Czesc.
Mam adobe premiere pro 2.0 i k-lite codeck pack na win xp 32 bit z 4GB ramu.
Film robiony jest w 640x480 30fps z materialow z canona s2 i s5 ktore maja dokladnie taka rozdzielczosc i taka predkosc klatek i sa pakowane malo sciskajacym (sorry za glupie slowa, ale od dawna zyje za granica) kodekiem motion jpg do kontenera avi.

Od czasu do czasu wkladam tam jednak filmy z youtuba sciagane youtube downloaderem zwykle w formacie mp4, ktorych premiere pro 2.0 nie rozumie.
Wobec tego je konwertuje na avi 30fps 640x480 przy pomocy tego samego youtube downloadera.

Problem polega na tym ze kazdy taki (taki znaczy sciagniety z yt poprzez youtube downlaoder i zamieniony na avi) filmik dodany do filmu uruchamia filtr fddshow, ktory siedzi sobie w pasku na dole po prawej i mi zjada ram i zmniejsza stabilnosc premiere pro 2.0.

Jesli przekrocze 31 filmow tak dodanych zwieszenie sie jest niemal pewne.

- - - -
Ludzie podpowiadaja zeby odinstalowac k-lite i adobe uzyje swoich wlasnych kodekow. Niestety to u mnie nie dziala.

Bez k-lite adobe premiere pro dochodzi u mnie do 1.9GB i sie wysypuje.
Z kodekami k-lite dochodzi do 947Mb w ramie i sie nie wysypuje, wiec nie moge zrezygowac z k-lite.

Prosze o pomoc albo jaka porade.