Mam od prawie roku Minoltę A2, zrobiłem około 6000 zdjęć i wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, że od około miesiąca zrobiła się jakaś wolna
Dokładnie chodzi o czas zapisu. Używam z nią karty SanDisk Ultra II 1GB. Na początku wszystko było dobrze i bez problemu mogłem dość szybko robić fotki RAW i 15min filmiki, a teraz po około 3-7min filmowania aparat przerywa zapis filmu. Po serii 3 RAW-ów trzeba odczekac 13 sekund do zrobienia kolejnego zdjęcia, a do zrobienia kolejnej serii aż 35 sekund. Z początku myślałem, że to wina karty ale wczoraj kupiłem nową taką samą i na niej działa tak samo wolno. Wszystkie pozostałe funkcje aparatu działają prawidłowo.
CO SIĘ STAŁO ??? CO ZROBIĆ ???

ewidentnie wina leży po stronie aparatu.. sprawdzałeś czy czasem styki w gnieździe dla karty są w pożądku? piszesz że aparat masz prawie rok - nie załapuje się na gwarancję?

Moze pomoze najnowszy firmware, ktory sie zbliza - ma podnosic predkosc zapisu RAWow

Tego, że wina jest po stronie aparatu to akurat jestem pewny. Bardzo dbam o sprzęt więc wszystkie styki są czyściutkie. Jeśli chodzi o gwarancję, to owszem mam jeszcze ponad rok ale myślałem, że uda się ominąć serwis, bo aparatu używam właściwie non-stop, a jak to bywa z serwisami trzeba by go oddać na co najmniej miesiąc



Kiedy ma być ten najnowszy firmware?