy

Konfrontacja windsurfera z wielorybem

Konfrontacja windsurfera z wielorybem

Windsurfer zarejestrował swoje zderzenie z wyskakującym z pod powierzchni wody wielorybem, a całe zdarzenie zostało nagrane kamerę sportową GoPro 360.

Zobacz, jak surfer cudem wydostał się spod nurkującego wieloryba

55-letni Jason Breen uprawiał windsurfing w Moana Vale w Sydney, gdy wieloryb wyskoczył z głębin. W pewnym momencie podczas surfer pływania dostrzegł zwierzę. Widział, jak ogromny ssak wypływając staje się coraz większy, ale zdał sobie sprawę, że nie jest w stanie nic już zrobić. Jak twierdzi sportowiec, ogromne zwierzę wciągnęło go pod wodę na głębokość aż 10 metrów. Na szczęście udało mu się uciec, gdyż linka łącząca go z deską się odczepiła. 
 
 
Wieloryb zaplątał się w linkę, stąd gdy zaczął nurkować z powrotem w głębinach, siłą rzeczy zaczął wciągać pechowca pod wodę. Jason Breen zawdzięcza życie temu, że wyrwała się taśma przymocowująca linę. Był to dla niego niezwykle szczęśliwy traf, gdyż sama lina nie ma prawa się zerwać. 
 
Jak donosi sam mężczyzna, czuł cielsko i skórę wieloryba nad sobą. W pewnym momencie, gdy lina się oderwała od deski, po prostu udało mu się wydostać spod wieloryba, i zacząć zbliżać się ponownie do powierzchni wody. 
 
Surfer stwierdził, że szanse na zaistnienie takiego spotkania to coś w okolicy 1 na milion. Nie planował przy tym nagrywać specjalnych ujęć - po prostu z przyzwyczajenia miał przy sobie kamerę sportową. Jak sam twierdzi, gdyby nie nagranie wielu ludzi nie chciałoby mu uwierzyć, gdyby opowiadał im, że "uderzył go wieloryb". 
 
Zwierzęciem widocznym na nagraniu jest humbak. Najprawdopodobniej doszło do przypadkowego zderzenia. Tak czy inaczej surfer może mówić o ogromnym szczęściu. 


www.swiatobrazu.pl