czytano: 15747 razy
7 grzechów głównych podczas wakacyjnego fotografowania
Aparat fotograficzny to często podstawowe wyposażenie, które towarzyszy nam podczas wakacyjnych wyjazdów. Jednak czy potrafimy się nim sprawnie posługiwać?
Przedstawiamy 7 grzechów głównych spotykanych podczas wakacyjnego fotografowania. Jeśli popełniasz któryś z wymienionych grzechów – popraw się. Na wakacjach i tak jest sporo okazji do grzechu.
1. Instrukcja? - kto to czyta
Słynni już brytyjscy naukowcy przeprowadzili badania dotyczące czytania instrukcji. Okazało się, że instrukcje aparatów cyfrowych czyta 14% osób. Przypuszczam, że w Polsce jest podobnie. Tymczasem wielu fotoamatorów kupiło swój pierwszy lub też kolejny nowy aparat tuż przed wyjazdem. Zostawiają instrukcję w szufladzie i połowę dnia tracą na rozpracowaniu aparatu. A kiedy widzą przed sobą kadr życia - okazuje się, że była to stracona połowa dnia.
Korzystanie z instrukcji pozwoli odkryć wiele ciekawych funkcji naszego aparatu. Powyżej zdjęcie wykonane z symulacją czerwonego filtra. Fot. Dawid Petka
2. Podstawy dobre są dla lamerów, artyści mają to w genach
Jeśli chcemy podnieść nasze fotografowanie na wyższy poziom, warto zacząć od poznania podstaw fotografii – polecam szczególnie filmy szkoleniowe oraz artykuły, które pomogą zdobyć nową wiedzę. Przypomnę jedynie, że wypada znaleźć czas na poznanie podstaw z zakresu wykorzystania światła, ekspozycji i kompozycji.
Dobra znajomośc aparatu pozwoli na wykonanie dobrych zdjęć w każdych warunkach. Fot. Dawid Petka
3. Nie wstałem, bo spałem
Tak, wiadomo – nie zawsze da się uniknąć fotografowania w południe, ale jeśli jest taka możliwość, to środek dnia najlepiej spędzić na odpoczynku. Najlepsze światło zastaniemy bowiem o świcie i wieczorem. To oznacza, że jeśli będziemy pragnęli wykonać naprawdę niepowtarzalne fotografie - czekają nas częste wczesne pobudki. Fotografowanie w środku dnia powoduje dodatkowo problemy z bardzo kontrastowym oświetleniem. Zwłaszcza w fotografii portretowej. Jeśli chcemy – bądź też musimy – wykonywać w takich warunkach zdjęcia ludzi, można posłużyć się wbudowanym fleszem, który jako światło wypełniające rozświetli nam cienie na twarzy.
Powyższe zdjecie wykonano wieczorem, w dodatku przy niezbyt sprzyjającej pogodzie. Fot. Dawid Petka
4. Mój aparat zrobi zdjęcia sam (jak przeczytam instrukcję)
Nowoczesne aparaty mają wyjątkowo rozbudowane systemy automatyki, jednak wciąż od fotografującego zależy końcowy efekt. Żaden aparat, nawet najdroższy, nie spowoduje że zaczniemy robić doskonałe zdjęcia, często jest wręcz przeciwnie - zamiast skupiać się na fotografowaniu bawimy się w nieskończoność aparatem, testując kolejne rewelacyjne funkcje. Ma to oczywiście swoje zalety – po wakacjach będziemy mogli zatrudnić się w sklepie ze sprzętem.
Dobre zdjęcie wykonać można każdym aparatem. Powyższe powstało przy użyciu ponad czterdziestoletniego aparatu analogowego. Fot. Dawid Petka
5. Staranne kadrowanie? - przecież to wakacje
Największe kłopoty sprawia fotografującym krawędź kadru – najczęściej jej okolice są kompletnie niezadbane, pojawiają się tam przypadkowe, psujące kadr elementy. Równie często pojawiają się kłopoty z obcinaniem istotnych elementów zdjęcia – np. naszych krewnych. Oczywiście można im obcinać kończyny, ale jedynie gdy taki będzie nasz pomysł na zdjęcie. Często jednak nasze fotki wypełniają ludzkie kadłubki – bez rąk, nóg i głów. Pilnujmy się by tego unikać. W ramach "grzechu niestarannego kadrowania" mieści się też niestaranność kompozycyjna – starajmy się unikać kompozycji centralnej, najczęściej jest ona nieciekawa. Owszem – ma swoje zastosowania, ale wyłącznie do szczególnych tematów. Na naszych łamach wielokrotnie poruszaliśmy temat kompozycji – zachęcamy do lektury artykułów Kompozycja w fotografii krajobrazu i Łamanie reguł kompozycji w fotografii.
W większości przypadków najlepsze kompozycje uzyskamy w oparciu o zasadę trójpodziału. Fot. Dawid Petka
6. Aha... temat. Jaki temat?
Brak wyraźnie określonego tematu zdjęcia objawia się najczęściej w wykonywaniu zdjęć ze znajomymi i zabytkami, przy czym znajomy zajmuje drobny ułamek kadru. W takim wypadku lepiej już zrobić zdjęcie samego zabytku. Jeśli fotografujemy człowieka, starajmy się, by od razu widz miał świadomość, że to ta właśnie postać jest tematem zdjęcia. Inną formą występowania tego grzechu jest korzystanie ze zbyt krótkich ogniskowych – w efekcie na zdjęciu główny temat niepostrzeżenie znika.
Tematem fotografii jest śruba statku. Szersze ujęcie wprowadziłoby niepotrzebny kontekst. Fot. Dawid Petka
7. Milion – to fajna liczba
To grzech główny. Przywiezienie z wyjazdów setek tysięcy podobnych zdjęć i pokazywanie ich wszystkich znajomym. Starajmy się ograniczać nasze "pstrykanie", fotografujmy to, co faktycznie jest warte uchwycenia. A po powrocie do domu – wykonujmy selekcję. Tak naprawdę wystarczy wybrać kilkanaście – maksymalnie kilkadziesiąt zdjęć. Dzięki temu nie zanudzimy widzów. Niezbyt dobrym pomysłem jest kręcenie filmów - bez doświadczenia w montażu raczej nie mamy szans na zrealizowanie ciekawego materiału. Ile razy powróciliście to wykonanych przez siebie na wakacjach filmów? A ile razy powrócili do Was znajomi?
Przygotowując zdjęcia do prezentacji wybierajmy te, które najlepiej pokazują nasz indywidualny punkt widzenia. Fot. Dawid Petka
[kn_advert]
www.swiatobrazu.pl