Mam pytanie dotyczące kadrowania. mam cyfrówke, robiłem zdjęcia i postanowiłem wykadrować i wywołać no i po wywołaniu pojawił sie problem. Korzystałem z instrukcji magazynu Komputerświat ale mniejsza z tym.
Programem GIMP zmieniłem rozdzielczość zdjęcia na 300dpi bo (tak pisali w komputerświecie) w takiej rozdzielczości wywołują w większości laboratoriach. Potem wykadrowałem zdjęcia na format 100mmx150mm a dokładniej 99,991mmx149,945mm bo dokładniej sie nie da. No i potem w programie Paint Shop Pro wstawiłem ramke (tak że zdjęcie nie zwiększyło sie ramka poszła w głąb zdjęcia a nie na obrzeże). Obrobione zdjęcie takie jak dałem do wywołania pod tym linkiem (tylko twarz zasłoniłem):
no i myślalem że po wywołaniu zdjecia będa miały taka ramke jak w komputerze a jest inaczej, ramka jest z różnych stron nierówno wycięta i wygląda to delikatnie mówiąc beznadziejnie... dlaczego tak krzywo jest to ścięte, moja wina czy wina laboratorium ? pewnie moja bo wywołałem dwa zdjęcia w innym fotolabie i tak samo było krzywo ścięte, co robie nie tak ? please pomóżcie...
Tutaj skan zdjęcia już wywołanego:
