18 lutego 2013, 04:17
Autor: Antoni Żółciak
czytano: 133441 razy

Canon EOS 6D - test lustrzanki

Canon EOS 6D - test lustrzanki

Canon EOS 6D to przedstawiciel nowego segmentu na rynku, do którego należą obecnie jedynie dwa produkty. Propozycję Nikona mieliśmy już przyjemność testować - jak zatem poradzi sobie jego bezpośredni konkurent, będący pierwszą tańszą pełną klatką w ofercie firmy?

Zaczęło się od polskiej konferencji, z której przywiozłem pierwsze wrażenia i przykładowe zdjęcia wykonane nowym, nieużywanym jeszcze korpusem. Canon 6D już wtedy spełnił moje oczekiwania; jakość obrazu stała na świetnym poziomie, a to przecież jedna z najważniejszych cech każdego aparatu. 

Canon pokazał 6D w niecały tydzień po premierze konkurencyjnego D600. Co ciekawe, to właśnie firma na "C" była pionierem w świecie cyfrowych pełnych klatek; pierwszym korpusem tego rodzaju był bowiem EOS 1Ds, sprzęt wprowadzony do sprzedaży ponad 10 lat temu. Jeśli rozpatrywać ten czas w kategorii postępu technologicznego, mieliśmy wówczas do czynienia z zupełnie inną epoką. Najlepszym dowodem są ceny. 1Ds kosztował ponad osiem tysięcy dolarów, natomiast EOS 6D to wydatek rzędu dwóch tysięcy USD.

Podobnie jak w przypadku D600, korpus Canona to otwarcie drogi dla nowego typu klientów. Osób, które nie były gotowe na ogromny wydatek związany z lustrzankami pełnoklatkowymi. EOS 6D w dalszym ciągu nie jest idealnie tanią opcją, ale jego cena wyróżnia się na tle pozostałych modeli tego (i nie tylko) producenta.

Godnym odnotowania faktem jest też implementacja Wi-Fi i modułu GPS w produkcie o cenie zbliżonej do rozwiązania konkurencyjnego. Nikon D600 nie posiada jednak takich udogodnień.

Canon 6D i 5D Mark III. Co dla kogo?

Wielu użytkowników narzeka na nielogiczne rozplanowanie niektórych przycisków w 6D, wymieniając przede wszystkim brak dedykowanego guzika do ustawienia balansu bieli, złe ulokowanie przycisku AF i brak stosownych informacji w wizjerze po aktywacji przycisków funkcyjnych. W przeciwieństwie do 5D Mark III, Canon projektował 6D z zamysłem obsługiwania korpusu "jedną ręką". Jedni mogą uznać takie rozwiązanie za korzystne uproszczenie, inni za niepotrzebną komplikację i swego rodzaju odejście od normy.

Od strony jakości obrazu, obydwa aparaty są w stanie generować zbliżonej jakości zdjęcia na wysokich czułościach ISO. Do wartości 6400 radzą sobie wyśmienicie; w sporej części przypadków sytuacjach użyteczne jest też 25600. 

[kn_advert]

Do głównych zalet 6D należą jego rozmiary (145×111×71 mm) i masa (770 gramów). Bardziej kojarzą się z lustrem klasy APS-C, niż z pełną klatką. Jeśli wliczyć do tego również zintegrowane moduły Wi-Fi i GPS, to można zacząć zastanawiać się, jakim cudem producentowi udało się zmieścić tak dużo w niewielkiej, porządnie wykonanej obudowie. 

EOS 5D Mark III słusznie jest uważany za korpus dla bardziej zaawansowanych. Oferuje przede wszystkim całe morze opcji, począwszy od autofocusu (i 41 pól krzyżowych, podczas gdy w 6D mamy do dyspozycji jedno), dwóch slotów na karty pamięci i uszczelnienia przecideszczowego, a kończąc na wizjerze ze stuprocentowym pokryciem kadru (versus 97 procent w 6D), szybszym trybie seryjnym (6 kl./s kontra 4.5 kl./s) i krótszym, maksymalnym czasie otwarcia migawki (1/8000 sekundy kontra 1/4000 sekundy).

5D Mark III jest jednak droższy o ok. trzy tysiące złotych. Nie bez kozery 6D został zaklasyfikowany do niejako odrębnej kategorii, w której z czasem powinny znaleźć się korpusy jeszcze tańsze.

Konstrukcja i ergonomia

Od strony zewnętrznego układu przycisków EOS 6D jest najbardziej zbliżony do swojego dwucyfrowego kuzyna z mniejszym sensorem - 60D. Jak słusznie zauważył jeden z naszych Czytelników, po ułożeniu obydwu korpusów obok siebie, jedyną, faktycznie zauważalną różnicą, jest wyżej umiejscowiony wizjer w 6D (co jest bezpośrednim skutkiem implementacji pełnoklatkowej matrycy).

Canon 6d
Canon EOS 60D i 6D -drobne różnice w rozmieszczeniu przycisków, ich kształcie, odchylanym monitorze (w 60D) i samą wysokością 6D.
Fot. Canon

Przednią i tylną ściankę wykonano ze stopu magnezu, co przekłada się na ogólną wytrzymałość aparatu. Po stronie minusów można zanotować brak uszczelnień przeciwdeszczowych, o których pisałem na poprzedniej stronie. 6D bez kłopotów przetrzyma mżawkę, ale nic poza tym.

[kn_advert]

Co do jednego nie mam żadnych wątpliwości: grip jest świetny. Głęboki, pokryty przyczepnym, gumopodobnym materiałem jest niezwykle wygodny nawet przy cięższych i dłuższych obiektywach. 

 

[converttable]

Widok 1
Canon 6d
Widok 2
Canon 6d
Widok 3
Canon 6d
Widok 4
Canon 6d
Widok 5
Canon 6d
Widok 6
Canon 6d
Widok 7
Canon 6d
Widok 8
Canon 6d

[converttable]

Brak dedykowanego przycisku balansu bieli w zupełności rekompensuje menu podręczne. Nie pozwoli ono co prawda na obsługę bez odrywania oczu od wizjera, ale zawiera multum przydatnych informacji, które z łatwością zmienisz przy użyciu wybieraka i charakterystycznego, "canonowskiego" pokrętła umiejscowionego na prawo od ekranu LCD.

Plusem jest też logicznie i przejrzyście rozplanowane menu główne. Chcąc zmienić dane ustawienie nie miałem najmniejszych problemów z dotarciem do odpowiedniego działu.

Wrażenia z użytkowania

Najpierw o minusach, bo tych jest stosunkowo mało i wszystko uda się "załatwić" w jednym akapicie. Będąc przyzwyczajonym do bardziej zaawansowanych korpusów, brakowało mi wyświetlania pomiaru światła, balansu bieli i aktualnie ustawionego trybu autofocusu w wizjerze. Może też dokuczać przeniesienie przycisków na prawą stronę tylnego panelu. Niektórzy będą tęsknić za wbudowaną lampą błyskową, która mogłaby być wykorzystywana do wyzwalania grupy lamp systemowych. Osobiście jednak cieszę się z tego ruchu; w ciągu ostatnich kilku lat ani razu nie korzystałem ze zintegrowanego flesza w żadnym aparacie poza kompaktami.

Mobilny komfort

Masz iPhone'a albo smartfon z Androidem? Świetnie, bo EOS 6D został wręcz stworzony do współpracy z takimi urządzeniami. Dzięki odpowiedniej aplikacji i modułowi Wi-Fi "zdalna" fotografia nabierze zupełnie innego wymiaru. Wężyki spustowe i piloty IR możesz odłożyć do lamusa, jeśli sparujesz telefon z aparatem w tej samej sieci bezprzewodowej. Możesz to zrobić albo za pośrednictwem infrastruktury zastanej, albo po stworzeniu przy pomocy 6D punktu dostępowego. Gdy lustrzanka zamieni się w access point, wystarczy skonfigurować połączenie ze smartfonem i rozpocząć korzystanie z obydwu. To niezwykle wygodna metoda, zwłaszcza w przypadku fotografowania przy długich czasach naświetlania i jakichkolwiek innych praktykach wymagających umiejscowienia aparatu na statywie.

6D nie ma ekranu dotykowego, ale Twój smartfon - jak najbardziej. To kolejny plus aplikacji EOS Remote, dzięki której zyskujesz zdalny autofocus, któremu możesz wskazać wybrany fragment zdjęcia; właśnie tam zostanie wówczas ustawiona ostrość.

Canon 6dCanon 6d
Aplikacja EOS Remote jest dostępna za darmo dla dwóch najpopularniejszych systemów mobilnych. Będąc bezprzewodowym pilotem do aparatu, oferuje dostęp do najpotrzebniejszych funkcji - przeglądania zdjęć, zmiany przysłony, prędkości migawki, wreszcie też jej zwalniania i wysyłania wykonanych fotografii mailem, przez Facebooka bądź Twittera.

Fot. SwiatObrazu.pl

Nie ma oczywiście róży bez kolców. Aktywacja Wi-Fi i GPS-u wyzeruje baterię w znacznie krótszym czasie, niż gdyby miało to miejsce w trakcie konwencjonalnego fotografowania. Różnica jest niemal pięciokrotna: z wyłączonymi dodatkami EOS 6D zarejestruje ok. 1100 klatek.

[kn_advert]

Przyciski po jednej stronie? To wcale nie jest głupie

W recenzji Nikona D600 narzekałem na umiejscowienie guzika do podglądu zdjęć po lewej stronie tylnego panelu, sugerując zamianę miejsc playbacku i przycisku INFO w kolejnych generacjach.

W EOS-ie 6D to właśnie nastąpiło. Canon ulokował odtwarzanie i "lupę" w zasięgu kciuka, co ułatwia wygodną obsługę jedną ręką, przyśpieszając tym samym proces sprawdzania kolejnych fotografii pod kątem odpowiedniej ostrości.

Matryca i test ISO

EOS 6D bazuje na pełnoklatkowej matrycy CMOS o rozdzielczości 20.2 megapikseli. Wielkość plików jest optymalna; ani za mała, ani za duża. W zestawieniu z procesorem obrazu DIGIC 5+ sensor jest w stanie rejestrować fotografie o czułości natywnej od ISO 100 do 25600, po rozszerzeniu - od 50 do 102800. Użyteczność w druku większym niż A4 kończy się na 12800, natomiast do publikacji w sieci bez większych obaw możesz korzystać nawet z 25600. ISO 102800 w dalszym ciągu pozostaje bardziej ciekawostką, niż faktyczną funkcją aparatu.

[kn_advert]

Test ISO, JPEG

Canon 6d

[converttable]

100 ISO
Canon 6d
400 ISO
Canon 6d
800 ISO
Canon 6d
1600 ISO
Canon 6d
3200 ISO
Canon 6d
6400 ISO
Canon 6d
12800 ISO
Canon 6d
25600 ISO
Canon 6d
51200 ISO
Canon 6d
102800 ISO
Canon 6d

 

[converttable]

Autofocus

Jeśli nie wiesz, do czego mogłoby przydać Ci się 61 punktów autofocusu w 5D Mark III - kup 6D. Dostaniesz tam nie tylko prosty, ale też nieco bardziej czuły moduł, będący w stanie ostrzyć w praktycznie całkowitej ciemności. Gdy prosiłem znajomych o opinię na temat jednego punktu krzyżowego w EOS-ie 6D, za każdym razem słyszałem tę samą odpowiedź: "i tak tylko tego używam". Samemu również rzadko mi się zdarza korzystać ze skrajnych pól, choć fakt faktem - nie zaszkodzi takowych posiadać.

Moduł 11-punktowy został skonstruowany specjalnie z myślą o nowej matrycy. Podobnie jak w D600, są one rozmieszczone dość gęsto w centrum kadru, co pozostawia trochę do życzenia w kwestii funkcjonalności.

Canon 6d
Rozmieszczenie punktów autofocusu w Canonie EOS 6D
Fot. Canon

Producent zaimplementował tu diodę asystującą, która pomoże w słabszych warunkach oświetleniowych. Skoro już przy tym jestem - AF rzeczywiście sprawdza się w ciemności. Prędkość ostrzenia tylko nieznacznie odbiega od analogicznej sytuacji, ale z optymalnym światłem.

[kn_advert]

Plusem jest też możliwość dokonania mikroregulacji względem posiadanego obiektywu. To cecha charakterystyczna dla bardziej zaawansowanych modeli.

Autofocus gubi się jedynie w trybie Live View, kiedy usiłujemy ostrzyć na jednolitą powierzchnię; to jednak zupełnie zrozumiałe i do tej pory nie spotkałem się ze sprzętem niedoświadczającym tego typu "dolegliwości".

Zasilanie, pamięć, złącza

Według subiektywnych szacunków w pełni naładowana bateria wystarczy na ok. 1000-1100 zdjęć, co pokrywa się z wynikami opublikowanymi przez organizację CIPA (980-1090 kadrów). Zdecydowanie zauważalne jest ograniczenie wydajności w przypadku ciągłego użytkowania Wi-Fi i GPS, zwłaszcza, jeśli dołączymy do tego zdalną obsługę smartfonem. Uruchomienie aplikacji EOS Utility wymaga bowiem trybu Live View, co automatycznie skraca czas działania 6D.

Canon 6d
Aparat korzysta z litowo-jonowych ogniw LP-E6
Fot. SwiatObrazu.pl

[kn_advert]

W odróżnieniu od bardziej zaawansowanych korpusów, EOS 6D oferuje tylko jedno gniazdo na karty pamięci, kompatybilne z nośnikami SD/SDHC/SDXC. Biorąc pod uwagę współcześnie produkowane karty o dużej pojemności, jest to zupełnie wystarczające rozwiązanie dla zaawansowanych amatorów czy półprofesjonalistów. Problem może się jednak pojawić, gdy jesteś bardziej zaawansowanym użytkownikiem, koncentrującym się na filmowaniu czy generowaniu sporej ilości zdjęć seryjnych.

Canon 6d
Kolejno: gniazdo mikrofonu, gniazdo wężyka spustowego, wyjście HDMI i łączone USB z A/V.
Fot. SwiatObrazu.pl

Pośród dostępnych złącz znajdziesz gniazdo mikrofonu, wężyka spustowego, wyjście HDMI i port USB 2.0 z A/V. Zabrakło niestety miejsca na gniazdo słuchawkowe.

Podsumowanie

EOS 6D to kapitalny debiut. Canon wprowadził pewne kompromisy, jednak bez nich nie byłoby możliwe skonstruowanie pełnoklatkowej lustrzanki w cenie niższej niż do tej pory. Zabezpieczenie przed zjawiskiem kanibalizacji w tym przypadku ma jedynie dobre skutki, nie tylko dla producenta, ale przede wszystkim potencjalnych klientów.

[kn_advert]

Korpus powinien trafić w ręce tych, którzy wyczekują przesiadki na format 35 mm po najmniejszych możliwych kosztach. Jeśli najważniejsza jest dla Ciebie jakość obrazu, to 6D będzie strzałem w dziesiątkę. Ograniczenia dotyczą przede wszystkim trybu seryjnego i uniwersalności autofocusu, ale nie wpływają bezpośrednio na przyjemność płynącą z fotografowania i użytkowania sprzętu. Canon zaimplementował tu procesor DIGIC 5+, ten sam, który znajdziesz w najbardziej zaawansowanych korpusach japońskiego producenta. 

Nie można też zapominać o darmowej aplikacji, parowaniu aparatu ze smartfonem i korzystaniu z benefitów powyższego. Canon definitywnie idzie w dobrym kierunku.

Canon 6d

 

Ocena końcowa (w skali 1-6):
 
 Nikon D7000 test
bardzo dobry z plusem
 
Zalety
  • doskonała jakość obrazu,
  • komfortowo rozmieszczone przyciski,
  • świetne wykonanie,
  • niewielkie rozmiary i masa,
  • magnezowe panele,
  • moduł Wi-Fi,
  • możliwość zaawansowanej współpracy ze smartfonem przez darmową aplikację EOS Utility,
  • responsywność,
  • wygodny, głęboki uchwyt,
  • niskie szumy na czułości do ISO 12800,
  • filmowanie w Full HD 1080p,
  • 97 % pokrycia kadru w wizjerze,
  • wydajna bateria,
  • niska cena w zestawieniu z innymi, nowymi pełnoklatkowymi korpusami tego producenta.
Wady:
  • migawka do 1/4000 sekundy,
  • jeden punkt krzyżowy autofocusu, geste rozmieszczenie pozostałych,
  • brak niektórych informacji w wizjerze,
  • brak gniazda słuchawkowego,
  • brak dedykowanego przycisku balansu bieli,
  • płynność trybu AF-C w Live View,
  • brak wbudowanej lampy błyskowej,
  • znaczy spadek wydajności baterii przy uruchomionym Wi-Fi i GPS,
  • wysoka cena, jeśli patrzeć przez pryzmat "lustrzanki kierowanej na masowy rynek".

Canon 6d

Aparat udostępniła nam firma Canon Polska.

Dziękujemy.

 

Zdjęcia testowe

Canon 6d Canon 6d
Canon EOS 6D
ISO 2500, 1/80s, f/11
Fot. SwiatObrazu.pl
Canon EOS 6D +
ISO 3200, 1/640s, f/4
Fot. SwiatObrazu.pl
Canon 6d Canon 6d
Canon EOS 6D
ISO 1000, 1/1000s, f/1.2, +1EV
Fot. SwiatObrazu.pl
Canon EOS 6D
ISO 2000, 1/500s, f/4
Fot. SwiatObrazu.pl
Canon 6d Canon 6d
Canon EOS 6D
ISO 6400, 1/200s, f/1.8, -1EV
Fot. SwiatObrazu.pl
Canon EOS 6D
ISO 25600, 1/640s, f/1.8
Fot. SwiatObrazu.pl
 
Canon 6d Canon 6d
Canon EOS 6D
ISO 16000, 1/4000s, f/5.6, +0.3EV
Fot. SwiatObrazu.pl
Canon EOS 6D
ISO 6400, 1/400s, f/4, +0.7EV
Fot. SwiatObrazu.pl
Canon 6d Canon 6d
Canon EOS 6D
ISO 8000, 1/200s, f/16, +0.7EV
Fot. SwiatObrazu.pl
Canon EOS 6D
ISO 25600, 1/100s, f/1.8, -1EV
Fot. SwiatObrazu.pl
Canon 6d Canon 6d
Canon EOS 6D
ISO 800, 1/1000s, f/1.8, +0.7EV
Fot. SwiatObrazu.pl
Canon EOS 6D
ISO 400, 1/1250s, f/1.2, +0.7EV
Fot. SwiatObrazu.pl

 


[kn_advert]

 

 


www.swiatobrazu.pl