Autor |
Wiadomość |
Gość
|
 Minusowe temp
Czy jak uzyje cyfrowki ponizej temp. zawartych w instrukcj moge ja uszkodzic. Aparat ma do min do 0 stpni jak bedzie powiedzmy minus 5 stanie sie cos powaznego?
|
środa, 5 stycznia 2005, 17:22 |
|
 |
P.Szwejk
Dołączył: środa, 4 sierpnia 2004, 17:13 Posty: 35 Lokalizacja: Częstochowa
|
Raczej nic nie powinno się stać chyba że będzie -30 lub więcej. zapewne ma 0 stopni bo w ujemnych temperaturach słabiej działają wyświetlacze LCD. wolniej przekłamania kolorów i opóźnienia. A po zat ym bardzo słabną aku. Trzeba mieć dwa zestawy jeden trzymać w cieple i jak uzywany słabnie wymieniać. Natomiast ważne jest żeby po przyniesieniu aparatu z zimna do ciepłego pomieszczenia nie używac go od razu bo na zimnym będzie się skrapalć para wodna. Zresztą zaparowanym obiektywem cięzko się robi zdjęcia , sczególnie AF słabiej działa 
_________________ EOS 300D + Canon 18-55 + Soligor 28-210 + Tokina 28-70 PRO SV
|
środa, 12 stycznia 2005, 12:28 |
|
 |
M
Dołączył: wtorek, 27 kwietnia 2004, 11:21 Posty: 1692 Lokalizacja: Zachodniopomorskie
|
_________________ .:: Canon 30D :: 50mm f1.8 :: 70-200mm L:: 430EX :: Canon G5 ::. .::CF ponad 5GB :: VELBON Sherpa 600n ::.
|
środa, 12 stycznia 2005, 12:49 |
|
 |
Bollo
Dołączył: piątek, 19 listopada 2004, 21:40 Posty: 199
|
Najgorsza jest nie minusowa temperatura, tylko nagła zmiana temperatury. Zarówno z plusa na minus jak i odwrotnie. Na to należy uważać.
|
środa, 12 stycznia 2005, 13:45 |
|
 |
BeHQ
Dołączył: czwartek, 11 listopada 2004, 21:32 Posty: 693
|
Fakt, przy zmianie temp. kropelek pełno na aparacie. Dobrze jest rozkręcić i powyjmować co sie da, pootwierać, nawet większe skupiska "rosy" czymś zetrzeć. Ja swój rozkładałem na elementy, co się dało powyjmowałem(nie ma tego wiele  ). Odnośnie uzywania to nie wiem na ile jest to trafione, że się coś skopie. Normalnie fociłem, dyskomfortem jest para w wizjerze, ale to kwestia przetarcia jej. Aparat w każdym bądz razie nadal dobrze działa.
Jeśli chodzi o LCD to zwalnia, momentami wyłączają się niektóre linijki. Zimno mu nie słuzy. Wyczytałem w linku wyżej, że ponoć przyspiesza. Nie zauważyłem, ostrośc wskakuje ale szybkośc napewno nie.
I trzeba też uważać na ręce, im zimno szybciej zaszkodzi niż aparatowi 
_________________ Rzeczywiscie nietypowy... wystrzelony i do tego z łuskš! D70 + all what I need =)
|
środa, 12 stycznia 2005, 19:13 |
|
 |
bojka
Dołączył: czwartek, 25 listopada 2004, 01:30 Posty: 19 Lokalizacja: Wrocław
|
Na sylwestra wybralem sie w okolice Zakopanego -z obawami o swoj aparat, ale wszystko przebiegalo bez problemowo. Caly dzien uzywalem go na stoku do pstrykania, chowalem w pokrowcu, po powrocie do domu lezal sobie w nim jeszcze z godzinke, czasami dluzej bo nie byl potrzebny i potem dzialal jakgdyby nigdy z domu nie wychodzil. Woda mi sie nie zbierala, nic sie nie skraplalo. Raz mi tylko zaparawal, tylko ze odpalilem go od razu po powrocie do domu, oczywiscie od razu wylaczylem i wsadzilem do swojego przemrozonego pokrowca aby wspolnie rozgrzewaly sie do temp pokojowej -nie bylo rowniez zadnych problemow.
_________________ Zabawa mnie bawi i to jest zabawne:)
Minolta Z2, SD SanDisk 256MB, King: UV,CPL, Velbon DX-888, Samsonite, 12x Camelion-2300mAh
|
czwartek, 13 stycznia 2005, 05:01 |
|
 |
BeHQ
Dołączył: czwartek, 11 listopada 2004, 21:32 Posty: 693
|
bojka napisał(a): Na sylwestra wybralem sie w okolice Zakopanego
moze sie mijallismy na krupówkach 
_________________ Rzeczywiscie nietypowy... wystrzelony i do tego z łuskš! D70 + all what I need =)
|
czwartek, 13 stycznia 2005, 23:29 |
|
 |
bojka
Dołączył: czwartek, 25 listopada 2004, 01:30 Posty: 19 Lokalizacja: Wrocław
|
Kto wie, bylem tam 2 razy w ciagu pieciu dni bialego szalenstwa w Zębie
_________________ Zabawa mnie bawi i to jest zabawne:)
Minolta Z2, SD SanDisk 256MB, King: UV,CPL, Velbon DX-888, Samsonite, 12x Camelion-2300mAh
|
sobota, 15 stycznia 2005, 02:17 |
|
 |
Gość
|
do BeHQ
napisałeś "Ja swój rozkładałem na elementy, co się dało powyjmowałem(nie ma tego wiele )"
Jezus Maria- Ty naprawdę to robiłeś?!!!You are crazy!
Pozdrawiam Aldus.
|
sobota, 15 stycznia 2005, 02:33 |
|
 |
BeHQ
Dołączył: czwartek, 11 listopada 2004, 21:32 Posty: 693
|
Aldus napisał(a): Jezus Maria- Ty naprawdę to robiłeś?!!!You are crazy! Nie ma tego wiele...
nie wiem gdzie to jest ?
_________________ Rzeczywiscie nietypowy... wystrzelony i do tego z łuskš! D70 + all what I need =)
|
sobota, 15 stycznia 2005, 10:53 |
|
 |
bojka
Dołączył: czwartek, 25 listopada 2004, 01:30 Posty: 19 Lokalizacja: Wrocław
|
Tej zimy obawy o mrozy sa bezzasadne
Raczej jest powyzej zera, niz ponizej
_________________ Zabawa mnie bawi i to jest zabawne:)
Minolta Z2, SD SanDisk 256MB, King: UV,CPL, Velbon DX-888, Samsonite, 12x Camelion-2300mAh
|
sobota, 22 stycznia 2005, 17:42 |
|
 |
Bollo
Dołączył: piątek, 19 listopada 2004, 21:40 Posty: 199
|
Ostatnio fotografowałem około godziny w -3 stopniach C. Wszystko OK. Gorzej z łapami.
Tak jak mówiłem największy problem występuje przy zmianie temperatury i wcale ona nie musi być ujemna, żeby pojawił się problem z kondensacją pary. Wszyscy producenci zalecają wtedy leżakowanie sprzętu (nawet około godziny)
BeHQ - co ty tam rozbierasz w tym aparacie? Najlepiej wtedy nic nie ruszać i nie otwierać.
Ja przychodząc z dworu nie wyciągam aparatu z torby, w której go przenoszę i tak sobie leży jakiś czas.
|
sobota, 22 stycznia 2005, 17:54 |
|
 |
BeHQ
Dołączył: czwartek, 11 listopada 2004, 21:32 Posty: 693
|
Bollo otwieram co sie da i wyjmuję też, tzn. wizjer pion, bateria na bok[klapka otwarta cały czas, lcd odchylony, CF wyjęty i odkręcam UV żeby szybciej para zeszła z obiektywu, czasem cos chusteczka higieniczną przetrę. Raczej nie zostawiam i nie czekam aż sama para wyjdzie z zakamarków.
ps. jakby mozna było szybko otworzyć matrycę, też pewnie bym ją rozkręcił, żeby odparowała 
_________________ Rzeczywiscie nietypowy... wystrzelony i do tego z łuskš! D70 + all what I need =)
|
sobota, 22 stycznia 2005, 18:15 |
|
 |
Gość
|
A bym sobie poruchała...
|
niedziela, 23 stycznia 2005, 00:14 |
|
 |
Gość
|
BeHQ----Eeeee????-Tylko tyle rozbierałeś???. Jestam rozczarowany. A pixele?
Aldus.
|
niedziela, 23 stycznia 2005, 00:26 |
|
 |
|