16 maja 2017, 15:59
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 2973 razy

Co robi MySpace Tom po sprzedaniu firmy za 580 milionów dolarów? Robi zdjęcia

Co robi MySpace Tom po sprzedaniu firmy za 580 milionów dolarów? Robi zdjęcia

Jeśli zastanawialiście się co porabia Tom Anderson po sprzedaży w 2005 roku za 580 milionów dolarów swojego serwisu MySpace, to spieszymy z odpowiedzią. Przede wszystkim podróżuje, a od 2011 robi to razem z aparatem fotograficznym. I trzeba przyznać, że jest autorem zachwycających fotografii. Niezależnie od tego, czy Tom Anderson spędza czas w Hong Kongu, czy zwiedzając starożytne miasto Bagan w Myanmarze, czy wpatrując się w zachody słońca na Islandii, czy też stojąc w cieniu gór Oahu na Hawajach, potrafi zamknąć w kadrze otaczające go piękno.

[kn_free]
"Zdjęcia to zawsze jakaś historia. Nieważne, czy pojedyncze, czy cały zestaw. Tę historię trzeba zobaczyć, zanim naciśnie się spust migawki. Zdjęcie to tylko rejestracja tego, co zobaczyliśmy. Dla przykładu — idąc na targ owocowy w takiej Gwatemali, powinieneś zdecydować, co chcesz sfotografować. Może chcesz robić portrety urodziwych Majanek (tylko gdzie takie znajdziesz?) A może chcesz uwiecznić bajeczne kolory owoców? A może zauważysz, że ludzie są tu potwornie znudzeni i będziesz chciał oddać leniwy klimat targowiska? Nieważne co, ważne jest, żeby to widzieć, zanim naciśniesz spust migawki.
[kn_advert]
 
Fotografowanie to proces składający się z czterech etapów. Po pierwsze — Twoje wyobrażenie (powstaje jeszcze przed tym, zanim się pojawisz w danym miejscu) - zazwyczaj związane jest ze stereotypami, które tkwią Ci w głowie, oglądaniem innych zdjęć, filmów, czytaniem. Drugi etap obejmuje historię, która rodzi się w Twojej głowie po zestawieniu wyobrażenia z rzeczywistością — czyli pomysł na fotografię. Teraz rzecz kluczowa — etap trzeci — rejestracja owej historii aparatem na karcie pamięci w postaci zdjęcia lub sekwencji zdjęć. I czwarty etap — wybór zdjęć i obróbka w cyfrowej ciemni, czyli w komputerze. Musisz wiedzieć, że to w zasadzie jedyna droga do dobrej fotografii. Prawidłowe przejście tego procesu w końcu zaowocuje radością z dobrze wykonanej roboty, dalej uznaniem widzów — odbiorców Twojej fotografiię – pisze Piotr Trybalski na łamach książki "Fotograf w podróży", którą swiatObrazu.pl objął patronatem medialnym.
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
Fot. Tom Anderson
 
 

 



www.swiatobrazu.pl