6 października 2017, 18:00
Autor: Mikołaj Konkiewicz
czytano: 2471 razy

David Becker, autor wstrząsających fotografii dramatu w Las Vegas, opowiada o swoich doświadczeniach

David Becker, autor wstrząsających fotografii dramatu w Las Vegas, opowiada o swoich doświadczeniach

Fotografie autorstwa Davida Beckera zostały wykonane z samego centrum wydarzeń, ukazując przerażający chaos towarzyszący największej masakrze w historii USA. Na łamach The Indepedent fotograf dzielił się swoimi doświadczeniami.

David Becker pracuje dla Getty Images, z ramienia agencji udał się na festiwal w celu jego udokumentowania. Jak sam mówi, "po zakończeniu fotografowania ostatniego występu udałem się do strefy dla mediów, gdzie zamierzałem przesłać zdjęcia dalej. Po około 5-10 minutach usłyszałem podejrzane dźwięki. Gdy wyszedłem z namiotu, pracownik ochrony poinformował mnie, że to tylko wybuchy petard, w związku z czym wróciłem do pracy. Hałasy znów się powtórzyły lecz ktoś skomentował, że to tylko zakłócenia sprzętu grającego. Gdy dźwięki powtórzyły się po raz kolejny tłum zaczął uciekać".

Fotograf nie zdawał sobie sprawy z faktycznej przyczyny zachowania ludzi, uznając, że jest to jedynie wybuch paniki. Wszedł na stół i zaczął robić zdjęcia. David Becker wspomina: "Było tak ciemno, że nie widziałem dokładnie co się dzieje. Dużo ludzi płakało, rozmawiało przez telefony komórkowe i chowało się pod różne obiekty. Gdy tłum rozrzedził się nieco, udało mi się zbliżyć, aby wykonać więcej zdjęć, myśląc sobie przy tym "to tylko problemy z głośnikami, przecież nic się nie dzieje".

David Becker opisuje, że ludzie krzyczeli, aby wyłączyć światła i być cicho. Jednocześnie wzajemnie sobie pomagali. Zamachowiec oddawał co jakiś czas serie z broni palnej, by następnie na kilka sekund przerwać ostrzał. Jednocześnie fotograf wciąż był przekonany, że jest jedynie świadkiem wybuchu paniki i skupiał się na wykonaniu jak najlepszych ujęć. Dopiero po obejrzeniu zdjęć w namiocie dla mediów, zdał sobie sprawę czego doświadczył, gdy na fotografiach dostrzegł zakrwawionych ludzi. Wtedy inny reporter poinformował go, że teren został otoczony przez policję. Został na miejscu, aby kontynuować dokumentowanie wydarzeń.

Autor wstrząsających zdjęć powiedział również, że w trakcie pracy działał instynktownie. Uważa, że dzięki takim zdjęciom, ludzie dwa razy zastanowią się, zanim zechcą w przyszłości dokonać tak okrutnych czynów, a rządy będą zmotywowane do zmiany swojej dotychczasowej polityki dotyczącej prawa do posiadania broni.

Fot. David Becker

Fot. David Becker

Fot. David Becker

Fot. David Becker

Fot. David Becker

Fot. David Becker

Źródło: The Independent



www.swiatobrazu.pl