11 lipca 2013, 07:00
Autor: Jarosław Zachwieja
czytano: 151179 razy

Canon EOS 100D – test lustrzanki

Canon EOS 100D – test lustrzanki

System lustrzanek Canona rozwija się od lat bardzo utartą ścieżką – dwie linie modeli z matrycami APS-C i dwie linie aparatów małoobrazkowych. Od czasu do czasu pojawia się jednak aparat, który mocno zakłóca ten porządek i uzupełnia ofertę. Tak było w przypadku modelu 7D, który ma realną szansę stać się początkiem nowej, trzeciej serii „niepełnoklatkowców”. Tak też jest z najnowszą lustrzanką dla mniej wymagających amatorów – Canonem EOS 100D, którego firma z dumą określa mianem najmniejszego aparatu DSLR na świecie. Dziś pragniemy przedstawić Wam test tego interesującego urządzenia.

Budowa i wygląd zewnętrzny

Podejść Canona do ataku na rynek niewielkich, mocno amatorskich lustrzanek cyfrowych było do tej pory już kilka. Warto wspomnieć choćby model EOS 1000D, który w momencie swojej premiery zaskoczył wszystkich bardzo atrakcyjną ceną i mimo dość ograniczonej funkcjonalności spotkał się ze sporym zainteresowaniem nabywców. Niestety firma nie poszła za ciosem i po wypuszczeniu w 2011 roku (prawie 3 lata po "tysiączce"!) bardzo nieznacznie zmienionego modelu 1100D niewiele się w tej materii wydarzyło. Aż do teraz.

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Aparat Canon EOS 100D wraz ze standardowym obiektywem EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM i dodatkowym szkłem typu pancake EF 40mm f/2.8 STM – czyli zestaw Double Lens Kit dostępny na rynku polskim w cenie ok 3300 zł.

 

Nowa, wprowadzona na rynek dość nieoczekiwanie w marcu bieżącego roku lustrzanka Canon EOS 100D jest reklamowana jako najmniejszy aparat DSLR świata i w stwierdzeniu tym nie ma wcale przesady. Jednocześnie jest to najprostszy pod względem konstrukcyjnym model kierowany do osób pragnących fotografować cyfrową lustrzanką o rozmiarach zbliżonych do aparatu bezlusterkowego, a przy tym nie musieć uczyć się zbyt długo jej obsługi. Aparat ten ma wiele cech wspólnych z wspomnianymi wcześniej modelami 1000D i 1100D: jest nie tylko lekki i mały, ale też ewidentnie kierowany do najmniej wymagających fotoamatorów. Konstruktorzy postarali się jednak, aby nie robił wrażenia "taniego" i "plastikowego", lecz sprzętu opracowanego z dbałością o detale, a nawet pewnym szacunkiem dla jego przyszłych użytkowników.

Warto też zauważyć, że Canon EOS 100D pod jeszcze jednym względem nie jest podobny do serii "tysiączek" – nie jest to już lustrzanka, którą można byłoby zaliczyć do grupy bardzo tanich. Jest wprawdzie dość przystępna cenowo i tańsza, niż model Canon EOS 700D, lecz nie jest to już różnica druzgocząca. Obecnie cena samego korpusu tego aparatu wynosi ok 2350 zł, podczas gdy za najtańszy zestaw z obiektywem EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM należy zapłacić prawie 2700 zł. Sprzęt, który otrzymaliśmy do testów jest to natomiast tzw. Double Lens Kit – zestaw składający się z dwóch obiektywów: wspomnianego taniego standard zooma oraz stałoogniskowego "naleśnika" EF 40 mm f/2.8 STM. Pakiet taki można nabyć w cenie około 3300 złotych.

[kn_advert]

Prawdziwe maleństwo, ale sprytnie zaprojektowane

Rzeczywiście, Canon EOS 100D to aparat naprawdę mały. Jest wręcz filigranowy. Bezpośrednie porównanie go z Olympusem E-420 (jedną z najmniejszych lustrzanek cyfrowych, jakie kiedykolwiek powstały – aparatem pod wieloma względami bardzo "damskim") pokazało, że przy właściwie identycznej wysokości obydwu korpusów i niewiele większej grubości nowego Canona (E-420 jest praktycznie pozbawiony gripa i pod względem konstrukcji przypomina nieco klasyczne lustrzanki analogowe z lat 70.) testowany aparat jest znacznie węższy. Z tego powodu Canon EOS 100D sprawia wrażenie małego, zwartego "klocuszka" o prawie kwadratowym kształcie.

[converttable end="1]

zdjęcie 1
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
zdjęcie 2
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
zdjęcie 3
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
zdjęcie 4
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
zdjęcie 5
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
zdjęcie 6
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
zdjęcie 7
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
zdjęcie 8
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Aparat Canon EOS 100D – widok ogólny. Najeżdżając wskaźnikiem myszki na znajdujące się powyżej zdjęcia odnośniki możecie oglądać aparat ze wszystkich stron. Kliknięcie na jedno ze zdjęć powoduje otwarcie jego powiększonej wersji w osobnym oknie przeglądarki.

[converttable]

Po zmierzeniu i zważeniu okazało się, że testowany korpus mierzy 117×91×70 mm (nie licząc grubości muszli ocznej, a razem z akumulatorem i kartą pamięci waży 405 gramów. Wrażenie "pudełkowatości" aparatu podkreśla ciekawa konstrukcja jego górnej ścianki. Jest ona w porównaniu z modelami EOS 650D i 700D od strony spustu migawki wyraźnie poszerzona tak, że uchwyt pod palce znalazł się w odpowiednio wyprofilowanym wgłębieniu poniżej, a na samej ściance bez problemu znalazło się miejsce dla spustu migawki, kółka sterującego, pokrętła trybów z przełącznikiem, przycisku wyboru czułości ISO i oczywiście zaczepu na pasek – zupełnie jak w większych modelach amatorskich.

Z tyłu jest jeszcze ciekawiej. Pojedynczy wyświetlacz LCD aparatu jest oczywiście nieruchomy, ale udało się zachować w nim równie wysokie parametry, co w innych nowych EOS-ach – przekątną 3 cale i rozdzielczość 1040 punktów. Podobnie jak we wszystkich nowych amatorskich Canonach jest on dotykowy, wykonany w technologii pojemnościowej i pokryty warstwą oleofobową zabezpieczającą przed pozostawianiem odcisków palców. Przyciski MENU, INFO, Live View oraz przeglądania i kasowania zdjęć pozostały na starych miejscach.

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Widok z góry – zaniepokojonych pragniemy uspokoić: aparat nie stracił typowego dla nowoczesnych lustrzanek uchwytu z wgłębieniem na palce. Został on jedynie przysłonięty przesuniętym w lewo spustem migawki.

 

Przemodelowaniu uległa natomiast cała reszta. Przede wszystkim czterokierunkowy wybierak pozbawiony został funkcji dodatkowych – co biorąc pod uwagę niewielkie rozmiary aparatu oraz grupę docelową odbiorców, wydaje się trafionym pomysłem, ponieważ znacząco upraszcza całą konstrukcję. Środkowy przycisk wybieraka pozostawiono programowalnym z domyślną funkcją aktywacji ekranu szybkich nastaw (Q), a położenie przycisków korekty ekspozycji, wyboru pola AF i AE-Lock ustalono tak, aby dało się je wyszukać kciukiem bez konieczności przemieszczania całej dłoni.

Sam aparat, choć o ograniczonej funkcjonalności i ergonomii wyposażono w wiele technicznych rozwiązań zastosowanych w równolegle zaprezentowanym Canonie EOS 700D – za chwilę pochylimy się nad nimi bliżej. Ewidentnie jednak nadrzędnym celem przyświecającym jego twórcom podczas projektowania i konstruowania tego modelu była prostota. Dotyczy to zarówno wyglądu, jak i obsługi. I ten cel osiągnięto w stu procentach.

 

Przetwornik, migawka i procesor obrazu

Miniaturyzacja omawianej lustrzanki była możliwa m.in. na skutek przebudowy wielu wewnętrznych układów, m.in. czujnika CMOS, który w wersji zastosowanej w aparacie EOS 100D jest cieńszy niż użyty w Canonie EOS 700D. Jest to jednak pod względem parametrów konstrukcja identyczna – format APS-C, technologia CMOS, rozdzielczość efektywna 18 milionów pikseli. Wyposażono go również w drugą generację hybrydowego układu AF (Hybrid CMOS AF II), który w swojej pierwotnej wersji (aparaty Canon EOS 650D i EOS M) zrobił na nas dość przeciętne wrażenie. Może tym razem będzie lepiej? Przekonamy się. Na pewno system ten ma obecnie znacznie większe pole działania niż w pierwszej wersji, ponieważ obejmuje aż 80% kadru – jest to niewątpliwy postęp. Nadal jednak wymaga on do pełnego funkcjonowania obiektywów z napędem STM.

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Biorąc do ręki Canona EOS 100D trudno uwierzyć, że ten aparat porównywalny rozmiarami z najmniejszym korpusem systemu Cztery Trzecie mieści w sobie pełnowymiarową matrycę formatu APS-C. A jednak tak właśnie jest.

Za obróbkę zarejestrowanego przez matrycę obrazu odpowiada 14-bitowy procesor DIGIC-5 – ten sam, co w aparacie Canon EOS 650D. Nic więc dziwnego, że związane z jego wydajnością parametry aparatu są w obydwu cyfrówkach podobne. Czułość matrycy można ustawiać w zakresie 100-12800 ISO z możliwością cyfrowego podbicia do ekwiwalentu 25600 ISO (w trybie wideo 100-6400 ISO z możliwością rozszerzenia do 12800 ISO). Natomiast prędkość maksymalna aparatu w trybie seryjnym jest nieco mniejsza i wynosi 4 klatki na sekundę – zapewne z powodu zmienionej konstrukcji mechanizmu migawki wymuszonej przez miniaturyzację urządzenia.

Ekspozycję można regulować w przyzwoitym zakresie. Dostępne czasy naświetlania wynoszą od 30 sekund do 1/4000 sekundy, a w trybie manualnym dostępny jest też tryb Bulb. Regulacja czułości ISO odbywa się z dokładnością co 1 EV, jednak z małym wyjątkiem, o którym wspominamy na stronie czwartej. Balans bieli ma sześć predefiniowanych ustawień, tryb automatyczny, oraz możliwość regulacji w oparciu o zdjęcie wzorcowe. Natomiast migawka pracować może w jednym z siedmiu trybów: dwa tryby zdjęć pojedynczych (normalny i cichy), dwa tryby zdjęć seryjnych (tak samo), oraz trzy tryby z samowyzwalaniem. Całkiem bogaty wybór.

 

Zawartość opakowania

Zestaw w jakim dostarczany jest Canon EOS 100D Double Lens Kit jest dosyć typowy dla produktów tej firmy. Poza aparatem i dwoma obiektywami (EF 40 mm f/2.8 STM dostarczany jest w osobnym "pudełku wewnątrz pudełka" jako niezależny produkt) w opakowaniu znaleźć można akumulator LP-E12, ładowarkę do niego, pasek do aparatu (wąski, proporcjonalnie dobrany do rozmiarów korpusu), kabel USB oraz oczywiście oprogramowanie i dokumentację.

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Wyposażenie dostarczane wraz z testowanym aparatem, jego zasilaniem i obiektywami jest dosyć standardowe. Oprócz korpusu i szkieł mamy więc komplet dekielków, ładowarkę z akumulatorem, pasek na ramię, kabel USB, oraz oprogramowanie i dokumentację.

 

Ta ostatnia to w gruncie rzeczy dwa zestawy dokumentów: dla samego aparatu oraz obiektywu Canon EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM. O ile jednak dla korpusu zadbano o książeczkę w języku polskim (a przy okazji także czeskim, słowackim i węgierskim), o tyle dla obiektywu dokumentacja ma charakter uniwersalny – 10 wersji językowych, lecz niestety bez polskiego. Oprogramowanie dołączone do aparatu obejmuje natomiast płyty z cyfrowymi wersjami instrukcji obsługi, pakietem EOS Solution Disk oraz multimedialnym podręcznikiem fotografii krajobrazowej i portretowej EOS Adventure.

 

 

Canon EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM

Równolegle do aparatów Canon EOS 100D i 700D zaprezentowano jeszcze jedno nowe związane z nimi urządzenie – obiektyw typu standard zoom oznaczony symbolem EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM. Jest to więc niedroga konstrukcja określana potocznie mianem kitowej (nie z uwagi na niską jakość, lecz ze względu na fakt, iż najczęściej są to szkła dostarczane nabywcy wraz z aparatem – choć warto zauważyć, że zazwyczaj są to szkła klasy przeciętnej lub wręcz marnej) będąca ósmym już modelem z linii EF-S 18-55 (pierwsze szkło z tej serii zaprezentowano w 2003 roku i była to jednocześnie pierwsza konstrukcja z mocowaniem tego typu. Tym razem w wysłużonej konstrukcji dokonano tylu zmian, że obiektyw ten zasługuje na baczniejszą uwagę.

[kn_advert]

Dane techniczne

Obiektyw, jak przystało na konstrukcję typu EF-S ma pole obrazowania dostosowane do potrzeb klatki formatu APS-C i współpracuje tylko z aparatami dysponującymi odpowiednim mocowaniem. Nie skorzystamy z niego więc w żadnej małoobrazkowej lustrzance Canona, choć istnieje pewien sposób, aby to zrobić – taka "zabawa" grozi jednak uszkodzeniem lustra aparatu z uwagi na silnie cofniętą tylną soczewkę obiektywów EF-S, dlatego też nie opiszemy tej operacji. Jeżeli jest ktoś ciekawy, jak się za to zabrać, to opis znajdzie bez trudu w Internecie. Z naszej strony możemy jedynie stwierdzić, że nie warto.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Testowany aparat wraz z obiektywem EF-S 18-55mm f/3.5–5.6 IS STM – nowa wersja popularnego "słoika" (jak go nazywają niektórzy złośliwcy) jest wyraźnie dłuższa od poprzednich. W połączeniu z filigranowym korpusem setki daje to ciekawy efekt. Szkło wydaje się duże, choć takie nie jest, o czym świadczy choćby średnica filtra.

 

Konstrukcja obiektywu EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM została – w porównaniu z poprzednimi wersjami – zmieniona w tak znacznym stopniu, że można w tym konkretnym wypadku mówić o zupełnie nowym szkle. Oczywiście kluczowe parametry techniczne sprzętu, czyli zakres ogniskowych i jasność pozostały bez zmian. Nadal więc jest to konstrukcja o zakresie pola widzenia odpowiadająca obiektywowi 29–88 mm w aparacie małoobrazkowym i dość przeciętnej jasności. Nie zmieniła się też średnica współpracujących z tym obiektywem filtrów – 58 mm. Co się zmieniło? Praktycznie wszystko inne.

Przede wszystkim szkło to jest wyraźnie dłuższe i minimalnie cięższe od dotychczasowych – mierzy 75 mm długości w postaci spoczynkowej i ma 69 mm średnicy, a waży 205 gramów. Wyposażone zostało w system stabilizacji obrazu IS oraz najbardziej charakterystyczny element, czyli krokowy silnik sterujący autofocusem (STM). Również pod względem budowy wewnętrznej różni się od poprzedników, co opisujemy dokładniej w następnym rozdziale. Obiektyw współpracuje z nieco inną osłoną przeciwsłoneczną, którą (jak to niestety bywa u produktów Canona) należy nabyć osobno. Ma ona kształt nie okrągły – jak poprzednia – lecz tulipanowy i oznaczona została symbolem EW-63C.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Bagnet obiektywu EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM wykonany został z plastiku i jest to w zasadzie jedyna cecha konstrukcyjna tego szkła, za które można by je poważniej skrytykować. Na zdjęciu widać również element charakterystyczny wszystkich obiektywów z mocowaniem typu EF-S – wchodzący głęboko w korpus aparatu krańcowy element obudowy zapewniający miejsce na silne cofnięcie się tylnej soczewki.

 

Jeśli chodzi o jakość wykonania tego obiektywu, to w porównaniu ze starymi wersjami jest to ziemia a niebo – na korzyść nowego oczywiście. Wprawdzie obiektyw ma korpus wykonany z przeciętnej (w dotyku) jakości plastiku, a i sam bagnet nie jest metalowy, lecz z tworzywa, ale cała reszta prezentuje się o wiele lepiej. Konstrukcja jest znacznie bardziej zwarta, a pierścienie ostrości oraz ogniskowej szersze (choć ten pierwszy mógłby być jeszcze szerszy – nawet kosztem drugiego) i obracające się bez zbędnych luzów. Ogólnie wszystko sprawia wrażenie awansu o co najmniej jedną klasę, co potwierdza zresztą różnica w cenie sugerowanej samego obiektywu. W sprzedaży detalicznej kosztuje on bowiem już nie kilkaset, lecz około tysiąca złotych.

 

Budowa optyczna

Przede wszystkim jednak omawiany obiektyw ma nieco inną, niż poprzednie wersje, konstrukcję wewnętrzną. Tworzy ją trzynaście soczewek (w tym jedna asferyczna) zebranych w jedenaście grup oraz siedmiolistkowa przysłona kołowa. Minimalna odległość ostrzenia oraz maksymalna skala odwzorowania w porównaniu z poprzednimi dwiema (uważanymi do tej pory za całkiem udane) edycjami tego szkła nie uległy natomiast zmianie i wynoszą odpowiednio 25 cm oraz 1:3.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Schemat konstrukcji wewnętrznej obiektywu EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM. Jasnozielonym kolorem wyróżniona została soczewka asferyczna, a czerwoną ramką – grupa stanowiąca układ stabilizacji IS.

 

Z uwagi na to, że nowy obiektyw ma taką samą jak poprzednie modele zakres jasności oraz długości ogniskowej, to i zachowanie dotychczasowego zakresu minimalnych wartości przysłon również nie powinno dziwić. Kształtuje się on od wartości f/22 przy ogniskowej 18 mm do wartości f/36 przy ogniskowej 55 mm.

 

Ergonomia i ustawianie ostrości

Jak pokazały przykłady innych obiektywów z silnikiem STM (http://www.swiatobrazu.pl/canon-eos-650d-test-lustrzanki-28397.html,1) zastosowanie tego rodzaju napędu AF bardzo wiele zmienia w kwestii sposobu i komfortu korzystania ze szkła. Nie inaczej jest i tym razem. EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM to przede wszystkim konstrukcja, w której ostrzenie odbywa się wewnętrznie, a obiektyw nie zmienia swojej długości, ani nie kręci przednią soczewką w trakcie tego procesu. Również podczas zmiany ogniskowej przednia soczewka – a wraz z nią gwint filtra – się nie obraca, przez co użytkownik nie będzie mieć najmniejszych problemów z używaniem filtrów polaryzacyjnych i połówkowych.

[converttable end="1"]

18 mm
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
31 mm
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
55 mm
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Obiektyw podczas zmieniania ostrości zmienia swoją długość w niewielkim stopniu. Różnica pomiędzy minimalną i maksymalną długością jego tubusu wynosi około dziesięciu ośmiu milimetrów. Przy czym za "pozycję spoczynkową" tego modelu (czyli punkt, w którym teleskopowa część obiektywu jest całkowicie schowana) uznać można wartość około 31-32 mm.

[converttable]

Sam komfort korzystania z tego szkła jest bardzo dobry. Przede wszystkim układ automatycznego ustawiania ostrości działa po prostu rewelacyjnie – jest bezszelestny, szybki i celny. Zdecydowanie bliżej mu do konstrukcji z napędem USM niż dawnego brzęczącego "kita". Również układ stabilizacji obrazu spisuje się dobrze, choć tu już można odnieść wrażenie, że w porównaniu z innymi szkłami wyposażonymi w tę samą generację systemu IS coś nie do końca poszło jak należy. Skuteczność redukcji drgań aparatu wydaje się bowiem nieco gorsza.

Ogólne wrażenie związane z korzystaniem z tego obiektywu – jeśli oczywiście weźmiemy pod uwagę, że mamy do czynienia z prostym szkłem sprzedawanym razem z tanią lustrzanką – jest więcej niż dobre. To naprawdę udana konstrukcja, która ma szansę naprawić złe wrażenie, jakie na długie lata pozostawiły kolejne generacje stopniowo poprawianych, ale ciągle marnych "kitów" spod znaku EF-S 18-55mm f/3.5-5.6.

 

Parametry optyczne

Na sam koniec tego fragmentu testu chcielibyśmy napisać kilka słów na temat obrazu oferowanego przez opisany obiektyw dołączany do testowanego modelu lustrzanki Canona. Jest to test aparatu, nie obiektywu i dlatego nie przeprowadziliśmy na nim kompletnej procedury testowej przewidzianej dla optyki (choć nie wykluczamy, że to zrobimy w osobnym artykule – zwłaszcza jeśli będzie na to zapotrzebowanie), ale kilka słów subiektywnych odczuć pragniemy mimo wszystko Wam przekazać. Możecie je skonfrontować ze zdjęciami znajdującymi się w galerii przykładowej, do czego szczerze namawiamy.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Zdjęcia wykonane dołączonym do aparatu Canon EOS 100D obiektywem odznaczają się zaskakująco wysokim, jak na tę klasę sprzętu, poziomem odwzorowania drobnych detali. Na zdjęciu fragment zdjęcia wykonanego obiektywem EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 przy ogniskowej 44 mm i wartości przysłony f/5.6 (pełne otwarcie) w powiększeniu 50%. Kliknięcie miniatury powoduje otwarcie zdjęcia w nowej zakładce przy niezmienionych rozmiarach (o ile pozwolą na to wymiary okna przeglądarki).

 

Obiektyw jest ostry – a jak na tani standardowy zoom typu kit nawet bardzo ostry – już przy mocno otwartej przysłonie. W dodatku ostrość ta jest wyrównana w całym zakresie ogniskowych zarówno w centrum kadru, jak i na jego bokach (może poza samymi narożnikami, gdzie widoczny jest już wyraźny spadek poziomu szczegółów) . Równie dobrze jest w z aberracjami chromatycznymi, stosunkowo dobrze kontrolowanymi. Kiepsko jest natomiast z geometrią obrazu (bardzo wyraźna dystorsja beczkowa do 24 mm włącznie) oraz z winietowaniem. Tego ostatniego problemu jednak bardzo łatwo można się pozbyć już na etapie wykonywania zdjęć – Canon EOS 100D (podobnie jak wiele innych lustrzanek tego producenta) umożliwia bowiem automatyczne usuwanie wad winietowania oraz aberracji chromatycznej z wykonanych zdjęć dla wybranych obiektywów, a EF-S 18-55 f/3.5-5.6 IS STM jest uwzględniony w tej bazie danych.

 

 

Wrażenia z użytkowania

Przy tak małych rozmiarach aparatu i niewielkiej liczbie opcji dostępnych bezpośrednio z poziomu korpusu naturalne wydaje się pytanie "czy ten aparat jest wygodny?". Pamiętając, do czego w przypadku modeli 1000D i 1100D doprowadziła dość bezmyślnie przeprowadzona miniaturyzacja oraz jak niedopracowane były to produkty (trzeszczący plastik, trudności w wygodnym trzymaniu aparatu przez osoby o dużych dłoniach) obawy te wydawały się być uzasadnione. Sam przyznaję, że podczas oficjalnej premiery tego modelu podczas targów FVF 2013 w Łodzi podchodziłem do tego modelu jak pies do jeża. Jak się okazało zupełnie niepotrzebnie.

[kn_advert]

Aparat nie tylko dla Pań – choć dla nich w szczególności

Czy Canona EOS 100D trzyma się dobrze mimo tak niewielkich rozmiarów? Zdecydowanie tak, choć trzeba go chwycić nieco inaczej, niż przyzwyczajeni mogą być użytkownicy dużych lustrzanek – np. Canonów z serii xxD. Na szczęście odpowiedni układ palców wymusza przesunięcie spustu migawki w lewo, ponad wgłębienie uchwytu. Tym samym palce praktycznie same układają się w wygodnej pozycji i to niezależnie od tego, czy użytkownik ma duże, czy małe dłonie.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Na skutek umiejscowienia przycisku spustu migawki aparatu niemal dokładnie nad zagłębieniem uchwytu nawet osoba biorąca Canona EOS 100D do ręki po raz pierwszy odruchowo łapie go sposób zapewniający wygodny i pewny chwyt. Canon EOS 100D jest jedną z nielicznych naprawdę małych lustrzanek, które można uznać za ergonomiczne.

 

Trzymanie korpusu ułatwia też karbowana guma, którą dokładnie pokryto cały uchwyt korpusu oraz ten fragment jego tylnej części, na którym spoczywa kciuk. Wyważenie sprzętu jest na tyle dobre, że nawet po podłączeniu dość dużego i ciężkiego obiektywu (do testów wykorzystany został m.in. ważący 0,65 kg Canon EF-S 17-55mm f/2.8 IS USM) aparat trzyma się pewnie, choć już korzystanie z jasnego telezoomu w rodzaju 70-200/2.8 spowodowałoby u fotografującego szybkie zmęczenie dłoni. Jest to po prostu niewielki, poręczny aparat do zastosowań amatorskich i tak też należy go traktować.

 

Nieco inna filozofia obsługi

Znaczna redukcja przycisków z korpusu aparatu wymusiła zmiany w sposobie jego obsługi – przynajmniej w porównaniu z typową lustrzanką amatorską, taką jak choćby EOS 650D/700D. Użytkownik za pomocą dedykowanych przycisków ma dostęp jedynie do korekty ekspozycji, zmiany czułości ISO, wyboru punktu AF oraz narzędzia AE-Lock (czyli zamrożenia ekspozycji). Do tego dochodzi możliwość przeglądania i kasowania zdjęć. Na pozór mało i dla wielu będzie się to wydawało funkcjonalnością niewystarczającą. W praktyce jednak sprawdza się całkiem dobrze, a osoby przesiadające się z kompaktów mogą się wręcz poczuć jak u siebie w domu.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Bardzo ciekawym posunięciem projektantów było przesunięcie przycisków wyboru pola AF oraz AE-Lock skrajnie w prawo i ustawienie ich w orientacji pionowej. Ciekawym, ponieważ ten właśnie element w żadnym aparacie z rodziny EOS praktycznie od zarania dziejów nie został aż tak zmieniony. To właśnie jednak dało użytkownikowi więcej miejsca na oparcie kciuka. Co więcej, przyciski te można programowo "zamienić miejscami" w menu.

 

Jak więc realizowany jest dostęp do pozostałych funkcji? Oczywiście poprzez system menu podręcznego, zwanego w aparatach Canona "ekranem szybkich nastaw" (ang. Quick Control screen). Jest ono obsługiwane za pomocą czterokierunkowego wybieraka (i ewentualnie pokrętła sterującego) bądź dotykowego ekranu i działa na identycznych zasadach, jak w testowanym przez nas Canonie EOS 650D czy bezlusterkowcu EOS M. Ponieważ jednak w przypadku modelu Canon EOS 100D korzystanie z tego systemu jest praktycznie koniecznością, toteż pochylimy się teraz nad nim nieco bliżej.

Mówiąc najogólniej system jest rozwiązany wzorowo. Menu uruchamiane przyciskiem Q / SET jest czytelne i wygodne. Zawiera do 13 pozycji – nie za dużo i nie za mało dla wygodnej obsługi – kluczowych dla danego trybu pracy aparatu. W przypadku trybów kreatywnych (P, Tv, Av, M) są to po prostu typowe narzędzia fotograficzne, takie jak wybór balansu bieli, trybu pracy AF, formatu zapisu zdjęć, korekty ekspozycji, siły błysku itd. W przypadku programów tematycznych i trybów specjalnych ustawienia są nieco inne – zależne od tego, co wybraliśmy. Ważne jest to, że wszystkie te funkcje są dobrze opisane i łatwo dostępne. Jeśli ktoś chce błyskawicznie zmienić ustawienia, to wystarczy, że najedzie na odpowiednią opcję i użyje pokrętła. Jeśli zaś zechce ustawić wszystko na spokojnie, może wejść do danej opcji menu i ustawić pożądaną wartość z poziomu dedykowanego ekranu.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Menu ekranowe wyświetlane w trybach kreatywnej kontroli ekspozycji (M, Av, Tv, P) zawiera wszystkie narzędzia niezbędne do swobodnego wykonywania zdjęć. Warto się przyjrzeć każdemu z osobna, ponieważ niektóre mają podwójną funkcję. Na przykład drabinka światłomierza, czyli pole korekty ekspozycji zawiera też opcję autobracketingu (AEB).

 

W praktyce już po krótkim treningu system ten nie ustępuje wcale pod względem szybkości pracy rozwiązaniom stosowanym w innych amatorskich lustrzankach z bardziej rozbudowanymi panelami sterowania na tylnej ściance aparatu, a jest przy tym o niebo od nich czytelniejszy. Wprawdzie tradycjonaliści i osoby o odruchach reporterskich będą się krzywić na takie rozwiązanie, ale dla większości z nich idealne rozwiązanie polega na dostępie do jak największej liczby ustawień bez potrzeby wchodzenia do jakiegokolwiek menu – a to z kolei wymaga korpusu mieszczącego na sobie dużą liczbę przycisków i przełączników. Z naszego punktu widzenia jedyną wadą takiego rozwiązania była niemożność zmiany większości drugorzędnych parametrów fotografowania bez odrywania oka od wizjera. Problem ten z punktu widzenia przeciętnego użytkownika Canona EOS 100D zapewne nie zostanie nawet zauważony.

 

Nie trzeba koniecznie sterować dotykowo, ale warto się przekonać

Canon EOS 100D jest kolejnym aparatem z linii wyposażonym w interfejs dotykowy – jak zresztą wiele innych cyfrówek obecnie. Co jednak sprawia, że akurat w przypadku tego urządzenia szczególnie zalecamy wypróbowanie "smartfonowej" metody obsługi? Cóż, jedną z przyczyn jest ta, którą opisaliśmy szczegółowo w poprzednim rozdziale. Druga natomiast to bardzo dobrze (jak na aparat cyfrowy) zrealizowany interfejs dotykowy od strony technicznej i koncepcyjnej.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Wybór opcji z poziomu menu podręcznego otwiera nowe okno dopasowane do obsługi zarówno za pomocą przycisków kierunkowych i pokrętła, jak i dotykowo. Często jest to obsługa bardzo wygodna i dobrze przemyślana - np. regulacji wartości przysłony i czasu ekspozycji dokonuje się za pomocą gestu swipe, czyli przewijania.

 

Przy projektowaniu obsługi dotykiem Canon ewidentnie czerpał od doświadczonych w temacie producentów smartfonów i tabletów. Przede wszystkim ekran wykonany został w technologii pojemnościowej, a dodatkowo pokryto go powłoką oleofobową – co w efekcie dało niesamowitą wręcz precyzję obsługi oraz brak widocznych odcisków palców nawet przy wytężonym fotografowaniu (a jak już się pojawiają, to do ich usunięcia wystarczy zwykły kawałek suchej, miękkiej tkaniny). Ekran ten jest w dodatku multidotykowy, co oznacza, że odczytuje dotyk w kilku punktach jednocześnie. Dlaczego ma to takie znaczenie? O tym już za chwilę.

Samą obsługę aparatu dotykiem ustawić na dwóch poziomach czułości lub zupełnie wyłączyć  – co jest użyteczne dla tych, którzy nie chcą w ogóle obsługiwać aparatu w ten sposób i boją się przypadkowych zmian ustawień. Możliwe jest też włączenie (domyślnie nieaktywnej) funkcji wyzwalania migawki dotykiem w trybie Live View. Samym dotykiem kontrolować można praktycznie wszystko, łącznie z głównym menu ustawień lustrzanki (co jest już jednak niezbyt wygodne z uwagi na niezbyt duże rozmiary ikon) – a przede wszystkim ekran szybkich ustawień dobrze dopasowany do obsługi zarówno tradycyjnej, jak i dotykowej.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Funkcja wyzwalania migawki dotykiem jest domyślnie wyłączona. Wbrew pozorom może ona jednak przypaść do gustu nie tylko miłośnikom "fotokomórek", ale też np. fotografom krajobrazowym i studyjnym, dla których stanowić będzie wygodną alternatywę wężyka spustowego.

 

Sporo opcji reguluje się zresztą nie tylko przez zwykły dotyk, ale też znane z urządzeń mobilnych gesty, takie jak przeciąganie. W ten sposób można na przykład regulować poziom korekty ekspozycji czy siły błysku oraz przeglądać wykonane zdjęcia. Jeśli chodzi o to ostatnie zadanie, to projektanci aparatu udostępnili nawet możliwość łatwego powiększania i pomniejszania zdjęć przy użyciu dwóch palców (gest "szczypania", czyli pinch-to-zoom). Wszystko to jest w wielu przypadkach znacznie wygodniejsze, niż skakanie palcami po przyciskach na korpusie.

 

Coś dla tradycjonalistów?

Podczas testów przyjrzeliśmy się też wizjerowi aparatu nie spodziewając się w tym temacie żadnych rewelacji, jednak zostaliśmy mile zaskoczeni. Wizjer użyty w aparacie Canon EOS 100D to konstrukcja bardzo podobna do tego zastosowanego w lustrzankach 650D i 700D, a więc zbudowana na bazie pentagonalnego układu luster, a mimo to zaskakująco duża i jasna. Krycie kadru na poziomie 95% i powiększenie rzędu 0,87x to w takiej konstrukcji wynik bardzo przyzwoity, a nawet minimalnie lepszy od uzyskanego przez konstruktorów "siedemsetki".
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Czujnik zbliżenia oka do wizjera umieszczono tuż pod stopką lampy błyskowej. W wielu aparatach montuje się go poniżej okularu, jednak takie rozwiązanie w przypadku zastosowania interfejsu dotykowego sprawiałoby, że użytkownik zbliżając palec do wyświetlacza uruchamiałby czujnik mimowolnie.

 

Zestaw podawanych w wizjerze informacji jest dość podstawowy i dotyczy w większości tylko parametrów ekspozycji – co dla większości użytkowników w zupełności wystarczy. Nie zapomniano też o zbliżeniowym czujniku oka, dzięki któremu użytkownik nie musi pamiętać o konieczności wyłączania ekranu za każdym razem, gdy zechce wykonać zdjęcie z użyciem wizjera.

 

Dyskretny urok prostoty

Czym więc jest Canon EOS 100D? Niektórzy dziennikarze i testerzy (w tym ja) upatrują w nim pewną alternatywę dla udających lustrzanki modeli bezlusterkowców, takich jak Panasoniki Lumiksy z serii G i GH, czy niektóre Samsungi NX o tradycyjnym kształcie body. Nie chodzi oczywiście o możliwości i funkcjonalność (bo te są w nowym Canonie ograniczone do absolutnej podstawy), ale o wymiary i ogólne wrażenie towarzyszące wzięciu aparatu do ręki. Jest to więc idealny aparat dla osób pragnących taniego i niewielkiego sprzętu z wymienną optyką, lecz nieprzekonanych do bezlusterkowców.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Canon EOS 100D – jak rzadko który aparat – jest dokładnie tym, czym w materiałach prasowych malują go jego twórcy: przystępną lustrzanką, z którą poradzi sobie każdy, nawet najmniej doświadczony amator pstrykania, a przy tym nowoczesnym sprzętem o zadziwiająco dużych możliwościach. (Fot. Canon)

 

Taka prostota nie wszystkim oczywiście musi przypaść do gustu. Aparatowi temu brakuje zresztą kilku funkcji mile widzianych przez bardziej zaawansowanych fotografów – np. możliwości ustawiania temperatury barwowej światła w kelwinach. Jednak warto pamiętać, że te same funkcje nieobecne są najczęściej także w bardziej zaawansowanym Canonie EOS 700D.

 

 

Jakość obrazu foto

A jak prezentuje się testowany aparat pod kątem wykonywanych przez niego zdjęć? To ważne pytanie. Z jednej strony mamy do czynienia z parametrami technicznymi urządzenia praktycznie identycznymi z Canonem EOS 650D, który w naszych testach wypadł bardzo dobrze. Z drugiej strony wiemy, że konstrukcja samej matrycy została nieco zmieniona z uwagi na miniaturyzację całego urządzenia, dlatego wyniki mogą (choć nie muszą) być nieco inne. Jeśli interesują Was rzeczywiste zdjęcia wykonane tym korpusem i obydwoma dołączonymi do zestawu obiektywami, to zapraszamy Was do galerii na samym końcu tego artykułu. Tu natomiast przyjrzymy się omawianej kwestii w sposób kompleksowy.

[kn_advert]

Jak zwykle w przypadku testów lustrzanek i bezlusterkowców testom jakościowym poddaliśmy szczegółowość obrazu, poziom szumów i odwzorowanie barw przy różnych czułościach ISO, a także dynamikę tonalną matrycy. Skupiliśmy się przy tym na bardziej technicznych aspektach obrazu przeprowadzając całą procedurę przy użyciu stałoogniskowego obiektywu EF 40mm f/2.8 STM, aby zminimalizować negatywny wpływ optyki na fotografowany obraz.

 

Zakres dostępnych czułości ISO i poziom zaszumienia obrazu

Możliwość regulacji czułości matrycy w testowanym aparacie jest imponująca – od 100 do 12800 ISO w trybie fotograficznym ustawianych z dokładnością co 1 EV i z możliwością cyfrowego podbicia do 25600 ISO. Dodatkowo użytkownik aparatu ma możliwość wyboru funkcji Auto ISO, której górna granica działania może zostać ustawiona w zakresie 400-6400 ISO, kiedy to aparat automatycznie dobiera czułość matrycy tak, aby ekspozycja zdjęcia była poprawna, a czas ekspozycji (w trybach P i Av) umożliwiał wykonanie nieporuszonego zdjęcia. Wprawdzie na początku naszych testów obawialiśmy się o użyteczność tej funkcji w kontekście precyzji doboru czułości matrycy (1 EV to w takim wypadku o wiele za mało), ale szybko okazało się, że w trybie Auto ISO czułość matrycy dobierana jest z precyzją 1/3 EV, co rozwiewa wszystkie wątpliwości.
 

[converttable start="1" end="1" type="vertical"]

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
100 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
200 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
400 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
800 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
1600 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
3200 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
6400 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
12800 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
25600 ISO (H) Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Paczka w formacie ZIP ze wszystkimi zdjęciami testowymi z tej prezentacji w oryginalnych rozmiarach dostępna jest TUTAJ.

[converttable]

 

Na powyższej prezentacji prześledzić możecie wygląd standardowej tablicy barwnej ColorChecker Classic w pełnym zakresie czułości oferowanej przez aparat Canon EOS 100D. Widoczne w dolnych polach zbliżenia fragmentów tablicy prezentowane są w skali 1:2 – kliknięcie ich powoduje otwarcie fragmentu w osobnym oknie w pełnej rozdzielczości. Plansze testowe sfotografowane zostały przy równomiernym oświetleniu i zapisane przez aparat w postaci par RAW + JPEG z redukcją zakłóceń wywołanych przez wysokie czułości ISO ustawioną na wariant Standard (domyślne ustawienia aparatu). Dla wszystkich zainteresowanych dostępny jest do pobrania komplet zdjęć tablicy w pierwotnej rozdzielczości – bez jakiejkolwiek obróbki barwnej, odszumiania, czy modyfikowania poziomu widocznych na zdjęciu detali.

Analiza zdjęć testowych pokazuje, że pierwsze szumy na zdjęciach zaczynają być widoczne pod silnym powiększeniem przy czułości 1600 ISO, jednak zauważalne w widoku pełnoekranowym są dopiero od 3200 ISO. Od 6400 ISO nasilają się znacznie, a do ziarna monochromatycznego zaczynają dołączać zakłócenia barwne o nieregularnym charakterze. Wyraźna degradacja wierności odwzorowania barw zaczyna się przy 12800 ISO, którą to czułość wraz z najwyższą 25600 ISO należy uznać raczej za nieprzydatne w codziennym użytkowaniu.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Przegląd zdjęć wykonanych przy włączonej funkcji Auto ISO pokazuje, że w trybie tym czułość matrycy dobierana jest z trzykrotnie wyższą precyzją, niż jeśli ustala się ją ręcznie. To bardzo dobra wiadomość, ponieważ bez tego funkcja ta byłaby nieprzydatna – zwłaszcza w trybie manualnym (M).

 

Odwzorowanie barw i szczegółów

Kolejny z naszych standardowych testów czułości ISO ma za zadanie sprawdzić, jak przy standardowych ustawieniach aparatu wygląda reprodukcja drobnych detali oraz subtelniejszych przejść barwnych i tonalnych w rzeczywistej scenie. Test ten również został przeprowadzony dla pełnego zakresu czułości ISO i wartości przysłony f/13 dla zapewnienia jak najlepszej rozdzielczości układu optycznego. Podobnie jak w poprzednim wypadku zbliżenia fragmentów prezentowane są w skali 1:2, a ich kliknięcie powoduje otwarcie pełnego powiększenia w osobnym oknie. Zdjęcia testowe dostępne w pliku archiwizującym mają postać par plików RAW i JPEG.
 

[converttable start="1" end="1" type="vertical"]

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
100 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
200 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
400 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
800 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
1600 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
3200 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
6400 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
12800 ISO Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
25600 ISO (H) Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Paczka w formacie ZIP ze wszystkimi zdjęciami testowymi z tej prezentacji w oryginalnych rozmiarach dostępna jest TUTAJ.

[converttable]

 

Okazuje się, że jeśli wziąć pod uwagę klasę aparatu i domyślny poziom mechanizmów odszumiających ustawiony firmowo w menu lustrzanki, to wcale nie jest aż tak źle, jak moglibyśmy się spodziewać – choć też nie jest znacznie lepiej, niż w Canonie EOS 650D (choć pewną różnicę na korzyść setki mimo wszystko widać). Spadek poziomu detali w powiększeniu 100% jest zauważalny przy czułości 3200 ISO, natomiast w trybie pełnoekranowym zaczyna przeszkadzać po podniesieniu tego parametru do 6400 ISO (aczkolwiek nie na tyle, aby zdjęcie nie nadawało się do niczego – przy publikacji w rozdzielczości "internetowej" i po odpowiednim wyostrzeniu większość oglądających niczego nie zauważy). Dwie najwyższe czułości również pod tym względem wypada uznać za używalne wyłącznie w ostateczności.

 

Odszumianie

W świetle ciągłych problemów (czy może raczej "perypetii" – w końcu te mechanizmy producenci umieszczają w aparatach nie dla własnej przyjemności, lecz z myślą o użytkownikach) postanowiliśmy uzupełnić naszą procedurę testową o sprawdzian filtrów odszumiających omawianych aparatów. Ich zadaniem będzie wykazanie skuteczności tych narzędzi oraz poziomu destrukcji, jakiego dokonują w zarejestrowanym obrazie.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Wyboru stopnia redukcji zakłóceń przy wysokich czułościach ISO można dokonać wyłącznie z poziomu menu głównego aparatu. Redukcja ta nanoszona jest tylko na pliki w formacie JPEG – choć w plikach RAW zapisywane jest przyjęte ustawienie w metadanych i odpowiednio zaprogramowany konwerter może z nich skorzystać.

 

Jak to zrobiliśmy? Bardzo prosto. Na poniższej prezentacji zobaczyć możecie zdjęcie i jego fragment w powiększeniu 50% wybrany tak, aby przedstawiał obraz o wysokim poziomie detali. Przesuwając wskaźnikiem myszki po odnośnikach pomiędzy miniaturą a powiększeniem detali porównać możecie zmiany wyglądu obrazu zachodzące przy wszystkich dostępnych poziomach odszumiania na trzech wybranych, wysokich czułościach ISO.
 

[converttable start="1" end="1" type="vertical"]

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Wyłączone Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Słabe Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Standard Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Mocne Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Paczka w formacie ZIP ze wszystkimi zdjęciami testowymi z tej prezentacji w oryginalnych rozmiarach dostępna jest TUTAJ.

[converttable]

 

Test wykazał dość jednoznacznie, że redukcja szumów aplikowana plikom JPEG na poziomie Standard jest istotnie dosyć agresywna. Z kolei zupełne wyłączenie tego mechanizmu czyni zdjęcia już na poziomie 6400 ISO zbyt zaszumionymi, aby dało się zrobić z nich użytek bez odpowiedniej obróbki w programie graficznym. Optymalnym ustawieniem wydaje się być natomiast odszumianie oznaczone jako Słabe, gdzie obraz nadal odznacza się wyraźnym ziarnem monochromatycznym, natomiast zakłócenia barwne są skutecznie eliminowane przy minimalnym spadku szczegółowości obrazu.

Warto zauważyć, że aparat przewiduje jeszcze jedną metodę redukcji szumów z fotografii wykonanych przy wysokiej czułości ISO. Nosi ona nazwę NR i jest dostępna tylko wówczas, gdy zdjęcia zapisujemy wyłącznie w formacie JPEG. Zakłada wykonanie czterech zdjęć w trybie seryjnym, z których później składana jest pojedyncza fotografia. Z uwagi na niewielką szybkostrzelność aparatu metoda ta ma niestety bardzo ograniczone zastosowanie.

 

Dynamika tonalna

Zdolność testowanego aparatu do poprawnego rejestrowania scen o dużej rozpiętości tonalnej ocenić możemy jako dobrą. Oczywiście nie jest to maszyna na miarę Nikona D800, czy innych "tonalnych rekordzistów", ale też nie sposób uznać uzyskiwane za pomocą tego aparatu zdjęcia za kiepskie – przynajmniej dopóty, dopóki nie podnosimy drastycznie czułości matrycy.
 

[converttable end="1"]

Tryb normalny
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Priorytet jasnych partii obrazu
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Różnica pomiędzy włączonym a wyłączonym trybem priorytetu jasnych partii obrazu widoczna jest dobrze na zdjęciach o szerokiej rozpiętości tonalnej. Żaden z tych trybów nie poszerza dynamiki tonalnej matrycy, lecz pozwala lepiej uchwycić odpowiednio ciemne i jasne partie sceny.

[converttable]

 

Canon EOS 100D, podobnie zresztą jak inne aparaty DSLR tego producenta, miewa natomiast pewne problemy z rejestrowaniem szczegółów w tonach wysokich – szczególnie przy silnie kontrastowych scenach. Jest to cecha charakterystyczna prawie wszystkich EOS-ów i już kilka lat temu japoński potentat zaproponował rozwiązanie. Jest nim tryb pracy "Priorytet jasnych partii obrazu" dostępny w menu funkcji indywidualnych (C.Fn.) pod numerem II. Tryb ten jest domyślnie nieaktywny, a włączać należy go wówczas, gdy fotografujemy jasny obiekt, bogaty w drobne szczegóły – dobrym przykładem jest tutaj przywoływana w materiałach promocyjnych Canona biała suknia ślubna – i chcemy zapisać zdjęcie w trybie JPEG.

Używanie trybu priorytetu jasnych partii obrazu wiąże się z konsekwencjami wynikającymi ze sposobu, w jaki aparat uzyskuje omawiany efekt (słabsze niż normalnie wzmacnianie sygnału docierającego do procesora obrazu z matrycy, a następnie korygowanie różnicy w tonalności zdjęcia za pomocą odmiennej krzywej tonalnej). W efekcie niemożliwe jest korzystanie w tym trybie z pewnych narzędzi i funkcji dostępnych w aparacie, takich jak czułości 100 i 25600 ISO (H). Korzystanie z tego trybu wiąże się też z większym ryzykiem pojawienia się szumów w ciemnych partiach obrazu. Dobrze jest więc tryb ten mieć pod ręką w Moim menu i uruchamiać go w razie potrzeby, lecz na co dzień pozostawiać wyłączonym.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Opcja włączająca priorytet wysokich tonów została ukryta dość głęboko, bo w menu funkcji indywidualnych. Jeśli ktoś rozważa możliwość korzystania z niej, to powinien ją sobie wciągnąć do menu konfigurowalnego.

 

Jeżeli natomiast mamy do czynienia ze sceną, w której interesujące nas szczegóły kryją się w cieniach, wówczas warto spróbować zmienić Styl obrazów na Neutralny lub Dokładny, ponieważ krzywe tonalne wspomnianych stylów zostały opracowane tak, aby wyciągnąć nieco więcej szczegółów z najciemniejszych partii obrazu.

 

 

Tryb Live View

Tryb podglądu fotografowanej sceny na żywo jest już praktycznie obowiązkowym elementem każdej cyfrowej lustrzanki. W aparacie Canon EOS 100D został on zrealizowany bardzo przyzwoicie – podobnie jak wiele innych elementów niemal praktycznie identycznie, co w modelach EOS 650D i 700D.

[kn_advert]

Podstawowe cechy

Tryb Live View w testowanym aparacie włącza się dedykowanym przyciskiem umieszczonym po prawej stronie okularu wizjera. Obraz wyświetlany przez ekran LCD jest bardzo ostry i odznacza się znakomitą częstotliwością odświeżania – również w nienajlepszych warunkach oświetleniowych. Fotografujący ma dostęp do szeregu informacji, które przełączać może przyciskiem Info: ekranu minimalistycznego, (tylko fotografowana scena i podstawowe informacje wyświetlane w momencie wciśnięcia spustu migawki do połowy), podstawowe menu dotykowe (regulacja parametrów ekspozycji), informacje o ustawieniach, histogram generowany na żywo.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Komplet informacji wyświetlanych w trybie Live View może nieco przytłaczać, a przede wszystkim zasłaniać fotografowaną scenę, ale na szczęście ilość widocznych na ekranie ikon i znaczków można regulować.

 

Dodatkowo w każdej chwili przyciskiem Q /SET (na korpusie bądź na wyświetlaczu) włączone może zostać menu podręczne, które podobnie jak w innych aparatach Canona z niewiadomych powodów zawiera nieco inne opcje, niż menu szybkie działające w normalnym trybie. Sprawia to, że do sposobu pracy w trybie Live View trzeba się nieco przyzwyczaić, a i tak często konieczne jest przełączanie się między trybami Live View i normalnym, żeby dotrzeć do funkcji ukrytych tu lub tam.

Aparat dysponuje funkcją symulacji ekspozycji zdjęcia, której wprawdzie nie da się wyłączyć odpowiednią opcją w menu, lecz można ją na moment zdezaktywować – unosząc wbudowaną lampę błyskową lub podłączając flesz zewnętrzny. Trzeba przyznać, że jest to proste i skuteczne rozwiązanie tego problemu, który często pojawia się podczas fotografowania w warunkach studyjnych w trybie manualnym, gdy po ustawieniu ekspozycji "pod błysk" na ekranie nic nie widać.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Menu podręczne wyświetlane na ekranie LCD w trybie Live View ze względów praktycznych znacząco różni się wyglądem od swojego odpowiednika w trybie tradycyjnym. Zawiera też nieco inne opcje, dlatego pewnych operacji trzeba dokonać albo przed przełączeniem się w tryb Live View, albo też z poziomu menu głównego.

 

Konstruktorzy aparatu nie zapomnieli też o miłośnikach ostrzenia manualnego, choć i nie rozpieścili ich przesadnie. Fotografujący w każdej chwili może pomniejszyć wybrany fragment kadru pięcio- lub dziesięciokrotnie i ustawić ostrość z dużą precyzją. Nie ma odpowiednika funkcji Peaking spotykanego w aparatach innych producentów. Można za to bez problemu korzystać z narzędzia podglądu głębi ostrości.

 

Narzędzia pomocnicze

Tryb Live View ma w menu swoją własną grupę opcji. Możemy w niej ustawić szereg ważnych cech – przede wszystkim wyłączyć ciągłe ustawianie ostrości (które niewiadomo dlaczego w aparatach tego producenta jest aktywne domyślnie, co może dość mocno irytować użytkowników nieświadomych tego faktu) oraz zmienić tryb pracy układu pomiaru ostrości. Są cztery, przy czym ostatni polega na chwilowym podniesieniu lustra w momencie wciśnięcia spustu migawki do połowy i wyostrzeniu w sposób tradycyjny. W pozostałych trzech aparat korzysta z pomiaru "na matrycy", przy czym aktywność układu Hybrid CMOS AF II poznać można po widocznej na ekranie ramce wyznaczającej zakres jego działania.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Menu funkcji Live View dostępne z poziomu menu głównego. Można w nim zmienić kluczowe dla tego trybu pracy opcje, a nawet zupełnie wyłączyć mechanizm fotografowania z podglądem na żywo.

 

Dwiema ważnymi opcjami dodatkowymi związanymi z trybem Live View jest też możliwość wyświetlenia jednej z dwóch siatek kompozycyjnych (trójpodział i gęsta siatka architektoniczna) oraz czasu, po jakim tryb Live View samoczynnie się wyłączy. To drugie jest nieco uciążliwe, ponieważ po dezaktywacji trybu podglądu na żywo (który zużywa spore ilości prądu, tak więc należy go wyłączać) aparat przechodzi automatycznie w tryb uśpienia, z którego wybudzenie powoduje włączenie normalnego trybu pracy. Konieczne jest więc ponowne uruchamianie trybu Live View i związany z tym czas, głośne kłapanie lustrem itd.

Podsumowując: tryb LiveView w aparacie Canon EOS 100D praktycznie niczym nie różni się od tego użytego w Canonie EOS 650D. Jedyną różnicą jest zastąpienie opcji kontroli sterowania wbudowaną lampą błyskową zewnętrznych fleszy (niedostępną w testowanej setce) przez listę filtrów twórczych – dla znaczącej części użytkowników bardziej użyteczną w tym trybie pracy.

 

Ustawianie ostrości

System AF zastosowany w aparacie Canon EOS 100D to w dużej mierze zagadka. Z jednej strony klasyczny, dziewięciopolowy układ wydaje się pochodzić wprost z modelu EOS 600D – a przynajmniej tak na pierwszy rzut oka sugerują jego parametry (jedno pole krzyżowe) – lecz nie do końca, o czym świadczyć może pewna drobna, choć ważna różnica w podawanych przez producenta danych technicznych aparatu.

[kn_advert]

Dziewięciopolowy autofocus w wersji uproszczonej

Odkąd Canony z serii xxxD otrzymały układ AF w spadku po modelu EOS 60D (dziewięć pól, wszystkie krzyżowe z jednym polem pomocniczym dla jasnych szkieł) osierocony został dotychczas stosowany w nich układ automatycznego ustawiania ostrości, z którym należało coś zrobić. Otrzymał go w spadku Canon EOS 100D jako aparat kierowany do mniej wymagającego odbiorcy. Liczba i rozkład pól jest w nim taki sam (romboidalny), lecz tylko jedno pole – centralne – jest krzyżowe i to ono odznacza się najlepszą światłoczułością na poziomie -0,5 EV. Do tego jest też znane w tym systemie podłużne pole pomocnicze aktywujące się przy obiektywach o jasności f/2.8 lub wyższej. W efekcie powstał system, który całkiem nieźle pasuje do low-endowej lustrzanki i przede wszystkim dobrze się sprawdza w zastosowaniach typowo amatorskich.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Niech kształt siatki pól AF i identyczne narzędzie do ich wybierania, co w modelu EOS 650D nikogo nie zwiedzie - to nie jest identyczny zestaw czujników. Jedynie środkowe pole ma taką samą czułość i odznacza się równie wysoką precyzją, co w modelu "wyższym". Pozostałe są znacznie mniej skuteczne - zwłaszcza w ciemnościach.

 

Sam układ AF podczas fotografowania w normalny sposób (z użyciem wizjera) może działać w trzech trybach: One Shot (pojedynczy), Ai Servo (ciągły) i Ai Focus (kombinowany). Przy czym, jak przekonaliśmy się podczas testów śledzenie poruszającego się obiektu nie jest czymś, co testowanemu aparatowi przychodziłoby z łatwością. Nie jest to po prostu lustrzanka reporterska i w tej roli raczej się nie sprawdzi.

Podobnie ma się sprawa z łapaniem ostrości w punktach innych niż centralny przy słabym oświetleniu – różnica czułości pomiędzy punktami krzyżowymi a jednopłaszczyznowymi wynosi według danych producenta 1 EV i nasze spostrzeżenia to potwierdzają. Canon EOS 100D nie jest przeznaczony dla osób lubiących żonglować aktywnymi polami AF i oczekującymi od nich zawsze i w każdej sytuacji takiej samej, wysokiej skuteczności. Żadnej różnicy pomiędzy testowanym aparatem a bardziej zaawansowanymi Canonami nie odczują natomiast ci, którzy na co dzień korzystają tylko z jednego pola AF - centralnego.

 

Hybrid CMOS AF II – pewien postęp jest, ale to ciągle raczkująca technologia

Kiedy w teście aparatu Canon EOS 650D po raz pierwszy analizowaliśmy skuteczność działania nowego, hybrydowego układu automatycznej regulacji ostrości wprowadzonego przez Canona do swoich nowych lustrzanek (a później również bezlusterkowca) trudno było nam ukryć zawód. Hybrid CMOS AF – bo tak ochrzczono innowację – miał zapewniać lepszą płynność, prędkość pracy i skuteczność autofocusu podczas fotografowania w trybie Live View i filmowania. Niestety system ten działał bardzo marnie w porównaniu z innowacjami firm konkurencyjnych – a zwłaszcza Sony.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Użytkownik w trybie Live View ma dostęp do czterech trybów pracy układu AF, lecz tylko dwa pierwsze z nich wykorzystują hybrydowy mechanizm ustawiania ostrości.

 

Już mniejsza o to, że aby z niego skorzystać, należało mieć podłączony obiektyw typu STM. Rzeczywisty problem polegał na tym, że nawet z odpowiednim szkłem nie było idealnie. Aparat ostrzył szybciej, ale do klasycznego systemu fazowego nadal było mu bardzo daleko. Przejawiał też tendencje do gubienia śledzonego obiektu i łapania się w zamian jakiejś kompletnie nieistotnej (zwykle nieostrej) części sceny. Aparat, wbrew zapowiedziom, nie potrafił też zacząć szukania ostrości od przemieszczenia układu soczewek od razu we właściwym kierunku – a to przecież jest kluczowa zaleta systemu opartego na pomiarach fazy.

W Canonie EOS 100D zastosowano drugą generację tego systemu, która miała wyeliminować te wady. Czy się to udało? Częściowo na pewno jest lepiej – głównie za sprawą większych rozmiarów pola działania układu hybrydowego (jest to obecnie około 80% powierzchni kadru), dzięki czemu znacznie trudniej jest aparatowi zgubić obiekt, na którym złapał ostrość. Samo wyszukiwanie ostrości również usprawniono, choć wiele zależy tu od sytuacji i tego, w jakim trybie pracuje układ AF. W pewnych przypadkach pomiar hybrydowy aktywny wyłącznie w trybach Śledzenie i FlexiZone – Multi spisuje się rzeczywiście bardzo dobrze, natomiast w innych (zwłaszcza  gdy fotografujemy coś z bliska) możemy być pewni, że zanim aparat ustawi ostrość może minąć sporo czasu. Jeśli zaś zdecydujemy się na FlexiZone – Single, to wówczas ostrzenie zastanawiająco często będzie stosunkowo szybsze, choć niewątpliwie mniej komfortowe.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr

W nowej wersji canonowego hybrydowego układu AF powiększono obszar pomiaru fazowego, dzięki czemu obejmuje on niemal cały kadr. Podczas korzystania z trybu Live View można go zobaczyć w postaci pola wyznaczanego ośmioma narożnikami. Na obiekty znajdujące się wewnątrz tego obszaru (jeśli jest on wyświetlany, to oznacza, że system Hybrid CMOS AF II jest aktywny) ostrość jest ustawiana szybciej i bardziej płynnie.

 

Co do szybkości działania samego Hybrid CMOS AF II, to po raz kolejny przekonaliśmy się, jak wiele zależy w tej kwestii od obiektywu i że jedno szkło STM nie musi być wcale równe drugiemu. W testowanym zestawie EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM okazał się być znacznie szybszy od EF 40mm f/2.8 STM, przy czym różnica ta była na tyle duża, że można odnieść wrażenie obcowania z dwoma różnymi technologiami.

 

 

Tryb filmowania

Funkcję kamery wideo w testowanym aparacie uruchamia się ustawiając włącznik w trzeciej pozycji oznaczonej piktogramem kamery wideo – czyli po raz kolejny analogicznie do rozwiązania znanego z modelu EOS 650D. Po jego uruchomieniu aparat przechodzi na stałe w tryb Live View, a przycisk odpowiedzialny za tę funkcję podczas "normalnego" fotografowania zaczyna działać jako włącznik i wyłącznik nagrywania.

[kn_advert]

Stare cechy, stare niedoskonałości

Ponieważ tryb wideo przejęty został ze wspomnianej już sześćsetpięćdziesiątki, toteż obydwa aparaty łączą ze sobą w tym zakresie zarówno zalety, jak i wady przyjętych rozwiązań. W momencie przełączenia aparatu w tryb filmowania zmianie ulega spora część jego menu głównego. Grupę opcji Live View zastępują dwie grupy opcji filmowych. Niestety choć powinny być one zupełnie niezależne, to w praktyce jest inaczej i zmiana niektórych opcji w trybie wideo powoduje przełączenie analogicznego narzędzia w trybie Live View i vice versa. Może być to przyczyną wielu pomyłek u początkujących filmowców.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Taki komunikat można przeczytać, gdy w trybie filmowania próbuje się zmienić czułość ISO jeśli aparat ustawiony jest na Av, czyli preselekcję przysłony. Lustrzanka Canon EOS 100D działająca jako kamera wideo po prostu nie udostępnia takiego trybu pracy.

 

Wesoło bywa również w kwestii kontroli ekspozycji. I tak choć w trybie M użytkownik może dowolnie regulować parametry ekspozycji, to już w trybach preselekcji przysłony i czasu takiej swobody nie ma, ponieważ w obydwu tych ustawieniach aparat zachowuje się niczym w trybie pełnej automatyki z dodatkową możliwością korekty ekspozycji. Nie można nawet zmienić czułości ISO.

 

Dostępne formaty obrazu

I tutaj w porównaniu z innymi nowymi lustrzankami Canona nie ma żadnych zmian. Duża swoboda w kwestii wyboru sposobu nagrywania ruchomego obrazu została zachowana – podobnie jak pewien tradycjonalizm w podejściu projektantów. Do wyboru są cztery tryby pracy: Full HD w dwóch odsłonach (telewizyjnej 1920×1080/25fps i kinowej 1920×1080/24 fps), HD o podwyższonym klatkażu do rejestracji wydarzeń o dużej dynamice (1280×720/50 fps) oraz format niskiej rozdzielczości, czyli SD (640×480/25 fps). Brak jest implementowanego coraz powszechniej w aparatach i kamerach trybu 1920×1080/50 fps, co nie musi przeszkadzać, ale zasługuje na skrytykowanie jako "niedzisiejsze".
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Jeśli ktoś pragnie rejestrować za pomocą testowanego aparatu większe ilości materiału filmowego, to powinien się zaopatrzyć w sporo pojemnych kart pamięci. W trybie "kinowym" na praktycznie pustej karcie pamięci o pojemności 8 gigabajtów mieści się mniej niż 25 minut nagrania.

 

Wszystkie tryby zapisu obrazu filmowego są progresywne, co pozwala uniknąć kłopotów i nieporozumień. Średnia przepływność (bitrate) danych jest imponująca – w przypadku formatów High Definition wynosi ona 330 MB/min, czyli aż 44 Mbit/s. W połączeniu z metodą kompresji MPEG-4 AVC, H.264 (format plików .MOV) daje to zapis o bardzo niewielkiej kompresji.

 

Dźwięk – pięta achillesowa trybu wideo

Trzeba to powiedzieć jasno: dźwięk rejestrowany przez testowany aparat w trybie wideo nie jest do końca zły. Po prostu możliwości Canona EOS 100D w tej kwestii po raz pierwszy chyba tak wyraźnie odstają od tego, co oferują sześćsetpięćdziesiątka i siedemsetka. Wbudowany w korpus mikrofon to prosta konstrukcja monofoniczna – a więc analogiczna do zastosowanej w modelu EOS 600D i starszych. Na szczęście pozostało gniazdko zewnętrznego mikrofonu i opcje manualnej kontroli poziomu dźwięku, dlatego też jeśli ktoś na poważnie myśli o korzystaniu z testowanego aparatu jako kamery, to powinien się zaopatrzyć w stosowny dodatek o lepszej charakterystyce nagrań.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Aparat zachował po swoich "starszych braciach" menu zaawansowanej kontroli nad dźwiękiem. Czyni go to bardziej uniwersalną kamerą wideo niż większość lustrzanek amatorskich z opcją filmowania innych producentów.

 

Nadal natomiast aparat nie dysponuje dedykowanym złączem słuchawkowym, którego zresztą trudno byłoby oczekiwać w sprzęcie tej klasy. Faktem jednak jest, że bez tego drobnego elementu zaawansowana kontrola nad dźwiękiem jest mocno utrudniona.

 

Zasilanie, pamięć, złącza

Czas już na podsumowanie pomniejszych, lecz nadal ważnych cech testowanego aparatu. Sprawdziliśmy Canona EOS 100D pod kątem wydajności baterii, obsługi pamięci flash oraz oczywiście zestawu złączy i łatwości dostępu do nich.

[kn_advert]

Zasilanie

Nie ma co kryć, jest to jeden z najsłabszych elementów testowanego aparatu. Niewielkie wymiary korpusu wymusiły zastosowanie w nim malutkiego akumulatora typu LP-E12 o pojemności zaledwie 875 mAh. Taka pojemność zgodnie z deklaracjami producenta pozwala wykonać od 350 do 380 zdjęć zgodnie z metodologią pomiarową CIPA. Metodologia ta ma niestety to do siebie, że ma bliższe związki z rzeczywistością tylko wówczas, gdy użytkownik aparatu bardzo rzadko filmuje lub korzysta z trybu Live View.

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Bateria, choć w porównaniu z korpusem wydaje się być całkiem spora, w rzeczywistości jest jednym z najmniejszych istniejących ogniw oferujących napięcie na poziomie 7 V. I tym samym jednym z najmniej pojemnych.

 

W przypadku przeprowadzonych przez nas testów konieczność ładowania tej baterii istniała praktycznie codziennie. Canon EOS 100D jest więc chyba pierwszym aparatem DSLR, który pod względem częstotliwości ładowania akumulatora może śmiało konkurować z kieszonkowymi kompaktami.

 

Pamięć

To, że Canon EOS 100D współpracuje z kartami pamięci formatu SecureDigital nie jest oczywiście niczym zaskakującym, podobnie jak fakt, iż obsługuje on natywnie nośniki wyposażone w moduły komunikacji bezprzewodowej, takie jak np. Eye-Fi. Nietypowe jest natomiast położenie slotu kart pamięci – w komorze zasilania tuż obok akumulatora, czyli podobnie jak w kompaktach i większości bezlusterkowców. Nie jest to niestety miejsce zbyt wygodne i znacząco utrudnia wymianę karty pamięci np. gdy aparat stoi na statywie lub też gdy pada deszcz i istnieje realne ryzyko zalania układu zasilania w momencie otwarcia klapki.

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Gniazdo karty pamięci umieszczone zostało dosyć niefortunnie. Być może zresztą gdyby nie zdecydowano się go wsadzać w komorę akumulatora, ten ostatni mógłby być chociaż trochę pojemniejszy.


Pojedyncze zdjęcie w pełnej rozdzielczości zapisane przez aparat w formacie JPEG odznacza się pojemnością od czterech i pół do dziesięciu megabajtów, natomiast fotografie w formacie RAW zajmują od 25 do 35 megabajtów. Tak więc karta pamięci o pojemności ośmiu gigabajtów pozwoli na zapisanie około tysiąca zdjęć w formacie JPEG lub około trzystu plików w formacie RAW. W praktyce do komfortowego fotografowania należałoby się zaopatrzyć w dwa takie nośniki – w miarę możliwości o dużej prędkości zapisu (klasa szósta lub dziesiąta jeśli chcemy filmować).

Do wad testowanego aparatu należy zaliczyć dość powolny zapis zdjęć. Jeżeli wykonamy kilka kadrów pod rząd – zwłaszcza w formacie RAW + JPEG – to musimy być gotowi na to, że na kilka sekund aparat przestanie odpowiadać.

 

Złącza

Gniazda, w jakie konstruktorzy wyposażyli Canona EOS 100D nie stanowią zbyt rozbudowanego zestawu, lecz mimo to należy go uznać za wystarczający. Poza złączem kart pamięci i oczywiście stopką lampy błyskowej wszystkie umiejscowiono w jednym miejscu – pod gumową zaślepką z lewej strony korpusu. Jest tu złącze USB pełniące jednocześnie rolę wyjścia AV oraz wyjście mini HDMI. Jest wejście dla mikrofonu stereofonicznego – istotnego elementu jeśli chcemy na poważnie myśleć o filmowaniu – oraz złącze pilota zdalnego sterowania w wersji najbardziej podstawowej.

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Wszystkie złącza aparatu zmieściły się pod jedną gumową zaślepką. Nie zapomniano jednak o niczym istotnym - przynajmniej z punktu widzenia niezbyt zaawansowanego fotoamatora.

 

Guma, z której wykonano zaślepkę jest całkiem dobrze dopasowana, choć z całą pewnością nie stanowi przesadnie skutecznego zabezpieczenia przed wilgocią i pyłem. Również stopka lampy błyskowej nie jest ogumowana. Canon EOS 100D w żadnym stopniu nie zasługuje więc na miano korpusu o podwyższonej szczelności.

 

 

Inne cechy

Mimo tej wielokrotnie wspominanej na łamach naszego testu prostoty aparat Canon EOS 100D odznacza się pewnymi cechami dodatkowymi, o których warto wspomnieć. Opisane w tym rozdziale funkcje nie są to oczywiście wszystkimi godnymi uwagi nie do końca standardowymi elementami, lecz po prostu kilkoma uznanymi przez nas za szczególnie godne uwagi. W pewien sposób niektóre z nich można uznać za elementy funkcjonalne podnoszące klasę testowanej lustrzanki o poziom wyżej w porównaniu z grupą, którą reprezentuje.

[kn_advert]

Filtry kreatywne

Różnego rodzaju fotograficzne efekty specjalne są czymś, co w nowoczesnych aparatach cyfrowych pojawia się coraz częściej i stoi na znacznie wyższym poziomie, niż jeszcze parę lat temu. W przypadku aparatu Canon EOS 100D funkcja ta nosi nazwę Filtrów Twórczych (ang. Creative Filter), występuje równolegle do wszystkich stylów obrazu i programów tematycznych, a rozwiązana została w bardzo interesujący sposób. Samych filtrów jest siedem i są wśród nich takie efekty, jak zdjęcia czarno-białe o wysokim kontraście, symulacja efektu tilt&shift, akwarela, czy efekt aparatu-zabawki. Ciekawy jest natomiast sposób, w jaki się je włącza.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Bardzo użyteczną cechą filtrów twórczych jest możliwość ich aplikowania z poziomu aparatu na gotowe zdjęcie i to niezależnie od tego, czy zostało ono zapisane w formacie RAW, czy JPEG. Ponadto intensywność lub sposób działania każdego filtra można dodatkowo regulować.

 

W przypadku trybu Live View sprawa jest prosta: filtry można włączyć bezpośrednio i na bieżąco obserwować na ekranie ich działanie. Trzeba tylko włączyć w aparacie zapis zdjęć w formacie JPEG, ponieważ w innym przypadku funkcja będzie nieaktywna. A co z fotografującymi w sposób tradycyjny? Ci mogą nałożyć dany filtr na zdjęcie już po jego wykonaniu dzięki odpowiedniej opcji w menu edycji gotowych fotografii. Nie ma przy tym znaczenia format, w jakim zapisano obraz, a same filtry mogą być (przynajmniej w pewnym zakresie) dodatkowo konfigurowane.

 

Autokorekta wad obiektywu

Jest to funkcja godna uwagi z kilku powodów. Po pierwsze pozwala ona uzyskać lepsze technicznie zdjęcia obiektywami klasy w najlepszym razie przeciętnej. Po drugie jest prawie zupełnie bezobsługowa. Po trzecie wreszcie pewna wiedza na temat sposobów jej działania jest kluczem do właściwego z niej skorzystania – jak zawsze zresztą w podobnych sytuacjach.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
Narzędzie do autokorekty wad obiektywu pozwala usunąć ze zdjęć winietowanie oraz przebarwienia będące efektem występowania wady aberracji chromatycznej (i tylko ich) o ile tylko obiektyw znajduje się w wewnętrznej bazie danych aparatu lub sam dysponuje tymi informacjami. Na szczęście większość firmowych szkieł Canona należy do tej grupy.

 

Aby aparat mógł na zdjęciach zapisywanych w formacie JPEG automatycznie nanieść korekty wad optyki, używany obiektyw musi dysponować odpowiednimi informacjami zapisanymi w swojej pamięci wewnętrznej lub pamięci aparatu. Wówczas w oknie otwieranym opcją "Korekcja aberracji obiektywu" w menu głównym pojawia się nazwa szkła i informacja o dostępności funkcji autokorekty (lub jej braku). Możliwe obszary autokorekty to winietowanie i aberracje chromatyczne, przy czym korekta tej pierwszej wady jest domyślnie aktywna, zaś druga nie.

Ogólnie funkcja ta działa bardzo dobrze, co najłatwiej stwierdzić porównując poziom winietowania tanich firmowych szkieł z korektą i bez niej. Do pełni szczęścia brakuje jedynie korekty zniekształceń geometrycznych, czyli dystorsji. Może kiedyś...?

 

Menu definiowalne

Edytowalne Moje Menu jest jednym z tych elementów funkcjonalności testowanego aparatu, który naszym zdaniem stawia ten sprzęt nieco powyżej grupy docelowej, dla której został zaprojektowany. Umożliwia bowiem spersonalizowanie aparatu pod własne potrzeby, łącznie z możliwością wciągnięcia do niego pewnych ważnych funkcji poukrywanych w liście ustawień zaawansowanych – dobrym przykładem mogą być takie opcje, jak wstępne podnoszenie lustra, czy priorytet jasnych partii obrazu. A ponieważ aparat może zostać ustawiony tak, aby zakładka Moje Menu wyświetlana była zawsze jako pierwsza po otwarciu menu głównego, to da się w tej sposób uzyskać szybki dostęp do sześciu funkcji, które uważamy za szczególnie ważne.
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
W definiowalnym menu podręcznym, zlokalizowanym na ostatniej zakładce menu głównego aparatu, można umieścić sześć dowolnych opcji znajdujących się w strukturze menu i w wybranej przez siebie kolejności. Do tego możliwe jest ustawienie, aby aparat za każdym razem po naciśnięciu przycisku MENU przechodził w pierwszej kolejności do menu podręcznego.

 

Sposób konfigurowania i zarządzania Moim Menu nie zmienił się od momentu wprowadzenia tej funkcji do aparatów Canona wiele lat temu. Jest on prosty i intuicyjny, a opanowanie go zajmuje dosłownie chwilę.

 

Podsumowanie

Aparat Canon EOS 100D jest z całą pewnością konstrukcją bardzo udaną. W swojej klasie jest to sprzęt mocno nietuzinkowy i z całą pewnością dla wielu fotografów będzie stanowił alternatywę dla aparatów bezlusterkowych. Nie jest to natomiast, jak chcieliby go widzieć niektórzy, definitywny "mirrorless killer". Wszystko ze względu na dość ograniczoną funkcjonalność typową dla tej grupy lustrzanek – jest to bardzo udany aparat segmentu podstawowego i takim należy go widzieć. Inaczej czeka nas srogi zawód.

Niewątpliwymi atutami tego modelu są jego rozmiary i masa, ale również jakość wykonania (również technologicznego) i wysoki poziom techniczny rejestrowanych zdjęć. Również ergonomia nie pozostawia zbyt wiele do życzenia, co jest niewątpliwie sporym osiągnięciem. Do wady (niewielkiej, ale jednak) można natomiast zaliczyć cenę. Aparat tego typu powinien po prostu być jednak znacząco tańszy od kolejnego modelu w linii. Jest tak jednak tylko wówczas, gdy rozpatrujemy ceny zestawów zawierających samo body – w komplecie z naprawdę dobrym obiektywem EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM cenę na poziomie 2700 złotych można uznać już za atrakcyjną. Jeśli chodzi zaś o możliwości i naszą ocenę drugiego z wchodzącego w skład testowanego zestawu szkła EF 40mm f/2.8 STM, to zapraszamy wszystkich zainteresowanych do wyczerpującego testu tego modelu obiektywu.

Z tego powodu redakcja SwiatObrazu.pl zdecydowała się przyznać aparatowi Canon EOS 100D ocenę bardzo dobrą, a zestawom Standard Kit i Double Lens Kit oceny odpowiednio bardzo dobry plus i bardzo dobry minus.

 

Ocena końcowa (w skali 1-6):
Canon EOS 650D test praktyczny lustrzanki lustrzanka DSLR recenzja korpus
bardzo dobry (Canon EOS 100D)

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr

bardzo dobry + (Canon EOS 100D + EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM)

Canon EOS 650D test praktyczny lustrzanki lustrzanka DSLR recenzja korpus

bardzo dobry - (Canon EOS 100D + EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM + EF 40mm f/2.8 STM)

 
Zalety
  • bardzo dobra jakość obrazu,
  • bardzo dobra ergonomia i jakość wykonania,
  • bardzo skuteczny układ AF,
  • szeroki zakres czułości ISO,
  • dobrze zrealizowany tryb Live View,
  • przemyślany tryb filmowania,
  • duży i jasny wizjer,
  • ekran LCD o wysokiej rozdzielczości obrazu wyposażony w czujniki dotyku wykonane w technologii pojemnościowej i warstwę oleofobową,
  • hybrydowa matryca CMOS z czujnikami fazowymi drugiej generacji,
  • bardzo niewielkie rozmiary i waga,
  • przystępna cena.
Wady:
  • standardowe algorytmy odszumiające są zbyt agresywne,
  • skuteczność hybrydowego układu AF gorsza niż w rozwiązaniach konkurencyjnych,
  • aparat po wykonaniu serii zdjęć potrafi się na pewien czas zablokować,
  • bardzo krótki czas pracy na bateriach.

[kn_advert]

Aparat Canon EOS 100D do testów udostępniła firma Canon Polska

Canon EOS 650D test praktyczny lustrzanki lustrzanka DSLR recenzja korpus

 

 

Galeria zdjęć przykładowych

Wszystkie prezentowane w tej galerii zdjęcia zostały wykonane przy użyciu obiektywu EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM i zapisane w formacie JPEG + RAW. Kliknięcie na miniaturę spowoduje otwarcie jego ośmiokrotnie powiększonej wersji w osobnym oknie przeglądarki. Pod opisem parametrów każdego zdjęcia znajdują się linki do oryginalnych plików JPEG i RAW (UWAGA: duża objętość!). 
 

Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
24 mm, 1/50 s, f/7.1, 100 ISO
JPEG
 RAW
18 mm, 1/125 s, f/8, 200 ISO
JPEG RAW
33 mm, 1/250 s, f/5.6, 400 ISO
JPEG
 RAW
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
40 mm, 1/200 s, f/5.6, 400 ISO
JPEG RAW
29 mm, 1/400 s, f/7.1, 800 ISO
JPEG
 RAW
52 mm, 1/80 s, f/10, 1250 ISO
JPEG
 RAW
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
18 mm, 1/500 s, f/8, 4000 ISO
JPEG
 RAW
31 mm, 1/500 s, f/8, 6400 ISO
JPEG
 RAW
55 mm, 1/80 s, f/5.6, 125 ISO
JPEG
 RAW
Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr Canon EOS 100D EF-S 18-55mm f/3.5-5.6 IS STM test lustrzanki test praktyczny lustrzanka amatorska lustrzanka miniaturowa dslr
55 mm, 1/100 s, f/5.6, 200 ISO
JPEG RAW
55 mm, 1/320 s, f/8, 400 ISO
JPEG RAW
32 mm, 1/320 s, f/8, 1600 ISO
JPEG
 RAW

 

Autorem wszystkich przedstawionych w tym artykule zdjęć - zarówno próbnych, jak i produktowych (chyba, że podpis sugeruje inaczej) - jest Jarosław Zachwieja.

 

[kn_advert]

 



www.swiatobrazu.pl