20 lipca 2011, 11:19
Autor: Antoni Żółciak
czytano: 8412 razy

Dlaczego anonimowe ocenianie zdjęć nie jest miarodajne

Dlaczego anonimowe ocenianie zdjęć nie jest miarodajne

Na Flickrze istnieje grupa DeleteMe!, której członkowie wykluczają zeń wszystkie fotografie, nie będące "niesamowite, wspaniałe, idealne". Co ciekawe, w 2006 roku zniknęło z niej zdjęcie warte 265 tysięcy dolarów. Dlaczego?

Pięć lat temu użytkownik serwisu Flickr, Andre Rabelo, wysłał poniższe zdjęcie do grupy DeleteMe!. Spotkało się z falą krytyki, nierzadko niezbyt trafionej, po czym zniknęło z archiwum grupy, jako fotografia niespełniająca wymagań stawianych przez administratorów. Poniżej znajdziecie kilka komentarzy, umieszczonych pod obrazem:

  • Rowerzysta jest rozmyty. Zresztą, nie on jest tematem - co nim jest?
  • Dlaczego schody są tak "miękkie"? Nieustabilizowany aparat? Kąt mi się podoba.
  • Małe. Rozmyte. Żeby lepiej pokazać ruch, cokolwiek powinno być ostre.
  • Nieźle skomponowane, choć rozmyte.
  • No i? Szare, małe, rozmyte, dziwne.

Komentarzy w podobnym stylu pojawiło się ponad pięćset. Andre Rabelo niespecjalnie się nimi przejął, jako że zdjęcie nie zostało wykonanie przez niego. Autorem kadru jest Henri Cartier-Bresson, ojciec fotografii humanistycznej i współczesnego fotoreportażu. "Hyeres, France" z 1932 roku sprzedano w 2008 roku na aukcji za 265 tysięcy dolarów.

ocenianie zdjęć Bresson Flickr DeleteMe!
Hyeres, France, 1932 / fot. Henri Cartier-Bresson

Po tym, jak prawda wyszła na jaw, komentujący zmienili nieco nastawienie. Zdjęcie momentalnie odzyskało status "sztuki" i "mistrzostwa". Pokazuje to, iż nie powinniście przywiązywać wielkiej wagi do anonimowych opinii, umieszczanych pod Waszymi pracami w sieci. Jasne, dobrze jest otrzymać kilka wskazówek, mogących usprawnić Wasz warsztat, ale nierzadko można się też spotkać z kompletnie nietrafioną krytyką.

[kn_advert]

Źródło: PetaPixel, Gizmodo



www.swiatobrazu.pl