|
Teraz jest czwartek, 21 stycznia 2021, 23:13
|
Zobacz wątki bez odpowiedzi | Zobacz aktywne wątki
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
No i doczekaliśmy się czasów...
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
 No i doczekaliśmy się czasów...
Myślę, że warto przeczytać ten wątek: Kod: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5855461,Fotograf_na_slubie_tylko_z_licencja_z_kurii.html?skad=rss
|
wtorek, 28 października 2008, 14:12 |
|
 |
jacek2004
Dołączył: środa, 6 października 2004, 21:27 Posty: 2758
|
 Re: No i doczekaliśmy się czasów...
No i co w tym dziwnego?
_________________ Olympusy E systemu Moje fotki
|
wtorek, 28 października 2008, 15:16 |
|
 |
Gość
|
 Re: No i doczekaliśmy się czasów...
jacek2004 napisał(a): No i co w tym dziwnego? Dziwnego na pewno nie, bo nikogo nie zaskoczy pazerność kościelnej obsługi. Tylko zastanawiam się, jak ktoś zrobi pamiątkową fotkę czy film ze ślubu, nie zatrudniając fachowca?? Nie każdego może być stać na zatrudnienie takowego, łatwiej pożyczyć sprzęt. I co? Teraz na dokształt do sukienkowych?
|
wtorek, 28 października 2008, 17:59 |
|
 |
black_salami
Dołączył: niedziela, 29 lipca 2007, 12:57 Posty: 185
|
 Re: No i doczekaliśmy się czasów...
Mareckimt napisał(a): jacek2004 napisał(a): No i co w tym dziwnego? Dziwnego na pewno nie, bo nikogo nie zaskoczy pazerność kościelnej obsługi. Tylko zastanawiam się, jak ktoś zrobi pamiątkową fotkę czy film ze ślubu, nie zatrudniając fachowca?? Nie każdego może być stać na zatrudnienie takowego, łatwiej pożyczyć sprzęt. I co? Teraz na dokształt do sukienkowych? Pazerność pazernością, ale wyobraź sobie osoby, które zdjęcia robią od święta i byle jakim sprzętem zakłócając uroczystość tylko po to, żeby uzyskać beznadziejny efekt niedoświetlonych i zaszumionych fotek. Ba, nawet posiadając niezły, pożyczony sprzęt nie ma gwarancji powodzenia, bo zrobić dobre zdjęcie w duuużym pomieszczeniu, jakim jest kościół wymaga pewnego obycia. Pzdr
_________________ Canon EOS 30D, 300D + Canon 28-135 f/3.5-5.6 IS USM + Canon 17-85 f/4-5.6 IS USM + Canon 75-300 USM II + Canon 50mm f/2.5 MACRO + 580 EX + 430 EX
|
wtorek, 28 października 2008, 21:26 |
|
 |
Gość
|
 Re: No i doczekaliśmy się czasów...
koszal napisał(a): ...osoby, które zdjęcia robią od święta i byle jakim sprzętem ...uzyskać beznadziejny efekt niedoświetlonych i zaszumionych fotek... ...wymaga pewnego obycia... Właśnie, od święta, bez zatrudniania fachowca i sprzętem na jaki ich stać. Jakość? Nie dla każdego ważna. Nie wszyscy onaniuzują się brakiem szumów i prawidłowością światła, co innego liczy się - PAMIĄTKA!!! A obycie? W kościele nie o obycie z aparatem zazwyczaj chodzi, a o kulturę widzenia wszystkiego, samemu zaś będąc niewidocznym. A tej umiejętności często nawet "fachowcom" brakuje. Może dla nich zwłaszcza te kursy i becelowanie grosza??? Tylko szukanie grosza przez czarnych, o nic więcej tu nie chodzi
|
wtorek, 28 października 2008, 22:20 |
|
 |
Gość
|
 Re: No i doczekaliśmy się czasów...
Haha, zastanawiam się tylko czy będą musieli pokazywać karteczki od spowiedzi  . Już widzę jak za kilka lat z powodu pazerności czarnych braci rozwinie się czarny rynek kolportujący zaświadczenia do spowiedzi, licencje i certyfikaty odbycia kursów przedmałżeńskich  .
|
wtorek, 28 października 2008, 23:11 |
|
 |
black_salami
Dołączył: niedziela, 29 lipca 2007, 12:57 Posty: 185
|
 Re: No i doczekaliśmy się czasów...
Mareckimt napisał(a): co innego liczy się - PAMIĄTKA!!! Jaką pamiątkę jest zdjęcie, którego nawet nie wywołasz 10x15? Za pół roku sformatujesz komputer i zapomnisz skopiować fotki i tyle wszystkiego. Mareckimt napisał(a): A obycie? W kościele nie o obycie z aparatem zazwyczaj chodzi, a o kulturę widzenia wszystkiego, samemu zaś będąc niewidocznym. Byłem na kilku weselach i prawdę mówiąc fachowcy, w porównaniu do "paparazzich z małpkami" są praktycznie niewidzialni. Oglądałem film z wesela i nie było na nim ani raz widać fotografa, za to gości z aparatami wpychających się wszędzie i zawsze - pełno. Mareckimt napisał(a): A tej umiejętności często nawet "fachowcom" brakuje. Jak już takiego "fachowca" zatrudnisz to tylko twoja strata. Mareckimt napisał(a): Trudno Może dla nich zwłaszcza te kursy i becelowanie grosza??? Tylko szukanie grosza przez czarnych, o nic więcej tu nie chodzi A tu się zgodzę, jak już robią takie kursy to powinny być one za darmo. Ale kościół zawsze znajdzie sposób, by coś uszczknąć. W średniowieczu wymiślili czyściec (o którym nie ma słowa w Biblii). Po co? Odpusty... Później były krucjaty, inkwizycja, tępienie Żydów. Pzdr
_________________ Canon EOS 30D, 300D + Canon 28-135 f/3.5-5.6 IS USM + Canon 17-85 f/4-5.6 IS USM + Canon 75-300 USM II + Canon 50mm f/2.5 MACRO + 580 EX + 430 EX
|
środa, 29 października 2008, 08:24 |
|
 |
jacek2004
Dołączył: środa, 6 października 2004, 21:27 Posty: 2758
|
 Re: No i doczekaliśmy się czasów...
Mareckimt napisał(a): Dziwnego na pewno nie, bo nikogo nie zaskoczy pazerność kościelnej obsługi. Tylko zastanawiam się, jak ktoś zrobi pamiątkową fotkę czy film ze ślubu, nie zatrudniając fachowca?? Nie każdego może być stać na zatrudnienie takowego, łatwiej pożyczyć sprzęt. I co? Teraz na dokształt do sukienkowych? To są właśnie opinie ignorantów, pieniaczy, którzy nie znają typowej rzeczywistości. Osobiście nie mam żadnych zaświadczeń i póki co nie zamierzam ich zdobywać (brak czasu). I nie przeszkodziło mi to zrobić znajomym kilku ślubów. Bo czy masz, czy nie masz zaświadczenia, to wypada przed uroczystością spotkać się z księdzem, który będzie celebrował uroczystość i dokonać kilku podstawowych ustaleń. O zaletach przeprowadzenia "wizji lokalnej" przed uroczystością pisać chyba nie muszę. Ksiądz też człowiek i wszystko da się uzgodnić. PS. 1. Jeśli ktoś żyje z robienia ślubów to 100zł nie jest dla niego problemem. 2. Na miejscu księdza też bym się wściekał gdyby połowa gości weselnych przez całą mszę "waliło" z fleszy do młodych. 3. Na miejscu młodych chciałbym mieć gwarancję dobrze wykonanych fotek z tego wyjątkowego dnia i raczej nie oszczędzałbym na "fachowcu" tym bardziej że jego wynagrodzenie to tak czy siak jest nikłym procentem kosztów całej imprezy  koszal napisał(a): Mareckimt napisał(a): Trudno Może dla nich zwłaszcza te kursy i becelowanie grosza??? Tylko szukanie grosza przez czarnych, o nic więcej tu nie chodzi A tu się zgodzę, jak już robią takie kursy to powinny być one za darmo. Ale kościół zawsze znajdzie sposób, by coś uszczknąć. W średniowieczu wymiślili czyściec (o którym nie ma słowa w Biblii). Po co? Odpusty... Później były krucjaty, inkwizycja, tępienie Żydów. Wiesz co koszal, przed zabraniem głosu, warto by było poczytać co jest napisane pod linkiem z pierwszego postu A napisane jest to: "Skąd taka cena? Chodzi o honorarium m.in. dla profesora liturgiki i specjalisty od środków społecznego przekazu. Ks. Bagiński: - Już dotarły do mnie opinie złośliwych, że chodzi nam tylko o wyciąganie pieniędzy. Ale na to już nic nie poradzimy." Gdyby takie kursy przeprowadzała normalna rynkowa firma, to poza honorarium dla lektora, policzyłaby również: - koszt wynajęcia sali (w tym media energetyczne) - koszt obsługi (prowadzący, czas na uzgodnienia z lektorem, telefony do lektora itp.) - koszt ogłoszeń - no i jakiś zyzsk 
_________________ Olympusy E systemu Moje fotki
|
środa, 29 października 2008, 10:02 |
|
 |
black_salami
Dołączył: niedziela, 29 lipca 2007, 12:57 Posty: 185
|
 Re: No i doczekaliśmy się czasów...
jacek2004 napisał(a): Wiesz co koszal, przed zabraniem głosu, warto by było poczytać co jest napisane pod linkiem z pierwszego postu A napisane jest to: "Skąd taka cena? Chodzi o honorarium m.in. dla profesora liturgiki i specjalisty od środków społecznego przekazu. Ks. Bagiński: - Już dotarły do mnie opinie złośliwych, że chodzi nam tylko o wyciąganie pieniędzy. Ale na to już nic nie poradzimy." Gdyby takie kursy przeprowadzała normalna rynkowa firma, to poza honorarium dla lektora, policzyłaby również: - koszt wynajęcia sali (w tym media energetyczne) - koszt obsługi (prowadzący, czas na uzgodnienia z lektorem, telefony do lektora itp.) - koszt ogłoszeń - no i jakiś zyzsk  Tobie polecam zdobyć odpowiednią wiedzę, bo ja wiem, jak wyglądają takie "nauki", ty najwyraźniej - nie. Mój wujek robi fotki na weselach i tu gdzie mieszkam zaświadczenia są wymagane, nie wiem jak u Ciebie. A jak wyglądają te szkolenia? Cóż, przychodzi ksiądz, czyta jakieś pierdoły z kartki i... tyle. Warte 100 zł? Pomyśl...
_________________ Canon EOS 30D, 300D + Canon 28-135 f/3.5-5.6 IS USM + Canon 17-85 f/4-5.6 IS USM + Canon 75-300 USM II + Canon 50mm f/2.5 MACRO + 580 EX + 430 EX
|
środa, 29 października 2008, 17:31 |
|
 |
jacek2004
Dołączył: środa, 6 października 2004, 21:27 Posty: 2758
|
 Re: No i doczekaliśmy się czasów...
koszal napisał(a): A jak wyglądają te szkolenia? Cóż, przychodzi ksiądz, czyta jakieś pierdoły z kartki i... tyle. Warte 100 zł? Pomyśl... Pomyśl ... ile jest warta Twoja jedna godzina? Ile jest warta jedna godzina księdza? Dlaczego każesz innym robić coś za darmo? Póki co nie płacimy podatków na Kościół, gdyby tak było, to można byłoby się oburzać, że jeszcze coś dodatkowo usiłują dorobić na boku. Co do szkoleń, świat się zmienia. 20, 30 lat temu nie trzeb było żadnych zaśwadczeń. Wtedy brało się tzw. fachowca, albo znajomego z odpowiednim sprzętem i TYLKO taka osoba robiła zdięcia. A teraz, jakby nie "zakazać" to cała zgraja pożal się "fachowców" z cyfrufkami zrobiło by jaja z nabożeństwa, więc nic dziwnego, że Kościół usiłuje regulować pewne sprawy. PS Co do zezwolenia, to już mówiłem, że obywam się bez niego. A znajomym robiłem już kotlety na terenie całej polski, w mastach i w wioskach -zero problemu z księdzem.
_________________ Olympusy E systemu Moje fotki
|
czwartek, 30 października 2008, 01:05 |
|
 |
black_salami
Dołączył: niedziela, 29 lipca 2007, 12:57 Posty: 185
|
 Re: No i doczekaliśmy się czasów...
jacek2004 napisał(a): Pomyśl ... ile jest warta Twoja jedna godzina? Ile jest warta jedna godzina księdza? Dlaczego każesz innym robić coś za darmo? Póki co nie płacimy podatków na Kościół, gdyby tak było, to można byłoby się oburzać, że jeszcze coś dodatkowo usiłują dorobić na boku. Oczywiście, ale 100 zł od łebka to nie za dużo? Zgłasza się 40 osób i ksiądz, względnie kościół, ma 4000 zł na czysto - za godzinę  Wielce czcigodny prezes NBP ma mniejszą stawkę. Według mnie stoi to w sprzeczności z tym, co mówią księża: Cytuj: Skąd taka cena? Chodzi o honorarium m.in. dla profesora liturgiki i specjalisty od środków społecznego przekazu. Ks. Bagiński: - Już dotarły do mnie opinie złośliwych, że chodzi nam tylko o wyciąganie pieniędzy. Ale na to już nic nie poradzimy." Jest to oczywista nieprawda, żaden ksiądz raczej się aż tak nie ceni, a specjalista od czegośtam jest w rzeczywistości hmmm... zwykłym księdzem? jacek2004 napisał(a): Co do szkoleń, świat się zmienia. 20, 30 lat temu nie trzeb było żadnych zaśwadczeń. Wtedy brało się tzw. fachowca, albo znajomego z odpowiednim sprzętem i TYLKO taka osoba robiła zdięcia. A teraz, jakby nie "zakazać" to cała zgraja pożal się "fachowców" z cyfrufkami zrobiło by jaja z nabożeństwa, więc nic dziwnego, że Kościół usiłuje regulować pewne sprawy. Tu się oczywiście zgadzam, zresztą napisałem to samo w poprzednich postach. Pzdr
_________________ Canon EOS 30D, 300D + Canon 28-135 f/3.5-5.6 IS USM + Canon 17-85 f/4-5.6 IS USM + Canon 75-300 USM II + Canon 50mm f/2.5 MACRO + 580 EX + 430 EX
|
czwartek, 30 października 2008, 08:23 |
|
 |
jacek2004
Dołączył: środa, 6 października 2004, 21:27 Posty: 2758
|
 Re: No i doczekaliśmy się czasów...
koszal napisał(a): jacek2004 napisał(a): Pomyśl ... ile jest warta Twoja jedna godzina? Ile jest warta jedna godzina księdza? Dlaczego każesz innym robić coś za darmo? Póki co nie płacimy podatków na Kościół, gdyby tak było, to można byłoby się oburzać, że jeszcze coś dodatkowo usiłują dorobić na boku. Oczywiście, ale 100 zł od łebka to nie za dużo? Zgłasza się 40 osób i ksiądz, względnie kościół, ma 4000 zł na czysto - za godzinę  Wielce czcigodny prezes NBP ma mniejszą stawkę. Bo prezes NBP pracuje w państwowej firmie  Moja minimalna stawka to właśnie owe 100zł, za mniej nie ruszam d... z fotela. koszal napisał(a): Cytuj: Skąd taka cena? Chodzi o honorarium m.in. dla profesora liturgiki i specjalisty od środków społecznego przekazu. Ks. Bagiński: - Już dotarły do mnie opinie złośliwych, że chodzi nam tylko o wyciąganie pieniędzy. Ale na to już nic nie poradzimy." Jest to oczywista nieprawda, żaden ksiądz raczej się aż tak nie ceni, a specjalista od czegośtam jest w rzeczywistości hmmm... zwykłym księdzem? Nie zaglądaj innym do kieszeni, widać prawa rynku uprawniają do podawania takich stawek. Już pisałem, że te 100zł dla ludzi parających się kotletem to jak splunąć. A jakie są powody pojawienia się zezwoleń, to wyjaśniałem w poprzedniej wypowiedzi. Reasumując: 1. Takie się porobiły czasy, że trzeba koncesjonować robienie zdięć w kościołach, z czym na zdrowy rozum trzeba się zgodzić. 2. Stawka za szkolenie dla kogoś kto zarobkuje na robieniu fotek w czasie wesel, komunii, chrztów jest śmiesznie mała. 3. Jak ktoś chce popstrykać (bez zaświadczenia) rodzinie od wielkiego święta, to zawsze może się dogadać z lokalnym księdzem. Nie widzię więc osobiście żadnej sensacji, chyba, że autorowi wątka zależało na wywołaniu sztucznej sensacji i nagonki na Kościół. Jeśli autor ma dużo wolnego czasu, to niech powojuje z opłatami za filmowanie i fotografowanie w muzeach polskich, to jest dobry temat, płacimy podatki na utrzymanie takich instytucji, a jak chcemy zrobić kilka pamiątkowych fotek, to trzeba płacić przy KAŻDEJ wizycie.
_________________ Olympusy E systemu Moje fotki
|
czwartek, 30 października 2008, 11:13 |
|
 |
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|