Zobacz oszałamiające zaćmienie Słońca… na Marsie

Kilka łazików marsjańskich obserwowało przez minione lata zaćmienia Słońca przez Fobosa. W 2004 roku Spirit i Opportunity dokonały pierwszych obserwacji, jednakże na pierwsze wideo trzeba było poczekać do 2019 roku, gdy zarejestrował je Curiosity. Jednakże dzięki kamerze o wysokiej rozdzielczości Mastcam-Z łazika Perseverance możliwe było uzyskanie jak dotąd filmu o największej liczbie klatek na sekundę przy jednoczesnym zachowaniu największego zbliżenia. Naukowcy spodziewali się tego, że Perseverance dostarczy im jeszcze lepsze materiały niż pozostała aparatura, ale i tak byli zaskoczeni jakością obrazów. 

Jak powiedziała Rachel Howson należąca do zespołu obsługującego Mastacam-Z "wiadome było, że będzie dobrze, ale tak niesamowite wyniki są wręcz niespodziewane". Kamera Perseverance ma także inną przewagę nad aparaturą pozostałych łazików - tj. rejestrację kolorów. NASA wyjaśnia, że Mastcam-Z posiada filtr słoneczny, który zmniejsza natężenie światła, pozwalając naukowcom zobaczyć szczegóły w kształcie cienia Fobosa, takie jak grzbiety i nierówności w jego krajobrazie. 

 

 

Zdjęcie Fobosa wykonane za pomocą kamery High Resolution Imaging Science Experiment (HiRISE), w którą wyposażona jest marsjańska sonda Mars Reconnaissance Orbiter. / Źródło: NASA

 

Obserwacje takich zaćmień pozwalają na mierzenie subtelnych przesunięć orbity Fobosa w czasie. Siły pływowe marsjańskiego księżyca oddziałują na skorupę i płaszcz Czerwonej Planety. To sprawia, że nawet delikatne zmiany w orbicie Fobosa umożliwiają badanie składu wnętrza Marsa. Prezentowane zaćmienie miało miejsce 2 kwietnia, czyli 397 marsjańskiego dnia misji i trwało tylko 40 sekund, czyli zdecydowanie krócej niż typowe zaćmienie obserwowane na Ziemi. Ciekawostką jest fakt, że kwestią czasu pozostaje, kiedy Fobos rozbije się o powierzchnię Marsa. Z każdym obrotem ten mały księżyc zbliża się do Czerwonej Planety, jednakże upadek nie nastąpi zbyt szybko - zdarzy się za około dziesiątki milionów lat.