Witam wszystkich forumowiczów.
Jestem tutaj nowicjuszem i chciałem poprosić o pomoc w wyborze aparatu dla mojego taty. Jest to człowiek starej daty z grubymi palcami (czyli przydałaby się wygoda i ergonomia użytkowania) niezbyt znający się na technice, jednak czasami lubi eksperymentować
Potrzebuje aparatu, który tu zwiecie "małpką" a ja znam pod nazwą "idiotenaparat" Ale jak się znajdzie parę ustawień manualnych to tez bardzo dobrze bo jak już wspominałem tata lubi się bawić:)
Cena najdroższego to około 2000zl i maksymalnie do takiej granicy szukam aparatu
Zaznaczam że lustrzanka odpada ze względu, głownie na cenę i to że do lustrzanki po prostu trzeba się znać
Te modele które przedstawiłem mają dość spore zoomy i w sumie są przydatne. Tata lubi przyrodę i mógłby "ustrzelić" czasami jakiegoś ptaszka
Fajnie by było gdyby miał paluszki a nie akumulatorek, no ale to najmniejszy problem. Męczymy się teraz, można pomęczyć sie i z nowym

Przez parę dni buszowałem po forach i oto co znalazłem:

- Fujifilm Finepix S100FS - Najdroższy z zestawienia, ale kusząca jest propozycja większej matrycy:) Jednak gdzieś wyczytałem że przy większym zumie nie robi za ciekawych zdjęć.

- Fujifilm FinePix S8100fd - Trochę brzydki ale jeden z tańszych. Jednak o jakości zdjęć nie mogę dużo powiedzieć.

- Fujifilm FinePix S9600 - O tym można powiedzieć, że tani i w miarę dobry, ale mimo wszystko ludzie narzekają (podobno słaby auto focus i cos tam jeszcze)

- Nikon Coolpix P80 - No głownie firma, ale podobno problemy z ostrością ma:)

- Olympus SP-570 UZ - podobno ma sporą aberracje chromatyczną, ale za dużo też nie mogę powiedzieć.

- Panasonic Lumix DMC-FZ18 - Niby nie przodująca firma, niby niestandardowe gwinty i szumi. Dodałem tak do kompletu

Oczywiście jeżeli ktoś ma inne propozycje do 2tys. to śmiało może podać. Ja osobiście napaliłem się na ten pierwszy:)
Najbardziej jednak zależy mi na żywych kolorach i jak najmniej szumów.
Mam analoga fuji jakis tam chyba od 12 lat ale robi tak czyste, wyraźne i żywe zdjęcia, że wszyscy sie nad nim rozpływają
No ale to bylo dawno temu i trzeba sie na cyfrówke przestawić, bo jednak zawsze było szkoda kliszy i z wycieczki prawie z niczym sie wracało. A z cyfrówką to można poszaleć.
Pozdrawiam i prosze o pomoc:)

Dwa razy się mylisz, (1) bez problemu kupisz lustrzankę z dual kitem w cenie poniżej 2000zł (u każdego z producentów Canon, Nikon, Olympus, Pentax, Sony). (2) Mniej więcej takie same umiejętności są potrzebne do obsługi lustrzanki jak i Fuji s100fs.

Istotna różnica pomiędzy lustrzanką a kompaktem / hybrydą jest taka, że JPEG z kompakta / hybrydy jest bardziej wyostrzony, podkolorowany itp. aby bardziej odpowiadał gustom ich uzytkowników.

PS.
Do Fuji s100fs ciężko się o coś przyczepić poza wagą (1kg), kiepskim (w stosunku do lustrzanek) Auto Focusem i kiepskim (w stosunku do lustrzanek) wysokim ISO.

Przy takim budżecie ja proponowałbym lustrzankę Olympusa E-400/410/420 z obiektywem Zuiko 25mmf2.8 (gabaryty i waga) lub z dualkitem.

Co do lustrzanek, na forum Ciągle widze narzekania ze KITowe obiektywy sa do niczego, no a poza tym to jednak chyba lustrzanka jest jeszcze cieższa??:)
Ale mimo wszystko upierałbym sie przy kompakcie:D

Ale nie te z Olympusa.
Obyś się nie zdziwił:
E-420 - 380gram
Zuiko 25mm - 95gr
czyli zestaw poniżej 0,5kg dokładnie 475gram
Kity ważą tak:
14-42 - 190gram
40-150 - 220 gram
czyli nawet zestaw E420 dual kit (790gram) jest lżejszy od Fuja s100fd


Co do cen to e420 dualkit poniżej 1500zł można kupić.
A za 2000zł to masz nawet E-520 dual kit (body niecałe 100gram cięższe od E420).

PS
Co do Twojej listy to zdecydowanie s100fd.

Co do lustrzanek to troche w sumie niewygodne dwa obiektywy, poza tym nieduzy zoom. Jak to sie mowi cos za cos... no ale zeby mial chociaz 10x Ale poszperam o lustrzankach wiecej, tylko czy te proponowane mają dobre "małpki"??
Proponowano mi tez ricoh gx100 ale nie iwem co o tym aparacie sądzić.
A co do s100fs, gdyby jednak nie tak drogi?? (Bo tato chyba az Tyle nie nazbieral zaskórniaków i sie troche przeliczylem ) 9600 nie ma stabilizacji:| (bo to jednak będzie potrzebne) moze FZ18 (tylko ze to nie jest przodujaca firma)

Im większy zoom tym trudniej wykonać dobry obiektyw (stałe dobre światło w całym zakresie, ostry, mało winietujący, mało aberrujący, z małymi zniekształceniami). Zoom w obiektywach lustrzankowych najczęściej ma krotność od 2 do 4. A najlepsze parametry osiągają obiektywy stałoogniskowe.

Duża krotnośc zoomu to wynalazek dla leniwych fotografów.

Dla kogoś, kto kreatywnie podchodzi do fotografi, kto chce się rozwijać i doskonalić, proponuję klasyczne podejście - aparat z obiektywem z ogniskową 50mm w ekwiwalencie. Przekładając to na świat cyfry wychodzi E-400/410/420 z Zuiko 25mm2.8 - piękny, doskonały i niedrogi zestaw. Z resztą seria E-4xx jest dedykowana dla uzytkownika, któremu "znudziły" się kompakty i chce bardziej "zaawansowanego" sprzętu. "Kompaktową" obróbkę JPEGów szczególnie widać w modelu E-410. Wg mnie E-400 ma najlepszą matycę jaką Olympus umieścił w swoich lustrach, ma tylko jedną wadę - odbiega szumami na wysokich ISO w stosunku do konkurencji, ale jeśli ktoś nie wychodzi ponad ISO 400 (czy ponad 800) to aparacik robi doskonałe fotki na niskich ISO.
E-420 ma nieco utemperowane "kompaktowe" tworzenie JPEGów. W jakości obrazu jest pomiędzy 400 i 410. Ma też całkiem dobre tzw. wyższe ISO.

PS
Olympusy serii 4xx i 5xx mają b. dobre programy tematyczne, wiem bo przetestowała je moja żona z bardzo dobrymi rezultatami.

Rozumiem w takim razie ze najlepszy jest model 410??
Co do zoomow to wiem ze pojawia sie sporo bledow wraz z ich zwiekszeniem, a z drugiej strony nosic 3 obiektywy to tez niefajnie
A gdyby jednak nie lustrzanka i nie s100fs?? (wiem ze bedziecie mnie namawiac na lustrzanke, ale gdyby np nie istnialy??)

Z mojego punktu widzenia E-410 jest najgorszy Ja wybrałbym E-400 lub 420.

Ja tam "niefajnie" wolę nosić trzy obiektywy i mieć fajne zdięcia, niż fajnie nosić jeden wielki zoom i mieć niefajne zdięcia.

No to może inna setka Fuji czyli f100fd.

Tylko po jaką cholerę upierać się na kompakta, skoro za podobne pieniądze, w podobnej wadze i rozmiarze można mieć lustrzankę co "robi" 1000 razy lepsze zdięcia

No patrzyłem na różnice w zdjęciach i faktycznie całkiem przyjemnie wyglądają
Co do E-420 to są dwa obiektywy:
- EZ-1442 Zuiko Digital 14-42mm
- EZ-4015-2 Zuiko Digital 40-150mm

I pytanie co osiągnę jednym i drugim i czy na imprezy rodzinne i wycieczki mogę używać tylko tego drugiego (żeby nie nosić za wiele w torbie)

I jeszcze jedno taki mniej ważne... czy jakaś cyfrowa lustrzanka umożliwia nagrywanie filmów??

14-42mm daje w ekwiwalencie ogniskowe 28 - 84mm czyli jest to obiektyw do wnętrz, krajobrazu, architektury.
40-150mm daje w ekwiwalencie 80-300mm czyli jest to tele zoom, nadaje się do portretu, przyrody (ptaszki i takie tam), do detali itp. 40-150mm jest do wnętrz za wąski (za wyjątkiem robienia zdięc portretowych).

Zazwyczaj ponad 90% fotek robi się obiektywem 14-42mm, z czego z kolei na ogniskową 25mm (i jej najbliższe okolice) przypada ponad 50% fotek - dlatego tak zachęcam do zakupu Zuiko 25mm2.8.

Tak, właśnie pojawiła się zapowiedź Nikona D90, i znając rynek, prawie każda następna lustrzanka low enter, każdego producenta będzie miała możliwość kręcenia filmów. Idiotyzm.

Moze i idiotyzm, ale czy to sie komus podoba czy nie coraz wiecej ludzi, którzy nie mają pojęcia o fotografi kupuje półprofesjonalne narzędzia i zaczynają sie bawić Więc to wymagania rynku zmuszaja producentów do konkretnych rozwiązań

Co do aparatu to jednak zdecyduje sie na tego Olympusa E-420 z dual kitem. Mimo ze chcialem dla taty wiekszy zoom. Przypomniało mi sie że kiedys był amatorem fotografii i sam nawet wywoływał zdjęcia Miał też kamere 8mm i do dzis sa filmy jak biegam nago po plazy w Międzyzdrojach (nie wiem czy mialem dwa latka, to tak w ramach wyjaśnień, żeby nie było)
Więc jak przeczytam instrukcje zorientuje sie co i jak to z wytłumaczeniem tacie "jak to sie robi" nie powinno być problemu
Mam tylko nadzije ze skoro to jest najmniejsza lustrzanka, mimo wszystko bedzie wygodnie sie ją tacie trzymało, bo jak wspominałem na początku, zgrabnych paluszków to on nie ma
Dziękuje wszystkim za pomoc i czas poświęcony takiemu laikowi jak ja

Ale przynajmniej dzieki temu tematowi nauczylem sie nowych pojęć. Najlepsze to "aberracja chromatyczna" to brzmi tak mądrze I czasami mozna poświecić w towarzystie

Muszę Cię zmartwić, E-420 już nie jest najmniejszą lustrzanką, właśnie zdetronizował ją Panasonic G1
http://www.dpreview.com/Previews/PanasonicG1/

Nie no bez przesady nie mam zamiaru az w takie miniaturki sie bawić. Tego to juz w ogole tata by nie utrzymal
E-420 bedzie mam nadzieje najlepszy

No i tragedia
Tacie niestety uszczupliły sie finanse, bo na naprawe samochodu czesc kasy poszla Z tego wynika ze nie kupimy niestety lustrzanki, Fuji S100FS tez odpada ze wzgledu na cene
Teraz do dyspozycji mamy 1000 zl (no tak do 1200 mozna naciagnac ) A za taka cene to w lustrzance samo body mozna kupic
Wiec mam kolejny raz prosbe do was wielką, o jakiegos super zooma (bo one sa w takiej cenie). Główny nacisk położyłbbym na najmniejsze szumy i minimalną aberrację. Lekkich zakrzywień obrazu na rogach zdjęć prawei nie widac, wiec mi to az tak nie przeszkadza
Czy pomożecie mi cos takiego znalezc?? cos z tych modeli co podałem czy może całkiem inne??


Patrzylem na aparaty i zaciekawił mnie Panasonic Lumix DMC-FZ28 (Lepszy od FZ-18??). Podoba mi sie Fuji, ale mam jedno "ale"...
czym sie rózni FinePix S-8000fd od FinePix S-8100fd oprocz wielkości matrycy? bo troche zglupialem
Ogladnalem miliard stron i na kazdej co innego mowia. Czlowiek juz ma metlik w glowie
Czy na prawde jest tak trudno kupic dobry aparat??

I ostatnia rzecz... jak poznac czy dany aparat ma klapke na obiektyw?? Niby trywialne ale moze sie okazac ze aparat nie ma czegos takiego i kiszka wychodzi, bo obiektyw moze sie porysowac, nawet w pokrowcu

W międzyczasie ceny aparatów też pospadały i np. E-410 dual kit można bez problemu kupić za mniej niż 1400zł.