23 kwietnia 2008, 07:50
Autor: Maja Herzog
czytano: 4499 razy

Biuletyn Fotograficzny ŚwiatObrazu na 4. Triennale w Hamburgu

Biuletyn Fotograficzny ŚwiatObrazu na 4. Triennale w Hamburgu

Raz na trzy lata, wiosną, Hamburg staje się na kilka dni centrum niemieckiej fotografii. Mieszka tutaj wielu kolekcjonerów sztuki, tworzą znani fotografowie, a wspaniałe muzea i bardzo wiele galerii, zajmujących się sztuką współczesną, stanowi idealne zaplecze dla prezentacji fotografii w bardzo szerokim jej aspekcie. Miasto jest więc doskonałym miejscem dla międzynarodowego festiwalu fotografii i nic dziwnego, że idea taka właśnie tutaj się zrealizowała. Pierwszy festiwal odbył się w 1999 roku i od tego czasu jest kontynuowany jako triennale.

Na 4. Triennale Fotografii w Hamburgu, trwające od 11 do 20 kwietnia 2008 roku, złożyły się wykłady, filmy, spotkania, portfolio review oraz oczywiście wystawy, z których część można oglądać do lipca, a kilka nawet do września. Mottem tegorocznego festiwalu było hasło: Powiedz „cheez”, czyli uśmiech w fotografii. Tego uśmiechu można się było doszukać w większości prezentowanych wystaw, ale przede wszystkim stosowano go powszechnie w praktyce podczas wernisaży i spotkań twórców z publicznością. 

Formuła triennale pozwala na szersze spojrzenie na fotografię ze względu na pewną perspektywę czasową – pomiędzy kolejnymi festiwalami jest dość czasu, by przyjrzeć się międzynarodowej scenie fotograficznej i wyłowić z niej to, co naprawdę wartościowe i godne uwagi. Takie szerokie spojrzenie na różne jej kierunki i dziedziny umożliwia również współpraca w ramach PhotoFestivalUniun, czyli polskiej inicjatywy stowarzyszenia organizatorów europejskich festiwali fotograficznych.

Festiwale są już nie tylko przeglądem wystaw nudnie powieszonych na ścianach muzeów czy galerii i ożywających jedynie podczas wernisażowego wieczoru. Stały się one tętniącymi życiem forum wymiany myśli artystycznej – biorą w nich udział twórcy osobiście; naukowej – odbywają się wykłady i dyskusje kuratorów i krytyków, oraz akademickiej – szkoły fotografii prezentują swoich najzdolniejszych studentów. Ważne również są przeglądy portfolio, które często odkrywają talenty sprawdzające się potem na bardzo przecież wezbranym oceanie fotografii. (Najlepsze prace hamburskiego portfolio review zamieścimy w majowym „Biuletynie Fotograficznym ŚwiatObrazu".)

Do najciekawszych tegorocznego Triennale należały wystawy czysto fotograficzne: Karin Szekessy – zwłaszcza akty, czyli spojrzenie kobiety na kobiecą nagość (trwa do połowy sierpnia),  wysmakowane wnętrza Candidy Hoeffer, inscenizacje Sharon Lockhart, mało optymistyczny projekt „Życie po życiu. Kiedy ludzie umierają” Waltera Schelsa (z tekstami Beate Lakotta) oraz retrospektywa F.C. Gundlacha, jednego z największych fotografów mody (ta wystawa trwa aż do września). Dla mnie absolutnie najciekawsza była wystawa Petera Fischli i Dawida Weissa „Pytania i kwiaty” wykraczająca poza samo medium fotografii. Retrospektywę tego cieszącego się międzynarodową sławą duetu – Złote Lwy na Biennale w Wenecji w 2003 roku – można oglądać w Grosse Deichtorhalle do końca sierpnia.

Do Hamburga warto się wybrać zarówno dlatego, by zobaczyć wspomniane wyżej wystawy, ale i z powodów, które dano poznać kilku dziennikarzom specjalnie zaproszonym na Triennale 2008. Międzynarodowej, ośmioosobowej grupie jurnalistów (z Polski zaproszono tylko redakcję „BFŚO") przez trzy dni pokazywano Hamburg ze wszystkich stron – z lądu i wody. Oprócz fotografii Hamburg ma bowiem do zaoferowania bardzo interesujące zbiory sztuki współczesnej oraz wspaniałą, nowoczesną architekturę. Spektakularnymi osiągnięciami tej ostatniej będzie można się zachwycić co prawda dopiero za parę lat, ale już dziś godne podziwu są gigantyczne realizacje projektów najsłynniejszych architektów świata. A że Hamburg to miasto port, poprzecinane pajęczyną kanałów, niektóre rozwiązania urbanistyczne są absolutnie awangardowe i zapierają dech w piersiach.



fot. Sharan Lockhart


fot. F.C. Gundlach



fot. Peter Fischli & David Weiss


fot. Peter Fischli & David Weiss


fot. Karin Szekessy


fot. Walter Schels


fot. Walter Schels


www.swiatobrazu.pl