Zgodzę się z tym, że warto robiś fotki z max. rozdzielczością ze względu na mozliwość kadrowania (to coś takiego, jak możliwość skorzystania z zooma po zrobieniu zdjęcia

), ale z tym, że 1200x1600 to za mało, to już nie mogę się zgodzić. Ostre zdjęcie w tej rozdzielczości pozwala spokojnie na uzyskanie bardzo dobrej odbitki w formacie 10x15. Przecież 10x15 z 2 Mpix, to 20x30 z 8 Mpix. Odbitki w tym fotmacie wychodzą z 350D superostro (z olków pewnie też). Ważne, żeby nie przymykać przesadnie obiektywu, max do f 5,6 w przypadku kompaktów z małą matrycą. Nieostre zdjęcie 10x15 z 2 Mpix nie wynika z rozdzielczości, tylko z kiepskiego obiektywu, błędu w ustawieniu odległości, lub z poruszenia zdjęcia. Proponuję ustawić aparat na statywie, wybrać ogniskową przy której świato jest nie gorsze niż 2,8, wybrać 4 lub 5,6; skorzystać z samowyzwalacza i zdjęcie
MUSI być ostre, chyba, że autofokus jest do bani.
Pozdrawiam