19 marca 2014, 08:51
Autor: George Barr
czytano: 8843 razy

9 sposobów na zmotywowanie się do fotografowania

9 sposobów na zmotywowanie się do fotografowania

1. Możesz być zdeklarowanym fotografem KRAJOBRAZÓW (wstaw w to miejsce swój główny obiekt zainteresowania), ale jeśli chcesz uniknąć kryzysów, musisz też zainteresować się innymi rzeczami.

Tak właśnie zacząłem robić zdjęcia industrialne i zdjęcia mostów, tak również przeszedłem do bardziej abstrakcyjnych fotografii. Zdjęcia industrialne miały dla mnie kilka przewag nad fotografiami krajobrazu – miałem bliżej do miejsc, z których mogłem je robić, nie byłem przy nich tak uzależniony od pogody i były zdecydowanie mniej popularne na wystawach i w publikacjach. Jak Ty masz znaleźć swój zapasowy ulubiony temat? Musisz przećwiczyć rozmaite tematy i style fotografowania, które dały innym fotografom wiele inspiracji.

2. Przejdź od zdjęć kolorowych do czarno-białych lub odwrotnie. Może wypróbuj zdjęcia w podczerwieni- nawet Minor White bawił się podczerwienią.

3. Może to DOBRY moment, żeby zainteresować się zdjęciami w podczerwieni. Na początek świetny byłby używany aparat Sony 707, nie musisz od razu inwestować w modyfikowaną cyfrową lustrzankę ( z normalnym filtrem podczerwonym usuniętym sprzed sensora).

4. Podróżuj. Czasami problemem jest brak świeżej scenerii. Idź robić zdjęcia czemuś nowemu – co niekoniecznie musi znajdować się bardzo daleko – wystarczy, że będzie to coś innego od miejsc, które zwykle odwiedzasz. Miejsce, gdzie z powodzeniem fotografowali inni, tak że Twoje szanse na powodzenie też będą niezłe. Przyjaciel pokazał mi kiedyś Kanion Jurajski. Choć płytki (ma głębokość zaledwie niecałych 10 metrów), jest wąski (niewiele ponad pół metra) i pełny zakrętów oraz cudownych rzeźbionych przez naturę kamieni mających zdecydowanie błękitny odcień.

[kn_advert]

5. Idź na warsztaty. Możesz nie nauczyć się wiele (albo raczej to, czego spodziewałeś się nauczyć), ale warsztaty są świetne, by rozpalić w sobie na nowo zainteresowanie robieniem zdjęć. Oglądanie cudzych prac to potężny bodziec, by wyjść i samemu zacząć fotografować. Jeśli to warsztaty w plenerze, tym lepiej, bo zwykle odbywają się one w miejscach sprzyjających produktywności. Kilka lat temu poszedłem na warsztaty do Canmore z Craigiem Richardsem i Keithem Loganem. Podczas jednodniowej wycieczki nad Jezioro O’Hara nie tylko miałem okazję robić zdjęcia w fantastycznych miejscach, ale przekonałem się też, że moje zdjęcia są dobrze odbierane. Nawiązałem kilka dobrych kontaktów, dowiedziałem się nawet o lokalnej galerii fotograficznej, której istnienia nie byłem świadomy. Ostatecznie okazało się, że to była świetna inwestycja na długi weekend i mnóstwo zabawy. Do tego warsztaty nie były drogie!

6. Czy zwykle robisz wszystkie zdjęcia ze statywu? W takim razie pozbądź się go i pobiegaj, pstrykając fotki z ręki. Albo jeśli nie odróżniasz jednego końca statywu od drugiego, kup lub wypożycz sprzęt i przekonaj się, czy to, że trochę zwolnisz, pomoże Twoim zdjęciom.

7.  Poza szukaniem innych tematów, którymi mógłbyś się zainteresować, może mógłbyś też wyznaczyć sobie jakieś zadania? Na przykład danie sobie jednego dnia na zrobienie i wydrukowanie możliwie najlepszego zdjęcia zawartości szuflady albo czegokolwiek w alei za Twoim domem, albo możliwie najlepszego portretu Twojego psa (jeśli zachodzi taka konieczność, psa możesz też pożyczyć!). Jest milion zadań, które mógłbyś sobie wyznaczyć. Pomyśl o Billu Brandcie i jego zdjęciach zniekształconych lustrzanych odbić albo Josefie Sudku fotografującym ze swojego okna. Twoim celem nie jest stworzenie wielkiej fotografii, tylko możliwie najlepszego zdjęcia w wyznaczonym przez zadanie ramach. Żadne z tych zdjęć nie musi trafić do port folio, ale zaufaj mi – ćwiczenie praktyczne jest lepsze niż nierobienie zdjęć wcale. A zrobienie nasyconego kolorami zdjęcia szuflady na różności poprawi Twoje ogólne umiejętności fotograficzne.

8.  Jeśli tak jak wielu fotografów amatorów nie robisz zdjęć ludziom, spróbuj poważniej się tym zająć, poczynając od fotografii ulicznej, przez formalne portrety i portrety w plenerze, aż po studium figury. Joel Meyerowitz wydał cały album z rudymi ludźmi, ale jestem pewien, że w piegowatych twarzach można znaleźć jeszcze coś ciekawego. Niemal na pewno będziesz czuł się trochę nieswojo, ale kto powiedział, że to będzie dla Ciebie niedobre?

9. Możesz zdecydować, że przez jakiś czas nie będziesz robił zdjęć – tak długo, jak długo wytrzymasz bez fotografowania – ale wykorzystaj ten czas w dobrej sprawie. Wydrukuj port folio ze swoich najlepszych prac, spróbuj coś opublikować albo po prostu studiuj dobre fotografie, przeznaczając pieniądze, które normalnie wydałbyś na fotografowanie, na zakup naprawdę dobrej kolekcji albumów. Możesz postanowić sobie odwiedzić tyle wystaw, ile tylko będziesz w stanie. Możesz nawet zdecydować się na wycieczkę do Nowego Jorku, Londynu albo innego ważnego centrum sztuki fotograficznej.



www.swiatobrazu.pl